Za czesto?
: 27 lip 2012, 19:32
Mam 22lata.
Trudno mi utrzymac pelen wzwod.
Bylem z tym u urologa. Wymacal mnie, stwierdzil ze fizycznie jest wszystko ok.
Dodal ze moj problem wynika z tego pewnie iz tak czesto sypiam ze swoja partnerka (przyznalem sie ze codziennie lub co drugi dzien).
Czy to moze byc prawda?
Jakos nie chce mi sie wierzyc. Faktycznie czasami odpoczynek kilkudniowy mi pomaga, ale co z tego. I tak zazwyczaj robimy to w jednej pozycji, a zbyt dlugie zakladanie prezerwatywy grozi koncem wzwodu.
Serce chce ale penis nie moze ;-)
Szukalem przyczyn na wlasna reke - skoro nie sa fizyczne, to albo psychika albo... Zbyt czesta masturbacja (ktora PODOBNO nie szkodzi, jasne).
Kiedys bawilem sie sam ze soba raz dziennie, rzadko bywal dzien bez tego.
Teraz nie robie tego wcale (0) ale i tak nie pomaga.
Gdzie lezy problem?
I czy to w ogole jest problem?
Zazwyczaj udaje sie wejsc do pochwy, w koncu udaje nam sie ale to loteria, czesto trzeba sie mocno nameczyc.
Wizyta u seksuologa konieczna?
Trudno mi utrzymac pelen wzwod.
Bylem z tym u urologa. Wymacal mnie, stwierdzil ze fizycznie jest wszystko ok.
Dodal ze moj problem wynika z tego pewnie iz tak czesto sypiam ze swoja partnerka (przyznalem sie ze codziennie lub co drugi dzien).
Czy to moze byc prawda?
Jakos nie chce mi sie wierzyc. Faktycznie czasami odpoczynek kilkudniowy mi pomaga, ale co z tego. I tak zazwyczaj robimy to w jednej pozycji, a zbyt dlugie zakladanie prezerwatywy grozi koncem wzwodu.
Serce chce ale penis nie moze ;-)
Szukalem przyczyn na wlasna reke - skoro nie sa fizyczne, to albo psychika albo... Zbyt czesta masturbacja (ktora PODOBNO nie szkodzi, jasne).
Kiedys bawilem sie sam ze soba raz dziennie, rzadko bywal dzien bez tego.
Teraz nie robie tego wcale (0) ale i tak nie pomaga.
Gdzie lezy problem?
I czy to w ogole jest problem?
Zazwyczaj udaje sie wejsc do pochwy, w koncu udaje nam sie ale to loteria, czesto trzeba sie mocno nameczyc.
Wizyta u seksuologa konieczna?