Jak ją namówić do seksu oralnego

cytrynka · Postautor: **cytrynka** » 11 gru 2004, 19:30

Ja ostatnio mam wstręt do sexu oralnego...Żadnych minetek, żadnych lodzików.

nie znam faceta ktory poszedl by na taki uklad na dluzej

sama musialam sie przekonac bo mialam opory wczesniej ale nic na sile

moja ex to może troche głupio zabrzmi lubiła to robić

jak dziewczyna widzi ze sprawia facetowi przyjemosc to jeszcze latwiej jest

Bartek22 · Postautor: **Bartek22** » 11 gru 2004, 19:37

cytrynka pisze:
Ja ostatnio mam wstręt do sexu oralnego...Żadnych minetek, żadnych lodzików.
nie znam faceta ktory poszedl by na taki uklad na dluzej
sama musialam sie przekonac bo mialam opory wczesniej ale nic na sile

moja ex to może troche głupio zabrzmi lubiła to robić
jak dziewczyna widzi ze sprawia facetowi przyjemosc to jeszcze latwiej jest

Ja poszedłem na taki układ i bez tego moge wytrzymać...Nie wiem co w tym dziwnego...

Elspeth · Postautor: **Elspeth** » 11 gru 2004, 19:43

nie no ok- co komu pasuje, ale nie wydaje mi sie zeby facet ktoremu to sprawia wielka przyjemnosc nagle z checia zrezygnowal z tego rodzaju pieszczot....

Maverick · Postautor: **Maverick** » 11 gru 2004, 19:45

Zobaczymy za 10 lat czy tak samo bedize Ci to obojetne

cytrynka · Postautor: **cytrynka** » 11 gru 2004, 20:02

Elspeth pisze:nie no ok- co komu pasuje, ale nie wydaje mi sie zeby facet ktoremu to sprawia wielka przyjemnosc nagle z checia zrezygnowal z tego rodzaju pieszczot....

wlasnie o to mi chodzilo!!!!!
ale to juz indywidualna sprawa kazdego

Aga · Postautor: **Aga** » 11 gru 2004, 21:05

Ale ja inaczej nie umiem. W czasie kiedy piszemy o seksie w miejscach publicznych, o pissingu, o bdsm miec opory przed oralem...? Ktos chyba "I" zgubil w nazwie wieku i zamiast na poczatku XXI mysli ze na poczatku XX jest.

Maverick- seks to sprawa indywidualna każdego czowieka! Nigdy nie kochałam się oralnie bo to takie "nowoczesne". Jeśli kogoś brzydzi doprowadzenie faceta ręką- to powinno się to uszanowac. Tym bardziej jesli chodzi o seks oralny. Niektórzy tak mają że to im nie pasuje i nic na to nie poradzisz. Chyba ze lubisz patrzeć jak dziewczyna się męczy i robi Ci loda z obrzydzeniem.

Maverick · Postautor: **Maverick** » 11 gru 2004, 21:08

Jasne ze nie lubie. Dlatego nigdy bym sie z taja dziewczyna nie zwiazal!

Aga · Postautor: **Aga** » 11 gru 2004, 22:29

No wiesz, jesli Twoim jedynym kryterium bycia z dziewczyna jest to czy lubi robić loda czy nie, to ok...

Imperator · Postautor: **Imperator** » 11 gru 2004, 22:49

A jakbyś sie związał emocjonalni i wyszłoby na to, że ona Ci nie zrobi tego loda albo zrobi z obrzydzeniem to byś ot tak bez mrugnięcia okiem rozwiązał sie emocjonalnie?

Miltonia · Postautor: **Miltonia** » 11 gru 2004, 23:09

No i to jest wlasnie sztuka, zeby zwiazac sie emocjonalnie z taka osoba, ktora bedzie odpowiadala nam pod wieloma wzgladami, nie tylko intelektualnie, emocjonalnie, ale i w aspektach fizycznych, czytaj seksualnych.
A poza tym, trzeba sie tez rozwijac i nie konczyc swojej edukacji na wiedzy, ktora sie posiada w wieku lat nastu. Nasze preferencje moga sie zmieniac i nie nalezy tak szybko nikogo skreslac. Chyba, ze ta osoba nie chce sie uczyc

, wtedy to juz swiadczy o zupelnie czyms innym niz o braku doswiadczenia.

Maverick · Postautor: **Maverick** » 12 gru 2004, 00:10

No wiesz, jesli Twoim jedynym kryterium bycia z dziewczyna jest to czy lubi robić loda czy nie, to ok...

Kto powiedzial ze jedynym?

A co bym zrobil jak bym sie juz zwiazal? Niewiem i nie chce wiedziec. JA juz sie zwiazalem ze wspaniala osoba

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 12 gru 2004, 00:48

Lody, lody, lody...
Preferuję czekoladowo-rumowe

Co kto lubi

Choć...

Hardcore · Postautor: **Hardcore** » 12 gru 2004, 01:58

dowcip:

Facet znudzony swym życiem seksualnym, mówi do partnerki:

- Dziś pobawimy się w taką grę, ja będę zakładał kondomy różnych smaków, a ty z zawiązanymi oczami będziesz zgadywać.

Partnerka zgodziła si bez wachania.

[mlask, mlask]
- truskawkowy!
- zgadza się!

[chlip, chlip]
- banan!
- brawo!

[mlask, mlask]
- serowo-cebulowy!
- poczekaj... jeszcze nie założyłem!

kurek · Postautor: **kurek** » 12 gru 2004, 02:16

hardcore -> dobre
z tego co przeczytalem to jestm drugim facetem na tym forum ktory nie wiedzi nic zlego w braku tych pieszczot
przykro mi ale jestem moron :562: i dla mnie sex nie stoi na 1. miejscu
dziwi mnie troche wasze podejscie
oceniac partnerke po tym czy zrobi wam loda czy nie

Imperator · Postautor: **Imperator** » 12 gru 2004, 08:32

Nie jesteś drugim, ja tu bylem wcześniej i też tak uważam.

:564:

Bartek22 · Postautor: **Bartek22** » 12 gru 2004, 09:43

No i ja sie do was dołączam :564:

Też nie stawiam tego na 1 miejscu i nie patrze na kontakty seksualne pod wzgledem : "musza byc lodziki,musza byc minetki"

Aga · Postautor: **Aga** » 12 gru 2004, 11:47

witam w klubie

:564:

wujo misiek · Postautor: **wujo misiek** » 12 gru 2004, 11:53

mi tam lodzika nie musi robic, jak nie chce ale minetkli jej nie odmówie za cholere !!:) bardzo kocham swoją dziewczynę i jesli mi odmówi to nie pójdę do innej,

tr3sor · Postautor: **tr3sor** » 12 gru 2004, 12:36

Pierwszy bylem ja ;> i sie nieklucic ^^.

Co do oralnego ... coz jak juz pisalem ;> zeby zrobic to raczka niema oporow ;] zeby zrobic jej minete tez ;> zeby zrobic to ustami za cholere

. Ale moze kiedys zmieni zdanie ^^

bo jak to mowia wszystkiego trzeba sprobowac ^^

Bender · Postautor: **Bender** » 12 gru 2004, 15:09

lodzik w ogóle byc nie musi
minetka jak nie to trudno - mozna przebolec skrycie

ale jak juz calowac sie nie chce :551:

kiedys utrzymywalem kontakty z EX - po prostu swiadczylem pewne ze tak powiem uslugii

ale calowac sie nie chiala juz wiec mnie sie tez nie chcialo tego ciagnac

SANCHEZ · Postautor: **SANCHEZ** » 12 gru 2004, 15:55

Hm, mam dokładnie ten sam "problem". Jeśli chodzi o mnie, to pieszczoty oralne zawsze były czymś zupełnie naturalnym i nie widzę w tym nic zdrożnego. Jesli chodzi o moja obecna dziewczyne, to sytuacja jest nieco skomplikowana. Ona jest jeszcze dziewica, seksu nie uprawialismy mimo ze jestesmy ze soba 1,5 roku, ograniczamy sie do pettingu. A co do oralnego, to robie to tylko ja. Oczywiscie nie wymagam rewanzu, ale nie ukrywam, ze sprawiloby mi to duza przyjemnosc. Prawde mowiac to nie chce zeby pomyslala ze ja do czegokolwiek zmuszam, bo jaki by to mialo sens. Ale moze z czasem sama nabierze na to ochoty

. Poki co nie nalegam.

Aga · Postautor: **Aga** » 12 gru 2004, 17:46

I bardzo dobre podejście Sanchez :564:

Hardcore · Postautor: **Hardcore** » 12 gru 2004, 17:58

Jak jedna moja dawna partnerka za żadne skarby nie chciała skusić się na rewanż oralny, to ja też nie nalegałem, oczywiście proponowałem i czasem tak niby na żarty wspominałem, że byłoby fajnie, więc się skusiła i się jej spodobało

Maverick · Postautor: **Maverick** » 12 gru 2004, 18:22

Boze ludzie co Wy tu wypisujecie? We lbie mi sie to nie miesci! Kojarzy mi sie to wspolne pocieszanie ie z tym obrazkiem "jestem rex, mam 4 lata i od 3 miesiecy nie lize sobie jaj".
Wy chyba nie jestescie swiadomi samych siebie. Taka prawda. Bo nie sadze abyscie cale zycie wytrzymali bez seksu oralnego! Poza tym jak laske brzydzi oral to co bedzie pozniej? Boz bron przed takimi! Pewien jestem, moge sie zakladac o kazda kwote ze predzej czy pozniej jezeli panienka zdania nie zmieni to ja zdradzicie. To kwestia czasu. Brak wam czegos w zwiazku, znajdziecie to gdzies indziej! Taka prawda, szkoda tylk oze tak malo ludzi jest tego swiadomym.
Poza tym nie wyobrazam sobie aby dziewczyna mogla sie brzydzic zrobic lodzika. No bo kurde niby czemu? Hinduska Ksiezniczka jest czy jak? To czesc ciala partnera jak kazda inna w koncu! I nie wiem czy nie widzicie, ze nastepuje konflikt w chwili gdy Wy sie poswiecacie dla niej, bo ja kochacie, wytrzymujecie bez oralu, a jej tak pasi. Czyli dajecie cos z siebie. Jezeli ona nie odwdzieczy sie to zapewniam ze odwdzieczy sie inna.

Zobaczymy za 15 lat. Moze za 10? Mzoe za 2?
Ja wiem ze sie nie brzydze zadnego cm2 ciala mojej Pani, bo ja kocham i kazdy jest rownie smaczny! I nie wiem dlaczego dziewczyna z ktora jestem mialaby sie brzydzic mnie samego!? To po cholere ze mna by byla skoro by sie mnie brzydzila?

Gość · Postautor: **Gość** » 12 gru 2004, 18:29

Wiesz Mav, masz racje. Zgadzam sie z Toba teraz w calej rozciaglosci choc rok temu pierwsza bym byla by protestowac. Wydaje mi sie, ze to nie jest tylko kwestia obrzydzenia ale przelamania nieznanego. Niektore dziewczyny sie tego boja. Mam znajoma, ktora nie decyduje sie na oral dlatego ze boi sie ze zrobi cos nei tak, ze nie bedzie wiedziala co ma robic. Moim zdaniem problem niecheci do orala moze pomoc pokonac zwykla, szczera rozmowa. Bo jesli sie kogos kocha to jak mozna sie brzydzic?! Ja tego naprawde nie rozumiem. Predzej podciagnelabym te niecheci pod jakis lek niz obrzydzenie. Bo na takiej samej zasadzie to co... Calowania sie tez brzydzic? No ludzie... Bez jaj

wujo misiek · Postautor: **wujo misiek** » 12 gru 2004, 18:32

ooooo maverik ja swoej pani nic nie każe robic, i prędzej bym od niej odszedł jakby mi zabroniła jej minetki robic bo tego sobie nie odmówię:) smaczna jest:)

Maverick · Postautor: **Maverick** » 12 gru 2004, 18:35

MAsz racje Kathrin - to "obrzydzenie" mija. Ale nie rozumiem postawy ze "ja tego nie potrzebuje","ja ja kocham to wytrzymam" itd. To bez sensu. Trzeba sie rozwijac, a nie stawac na pierwszym murze i to do tego z trzciny.

Gość · Postautor: **Gość** » 12 gru 2004, 18:38

Bo to oklamywanie samego siebie, przynajmniej ja tak uwazam. Nie jestem facetem ale to raczej Wy wiecie najlepiej. Z tego co zauwazam oral to dla Was cos waznego. Wiec skad nagle te poglady, ze jest niepotrzebny? Znow powiem jedynie, ze trzeba troche cierpliwosci i szczerej rozmowy a nie poddawania sie i mowienia 'mnie to nie potrzebne'.

Miltonia · Postautor: **Miltonia** » 12 gru 2004, 18:40

Ja mysle, ze tu pokutuje myslenie o seksie jako o rzeczy "nieczystej". Od razu kojarzy mi sie to ze stosunkiem pod koldra przy zgaszonym swietle, kobieta rozklada nogi i czeka tylko na koniec. Ludzie, przeciez wiekszosc osob nawet nie wymowi na glos slowa stosunek, orgazm, a co dopiero mowic o rozmowie o tym, czego sie pragnie, a czego sie boi!!!
Od zawsze dziwne mi sie wydawalo, ze ludzie moga latami uprawiac seks (np w malzenstwie), ale nie moga o tym ze soba rozmawiac.
Prawde mowiac wspolczuje takim osobom, bo seks to jedna z niewielu rzeczy, na ktore mamy w zyciu wplyw, wiec dlaczego sie tego wplywu pozbywac??? Niestety jakos tak sie sklada kulturowo i historycznie, ze to kobiety maja wieksze opory, szkoda.

Hardcore · Postautor: **Hardcore** » 12 gru 2004, 18:40

No jasne, ze po jakimś czasie można dostać jasnej cholery. Jakby moja partnerka żyła 'po bożemu' to bym zwiewał ile sił

Jak ją namówić do seksu oralnego

Kto jest online