agnieszka.com.pl • [b]Problem za pierwszym razem po prostu nie wystrzeliłem[/b]
Strona 1 z 2

[b]Problem za pierwszym razem po prostu nie wystrzeliłem[/b]

: 22 wrz 2004, 19:17
autor: divison
Sprawa polega na tym, że za moim pierwszym razem nie miałem orgazmu, miałem wzwód, ale nie chciał wystrzelić, mam 17 lat, koledzy w moim wieku mówią ze raczej wystrzelili od razu jak tylko zobaczyli to, co zobaczyć tak bardzo chcieli. Przy masturbacji niema problemów 7/10 minut i jest po sprawie, tym bardziej się niepokoje, że przed pierwszym razem nie masturbowałem się przez około tydzień po prostu nie było na to czasu i okazji. A gdy doszło po tak wielkiej przerwie do tego to nie wystrzeliłem. Co o tym sądzicie czy spotkaliście się z czymś takim ?

Pozdrawiam !

: 22 wrz 2004, 19:35
autor: Andrew
Nie wystrzelił ???? a ile to trwało , ten sex i dlaczego go wyjołes zanim wystrzelił ! :547:

: 22 wrz 2004, 19:38
autor: Sir Charles
nie no moze n ie wystrzelil po prostu. jak ja zaczynalem sie onanizowac to tez tak mialem ze orgazm byl ale "jalowy" :D
PS korzystajac z okazji chcialbym Ci Krzysiu podziekowac za zyczenia bo nie jestem pewien czy odp na privie doszla.... Dzieki ! :D :564:

: 22 wrz 2004, 19:40
autor: Andrew
doszła doszła .nie ma za co ! :564:

: 22 wrz 2004, 19:52
autor: hanni
Wy tutaj o życzeniach a chłopak ma problem, zamiast napisać ze to nic i takie tam to sobie uprzejmości sadzą :D

Zadarza sie chłopaq, i nie sadze ze by to przy odpowiedniej dziewczynie stanowiło problem.Gorzej by było gdybyś strzelał na sam widok.
Miałem podobny przypadek, troche czułości rozwiazało problem.

Pozdrawiam.

...

: 22 wrz 2004, 19:54
autor: divison
Trwało około godziny może 1,5 godziny łącznie całość póżniej zazneliśmy, w wekend będzie drugi raz i juz taki pewny siebie nie jestem

: 22 wrz 2004, 21:20
autor: Aga
Właśnie divison, ciesz się że że nie konczysz po 2 min. :) A z czasem to się zmieni, po prostu wtedy może się zestresowałeś.

: 22 wrz 2004, 22:06
autor: agata
divison spoko, onanizowanie moze wpływac na sprawnosc podczas prawdziwego stosunku,ale jak troche sie wprawicie to bedziecie wiedziec co robic abys osoagał orgazm!!a poza tym pamietaj ze kobiecie potrzeba wiecej czasu wiec moze to lepiej ze nie konczysz od razu

: 22 wrz 2004, 22:13
autor: Student
Chłopie ty sie ciesz ze nie wystrzeliles po dwoch minutach. Ja przy pierwszym moim razie to chyba po 6 ruchach wystrzelilem :) Ale byl obciach :)

: 22 wrz 2004, 22:16
autor: sophie
Student pisze:Chłopie ty sie ciesz ze nie wystrzeliles po dwoch minutach. Ja przy pierwszym moim razie to chyba po 6 ruchach wystrzelilem :) Ale byl obciach :)


I tak nie przebijesz mojego daaawnego ex'a, ktory strzelal czasem nawet zanim mnie dotknal :) Albo zanim wszedl... Ogolnie moj brat dal mu ksywe Speedy Gonzales :p

: 23 wrz 2004, 00:14
autor: victor
Spoko. Ja za moim pierwszym razem też orgazmu nie miałem. Za drugim też nie...
Cholerny stres, a pozatym później się dowiedziałem, że stosowanie prezerwatyw raczej mi nie służy...
Jak to ktoś napisał "to jak lizanie lizaka przez papierek". Teraz jedziemy na pigułkach.

Ale są baaardzo dobre strony...
Ja z moją kobietą mogę to robić przez pare godzin bez wytrysku, z tym, że kończę kiedy mi się zachce, nawet po 5 minutach.

Ide o zakład, że się wyrobisz i będziesz miał tak samo. :564:

Nie płacz, dziewczyna będzie miała z Ciebie pożytek ;)
A ty cholerną satysfakcję...

: 23 wrz 2004, 08:16
autor: Marcin18
ja to samo za pierwszym jak i drugim razem nie mialem orgazmu.. ale pozniej bylo(jest) wszystko ok :) nie przejmuj sie :)

: 23 wrz 2004, 09:31
autor: Hardcore
Ja też za pierwszym razem dojść nie mogłem... ale to przez :564: tak mi się zdaje :P
hmm... to chyba jest dobry patent na dłuuuugi sex :)

: 24 wrz 2004, 00:34
autor: taka_jedna
divison spoko, onanizowanie moze wpływac na sprawnosc podczas prawdziwego stosunku,ale jak troche sie wprawicie to bedziecie wiedziec co robic abys osoagał orgazm!!a poza tym pamietaj ze kobiecie potrzeba wiecej czasu wiec moze to lepiej ze nie konczysz od razu

zgadzam się :) to jest niesamowite, długi sex, jeszcze jak mężczyzna kontroluje ruchy tak żeby kobietę doprowadzić ale samemu jeszcze nie dojść, najpierw jeden orgazm jej, później drugi, trzeci już "razem" :) bosssko :) tak więc nie ma się co martwić, to bardzo pożyteczna właściwość :D oj bo się rozmarzę :)

: 24 wrz 2004, 00:45
autor: Mysiorek
taka_jedna pisze: najpierw jeden orgazm jej, później drugi, trzeci już "razem" :) bosssko :) oj bo się rozmarzę :)

Hahaha... no fakt, wytrzymałem tylko do 2:0, potem było 3:1 no i dalej przegrałem z kretesem...7:1 w 20 minut :P :P :P
Taka przegrana... to już coś :564:

: 24 wrz 2004, 00:53
autor: sophie
Mysiorek pisze:
taka_jedna pisze: najpierw jeden orgazm jej, później drugi, trzeci już "razem" :) bosssko :) oj bo się rozmarzę :)

Hahaha... no fakt, wytrzymałem tylko do 2:0, potem było 3:1 no i dalej przegrałem z kretesem...7:1 w 20 minut :P :P :P
Taka przegrana... to już coś :564:


Heh, chcialabym tak wygrac :D:D

: 24 wrz 2004, 01:01
autor: Mysiorek
sophie pisze:Heh, chcialabym tak wygrac :D:D

Nie mów: hop!!! ;)
A tak na (prawie) poważnie, trening czyni mistrza (dot. facetów).
Kobiety mają tylko brać!
W "te" klocki jesteśmy (trochę) ubodzy, ale bogatsi o Wasze orgazmy :)

: 24 wrz 2004, 01:22
autor: Hardcore
sophie pisze:
Mysiorek pisze:
taka_jedna pisze: najpierw jeden orgazm jej, później drugi, trzeci już "razem" :) bosssko :) oj bo się rozmarzę :)

Hahaha... no fakt, wytrzymałem tylko do 2:0, potem było 3:1 no i dalej przegrałem z kretesem...7:1 w 20 minut :P :P :P
Taka przegrana... to już coś :564:


Heh, chcialabym tak wygrac :D:D

ja chciałbym tak przegrać :P

: 24 wrz 2004, 07:54
autor: Andrew
Mysiorek pisze:
taka_jedna pisze: najpierw jeden orgazm jej, później drugi, trzeci już "razem" :) bosssko :) oj bo się rozmarzę :)

Hahaha... no fakt, wytrzymałem tylko do 2:0, potem było 3:1 no i dalej przegrałem z kretesem...7:1 w 20 minut :P :P :P
Taka przegrana... to już coś :564:


7:1 w 20 minut ! to Twą PANIĄ mozna nazwac Spigowa Gonzalesowa !! :D ;)

: 24 wrz 2004, 09:30
autor: Mysiorek
krzys pisze:7:1 w 20 minut ! to Twą PANIĄ mozna nazwac Spigowa Gonzalesowa !! :D ;)

Hahaha... muszę Jej to powiedzieć :D
Taką przypadłość, biedaczka, załapała 2 lata temu... ;)
Od tego czasu nigdy nie ma 1:1... zawsze jestem przegrany :P

: 24 wrz 2004, 14:45
autor: _IGOR_
Witam wszystkich stałych forumowiczów postanowilem napisac mój pierwszy pościk, nie zaczynam nowego tematu bo jak ulał pasuje do tego chodzi o tych Speedów Gonzalezów bo tak mi sie wydaje ze jestem jednym z nich jeszcze nigdy nie mialem kontaktu fizycznego i az boje sie cio to z tego moze być :551: sprawa jest dla mnie wazna wiec prosilbym chociaz troszke powagi zachowac :556: nie wiem czy to juz zostaje na zawsze czy mozna to jakos leczyc czy co poradzcie cos Panowie a Panie moze powiedzą jak odbierają, co sobie myslą o takim facecie który wlasnie tak ma jak napisala Sophie:
I tak nie przebijesz mojego daaawnego ex'a, ktory strzelal czasem nawet zanim mnie dotknal Albo zanim wszedl... Ogolnie moj brat dal mu ksywe Speedy Gonzales

I mój klejnocik jest tak samo czuły jak cholera ...
Nio ale jak bym spotkał taką Pania jak napisał Mysiorek
Hahaha... no fakt, wytrzymałem tylko do 2:0, potem było 3:1 no i dalej przegrałem z kretesem...7:1 w 20 minut

no to moze bym cos zdzialał heh

Pozdro dla wszystkich

: 24 wrz 2004, 14:58
autor: Maverick
To mija z wiekiem i ilosciom stosunkow. Innymi slowy cwiczenie czyni mistrza :)

: 24 wrz 2004, 15:21
autor: Hardcore
Ja też nie należę do maratończyków. Ale to jest często przydatne...
Jest taka sytuacja: masz mało czasu, bo siedzisz w domu z dziewczyną a za 15 minut będą jej rodzice. To bez zbytniego pośpiechu da się zdążyć jeszcze umyć po wszystkim fiutka :)

a jeśli potrzebujesz dłuższego współżycia to robisz to 2, 3 lub ile chcesz (dasz radę) razy...
z wiekiem i większym doświadczeniem to mija

A kobietom to nie przeszkadza tak bardzo jak zdołowanemu chłopowi... więc głowa do góry!

A jeśli wiesz, że będziesz się niedługo kochał to możesz sobie samemu zrobić aby rozładować napięcie, wtedy zwykle jest dłużej, albo strzelić sobie 2-3 piwka z 30 minut przed seksem :564: :)

: 24 wrz 2004, 15:48
autor: Luca
dokładnie tak zrób jak pisze Hardcore,z czasem bedziesz się z tego śmiał że byłeś taki szybki bo im więcej stosunków tym poźniej będzies miał odwrotną sytuacje :D

: 25 wrz 2004, 00:31
autor: crystal
Hardcore pisze:albo strzelić sobie 2-3 piwka z 30 minut przed seksem :564: :)

u mnie zawsze podczas stosunu browar pod reka ,albo 4pak na nocke , w koncu czlek maratonczyk i traci tyle plynow ,mozna sie odwodnic a o diete trza dbac
chlopie nie martw sie ruchaj az do skutku az sakonczysz i potem kolejny raz i jeszcze raz i nabieresz wprawy po 2 weekendach :569:

: 26 wrz 2004, 15:42
autor: fish
Och, czytac się nie chce. Alochol po to by móc dłużej? Jak to Krzys pisze nadgarstki wymiekają.

: 26 wrz 2004, 15:44
autor: sophie
fish pisze:Och, czytac się nie chce. Alochol po to by móc dłużej? Jak to Krzys pisze nadgarstki wymiekają.


Dokladnie... :/

Jak dla mnie, to zalosna metoda...
Owszem, czasem zdarza nam sie z moim facetem seks po jakims drinku czy piwie, ale nie pijemu po to, by cos przedluzyc. Po prostu po jakiejs imprzece albo spotkaniu ze znajomymi w pub'ie. Alkohol to nie jest metdoa na seks wg. mnie. Zreszta jak sie przegnie, to nic z tego przeciez nie bedziecie miec...

: 26 wrz 2004, 22:07
autor: Maverick
No coz, jak sie ma dziewczyne ktora lubi ten "wyziew" jaki sie ma po piwach to spoko, ale nie sadze zeby takie chodzily po tym swiecie :)

: 26 wrz 2004, 22:09
autor: sophie
Maverick pisze:No coz, jak sie ma dziewczyne ktora lubi ten "wyziew" jaki sie ma po piwach to spoko


Jedno piwo wczesniej (nie od razu przed!), to luz...
Ale wiecej? Fuu... :565:

: 26 wrz 2004, 22:17
autor: Aga
A ja uwiebiam smak piwa na języku mojego faceta....