Nadmierna samokontrola u kobiet w czasie seksu

[ksiezycowka]

pracocholik, a dlaczego? Jest jakiś powód pozbawiania kobiet takiej przyjemności?

[pracocholik]

pracocholik, a dlaczego? Jest jakiś powód pozbawiania kobiet takiej przyjemności?

A ktoś mi tutaj coś o czytaniu ze zrozumieniem pisał.

Czynnie proszę bardzo, z wielką chęcią, biernie odmawiam udziału.

Chociaż z drugiej strony zawsze można potraktować jako czynną tą stronę, która czerpie przyjemność... Tyle że wtedy byłyby obydwie czynne

[ksiezycowka]

A ktoś mi tutaj coś o czytaniu ze zrozumieniem pisał.

No właśnie. Dla kobiety robienie loda to mega przyjemność. Dla mnie większa niż w drugą stronę i o to pytam przecież.

[pracocholik]

Nie chcę nic sugerować, ale może po prostu nie trafiłaś na kogoś kto był dobry "w drugą stronę"?
A czemu ja tak mam? Z jednej strony uważam że to jednak trochę brak szacunku dla kobiety. Z drugiej podobno (nie próbowałem nigdy) duża przyjemność... Nie odczuwałem nigdy ochoty, ani potrzeby. Może kiedyś??? W ramach jakiś urozmaiceń

[ksiezycowka]

A czemu ja tak mam? Z jednej strony uważam że to jednak trochę brak szacunku dla kobiety.

Czemu brak szacunku?

W ramach jakiś urozmaiceń

To ja nawet nie będę pytać o podstawy skoro coś takiego byłoby urozmaiceniem.
I z tytułu tego tematu można by skasować "u kobiet", bo jak widać obu płci to dotyczy.

Żeby nie było - ja nie uznaję w łóżku wypada/nie wypada, nie wciskam w to szacunku, bo to nie miejsce na bycie szanowaną, a wręcz przeciwnie.
Też mam rzeczy, których sobie nie wyobrażam i nawet nie chcę próbować i takie za którymi nie przepadam co wynika z doświadczeń i nawet jak zmieniam partnera mówię, że nie.
Tak samo jak mój partner szanuje moje upodobania, ja szanuję jego. I nie tyczy się to tylko seksu.
Ale brak seksu oralnego to dla mnie kosmos <boje_sie>

Nie chcę nic sugerować, ale może po prostu nie trafiłaś na kogoś kto był dobry "w drugą stronę"?

Trafiłam. Jak byli w tym kiepscy to wcale nie mieli możliwości takiej ze mną, a jak super to od czasu do czasu. Mnie po prostu tonie podnieca. 100 razy bardziej w drugą stronę. I wiem to, bo mam porównanie, a nie na teorii czy 1,2,3 partnerach bazuję.

[pracocholik]

A czemu ja tak mam? Z jednej strony uważam że to jednak trochę brak szacunku dla kobiety.

Czemu brak szacunku?

Może dlatego, że kojarzy mi się to z panienkami które stoją przy drogach. Nigdy tak głęboko się nad tym nie zastanawiałem szczerze mówiąc!

W ramach jakiś urozmaiceń

To ja nawet nie będę pytać o podstawy skoro coś takiego byłoby urozmaiceniem.
I z tytułu tego tematu można by skasować "u kobiet", bo jak widać obu płci to dotyczy.

Od razu oceniasz. Tym razem dosłownie jak kulą w płot Nawet jeśli mam jakieś opory związane z seksem oralnym, nie oznacza to oporów, czy brak doświadczenia w innych przejawach seksualności
A co do zmiany tematu - zaczęliśmy o kobietach, wątek męski dopiero rozwijamy... Ale rzeczywiście, możnaby zmienić temat i rozmawiać o przyczynach ograniczania się w sferze seksualnej <eureka>

Żeby nie było - ja nie uznaję w łóżku wypada/nie wypada, nie wciskam w to szacunku, bo to nie miejsce na bycie szanowaną, a wręcz przeciwnie.
Też mam rzeczy, których sobie nie wyobrażam i nawet nie chcę próbować i takie za którymi nie przepadam co wynika z doświadczeń i nawet jak zmieniam partnera mówię, że nie.

Twoim zdaniem to nie miejsce na szacunek. Ale chcesz by ktoś akceptował że Ty sobie czegoś nie wyobrażasz w łóżku. Nie oceniam tego na co jest miejsce w łóżku, bo to sprawa indywidualna, myślę jednak że powinnaś inaczej w takim razie spojrzeć na innych.

Tak samo jak mój partner szanuje moje upodobania, ja szanuję jego. I nie tyczy się to tylko seksu.

Tutaj zgadzam się z Tobą całkowicie <browar>

Nie chcę nic sugerować, ale może po prostu nie trafiłaś na kogoś kto był dobry "w drugą stronę"?

Trafiłam. Jak byli w tym kiepscy to wcale nie mieli możliwości takiej ze mną, a jak super to od czasu do czasu. Mnie po prostu tonie podnieca.

Jeśli tak, to też dobrze. Bo dzięki doświadczeniu możesz zapewnić sobie i partnerowi więcej przyjemności Ciebie nie podnieca to, mnie nie kręci robienie loda - ot życie.

[ksiezycowka]

Może dlatego, że kojarzy mi się to z panienkami które stoją przy drogach
.

Czyli jeden z argumentów podanych przez shamana na ten temat tylko od drugiej strony?

Nie uznaję seksu oralnego / seksu przed ślubem / nie mogę krzyczeć przy szczytowaniu bo się boję co powiedzą sąsiedzi / bo tak robią dziwki - jest to głupie, niedojrzałe, tchórzliwe.

z którym

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Dlatego pisałem o racjonalnych powodach...

?

Twoim zdaniem to nie miejsce na szacunek. Ale chcesz by ktoś akceptował że Ty sobie czegoś nie wyobrażasz w łóżku.

Bo nie rozmawiam o tym podczas przecież. Co jest na plus, a co na minus wychodzi podczas wzajemnego nakręcania się choćby na jakieś różne pokręcone fantazje.

Ciebie nie podnieca to, mnie nie kręci robienie loda - ot życie.

Nie, to nie to samo. Dlatego napisałam:

I wiem to, bo mam porównanie, a nie na teorii

. Ty jak nie spróbujesz z tą czy tamtą i jeszcze jakąś raz, drugi trzeci wg mnie nie będziesz nawet wiedział.
A jak Twoje partnerki reagowały na takie ograniczanie się w tej sferze?

[Andrew]

Cóz kobiety sie lubią ograniczac w tej materi zawsze tez znajda wymówkę jak i uzasadnienie dla swych ograniczen , choc nie wszystkie .Mysle, ze z wielu powodów tak jest , ale najczęstszym to widzenie sexu przez ludzi typu Ted !
Sex jest dalej czyms nie do konca dobrym i tak dzieci nie moga wiedziec , ze rodzice ida sie kochac do drugiego pokoju , albo do łazienki , a mamuska juz głosu z siebie nie wyda na pewno zjechac gdzies z drogi bo sie zachciało - nie ma mowy bo ktoś moze zobaczyc i bedzie obciach Ja rozumiem , ze w miejscu publicznym sie tego robic nie powinno , choc sex w kinie gdy jest mało ludzi jest moją jak by dewiacją ale i w koncu komu on przeszkadza ? nawet jesli sie tam ktoś skapnie, ze ci z tyłu to robia ? ale tu juz mogę zrozumiec , jednak tych wszystkich innych przypadków - NIE !

[ Dodano: 2009-10-08, 08:54 ]

2) Nie uznaję seksu oralnego / / nie mogę krzyczeć przy szczytowaniu bo takie wyznaję zasady wynikające z mojej religii / światopoglądu i zamierzam się ich trzymać, jak nie pasuje to spadaj - to jest to zwyczajnie szczere i właściwe.

ZARAZ GDZIE TU JAKAS RACJONALNOSC jak dla mnie jakies durne widzi mi sie ! i nic wiecej , bowiem gdzie religia np. o tym mówi i powiedzmy zabrania ?
tom sa wlasnie ograniczeni ludzie , kto ich i gdzie wychował juz wnikac nie bedę , osobiscie znalem kobiete ktora wziela rozwód bo w sexie byla dziwna i to jest bardzo delikatne okreslenie sex tylko po Bozemu , choc dobry Bóg nigdy nie okreslił jak to robic a od tyłu to pieski robia jak i sex oczywiscie tylko dla prokreacji to juz jest fanatyzm swoisty, jak i ograniczenie skutkujace głupotą .
Ludzie musza sie dogadac osiagac kompromisy - w swerze sexu tak samo jak w kazdej innej, wiec nie moze byc "SPADAJ"

[ Dodano: 2009-10-08, 08:57 ]

Łamanie własnych zasad mimo woli,

Jakich zasad ? raczej jak juz pisalem widzi mi sie - do zasad temu daleko ze hejjjjj

[pracocholik]

Może dlatego, że kojarzy mi się to z panienkami które stoją przy drogach
.

Czyli jeden z argumentów podanych przez shamana na ten temat tylko od drugiej strony?

Nie uznaję seksu oralnego / seksu przed ślubem / nie mogę krzyczeć przy szczytowaniu bo się boję co powiedzą sąsiedzi / bo tak robią dziwki - jest to głupie, niedojrzałe, tchórzliwe.

z którym

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Dlatego pisałem o racjonalnych powodach...

?

Szczerze mówiąc, jak napisałem od razu nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem. Nigdy też nie czułem potrzeby spróbować, nie trafiłem też na taką kobietę, która chciała mi pokazać. Tak wyszło po prostu, nigdy nawet na ten temat nie rozmawiałem z żadną z partnerek.

Twoim zdaniem to nie miejsce na szacunek. Ale chcesz by ktoś akceptował że Ty sobie czegoś nie wyobrażasz w łóżku.

Bo nie rozmawiam o tym podczas przecież. Co jest na plus, a co na minus wychodzi podczas wzajemnego nakręcania się choćby na jakieś różne pokręcone fantazje.

Ciebie nie podnieca to, mnie nie kręci robienie loda - ot życie.

Nie, to nie to samo. Dlatego napisałam:

I wiem to, bo mam porównanie, a nie na teorii

. Ty jak nie spróbujesz z tą czy tamtą i jeszcze jakąś raz, drugi trzeci wg mnie nie będziesz nawet wiedział.

Odnośnie próbowania - zapewne się nie mylisz Tyle że do tej pory jakoś się nie złożyło...
Napisałem że mnie nie kręci, bo do tej pory nie odczuwałem nawet takiego pragnienia. Nie piszę przecież nigdzie, że z góry wiem, że byłoby mi źle, nie podnieciło mnie to itd.

A jak Twoje partnerki reagowały na takie ograniczanie się w tej sferze?

Nie reagowały wcale. Bo nie rozmawialiśmy o tym. No a żadna nie próbowała mnie w ten sposób zaspokoić.

Cóz kobiety sie lubią ograniczac w tej materi zawsze tez znajda wymówkę jak i uzasadnienie dla swych ograniczen , choc nie wszystkie .Mysle, ze z wielu powodów tak jest , ale najczęstszym to widzenie sexu przez ludzi typu Ted !
Sex jest dalej czyms nie do konca dobrym i tak dzieci nie moga wiedziec , ze rodzice ida sie kochac do drugiego pokoju , albo do łazienki , a mamuska juz głosu z siebie nie wyda na pewno zjechac gdzies z drogi bo sie zachciało - nie ma mowy bo ktoś moze zobaczyc i bedzie obciach

Ja nie wiem czy kobiety lubią się ograniczać! Pewnie wcale nie bardzo... No i nie zawsze jest tak jak piszesz - często bywa tak, że pomimo iż uwielbiają uprawiać seks, inicjują zbliżenia i nie krępują się seksem "ogólnie" to ciągle w znacznym stopniu się ograniczają. No i tego nie rozumiem najbardziej.

Ja rozumiem , ze w miejscu publicznym sie tego robic nie powinno , choc sex w kinie gdy jest mało ludzi jest moją jak by dewiacją ale i w koncu komu on przeszkadza ? nawet jesli sie tam ktoś skapnie, ze ci z tyłu to robia ? ale tu juz mogę zrozumiec , jednak tych wszystkich innych przypadków - NIE !

Dobrze że nie napisałeś "nie wypada" Owoce zakazane często są przez sam zakaz atrakcyjniejesze

2) Nie uznaję seksu oralnego / / nie mogę krzyczeć przy szczytowaniu bo takie wyznaję zasady wynikające z mojej religii / światopoglądu i zamierzam się ich trzymać, jak nie pasuje to spadaj - to jest to zwyczajnie szczere i właściwe.

ZARAZ GDZIE TU JAKAS RACJONALNOSC jak dla mnie jakies durne widzi mi sie ! i nic wiecej , bowiem gdzie religia np. o tym mówi i powiedzmy zabrania ?

Nie wiem czy dobrze odczytałem intencje shamana, ale wydaje mi się że można i należy uszanować wolę partnera wynikającą z określonego światopoglądu. Rzeczywiście jednak mieszanie religii nie jest tutaj najwłaściwsze...

Ludzie musza sie dogadac osiagac kompromisy - w swerze sexu tak samo jak w kazdej innej, wiec nie moze byc "SPADAJ"

Jeśli mimo starań kompromisu nie da się osiągnąć, to nie wiem czy "SPADAJ" nie jest lepsze od późniejszej zdrady... wynikającej z niezaspokojonych potrzeb seksualnych.

[shaman]

juz jest fanatyzm swoisty, jak i ograniczenie skutkujace głupotą .
Ludzie musza sie dogadac osiagac kompromisy - w swerze sexu tak samo jak w kazdej innej, wiec nie moze byc "SPADAJ"

Nie mnie oceniać światopogląd innych. Mogę się z nim nie zgadzać, mogę go nie rozumieć, mogę mieć inny lub wręcz przeciwstawny. Jeśli wchodzę z kimś w bliskie rela... chrzanić. Jeśli wlezę komuś do wyra, to na pewno nie osobie, której światopogląd zasadniczo kłóci się z moim. Po pierwsz taki ktoś mnie nie pociaga, po drugie wiem, że to by nie wyszło. Nie udawajmy idiotów.

Jeśli kobieta jest gruba i ma wąsy, a ja lubię szczupłe bez wąsów - to nie dążę do upojnych z nią nocy. Z umysłem jest tak samo.

Co nie znaczy, że mam marnować czas na punktowanie jej czemu miałaby się odchudzać albo na wyśmiewanie tych wąsów.

[Andrew]

a to my o wygladzie , powierzchownosci , czy ograniczaniu sie - bo jakos chyba zjechales z tematu

[Wstreciucha]

a mialas ty tak silny orgazm ze połaczony był z ejakulacją ? jesli nie ! nic nie przezyłaś

Dzięki takim opiniom rodzą się nasze kobiece kompleksy - wiele kobiet nie czuje się w pełni kobieca i seksy, bo nie tryska na lewo i prawo. Przerysowane komentarze o kobiecych orgazmach i filmy na których się jęczy, krzyczy, ejakuluje z każdego otworu w ciele, zakorzenia się w psychice tych bardziej podatnych, które potem myślą o sobie z powodu braku rozkoszy, jak o kalekach. Gratki andrew <browar> Ty to masz wyczucie-znasz się na kobietach.

[Andrew]

A niech wam bedzie My tez mamy z Wami kobietami nie zle ...
Nasłuchają sie chopaki o rozmiarach i potem mają kompleksy nasłuchaja o multiorgazmach od kobiet , a potem taki sie zastanawia dlaczego jego kobieta ma jeden na tydzien itd. wiec walnołem riposte

[T 90]

Nasłuchają sie chopaki o rozmiarach i potem mają kompleksy

Raczej sami sie wprowadzają w takie kompleksy.

[Dzindzer]

Pół biedy jak nabawi sie kompleksów taki który ma powody ku temu. Gorzej jak taki co ma z 15 cm długości sobie wbije do głowy, ze z takim króciakiem to nie ma co startować nawet do najszpetniejszej panny.

[pracocholik]

Do Panów nie trafia, że nie liczy się wielkość, tylko żeby figlarny był

[Dzindzer]

Taaa, ale pod warunkiem, ze rozmiar mieści się w jakiś sensownych granicach.

[T 90]

A jakie to są według Ciebie sensowne granice oczywiście chodzi o długość i obwód.

[Dzindzer]

Obwód mnie przerasta, ja nie mam wyobrażenia ile to duzo ile to mało, nie wiem nawet ile mieli moi faceci, więc tu nie wiem.
Co do długości to zapewne 10 cm to za mało a tak 25 to dla mnie za dużo.
Jednak nie chciałabym by ta rozmowa poszła w kierunku rozmiarów

[lollirot]

Błaaaagaaaam, ile można