pytanie - ilu do tej pory mieliscie partnerow sexualnych?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 17 cze 2004, 16:34

jeśli liczyć z pettingiem i oralnym to 2...a jeśli "zwykły" sex to jednego. Ale tego pierwszego żałuję :(
A jeśli chodzi o zachodzenie przez oral to jest to mozliwe :D
Ona piesci jego, doprowadza do orgazymu, ma nasienie w ustach. On ją całuje - nasienie przenosi się na jego usta, on pieści ją, nasienie dostaje sie do pochwy. I co? :P No tylko dziecko tak poczęte ma w życiu fuksa od poczatku ;)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 17 cze 2004, 16:54

Taka jedna... Ześ sobie bajeczkę wymisliła ... ;)))
Całowałaś kiedyś mężczyznę z Jego nasieniem w ustach? :552:
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 17 cze 2004, 16:58

nie...ale bajeczka ładna, prawda? ;)
Zawsze moze cos zostac na jezyku tylko że to pewnie za mało zeby się zrobiło ich troje z ich dwojga :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 17 cze 2004, 17:06

Bzdura :) Tylko miedzy bajki włozyc :)
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 18 cze 2004, 13:07

No jest to mało prawdopodobne ale możliwe. Chociaż nie sądze ażeby kiedyś tak się zdarzyło bo wtedy możliwe byłoby zajście w ciąże przez dziewice a wtedy byłby istny cud. A gdyby to się zdarzyło to na pewno gazety opisałby nam to.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
cytrynka
Maniak
Maniak
Posty: 593
Rejestracja: 18 cze 2004, 22:12
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: cytrynka » 19 cze 2004, 00:07

cze mam faceta od 5 lat i szczerze mowiac nie pociaga mnie do innych . zastanawiacie sie pewnie jak to jest 5 lat z jednym facetem w lozku a ja wam mowie ze jest SUPER!!!!!!!!! :D :D
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 19 cze 2004, 00:12

zastanawiacie sie pewnie jak to jest 5 lat z jednym facetem w lozku a ja wam mowie ze jest SUPER!!!!!!!!!

Ja już prawie 7 lat z tą samą i też nie narzekam i widzę, że podobnie jak ja, stawiasz jakość przed ilością.
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 19 cze 2004, 10:33

Zauwazyliscie, ze wypowiedzi forumowiczow mozna podzielic na kilka grup?
1) chyba wiekszosc, maja jednego partnera, ciesza sie z tego i chca, aby tak zostalo
2) tacy, ktorym nie starcza palcow, aby policzyc ile mieli partnerow mieli i tez jest im z tym dobrze
3) i chyba tacy standardowi :-) 2-3, ktorzy nie wypowiadaja sie jak im z tym jest
4) no i Ci czyści jak łza ;-) ktorzy wlasciwie szczegolnie nie narzekaja, ale najchetniej mieliby to juz za soba
5) i inni...

Ja zakwalifikowalabym sie do 5 grupy. Mialam jednego faceta, ale nie chce absolutnie, aby na tym jednym sie skonczylo. Chlopak, z ktorym to zrobilam to faktycznie milosc mojego zycia, najprawdopodobniej to wlasnie z nim uloze sobie przyszlosc (jestesmu juz ze soba ponad 2 lata, z tym ze przez ostatnie kilka miesiecy dzieli nas szmat drogi), ale zeby sprobowac seksu tylko z nim?! Moze mam inna sytuacje, bo ja tu, on tam... Nie chce Go zdradzac, ale z dwojga zlego juz lepiej teraz niz za kilka lat, bedac jego zona wtedy zacznie mnie korcic aby sprobowac jak to jest z innym i co wtedy??
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 19 cze 2004, 11:55

amazonko moge sie przyłaczyc do Twojej grupy. Tez jestem z moim chlopakiem ponad 2 lata jest on moim pierszym. Bardzo go kocham i wlasciwie chcialabym byc z nim na zawsze bo jest nam dobrze. Ale mimo wszystko nie chcialabym aby na jednym facecie sie skonczylo. Przyznaje mnie korci mnie sprobowac kiedys jak to jest z innym.
lato
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 27 maja 2004, 00:29
Płeć:

Postautor: lato » 19 cze 2004, 13:43

Ja miałem dwie partnerki: o pierwszej chciałbym zapomnieć, chociaż to ona wprowadziła mnnie w swiat seksu, była moja rówieśnicą ale miała już doświedczenie. Druga osoba to moja obecna dziewczyna, jestesmy razem od 4 lat i bardzo ją kocham, zaczęlismy sypiać ze sobą po 3 miesiącach znajomości (petting był po miesiącu) i jest to zaprzeczenie opinii o tym, że takie związki nie mają szans , bo facet nie traktuje poważnie dziewczyny, która po tak krótkiej znajomości idzie z nim do łóżka, a dodam że była dziewicą. Chyba od samego początku obdarzyliśmy się wzajemnie całkowitym zaufaniem, a mogło to być ryzykowne, zwłaszcza dla niej, ale to był chyba klucz do naszego wspólnego sukcesu.
Ostatnio ciagnie mnie jednak do spróbowania seksu z inną kobietą i to jest trochę dziwne, bo ja nie traktuję tego jak zdradę. Po prostu pragnę tylko fizycznego kontaktu z inną kobietą, bez zaangażowania uczuciowego.
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 19 cze 2004, 14:43

jest to zaprzeczenie opinii o tym, że takie związki nie mają szans , bo facet nie traktuje poważnie dziewczyny, która po tak krótkiej znajomości idzie z nim do łóżka, a dodam że była dziewicą


Bzura! To, po jakim czasie sie zdecydujecie na seks ma male (jesli jakiekolwiek) znaczenie. Jesli zakochales sie w dziewczynie i jesli bedziecie sie kochac nastepnego dnia to cos zmieni, chyba tylko tyle, ze nie marnowaliscie czasu na gadanie :P Albo w druga strone, jesli facet spotyka sie z dziewczyna tylko po to, aby aby ja przeleciec to jesli dziewczyna kaze mu czekac nie wiadomo ile to zacznie ja kochac?? (tu akurat moze sie tak zdarzyc, i dosc czesto sie pewnie zdarza)
Chcialam powiedziec tylko tyle, ze taka regula mowiaca o tym, ze zwiazki w ktorych szybko nastapilo zblizenie nie ma szans jest glupia. Jesli oboje chca byc ze soba, kochaja sie to bede tak czy siak.

Ja ze swoim chlopakiem poszlam do lozka tez po 3 miesiacach bycia para (znac to my sie znalismy znacznie wczesniej, bylam dziewczyna jego brata, bliźniaka zreszta :P ) i tez jako dziewica. I wcale nie uwazam, ze byla to pochopna czy zbyt wczesna decyzja.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 cze 2004, 14:56

Kochani 5 lat 7 lat ??? co to za czas ???? ;) tyłek szaleje po trzydziestce !! :D :D :D :D :D :P :P
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 19 cze 2004, 15:21

No to ja to chyba jestem reliktem z przeszłości (ale dobrze zakonserwowanym :D ). Miałam i mam jednego partnera i nigdy nie ciągnęło mnie do tego, by spróbować z kimś innym. W ogóle siebie z kimś innym nie wyobrażam. Jestem szczęśliwa i za żadne skarby nie chciałabym mojego szczęścia stracić. Jakoś nie wydaje mi się, aby większa liczba partnerów mogłaby mnie w jakiś posób uszczęśliwić, czy też uczynić moje życie bogatszym. Zaryzykowałabym nawet twierdzenie, że wręcz przeciwnie - więcej bym straciła niż zyskała poprzez kontakty seksualne z innymi, a już na pewno szacunek dla samej siebie.
lato
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 27 maja 2004, 00:29
Płeć:

Postautor: lato » 19 cze 2004, 19:19

amazonka pisze:
jest to zaprzeczenie opinii o tym, że takie związki nie mają szans , bo facet nie traktuje poważnie dziewczyny, która po tak krótkiej znajomości idzie z nim do łóżka, a dodam że była dziewicą



Chcialam powiedziec tylko tyle, ze taka regula mowiaca o tym, ze zwiazki w ktorych szybko nastapilo zblizenie nie ma szans jest glupia. Jesli oboje chca byc ze soba, kochaja sie to bede tak czy siak.
.


OK amazonka, zgoda, ja też uważam, że czas po jakim podejmuje sie decyzję o rozpoczęciu współżycia nie ma znaczenia, chciałem tylko zwrócić uwagę, że takie opinie (stereotypowe) są jednak dość powszechne
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 20 cze 2004, 16:25

I ja musze się zaliczyć do tej 5 grupy. Mój ukochany jest moim pierwszym i jedynym facetem jak do tej pory i chciałabym z nim być do końca życia ale... chciałabym spróbować tego też z kimś innym. I właśnie tutaj jest ten problem. Bo sama nie chciałabym go zdradzić i wiem, że zapewne nie potrafiłabym tego zrobić no ale jak się los potoczy to nie wiem. Chociaż z drugiej strony nachodzą mnie takie myśli, że nie sądze żebym z nim była do końca życia. Jakoś niestety nie wierze w to. Nie mówie tutaj że jest mi z nim źle ale wiem że raczej rzadko się tak zdarza żeby już od 18 roku życia poznań tego jedynego. Kto wie czy może za rok czy dwa nie spotkam osobe która będzie jeszcze wspanialszą od mojego chłopaka.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 20 cze 2004, 16:40

ale wiem że raczej rzadko się tak zdarza żeby już od 18 roku życia poznań tego jedynego. Kto wie czy może za rok czy dwa nie spotkam osobe która będzie jeszcze wspanialszą od mojego chłopaka.

Widzisz kiedy ja miałam lat 15 to spotkałam niby tego jedynego. Później sie z nim rozstałam, na dłuzszy czas, i spotkalismy sie ponownie. Ponownie takze wyladowalismy w tej samej poscieli, tym samym mieszkaniu, bo tak jak Ty wczesniej nie wierzylam, a to przede wszystkim z braku doswiadczenia, ktore zdobylam dopiero nie bedac z nim... Pozniej sie okazalo, ze jestem w ciazy. I mam z nim dzieciaczka tyle tylko, ze podjelam jedna z najwazniejszych decyzji w moim zyciu- wychowywac bede samotnie, juz z roznych powodów.
Normalne, ze bez doswiadczenia korci Cie, by sprobowac, wszak czlowiek to istny diabel ze swa ciekawoscia :)
I rzeczywiscie kto wie.. czy nie spotkasz wspanialszej osoby.. ale chyba zdajesz sobie sprawe, ze tak mozna powiedziec o nastepnym, i jeszcze nast., i jeszcze... ? Bledne kolo :)))

... zdradze Wam cos, chyba niedlugo zmienie stan cywilny :D Ale to juz na osobny temat :-)))
Jakoś niestety nie wierze w to

Czasem fajnie jest tak uwierzyc :-) Ale zeby w wieku 18 lat? Triniti.. nie... za duzo wymagasz ;)
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 20 cze 2004, 17:14

BlueEyes pisze:Triniti.. nie... za duzo wymagasz

Źle zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to, że wyobrażam sobie to, że będe z nim do końca życia. Bo wiem jak jest, pod tym względem jestem realistką. To raczej bardziej chodziło mi o mojego ukochanego bo to on czasem jak nachodzi go refleksje na temat przyszłości mówi co będziemy robić za 20, 30 lat.

Wiem, że można powiedzieć o każdym następnym że jest jeszcze wspanialszy ale myślę że wkońcu spotka się tą osobę którą będzie sie czuło że jest to ten jedyny. Może mówie to tak bo jestem jeszcze młoda a może tak jest.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 20 cze 2004, 23:25

Źle zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to, że wyobrażam sobie to, że będe z nim do końca życia

No i własnie gdybys tak sobie wyobrazala... za duze wymagania bylyby powziete (zwaz na ten oto -> ;) usmieszek)

on czasem jak nachodzi go refleksje na temat przyszłości mówi co będziemy robić za 20, 30 lat

a miło jest sobie pomarzyć...

Wiem, że można powiedzieć o każdym następnym że jest jeszcze wspanialszy

domyślam sie, ze wiesz :)

myślę że wkońcu spotka się tą osobę którą będzie sie czuło że jest to ten jedyny. Może mówie to tak bo jestem jeszcze młoda a może tak jest.

Tak jest.

Pozdrawiam. Mysle, ze sie rozumiemy.
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 21 cze 2004, 12:15

zgadzam się z obiema dziewczynami, mnie na razie do próbowania z innymi nie ciągnie, ale też nie bardzo wierzę ze to mogłoby być na zawsze...za młodzi jestesmy choc zdazaja sie takie pary :) A On zupełnie o tym nie myśli bo to ktos kto uwielbia życie chwilą :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 21 cze 2004, 16:57

BlueEyes pisze:Pozdrawiam. Mysle, ze sie rozumiemy.

Dziękuje i też pozdrawiam :D. A rozumieć to się rozumiemy.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 25 cze 2004, 15:53

Hymmm to ciekawe co tu piszecie. A nawet smutne (przynajmniej dla mnie) bo jestem od 8 miesiecy z dziewczyna ktora kocham a ona kocha mnie. Ze mna stracila dziewictwo chociaz miala wczesniej ku temu "okazje" ale chciala czekac na teego wlasciwego i po 22 latach zdecydowala ze to bede ja. Swietnie nam sie uklada, jest ciut niedoswiadczona w lozku ale jest ambitna uczennica i szybko sie uczy ;) Ja juz mialem klika partnerek i ona wiedziala o tym. Teraz czytajac wasze posty wynikaloby ze mnie zdradzi predzej czy pozniej? hym ciekawe to wszystko. Na uwage moze zaslugiwac fakt ze jest ciut starsza od was i moze miec inne spojrzenie na te sprawy tym bardziej ze czekala z tym tak dlugo. :039:
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Ilu partnerów?

Postautor: Jagienka06 » 05 mar 2006, 21:16

Jestem ciekawa, jak to jest u Was, z liczba partnerow z ktorymi uprawialiscie seks? 1, 10, a moze 100? Tylko proszę bez ściemy
Awatar użytkownika
Lawrence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 301
Rejestracja: 16 kwie 2005, 00:56
Skąd: Melmac
Płeć:

Postautor: Lawrence » 05 mar 2006, 21:22

1 - i jakos na razie sobie nie wyobrazam kolejnych....
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 05 mar 2006, 21:23

Lawrence pisze:1 - i jakos na razie sobie nie wyobrazam kolejnych....
a do tego 28 lat. POGRATULOWAC.
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 05 mar 2006, 21:28

Jedna partnerka :)
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 05 mar 2006, 21:31

qbass17 pisze:Jedna partnerka :)
Jak jescze kilka osob powie ze tez mialo tylko 1 partnera, zaczne sie zastanawiac, czy cos ze mna jest nie tak
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 05 mar 2006, 21:34

agna 24 pisze:Jak jescze kilka osob powie ze tez mialo tylko 1 partnera, zaczne sie zastanawiac, czy cos ze mna jest nie tak

Widzisz agna niektórzy chcą uprawiać seks tylko z jedną, wyjątkową osobą...
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 05 mar 2006, 21:36

Jeden partner.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 05 mar 2006, 21:38

qbass17 pisze:Widzisz agna niektórzy chcą uprawiać seks tylko z jedną, wyjątkową osobą...
eh, ja w sumie tez w ciagu ostatnich 2 lat mialam tylko 1. :)
adi

Postautor: adi » 05 mar 2006, 21:39

jeden partner - zapowiada sie że tak będzie juz zawsze.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 410 gości