agnieszka.com.pl • Ona unika zblizen
Strona 1 z 1

Ona unika zblizen

: 11 lis 2009, 04:20
autor: damian27
Witam wszystkich forumowiczów. czasem tu zaglądałem ale dopiero teraz jako zarejestrowany uzytkownik.

Opis związku:
on 27lat
ona 22
razem od 3 lat
1 sex rok temu
zareczeni od pół roku
mieszkamy razem od 2 miesiecy.

Opis problemu:
od roku gdy zaczelismy sie kochac (wczesniej byly minetki i macanko bo jestem jej 1 i mam nadzieje ostatnim menem) to moja luba ma rózne stany napiecia sexualnego . czasem bedac w pracy pisze mi sms abym ja "zarzrnął" jak wróci bo ma taką chetke. czasem nie ma ochoty na sex i tylko sie przytulamy.
od jakiegos czasu nie mogę jej zaspokoic, minetki wczesniej wprawiały ją w zachwyt a teraz to szkoda gadac i stosunek wg niej jest zawsze za krótki (15min ciągłej penetracji + ok 30min "gry wstępnej") wczesniej lubiała byc brana "na spiocha" (to był jej pomysł) ostatnio natomiast cos sie zmieniło. udaje orgazmy,a gdy wraca z pracy i mówi ze jej sie strasznie chce to po chwili nie ma checi na sex. najbardziej wkurza mnie jej wzrok. jakby patrzyła na mnie z góry i z politowaniem, to jest powód naszych kłutni (srednio 4 razy w tygodniu sie klucimy głównie o duperele). zaznacze ze od zawsze była egoistycznie nastawionado mnie. dzis w nocy chciałem dac jej troche siebie wiec zaczałem ja piescic oralnie na spiocha (nie myslcie ze jestem napalonym swirem, ona sama to zaproponowała ze wtedy gdy sie nagle obudzi a ja ja lize to szybko i mocno sie nakreca) jednak dzis było innaczej :/ bo odepchnęła mnie 3 razy a na wiecej prób nie miałem juz ochoty nawet juz nie spimy jak dawniej na "łyzeczke" i te wszystkie inne "przytulane" pozy tylko odwraca sie dupa i chrapie.
co do zdrady to nie ma symptomów o tym swiadczacych, pytałem czy ja krece to zarzeka sie za tak, pytałem tez o orientacje to sie wkurza ze chce ja namówic do trójkata.
ogólnie to jestem w kłopocie bo jestem swiadomy ze gdy sytuacja nie ulegnie zmianie to beda nici z tego związku, a najlepsze ze jak pytalem jej czy mam odejsc bo widze ze jest ze mna nie dokonca szczesliwa to mówi rób co chcesz... i teraz nie wiem co robic czy spakowac sie i odejsc czy jeszcze walczyc o nasz związek.

pozdrawiam

: 11 lis 2009, 05:15
autor: Nemezis
damian27 pisze:pytalem jej czy mam odejsc bo widze ze jest ze mna nie dokonca szczesliwa to mówi rób co chcesz... i teraz nie wiem co robic czy spakowac sie i odejsc

Przecież odpowiedziała Ci, więc czego nie wiesz? Jaśniej jak wprost, a na dodatek słownie, nie da się wyrazić obojętności.

: 11 lis 2009, 05:23
autor: damian27
hmmm faktycznie <diabel>
ok temat do zamknięcia.

: 11 lis 2009, 08:32
autor: Andrew
ja bym nie odchodził , ja bym poszukał sobie inną - i reszty chyba pisac nie muszę <aniolek> ale ja jestem wredny !

: 11 lis 2009, 13:06
autor: FrankFarmer
damian27 pisze:1 sex rok temu
damian27 pisze:a teraz to szkoda gadac i stosunek wg niej jest zawsze za krótki

To był 1 sex rok temu czy sex istnieje od roku ?? Chłopie, zdecyduj się!
damian27 pisze:gdy wraca z pracy i mówi ze jej sie strasznie chce to po chwili nie ma checi na sex

To proste jak zdanie jak Ala ma kota - kto inny ją podnieca, a ty nie!
damian27 pisze:udaje orgazmy

damian27 pisze:najbardziej wkurza mnie jej wzrok.

damian27 pisze:srednio 4 razy w tygodniu sie klucimy głównie o duperele

damian27 pisze:tylko odwraca sie dupa i chrapie

damian27 pisze:to mówi rób co chcesz

Na jakiej asadzie takie pary się zaręczają? Musicie być z tych, co to myślą, że po slubie wszystko się samo ułoży - nie ma innego wyjścia! <pijak>
A ten jeszcze nie wie czy się pakować... mam dla ciebie lepszą radę - czekaj na zdrad i rozwód [:D] Na koniec dobra informacja: to już wkrótce! :]

: 11 lis 2009, 13:19
autor: pani_minister
A poza łóżkiem to co u Was tak w ogóle słychać?

: 11 lis 2009, 13:21
autor: FrankFarmer
pani_minister pisze:A poza łóżkiem to co u Was tak w ogóle słychać?

Nawet o to nie pytałem, bo myśle że wspólny obiad i zakupy i nic więcej. No ale to jest ta magia miłości. <ziew>

: 11 lis 2009, 13:25
autor: Hyhy
pani_minister pisze:A poza łóżkiem to co u Was tak w ogóle słychać?
hahahaha podoba mi sie! :)

: 11 lis 2009, 13:41
autor: Andrew
jak to co ? jak nic w łózku nie słychac to co ma byc słychac poza nim ? nie rozumiem pytania , chyba , ze to aluzja

: 11 lis 2009, 14:56
autor: Olivia
Andrew pisze:jak to co ? jak nic w łózku nie słychac to co ma byc słychac poza nim ? nie rozumiem pytania

A może dlatego w łóżku nic nie słychać, bo poza nim coś jest nie tak?

: 11 lis 2009, 15:04
autor: lollirot
FrankFarmer pisze:To był 1 sex rok temu czy sex istnieje od roku ?? Chłopie, zdecyduj się!

Pierwszy seks rok temu.

: 11 lis 2009, 15:47
autor: Andrew
Oliwio - laskowik mówił "trzy dobre " ale nic to nie zmienia !!

Ona unika zblizen

: 11 lis 2009, 16:08
autor: kometa
Moim zdaniem, nawet jak by nie unikała zblżeń... to i tak .. chyba za mało was łączy, aby
była przed Wami długa, wspólna, przyszłość.

Sprawy łóżkowe powinny wynikać, być ukoronowaniem bycia ze sobą, a nie powodem związku. Jeśli tak jest, owszem trwa , ale nie za długo.
W Twoim przypadku zaczyna się jego wypalenie. Wkroczyła rutyna.


Rada: porozmawiaj z Nią .. jak by od innej strony niż zazwycaj.
Zapytaj swoją narzeczoną o jej cele w życiu, plany, marzenia. Zobacz czy jesteś w nich i czy ona będąc z Tobą jest szczęśliwa i czy je realizuje.

Powodzenia !

: 11 lis 2009, 22:01
autor: shaman
damian27 pisze:pytalem jej czy mam odejsc bo widze ze jest ze mna nie dokonca szczesliwa to mówi rób co chcesz... i teraz nie wiem co robic
Rozbrajające :D

Egoistycznie nastawiona, seks tylko kiedy ona chce lub sama zainicjuje (a autor przypadkiem czegoś nie spieprzy po drodze), niepoważne traktowanie i cionkłe kłutnie. Brakuje tylko handlu - nowa pozycja za wybór farby na ściany.


To się nazywa lecznicze działanie forum. Facet ma problem od roku (jak nie dłużej), w końcu pisze na forum, czyta swój post, zauważa jaką jest c1pą i pyk, ratuje honor wycofując się ze związku. Którego najlepszym podsumowaniem jest cytat powyżej.

: 12 lis 2009, 08:50
autor: Olivia
Jeśli tak jest, owszem trwa , ale nie za długo.

Pożądanie to przede wszystkim to, co siedzi w Twojej głowie. Związek oparty tylko na seksie, jak pisze Kometa, trwa, ale niezbyt długo. Bo nie ma "tego czegoś", co podtrzymuje iskrę.
shaman pisze:Egoistycznie nastawiona, seks tylko kiedy ona chce lub sama zainicjuje (a autor przypadkiem czegoś nie spieprzy po drodze), niepoważne traktowanie i cionkłe kłutnie. Brakuje tylko handlu - nowa pozycja za wybór farby na ściany.

Tak tak, znawco kobiet. ;) Pamiętaj, że u kobiety ochota na seks nie zdarza się zawsze, nie zawsze też wtedy, gdy facet chce. Na Jej chęć ma wpływ wiele czynników, w tym też związek jako całość. Jak to wyczytałam w jakiejś książce, żeby dwa wewnętrzne zegary wskazywały tę samą godzinę, to się nieczęsto zdarza.

: 12 lis 2009, 08:53
autor: Andrew
Na szczescie są kobiety co sex chca znacznie czesciej niz o tym piszesz , a wrecz zawsze !! na szczescie ! i tym co na nim zalezy ... polecam szukac takiej . Tyle , ze jest problem /// kobieta sie zmienia w tej kwesti !! z wiekiem !! i moze byc kupa .

: 12 lis 2009, 09:04
autor: Olivia
Andrew pisze:Na szczescie są kobiety co sex chca znacznie czesciej niz o tym piszesz , a wrecz zawsze !! na szczescie ! i tym co na nim zalezy

No wiesz, tylko to nie jest tak, że kobieta chce tak samo z każdym. Poza tym jak facet Ją zaniedbuje, nie szanuje, to się odechciewa. Ale jak wszystko gra między dwojgiem ludzi, to masz rację, "chcą znacznie częściej".

I to miałam na myśli. :)

: 12 lis 2009, 12:21
autor: FrankFarmer
Olivia pisze: Jak to wyczytałam w jakiejś książce, żeby dwa wewnętrzne zegary wskazywały tę samą godzinę, to się nieczęsto zdarza.

No to książki książkami, a u mnie zawsze dwa zegary miały i mają ochotę. No... może nie zawsze na pierwszych spotkaniach się zegary spotykały, ale też nierzadko znowu jakoś 8)
shaman pisze:cionkłe kłutnie.

<hahaha>
shaman pisze:czyta swój post, zauważa jaką jest c1pą i pyk, ratuje honor wycofując się ze związku.

Czyżby sie wycofuje ?? A to?
damian27 pisze:bo jestem jej 1 i mam nadzieje ostatnim menem

<aniolek>

: 12 lis 2009, 12:23
autor: lollirot
FrankFarmer pisze:No... może nie zawsze na pierwszych spotkaniach się zegary spotykały, ale też nierzadko znowu jakoś

O czyich zegarach piszesz?

: 12 lis 2009, 12:34
autor: FrankFarmer
lollirot pisze:O czyich zegarach piszesz?

Moim i dziewczyn z którymi sie zadawałem. Wynika z poprzedniego zdania.

: 13 lis 2009, 16:05
autor: shaman
Olivia pisze:shaman napisał/a:
Egoistycznie nastawiona, seks tylko kiedy ona chce lub sama zainicjuje (a autor przypadkiem czegoś nie spieprzy po drodze), niepoważne traktowanie i cionkłe kłutnie. Brakuje tylko handlu - nowa pozycja za wybór farby na ściany.


Tak tak, znawco kobiet. Pamiętaj, że u kobiety ochota na seks nie zdarza się zawsze, nie zawsze też wtedy, gdy facet chce. Na Jej chęć ma wpływ wiele czynników, w tym też związek jako całość. Jak to wyczytałam w jakiejś książce, żeby dwa wewnętrzne zegary wskazywały tę samą godzinę, to się nieczęsto zdarza.
Miałabyś rację, gdyby moja wypowiedź była napisana bez tych słów, któe pominęłaś w czytaniu jej. "Tylko", "niepoważne" i treść zawarta w spacjach :>

: 13 lis 2009, 16:51
autor: Nemezis
shaman pisze:Miałabyś rację

... i to też nie do końca. Bo zegar zegarem, ale ochotę na seks przecież można w partnerze wbudzić. Czasem sam zapach, ciepło ciała i dotyk starczą, by z "eee, nie dziś" przejść na "mmmmm", a później "nie przerywaj" itd.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że wcale nie trzeba mieć dużego libido, by stosunkowo często mieć ochotę na cielesne igraszki. To jest bardziej kwestia doboru odpowiedniego partnera i jego umiejętnego oddziaływania na drugą osobę.

: 13 lis 2009, 17:25
autor: shaman
Nemezis pisze:kwestia doboru odpowiedniego partnera i jego umiejętnego oddziaływania na drugą osobę.
Tak świadomego, jak i nieświadomego oddziaływania.

: 14 lis 2009, 20:41
autor: marcin11
Olivia pisze:
Andrew pisze:Na szczescie są kobiety co sex chca znacznie czesciej niz o tym piszesz , a wrecz zawsze !! na szczescie ! i tym co na nim zalezy

No wiesz, tylko to nie jest tak, że kobieta chce tak samo z każdym. Poza tym jak facet Ją zaniedbuje, nie szanuje, to się odechciewa. Ale jak wszystko gra między dwojgiem ludzi, to masz rację, "chcą znacznie częściej".

I to miałam na myśli. :)


Nie jest tak jak pisze Olivia. A nie słyszałeś o dobrych mężach, którzy się bardzo starają, a są zdradzani przez żony - niby z nudów. Są też kobiety, które potrafią latami być z dupkami, no i oczywiście przygoda na jedną noc - chwila, alkohol i gotowe..... Więc kobieta albo Cię chce, albo nie. Albo to pokazuje albo nie. Jeśli nie pokazuje, to im bardziej będziesz się starał tym bardziej ona będzie miała Cię za nic. Więc moja rada. Jeśli musisz prosić o bliskość daj sobie z nią spokój i poszukaj normalnej kobiety.

: 08 gru 2009, 13:52
autor: click-else
Olivia pisze:
Andrew pisze:Na szczescie są kobiety co sex chca znacznie czesciej niz o tym piszesz , a wrecz zawsze !! na szczescie ! i tym co na nim zalezy

No wiesz, tylko to nie jest tak, że kobieta chce tak samo z każdym. Poza tym jak facet Ją zaniedbuje, nie szanuje, to się odechciewa. Ale jak wszystko gra między dwojgiem ludzi, to masz rację, "chcą znacznie częściej".

I to miałam na myśli. :)


Twoim zdaniem, jak się czuje facet w takich sytuacjach ?
Facetowi wkrótce też odechce się śniadań do łóżka, dawania kwiatów, adorowania itp itd.

Moim zdaniem to samo napędzający się mechanizm, sprzężenie zwrotne dodatnie znane choćby z lekcji fizyki.

"Bo kobiety nie zawsze mają nastrój i nie zawsze im się chce" też to słyszałem nie raz, jak się później okazało, to było świadomie prowokowane od prawie pół roku (co z ajnego związku zostawiło zgliszcza, na których nie dało się już nic odbudować) - tym bardzej że nei wiem już co mnie bardziej rozśmieszyło i rozczarowało jednocześnie - sam fakt takiego traktowania czy faktyczny trywialny powód.

: 08 gru 2009, 16:48
autor: Andrew
W KWESTI OWEGO CHCENIA wstawac rano do pracy tez kobieta sie nie chce ! ale wstawaja !! wiec co tu duzo pisac - ma im sie chciec i tyle , tak jak nam facetom sie nie chce wiele rzeczy , ale jednak je robimy i to dobrze !! bardzo dobrze !! <fuckoff>

: 08 gru 2009, 16:56
autor: Dzindzer
Nigdy nie zmuszałam się do seksu i nie sadze bym kiedyś zaczęła. Jakos mój facet musi przezyć, że czasami seksu nie ma, swoja drogą to nie ma na co narzekac w tej kwestii


Albo czegoś nie rozumiem

: 08 gru 2009, 17:04
autor: Andrew
"musi " to stwierdzenie mi sie nie podoba i gdyby zrobic zalozenie pewne , ktore na nasze szczescie jest tylko załozeniem <zakochany> tez bym sie do pewnych rzeczy nie zmuszał , a zapewniam , ze by Ci sie to nie podobało , ale co tam ! musiałabyś przezyć <diabel>