Nie potrafie doprowadzić dziewczyny do orgazmu..
Moderator: modTeam
Nie potrafie doprowadzić dziewczyny do orgazmu..
Współżyjemy jakoś od pół roku, ale.. nigdy się nie udało.
Próbuje róznych rzeczy, ale ona jest często na nie, np. nie chce oralnie, dopiero ostatnio powiedziała, że to dla niej nie do końca przyjemne.
Próbowałem w trakcie seksu jakoś dodatkowo pobudzać ją ręką, tak jak lubi, ale zabrała te ręke..
Próbuje róznych rzeczy, ale ona jest często na nie, np. nie chce oralnie, dopiero ostatnio powiedziała, że to dla niej nie do końca przyjemne.
Próbowałem w trakcie seksu jakoś dodatkowo pobudzać ją ręką, tak jak lubi, ale zabrała te ręke..
A po co masz ja doprowadzać do orgazmu ? Nie wystarczy doprowadzić do tego by chociaż było jej dobrze ? Mój partner przez 3 lata nie doprowadził mnie do orgazmu i pewnie nigdy tego nie zrobi, a stara się przede wszystkim by było nam obu dobrze. Dziewczyny nie muszą dostawać orgazmu nie mają tego zakodowane jak chłopacy.
Próbowałem w trakcie seksu jakoś dodatkowo pobudzać ją ręką, tak jak lubi, ale zabrała te ręke..
Może jednak tak nie lubi
A sama ze sobą ma orgazm
A po co masz ja doprowadzać do orgazmu ? Nie wystarczy doprowadzić do tego by chociaż było jej dobrze ?
Skoro Tobie to wystarcza, nie każda jest tak mało wystarczy
Wilczyca pisze:Dziewczyny nie muszą dostawać orgazmu nie mają tego zakodowane jak chłopacy.
Mów sobie za siebie
A gdzie chłopcy to maja zakodowane
Wilczyca pisze:A po co masz ja doprowadzać do orgazmu ?
Wilczyca, uwierz, niektór kobiety naprawdę lubią mieć orgazm
Pogadaj z nią, może ona jeszcze sama nie zna swojego ciała, może nie wie, co by jej sprawiało przyjemność. Jeśli nie sprawia jej przyjemności seks oralny i to już Ci powiedziała, to dopytaj czemu. Może coś robisz za wolno/za szybko. A z tym zabieraniem ręki to często tylko taki głupi odruch jest.
Wilczyca pisze:Dziewczyny nie muszą dostawać orgazmu nie mają tego zakodowane jak chłopacy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Dzindzer pisze:Próbowałem w trakcie seksu jakoś dodatkowo pobudzać ją ręką, tak jak lubi, ale zabrała te ręke..
Może jednak tak nie lubi
Hym.. raczej lubi, sama mnie "uczyła" i w ramach gry wstępnej podobało jej się.
Dzindzer pisze:A sama ze sobą ma orgazm
Nie chcie mi powiedzieć, mówi, że to się wiąże z czymś innym, że sama to robiła jak się źle czuła tylko, że nie tak jak mógłbym myśleć...
Co do tego, że może wystarczy jak obojgu będzie dobrze, hym... obawiam się, że Ona by tego chciała i że w końcu ktoś inny to zrobi.
Czuje po prostu, że jestem "kiepski".
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 12:52 przez burysmerf, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcie mi powiedzieć, mówi, że to się wiąże z czymś innym, że sama to robiła jak się źle czuła tylko, że nie tak jak mógłbym myśleć...
Może ona ma jakieś zahamowania
Psychika skutecznie blokuje orgazm
Szkoda, że ona taka niekonkretna w sprawach seksu jest i mówić o nim nie umie. Komunikacja wiele ułatwia
Nie jest tak zupełnie mało konkretna, mówi mi co sprawia jej przyjemność, kiedyś robiliśmy to często oralnie, mówi/była pare razy bardzo podniecona, ale może faktycznie to kwestia jakiejś blokady.
Mówiła, że tak jakby nie mogła dojść
Ostatnio zaczałem w ogole jakoś bardzo się denerwować w trakcie, przestaje mi to sprawiać przyjemność, nie wiem co zrobić..
Pozatym ja chyba tak bardzo jej się nie podobam, mówiła, że śnił jej się ktoś nieznajomy, że ja też byłem, ale.. fizycznie tamtemu uległa. Przyznała, że "wymieniała" spojrzenia z kimś, że było to dla niej ekscytujące.
Nie wiem dlaczego ona bardzo chce ze mną być...
Mówiła, że tak jakby nie mogła dojść
Ostatnio zaczałem w ogole jakoś bardzo się denerwować w trakcie, przestaje mi to sprawiać przyjemność, nie wiem co zrobić..
Pozatym ja chyba tak bardzo jej się nie podobam, mówiła, że śnił jej się ktoś nieznajomy, że ja też byłem, ale.. fizycznie tamtemu uległa. Przyznała, że "wymieniała" spojrzenia z kimś, że było to dla niej ekscytujące.
Nie wiem dlaczego ona bardzo chce ze mną być...
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:05 przez burysmerf, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie popadać w poczucie winy i poczucie bycia kiepskim, to nie pomaga, to bywa destrukcyjne.
To jak z tym w końcu jest, bo nie bardzo rozumiem
burysmerf pisze:np. nie chce oralnie, dopiero ostatnio powiedziała, że to dla niej nie do końca przyjemne.
burysmerf pisze:iedyś robiliśmy to często oralnie, mówi/była pare razy bardzo podniecona,
To jak z tym w końcu jest, bo nie bardzo rozumiem
Pare razy było to dla niej bardzo przyjemne, nie było wtedy mowy o innym stosunku.
Teraz powiedziała, że jak robie to ustami to mój oddech jest czasem zimny, że woli, żeby było np. ręką. Całość jakby w stylu.. lepiej bez fajerwerków, ale też bez nie miłych doznań.
Nie wiem też do końca jak to rozumieć, nie tak dawno temu, spędziliśmy sobie taki wieczór pełen wina, byliśmy sami. Później jak pytałem ją co jej się podobało to mówiła o "tej części" kiedy było oralnie..
Z tym myśleniem, że kiepski. Wiem, że nie pomaga, staram się nie myśleć. To po prostu przygnębiające i zajmujące często głowę ostatnio.
[ Dodano: 2010-02-25, 13:15 ]
Od dosyć dawna nie miewam w ogóle takich snów...
Jak byłem młodszy, śniły mi się różne dziewczyny. Śniła mi się też ta moja
Poza tym snem, jest jeszcze przecież ten zupełnie rzeczywisty człowiek, z którym już niby "nie wymienia spojrzeń".
Teraz powiedziała, że jak robie to ustami to mój oddech jest czasem zimny, że woli, żeby było np. ręką. Całość jakby w stylu.. lepiej bez fajerwerków, ale też bez nie miłych doznań.
Nie wiem też do końca jak to rozumieć, nie tak dawno temu, spędziliśmy sobie taki wieczór pełen wina, byliśmy sami. Później jak pytałem ją co jej się podobało to mówiła o "tej części" kiedy było oralnie..
Z tym myśleniem, że kiepski. Wiem, że nie pomaga, staram się nie myśleć. To po prostu przygnębiające i zajmujące często głowę ostatnio.
[ Dodano: 2010-02-25, 13:15 ]
Od dosyć dawna nie miewam w ogóle takich snów...
Jak byłem młodszy, śniły mi się różne dziewczyny. Śniła mi się też ta moja
Poza tym snem, jest jeszcze przecież ten zupełnie rzeczywisty człowiek, z którym już niby "nie wymienia spojrzeń".
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:13 przez burysmerf, łącznie zmieniany 1 raz.
burysmerf pisze:Teraz powiedziała, że jak robie to ustami to mój oddech jest czasem zimny
Zawsze możesz mieć pod ręka kubek z ciepłym piciem, bierzesz łyk i już jest ciepło
burysmerf pisze:To po prostu przygnębiające i zajmujące często głowę ostatnio.
Nie dziwię się, dostajesz sprzeczne informacje, pewnie czujesz, ze ona nie jest szczera.
Co ja mogę jeszcze zrobić?
Ostatnio jak się kochaliśmy był taki czas, że jakby ona przestała To w ogóle odbierać, po prostu leżała bez reakcji rzadnej.
Chyba kiepsko sobie z tym radze, zaproponowałem jej jakiś czas temu, żeby spróbowała z tym kimś innym. Mówi teraz, że mnie kocha często, że nie mogłaby być z kimś innym, ehh
Ostatnio jak się kochaliśmy był taki czas, że jakby ona przestała To w ogóle odbierać, po prostu leżała bez reakcji rzadnej.
Chyba kiepsko sobie z tym radze, zaproponowałem jej jakiś czas temu, żeby spróbowała z tym kimś innym. Mówi teraz, że mnie kocha często, że nie mogłaby być z kimś innym, ehh
burysmerf pisze:Czuje po prostu, że jestem "kiepski".
Typowe dla facetów w Twojej sytuacji. Tu na forum chyba każdy się tak czuł, który przychodził z tym problemem. A wieeeelu Was jest.
burysmerf pisze:zaproponowałem jej jakiś czas temu, żeby spróbowała z tym kimś innym. Mówi teraz, że mnie kocha często, że nie mogłaby być z kimś innym
Obraziłabym się za coś takiego.
Swoją drogą egoistycznie do tego podchodzisz... tylko ja i ja. A nie sądzisz, że takim wywieraniem na niej presji sprawiasz, że ona czuje się jakby była jakaś nienormalna?
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:33 przez Nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
W jakis sposób wywieram na nią presję?
i dlaczego uważasz, że ciągle tylko ja i ja?
i dlaczego uważasz, że ciągle tylko ja i ja?
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:36 przez burysmerf, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś mi sie wydaje , ze zrobiłes z tego problem i ponoscisz skutki - konsekwencje .Ona chyba czuje parcie z twej strony na ów orgazm, a to ni jak jej nie pomorze
Młodzi (wielu) mają problem by o tym rozmawiac , jak by sie wstydza tego.
Moze boi sie swojej reakcji na orgazm , wstydzie sie jakie beda jej odruchy ?
Przestan przec na jej orgazm , spraw by zapomniała, ze ci na nim zalezy , jednak czyn wszystko by było dobrze . Zacznij gre wstepna od samego rana - nawet jak ją nie widzisz , ale rób to tak by nie poczóła , ze na owym orgazmie Ci zalezy .Kobieta to SŁUCHOWIEC pewnym dowodem na to jest jak Rasputin , tak Polski filmowy Tulipan .Gesty , słowa, czyny zdziałają najwiecej - Kobieta musi sexu chcieć i to przez duże "CH"
Jeseli Ona czuje przy kazdym zblizeniu , ze ty robisz wszystko by dostała orgazm , to na bank go nie dostanie !
Czy kiedykolwiek Ona przyszła do Ciebie po sex ? jak domniemam - nie
wiec spraw by ona po niego do Ciebie przyszła .
Tu kłania sie flirt ...i nie tylko .
Młodzi (wielu) mają problem by o tym rozmawiac , jak by sie wstydza tego.
Moze boi sie swojej reakcji na orgazm , wstydzie sie jakie beda jej odruchy ?
Przestan przec na jej orgazm , spraw by zapomniała, ze ci na nim zalezy , jednak czyn wszystko by było dobrze . Zacznij gre wstepna od samego rana - nawet jak ją nie widzisz , ale rób to tak by nie poczóła , ze na owym orgazmie Ci zalezy .Kobieta to SŁUCHOWIEC pewnym dowodem na to jest jak Rasputin , tak Polski filmowy Tulipan .Gesty , słowa, czyny zdziałają najwiecej - Kobieta musi sexu chcieć i to przez duże "CH"
Jeseli Ona czuje przy kazdym zblizeniu , ze ty robisz wszystko by dostała orgazm , to na bank go nie dostanie !
Czy kiedykolwiek Ona przyszła do Ciebie po sex ? jak domniemam - nie
wiec spraw by ona po niego do Ciebie przyszła .
Tu kłania sie flirt ...i nie tylko .
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:47 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
burysmerf pisze:Chyba kiepsko sobie z tym radze, zaproponowałem jej jakiś czas temu, żeby spróbowała z tym kimś innym
A co byś zrobił jakby spróbowała, przyszła rozpromieniona i powiedziała, ze miała trzy orgazmy, że mało włosów mu w tej ekstazie nie powyrywała, a teraz idzie się położyć bo jest padnięta, tak ja ten ogier wymęczył
Nemezis pisze:Obraziłabym się za coś takiego.
Ja w sumie też
burysmerf pisze:W jakis sposób wywieram na nią presję?
Ciagłym oczekiwaniem by miała orgazm
Dzindzer pisze:burysmerf pisze:Chyba kiepsko sobie z tym radze, zaproponowałem jej jakiś czas temu, żeby spróbowała z tym kimś innym
A co byś zrobił jakby spróbowała, przyszła rozpromieniona i powiedziała, ze miała trzy orgazmy, że mało włosów mu w tej ekstazie nie powyrywała, a teraz idzie się położyć bo jest padnięta, tak ja ten ogier wymęczył
No.. zrozumiałbym, że nie jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu i zniknoł pewnie..
Dzindzer pisze:Nemezis pisze:Obraziłabym się za coś takiego.
Ja w sumie też
A mówicie facetowi, że ktoś was wzrokiem rozpala, a jemu w trakcie seksu, że nic nie czujecie..?
Dzindzer pisze:burysmerf pisze:burysmerf pisze:W jakis sposób wywieram na nią presję?
Ciagłym oczekiwaniem by miała orgazm
Nie mówię, jej o tym, ani jakoś nie wyczekuje. Chciałbym, że miała, bo wiem, że chce.. myślałem, że może się dowiem czegoś, że coś podpowiecie. Wiem, że każdy jest inny..
Staram się by było luźno i wesoło.
Czasem rozmawiamy o tym co się nam podobało, czasem troche sobą kierujemy..
Przecież nie mówię jej tego co tutaj pisze.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:55 przez burysmerf, łącznie zmieniany 3 razy.
burysmerf pisze:A mówicie facetowi, że ktoś was wzrokiem rozpala, a jemu w trakcie seksu, że nic nie czujecie..?
Jestem w takiej sytuacji, ze mogłabym powiedzieć, że spotkałam człowieka który mnie wzrokiem rozpalił. Zreszta nie raz inna osoba mnie w jakiś sposób podnieciła. Ale to dobrze, z podnieceniem zawsze coś trzeba zrobić, więc jak tylko taka podniecona spotykam swojego faceta to się dzieje.
Gdybym podczas seksu nic nie czuła to może i bym powiedziała, ale nie wiem, bo nie mam takiego problemu
burysmerf pisze:No.. zrozumiałbym, że nie jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu i zniknoł pewnie..
Ty chyba nie czytasz co pisze
Zatem napisze ci coś - podczas podruzy pewnych wakacji samochodem nad moze , tak ładna sie atmosfera zrobiła , ze mlojej kobiecie sie zachciało , a ze droga cizka wiec na zatrzymanie sie i zrobienie tego zero szans , wiec co zrobiła , sciagła majtki i połozyła ma reke na swej muszelce (ale okreslenie ) wiec zaczołem ja piescic małym wskazyjacym paluszkiem ! w około 3 minuty miala orgazm wiec sam widzisz , ze to nie o rozmiar chodzi itd. a o całkiem coś innego .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Też mi się tak wydaje.burysmerf pisze:Czuje po prostu, że jestem "kiepski".
Pewnie, że nie - to, że na mnie działają inni ludzie niż mój facet jest normalne, a nie mam tak, że nic nie czuję, bo mój mężczyzna robi wszystko tak żebym i ja miała przyjemność. No bądź ja żeby nam obojgu było dobrzeburysmerf pisze:A mówicie facetowi, że ktoś was wzrokiem rozpala, a jemu w trakcie seksu, że nic nie czujecie..?
Bo brak komunikacji.burysmerf pisze:w takim razie nie wiem jak mam sprawić, żeby do mnie po seks przyszła..
Ze wszystkich postów wieje mi jednym - Ty po prostu nie pieścisz jej tak jak lubi, nie sprawiasz jej przyjemności. Może i podniecasz, ale to mija jak się do rzeczy zabierasz. Teoretycznie Ci tam niby przekazała jak lubi, a jak nie, ale Ty chyba tego umiejętnie w życie nie wcieliłeś. Brak między Wami komunikacji, Ty się tylko domyślasz o co jej chodzi. Musicie sobie to wyjaśnić żeby nad tym popracować, bo faktycznie pojawi się jakiś inny, który będzie miał gdzieś, że ona tak czy siak, że rączką czy językiem - zerżnie ją jak burą sukę i pójdziesz w odstawkę, bo okaże się, że tego jej było trzeba.
A Ty jak konkretny jesteś? Chciałbyś, aby przychodziła napalona na Ciebie, by bez słowa brała się za Ciebie, by mówiła wprost co ją w Tobie podnieca, jak chciałaby się kochać - a sam to robisz?burysmerf pisze:Nie jest tak zupełnie mało konkretna, mówi mi co sprawia jej przyjemność
To widać, to przeszkadza. Seks ma dawać przyjemność, związek radość. Każde odstępstwa rozpraszają.burysmerf pisze:Ostatnio zaczałem w ogole jakoś bardzo się denerwować w trakcie, przestaje mi to sprawiać przyjemność, nie wiem co zrobić..
A Ty jak patrzysz na Angelinę Jolie to myślisz jedynie o tym, czy dobrze gra, hipokryto?burysmerf pisze:śnił jej się ktoś nieznajomy
Nie mam pojęcia, co dziewczyna z głową na karku mogłaby robić z facetem, którego ulubionym powiedzonkiem jest "nie wiem co robić". Chyba tylko na zakupy chodzić.burysmerf pisze:Nie wiem dlaczego ona bardzo chce ze mną być...
A recepta na uniknięcie tego syfu i stania się kolejnym dziadkiem jest prosta. Po pierwsze nieidealne dopasowanie w łóżku to rzecz naturalna, przynajmniej z początku, zwłaszcza u nastolatków. Po drugie o tym czy kto kiepski czy dobry, nie świadczy ilość orgazmów partnera/ki, ale znajomość własnej wartości i szczere intencje. Kiedy dwie osoby pewne swojej wartości chcą nawazajem ofiarować sobie wszystko, co z intencją dania przyjemności wymyślą... samo to jest dla nich podniecające. Kobiety chcą być dotykane przez księciów, faceci chcą dotykać damy. Nie trzeba wtedy rozrysowywać wzorów na błądzeniem palcem po łonie.Nemezis pisze:burysmerf napisał/a:
Czuje po prostu, że jestem "kiepski".
Typowe dla facetów w Twojej sytuacji. Tu na forum chyba każdy się tak czuł, który przychodził z tym problemem. A wieeeelu Was jest.
Myślisz, że jak napiszesz, to posłucha?Nemezis pisze:A nie sądzisz, że takim wywieraniem na niej presji sprawiasz, że ona czuje się jakby była jakaś nienormalna?
burysmerf pisze:A mówicie facetowi, że ktoś was wzrokiem rozpala
Ba, na żywo komentowałam, zwłaszcza jak po skoku Martin Schmitt zdejmował już kask
shaman pisze:co dziewczyna z głową na karku mogłaby robić z facetem, którego ulubionym powiedzonkiem jest "nie wiem co robić". Chyba tylko na zakupy chodzić.
A sam se idź z kimś takim na zakupy.
shaman pisze:Myślisz, że jak napiszesz, to posłucha?
No ja tam trochę wierzę w ludzi
Bo ? skonczyc bo dziewczyna nie ma orgazmu ? a co to jedyna na swiecie ? Ja bym sie na jej miejscu martwił , ze osiagnac orgazmu nie umie , bo nie zawsze jest tak , ze to facet jest winien .Oczywiscie nie tez kobieta - ot taki typ po prostu z niej jest .I nie słuchaj opowieci innych jak to ich kobiety maja orgazmy zawsze i wszędzie , bo choc i takie tez sa , to jest to jednak tylko jakis tam procent populacji kobiet , a na pewno nie wszystkie , albo i wiekszość .Kobieta , co tu juz o tym pisalismu orgazmu sie musi nauczyć
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 160 gości