Seks jako nagroda

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 12 cze 2009, 18:17

click-else pisze:Naprawa sytuacji będzie przede wszystkim od niej wymagała pracy nad własnymi słabościami

No. Znaczy nie naprawa sytuacji, a ułożenie wszystkiego po Twojemu.
I od niej pracy, bo Ty już swoją wykonałeś, układając logiczną listę argumentów, których ona swym małym móżdżkiem pojąć nie może.

Czuję się pominięta. Żadnej reakcji na poprzedniego posta, nawet "wypchaj się, nie masz racji" nie przeczytałam <foch>
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 cze 2009, 18:22

click-else pisze:Zależy nam obojgu

Tylko się tak Tobie zdaje. Kobieta, której zależy, szanuje swojego faceta w każdym aspekcie życia.
click-else pisze:W gruncie rzeczy to dobra dziewczyna, czuła, urokliwa, empatyczna...

Ooo tak, nie wątpię. :) Jest czuła, urokliwa i empatyczna, bo ma w tym swój interes. Z Twojego opisu wynika, że u Niej nic nie ma za darmo. Nawet za seks trzeba płacić, a i tak nie masz pewności, czy dostaniesz to, czego chcesz.
Dajesz się doić jak głupia krowa. No cóż, Twoja sprawa.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 12 cze 2009, 18:50

To może o dzieciach pogadajcie?
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 12 cze 2009, 19:02

Olivia pisze:Dajesz się doić jak głupia krowa.

Popieram. Nie mam pojecia czemu siedzisz w zwiazku z kims, kto tak naprawde nie odpowiada Ci pod wzgledem jej podejscia do zycia/swiata. Panienka owinela Cie wokol palca - chlopie obudz sie.
Z Twojego opisu wynika, ze panienka doslownie nic nie robi. Szczerze powiedziawszy na jej miejscu bym nie wytrzymala nic nie robiac.
A tu to w ogole mi rece opadly:
click-else pisze:Tym czasem, pojawiły się nieoczekiwanie zawody z psami (na które ja się muszę wybierać, ok przeżyje mimo że średnio mam ochotę), spacery bo ona akurat nie może iść bo ma inne zajęcie (areobik, spotkania z koleżanką, coś ją zatrzymało... ). Teraz ma o to do mnie pretensje że nie chcę (uprzedzałem przecież).

Ludzie pies to zobowiazanie na dlugie lata a nie zachcianka, ktora sie spelnia. Dzieczyna chyba nigdy nie nauczyla sie bycia odpowiedzialna, hmm?
Na Twoim miejscu drogi autorze postaralabym sie odszukac swoich jaj i w koncu zaczac sie zachowywac jak pelnoprawny partner w tym zwiazku.

pani_minister pisze:Żadnej reakcji na poprzedniego posta, nawet "wypchaj się, nie masz racji"

Wypchaj sie - nie masz racji <hahaha>
Ostatnio zmieniony 12 cze 2009, 20:50 przez Elspeth, łącznie zmieniany 2 razy.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 12 cze 2009, 20:21

Olivia pisze:Owszem, dobry seks może być kartą przetargową, ale baaardzo rzadko i w wyjątkowych sytuacjach.
Brakuje mi w tym zdaniu jasnej deklaracji, że piszesz o włąsnym życiu. Bo ogólnie to seks może być nawet kartą przetargową za hot-doga, a np u mnie nigdy nią nie bywa.

click-else pisze:Cóż, serce nie sługa. Bywa i tak... choć mocno wierzyłem że coś się uda zmienić...
Rozumiem. Teraz jednak wiesz. Zatem wyjściem jest rozejście się, a nie biadolenie. Sprawa jasna. Skoro armia twoja wątła i ze słabym morale.
Awatar użytkownika
RHS
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:40
Skąd: gród kraka
Płeć:

Postautor: RHS » 12 cze 2009, 21:11

podobnie kiedyś się porobiło i w moim związku ale szybko zacząłem stosować to samo (tylko po to żeby moja dziewczyna odczula skutki). Nie wiem czy upłyneły dwa tyg i odbylismy rozmowe o sensie takich gierek ktorej wypatkowa bylo najpierw stopniowe a pozniej juz calkowite porzucenie takich metod.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 12 cze 2009, 22:31

click-else pisze:Oczywiście zawsze można powiedzieć ze wszystko jest relatywne i gdybym pozwalał jej na wszystko tak jak ona tego chce - konflików nie będzie. Otóż wtedy konflikt przeniesie się wewnątrz mnie - dołaczę do grona osób sfrustrowanych, niespełnionych życiowo - mających wieczne pretensje do wszyskich wokół ze to przez nich zjebałem swoje życie

Drogi , Ty już jesteś poniekąd sfrustrowany.

Nie ma sensu dalej ciągnąć coś, co Cie zaczyna frustrować. Ale wiedz jedno - musisz być cały czas fair - jeżeli w swojej własnej głowie dochodzisz do wniosku, że jesteś z kimś, kto być może "zjebie" Ci życie, to ten ktoś powinien mieć pełną świadomość, że to już nie są przelewki, nie jakiś tam "kryzysik" w związku. Bo w tym momencie to będzie wybór tej osoby - co zrobi z taką wiedzą.
Mam mały pomysł - pokaż swojej dziewczynie ten wątek na forum. Niech poczyta, co napisali inni, co napisałeś Ty. Niech ma "na piśmie", bo za dużo już mówionych/wpajanych "uzmysłowień".
Ostatnio zmieniony 12 cze 2009, 22:47 przez Nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 12 cze 2009, 22:51

click-else pisze:@Imperator
Ironiczny ton wypowiedzi mogłeś sobie podarować IMO.
Rada słuszna - dokładnie to miałem zrobić.

Taki jest mój styl. ;)

Mówisz - rada słuszna. OK, wykonaj to!. Uwierz, nie będzie tak łatwo. :)

Olivia pisze:Owszem, dobry seks może być kartą przetargową, ale baaardzo rzadko i w wyjątkowych sytuacjach. Seks ma być przyjemnością dla obojga, a nie czymś, na co się ciężko haruje spełniając czyjeś zachcianki.

Ale to często tylko teoria. Raz - z winy facetów, dwa - z winy kobiet, które tak zostały wychowane przez matki, czy koleżanki.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 cze 2009, 20:12

lollirot pisze:
click-else pisze:Odbiegamy od tematu

Wręcz przeciwnie! Chyba najrzadszą przyczyną problemów w sypialni jest to, co się w tej sypialni dzieje, a już takie jej zachowanie z pewnością o tym świadczy. Przemyśl inne strefy i tam spróbuj naprawiać.


Ale dlaczego ma naprawiac cokolwiek by ona miala ochote na sex ? ja wiem ze wiekszosc kobiet tak ma ! ale teraz unikal bym takiej kobiety jak ognia bo wiem , ze są inne - takie co to mozemy sie pobic , nabluzgac itd. ale to nie ma wpływu na to czy ona ma ochote, czy też jej taki stan rzeczy minie na wiele dni . Idzie tak do łózka , a potem sie dalej gniewa lub i NIE ! nie mozliwe ktos napisze ?!! JASNE [:D]
lollirot pisze: że nie próbuje Ci nic powiedzieć.

niech mówi , ale w łózku .
Eng pisze:Przesadziłaś lolli ....

tu popre Enga - az sie sam dziwie - ale ma racje i dziwi mnie ze nie widzicie w czym

Drogi click-else , wszystko przed tobą , ale pamietaj , jesli Ona bedzie chciala w przyszłosci kuchnie i bedzie chciala na nia wziąsc kredyt , a ty powiesz , ze za rak kupimy ją za gotówke to w tym dniu sexu miec nie bedziesz !! a jak dostaniesz to niczym bys lalke ruchał [:D] Dobrze jak sie skonczy na jednym dniu . Jesli nie daj bozre w natłoku pracy i obowiazku zapomnisz o jej jakiejs rocznicy , albo waznym dniu , to na namietny sex tez nie masz co liczyc , a jedynie na taki z obowiazku - jak sie to mówi (a niech ma ) Jesli jakies jej kolezanki pochwala sie jakie to mialy wspaniałe wakacje ,a tak sie złozy , ze wy w tym roku nie , bo zbierasz pzreciez na tą kuchnie dla niej , to sexu tego dnia tez miec nie bedziesz itd. itd. ktos tu napisze ,ze przesadzam NAPRAWDE CHIAŁBYM ! <aniolek> Takich kobiet , a raczej z taka natura jest naprawde wiekszosc , a nie zgodza sie ze mna tylko te , które są po prostu inne .Bo dla takiej moje zawsze bedzie wazniejsze od twojego , a osiagniety kompromis i tak dzikiej kotki w łozu w dniu jego osiagniecia nie uczyni - słowem ....dupa [:D]
click-else pisze:Rodzina - matka kompletnie bierna, bez wykształcenia, ojciec robił co mógł, zapierdalał od poniedziałku do piątku, w weekendy ogarniał co się dało w domu.

No wlasnie - tosz i wychodowali to coś wlasnie z czym sie bedziesz meczył całe zycie - nie wierzysz mi ? - a komu ? pokaz ...
a wez ty sie postaw i w momencie odmowy powiedz , ze idziesz na sex gdzies indziej - zobaczysz co sie dziac bedzie , ale pewnie na ten ruch Cie nie stac co ?
click-else pisze:Mam jakieśtam ambicje, trochę życiowych planów, zapał twórczy i chęć sięgnięcia po coś co mogę osiągnąć - sukces - tak to się zwykło określać, niezależnie czy mówimy o wymiarze finansowym czy spełnieniu osobistych aspiracji.

Marzenia (oboje je mamy!) - ale drogi dojścia do nich są raczej rozbieżne dla nas obojga. Liczę się z ogromem ciężkiej pracy (nigdy się jej nie bałem, i dużo byłem w stanie poświęcić) , moja partnerka za to ma bardzo lekkie podejście do życia, na zasadzie " jakoś to będzie ". Dla niej to się po prostu stanie, dla mnie będzie to konsekwencją ciężkiej pracy.

No jak bym siebie czytał - tylko Ty ładnie piszesz i co liczysz , ze cos sie zmieni ? ze Ci sie uda coś zmienic ? jestes zatem w błedzie !!
Dzin pisze:Ciągle mam wrażenie, ze uważasz ja za gorsza od siebie

A co jest lepsza ? w jakiej kwesti ...i niby prawda ma nie zabolec ! chyba nie u tego Pana jak i nie u mnie , choc i w nosci ja bynajmniej mial bym owa lepszosc , czy gorszosc , ale musi mnie pragnać a co za czym idzie mnie gwałcić , ze tak powiem i dodam <hahaha>
cytowac mi sie nie chce "odmówic sexu" powiadacie , a nich spróbuje - ja juz wiem , ze to nie zadziała ! ide o zaklad ... [:D]


Schaman pisze:click-else, związałeś się z kobietą, która potrzebuje ciągłej adoracji, uwagi, kopania w tyłek i prowadzenia za rączkę. I narzekasz, że nie jest ambitną, przebojową, pracowitą, namiętną... Tyle.

Swiete słowa ! Wygon Ty ja autorze tematu do pracy, zaprawde powiadam Ci troche na lepsze sie zmieni ....

Oliwia - co bys z tym zrobiła ? no napisz...jam jest przeogromnie ciekaw .
click-else pisze:Cóż, serce nie sługa. Bywa i tak... choć mocno wierzyłem że coś się uda zmienić...

Chodź Cie przytule ,bo znam ten temat jak wlasna kieszen <browar>
Oliwia - jakie ? jesli kochasz nic nie zrobisz - chyba , ze to jest nie miłosc a fascynacja zauroczenie , albo kazdy z nas inaczej kocha

"dobry sex karta pzretargowa " a i owszem [:D] nich mu go daje póki jej tej kuchni nie kupi - wtedy rozumiem a i kupno przyspieszy n pewno - tyle , ze jest tak , ze jak w tej sprawie by raz dala to jzu by tą kuchnie na drugi dzien chciała <hahaha>
click-else pisze:Fakty... aczkolwiek możesz mieć mylne o niej wrażenie. W gruncie rzeczy to dobra dziewczyna, czuła, urokliwa

Kurcze , czy Wy o mojej zonie piszecie :?
napisane przez kogos pisze:Nie mówię, że od razu masz od Niej odchodzić, choć w tej sytuacji nie widzę lepszego rozwiązania, ale może warto raz zachować się jak facet i wrzasnąć na kobietę porządnie? Powinieneś z Nią szczerze porozmawiać, powiedzieć absolutnie WSZYSTKO, co Ci nie odpowiada (łącznie z tym chorym traktowaniem seksu).

Teoretyki ... <hahaha> i co ? myslisz ,ze sie cos zmieni - próbuj zatem .... <aniolek>

Nemezis - tez myslisz , ze to cos da ? pokazanie jej tego forum i tego co tu piszemy [:D]
Elspeth - juz powiedzial - kocha ja !! tak trudno to pojać ? <foch>
nie dostanie wszak Rok jak to zrobi
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 13 cze 2009, 23:07

Andrew pisze:Oliwia - co bys z tym zrobiła ? no napisz...jam jest przeogromnie ciekaw .

Ale zrobiła z czym? Andrew, nie kuś... :>
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Marija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 17 sty 2009, 21:20
Skąd: z gór
Płeć:

Postautor: Marija » 14 cze 2009, 00:22

A nie spotkaliscie się nigdy z sytuacja odwrotna, gdy to facet w ten sposób traktuje kobiete? Cały czas czytam jak kobiety manipuluja mężczyznami.. mój facet cały czas stroił fochy i to ja musiałam sie prosic o seks...
Ale chyba z tego wynika ze to był jakis dziwny przypadek :(
Ostatnio zmieniony 14 cze 2009, 15:43 przez Marija, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 14 cze 2009, 14:45

Andrew pisze:Kurcze , czy Wy o mojej zonie piszecie

Ale, że jak, w Twoim małżeństwie też nie ma miłości? <browar>
No ale to była dygresja/żart, aby podsumować ten "urokliwie" ckliwy top <chory>

Możecie pisać/radzić jeszcze tak przez 100 stron, ale podstawowego problemu nie rozwiążecie: związek Autora nie opiera się na miłości i to jest główny problem tutaj, a nie ten, czy seks będzie w ogóle, nie wspominając o nim jako o nagrodzie <zalamka>
Ostatnio zmieniony 14 cze 2009, 14:46 przez Mona, łącznie zmieniany 2 razy.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 15 cze 2009, 07:32

Dlatego ja na podstawie przeżytych lat i obserwacji swiata, z racji tego co wole ! wybieram to co najlepsze dla mnie , ale, ze z tym ciężko jest by dostac wszystko !! to wybieram kobietę która mnie bedzie pragnać , pożadać - tak jak ja ją - niz - która bedzie mnie kochac . Bo kochać mnie niczym mamusia dzicie swe to ja mam w dupie. Ale to ja ! a ja kosmitą jestem .


Mona pisze:Ale, że jak, w Twoim małżeństwie też nie ma ?miłosci <browar>

no, a co Tys z ksiezyca spadła ? [:D]
Mona ... Gdyby ja zapytac , czy go kocha (autora tematu , jego kobietę ) to odpowiedziala by, ze kocha go strasznie - założysz sie ? Wiec nie karz kochac jej po Tojemu ... mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi .
Zas Ona bedzie twierdzic, ze to On ja nie kocha, a tylko poluje ja jej dupę .... <browar>

[ Dodano: 2009-06-15, 07:41 ]
Olivia pisze:
Andrew pisze:Oliwia - co bys z tym zrobiła ? no napisz...jam jest przeogromnie ciekaw .

Ale zrobiła z czym? Andrew, nie kuś... :>

własnie , z e kuszę i dalej czekam bom ciekaw, a z czym ? co to postów swoich nie czytasz >?
Ostatnio zmieniony 15 cze 2009, 07:39 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 15 cze 2009, 09:02

Andrew pisze:no, a co Tys z ksiezyca spadła ?

Mejbi [:D]
Andrew pisze:Mona ... Gdyby ja zapytac , czy go kocha (autora tematu , jego kobietę ) to odpowiedziala by, ze kocha go strasznie - założysz sie ? Wiec nie karz kochac jej po Tojemu ... mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi .
Zas Ona bedzie twierdzic, ze to On ja nie kocha, a tylko poluje ja jej dupę ....

No przecież to wiadomo i nie muszę zakładać się <hahaha> <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 cze 2009, 16:50

Tak przeczytalem ten temat i jestem zdania, ze to bardzo ciekawy temat i na pewno sie przyda, a sadze tez, ze dyskusja z tego tematu rozwinie sie na nastepne 50 tysicy stron. Tylko PO CO. Lepiej napisac krotko i konkretnie niz dlugo i o niczym i tak sie postaram tym razem:)

Sam dokladnie nie wiem co bym zrobil ale wiem, ze w zasadzie kazda kobieta sprawdzilaby czy seks jako karta przetargowa "dziala" na jej partnera. I prawie kazda orzekonalaby sie, ze dziala :) Tyle, ze nie kazdy partner umialby to rozwiazac.

Proponuje zamiast naskakiwac na autora sprobowac mu pomoc. Madrze napisales swoje posty, szczegolnie ten dlugi z 1 strony gdzie wszystko dokladniej wyjasniles. Proponuje podawac wlasnie konkretne opisy konkretnych sytuacji. Mialem po tej dlugiej wypowiedzi dopytac o przebieg rozmowy na konkretne jej aspekty ale to chyba juz nie ma znaczenia.

Zainteresowal mnie tez post Andre ale nie chce nic cytowac, zeby nie rozpisywac sie o niepotrzebnych rzeczach.

Andrew, jesli Ty byles w tej sytuacji lub jestes to moze napisz na konkretnie Twoim przykladzie czy udalo Ci sie jakos dotrzec do swojej zony? Czy rozwiazaniem byla metoda znalezienia sobie kogos na boku. po prostu napisz konkretnie, jesli nie mozesz to napisz mi to na prv i autorowi (osobiste zycie Andrew mnie nie interesuje).

Tak siedze i sie zastanawiam co ja bym zrobil na Twoim miejscu i KIEDY zareagowac jak poczuje sie wlasnie w sposob, ze mam seks za jakąkolwiek forme podporządkowania sie. <mlotek>

Odmowa sexu z mojej strony. Na poczatku moze i podobna reakcja by pomogla, zakladam, ze od razu nie chcialbym rozwiazac problemu swoich potrzeb w sposob najprostszy i jednoczesnie chyba najbardziej efektywny (choc to pewnie skrajne) - czyli w sposob namietnej kochanki. Nie o to nam chodzi wiec na chwile obecna - na stale i w realu - rozwiazanie tego problemu w ten sposob odpada.
Ale co dalej z odmowa - ja odmawiam, ona sie wkurza lub ma to gdzies. Jesli sie wkurza -> znow odmawia i czeka co dalej, wiec nie moge jej pokazac, ze mnie to wkurza jeszcze bardziej, nie moge peknac i pierwsy pojsc na kompromis. Czyli w tym wypadku podporzadkowac sie. Wiadomo ze seks nie powinien byc zadna nagroda za cokolwiek. Chyba, ze nagroda dla nas, ze w ogole jestesmy i jest miedzy nami to cos.
I kwestia co dalej - autorze jak myslisz, jak to by sie skonczylo?
Dluga przerwa w seksie? Jakas inna osoba z ktorejs strony? A moze jeszcze inaczej? Jak myslisz?

Pytanie drugie do autora - czy uwazasz ze ten seks Ci sie nalezy po prostu czy po prostu jestes zdezorientowany i zagubiony bo wychodzisz z zalozenia ze tam gdzie jest milosc i porzadanie tam po prostu seks jest.

Andrew, fajnie by bylo gdyby zawsze bez wzgledu na inne sfery zycia seks byl zajebisty, ale czy sa takie kobiety... ja sam pewnie bym sie nie chcial kochac gdyby moja kobieta "krzywdzilaby" mnie w jakis sposob. Wiec to chyba tez nie jest rozwiazanie.

Jedno jest pewne, czy cos pomoge czy nie, jestem z Toba:)

Moze to jest podle moze nie jest. Ale czy nie podle jest lezenie do gory brzuchem i to, ze zapierdzielasz na nia jak rodzic na dziecko? To nie jest partnerstwo tylko utrzymywanie.
Ostatnio zmieniony 15 cze 2009, 16:56 przez Hyhy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 cze 2009, 16:59

Hyhy pisze:Andrew, fajnie by bylo gdyby zawsze bez wzgledu na inne sfery zycia seks byl zajebisty, ale czy sa takie kobiety... ja sam pewnie bym sie nie chcial kochac gdyby moja kobieta "krzywdzilaby" mnie w jakis sposob. Wiec to chyba tez nie jest rozwiazanie.

Sa sytuacje kiedy i ja bym nie chciała seksu. Gdyby facet sprawił, ze czułabym się mocno zraniona, wtedy pewnie nawet nie czułabym potrzeb seksualnych. Gdyby mnie poniżył, nie chciałabym seksu. Gdyby zmarł mi kot nie chciałaby seksu.
Moja odmowa wypływałaby z braku chęci, lub wręcz chwilowej niechęci do seku, nie z potrzeby karania czy wymuszania.

Jestem w stanie zrozumieć, że facet zrobi coś, ze kobiecie sie totalnie odechce.

Nie umiałabym być z kimś na kogo najlepszym, albo jedynym sposobem było by wydzielanie seksu, karanie jego brakiem czy nagradzanie przyzwoleniem do niego.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 15 cze 2009, 21:45

Hyhy pisze:To nie jest partnerstwo tylko utrzymywanie.

No przecież o to tutaj głównie chodzi <cisza>

Co to w ogóle za sposób, karty przetargowe w związku? <boje_sie>
Nie pisz, Endriuł, że karzę komuś kochać po swojemu, bo każdy kocha bardzo podobnie i nikt mi nie wmówi, że jeśli Zenek leje Jolkę, to on właśnie ją tak kocha <hahaha>
Miłość, w każdym związku kochających się ludzi, nie kojarzy się z targowaniem, zdradą, kłamstwem, poniżaniem itp.

Hyhy dobrze zauważył:
Hyhy pisze:Pytanie drugie do autora - czy uwazasz ze ten seks Ci sie nalezy po prostu czy po prostu jestes zdezorientowany i zagubiony bo wychodzisz z zalozenia ze tam gdzie jest milosc i porzadanie tam po prostu seks jest.

Nie musi być w ogóle seksu, a już na pewno nie ma takiego obowiązku, bo nic nie musimy, ale możemy/chcemy. Oczywiście z reguły jest tak, że jak jest miłość, to jest i udany seks, ale z wyboru 8)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 15 cze 2009, 23:16

Ja tam bym się puknął w czółko i przedefiniował to, co dotychczas śmiałem nazywać związkiem. W dawną znajomość.

Jeśli wadą ukrytą lub nabytą auta jest rysa na lakierze - naprawiam. Jeśli okazuje się, że to brak silnika - klepię się w głowę, że wziąłem rower za auto i idę do salonu. Abo do domu.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 15 cze 2009, 23:33

a ze tak wylece z jednym pytaniem, ktore mnie od jakiegos czasu nurtuje- shaman, byl Ty w zwiazku jakimkolwiek kiedys?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 cze 2009, 00:10

click-else pisze:czuję się zdezorientowany

Wali Cię w rogi.
Te między warami lub/i te mentalne.

Odkochaj się szybko (i tak Cie nie kocha) - zejdź (minimum) do jej poziomu - spójrz w oczy wrogowi. <boje_sie>
I albo wtedy dogadasz się z nią (na jej poziomie), albo zabaw się nią i (tym) wylecz trolla. Może komuś się jeszcze przyda.
Trzym się.

[ Dodano: 2009-06-16, 00:11 ]
Wujo Macias pisze:shaman, byl Ty w zwiazku jakimkolwiek kiedys?

Ciekawe i dobre ;DD
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 cze 2009, 00:15

Mysiorek pisze:Ciekawe i dobre
Dobre z pewnoscia:)
ale
Mysiorek pisze:Wali Cię w rogi.

Cos wiecej? To ze kobieta nie chce seksu to nie znaczy ze od razu wali po rogach. Czemu tak sadzisz Mysior?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 cze 2009, 00:26

Hyhy pisze:Czemu tak sadzisz Mysior?

Bo są inne ;P
Nie myśl samcem, tylko samicą :)

Notopa.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 cze 2009, 10:58

Dzindzer pisze:
Hyhy pisze:Andrew, fajnie by bylo gdyby zawsze bez wzgledu na inne sfery zycia seks byl zajebisty, ale czy sa takie ... ja sam pewnie bym sie nie chcial kochac gdyby moja "krzywdzilaby" mnie w jakis sposob. Wiec to chyba tez nie jest rozwiazanie.

Sa sytuacje kiedy i ja bym nie chciała seksu. Gdyby facet sprawił, ze czułabym się mocno zraniona, wtedy pewnie nawet nie czułabym potrzeb seksualnych. Gdyby mnie poniżył, nie chciałabym seksu. Gdyby zmarł mi kot nie chciałaby seksu.
.

Póki co tu nikt nikogo nie ponizy ł , ani nikomu nie zdechł kot czy pies , wiec nie róbcie problemu tam gdzie go nie ma ! i nie wybiegajcie za daleko , bo to nie jest temat czy ktos powinien miec ochote kiedy ma doła z waznych powodów i czy owe powody powinny urosnac do rangi waznych ...wiec spoko



Hyhy pisze:Zainteresowal mnie tez post Andre ale nie chce nic cytowac, zeby nie rozpisywac sie o niepotrzebnych rzeczach.

Andrew, jesli Ty byles w tej sytuacji lub jestes to moze napisz na konkretnie Twoim przykladzie czy udalo Ci sie jakos dotrzec do swojej zony? Czy rozwiazaniem byla metoda znalezienia sobie kogos na boku. po prostu napisz konkretnie,

Za długo tu jestes na forum , jak i ja za wiele tu napisalem by teraz odpisywac tu na twoje zapytanie , bowiem odpowiedz owa którą chcesz - tu juz jest.


Hyhy pisze:
Andrew, fajnie by bylo gdyby zawsze bez wzgledu na inne sfery zycia seks byl zajebisty, ale czy sa takie ... ja sam pewnie bym sie nie chcial kochac gdyby moja "krzywdzilaby" mnie w jakis sposob.

no i znowu - a kto tu kogos krzywdzi ? znowu wybieg za daleki , chyba ze odmowa kupna owej kuchni (to tylko przykład) w teraz, juz, a nie za rok za gotówkę nazwiecie krzywdą !?


Mona pisze:Nie musi być w ogóle seksu, a już na pewno nie ma takiego obowiązku, bo nic nie musimy, ale możemy/chcemy. Oczywiście z reguły jest tak, że jak jest , to jest i udany seks, ale z wyboru 8)

To jak pisalem ja pitole taką miłosc do kobiety z którą mam zyc - tak to sie kocham matke i siostre , ale nie kobietę , a skoro nic nie musimy to i wierni tak samo , podatki płacic - tak samo , umrzec tez musisz
Ostatnio zmieniony 16 cze 2009, 11:13 przez Andrew, łącznie zmieniany 4 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Złoty
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 167
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Złoty » 16 cze 2009, 11:35

click-elseTak jak Ci to już pisano seks to tylko wierzchołek góry lodowej problemów Twojej kobiety.

click-else odpowiedz mi na pytanie jak będzie wyglądał jej plan dnia gdy ona skończy już te studia? Na podstawie tego co powiedziałeś wnioskuję że ma znacznie gorsze wyniki niż gdyby wykorzystała 100% swoich możliwości.

Będzie siedziała w domu cały dzień i klikała w ,,naszą klasę". Będzie niezadowolona z własnego życia. Będzie nieszczęśliwa, niespełniona zawodowo, będzie się czuła niepotrzebna i zaniedbywana przez Ciebie. Będzie się nudziła i denerwowała tym że się nudzi. Mogę Ci opisać to wszystko dokładnie bo widziałem cały ten samo-nakręcający się mechanizm autodestrukcji we własnym życiu i to w kilku wersjach:
a) mama siedzeniem bezczynnie w domu doprowadziła się do stanów nerwowo-depresyjnych
b) moja narzeczona to była bulimiczka ze skłonnością do jesienno-zimowych depresji
c) trzy lata nie robiłem nic poza graniem na kompie i miałem doła bo w życiu mi się sypało z tego powodu że: trzy lata nie robiłem nic poza graniem na kompie i miałem doła bo w życiu mi się sypało z tego powodu że: (można to czytać dalej w kółko 100 razy)


Moim zdaniem Twoja kobieta ma poważny problem natury psychologicznej. Jestem tego wręcz pewien po tym jak opisałeś jej dzieciństwo, skłonności bulimiczne i przykłady zachowań.
Jest bardzo mała szansa na to że sama nagle zmotywuje się nagle do zmiany swojego stylu życia i spędzania czasu. Twoja odmowa seksu lub nawet groźba odejścia niewiele zmienią skoro ona sama mówi ,,może powinieneś sobie znaleźć inną kobietę". Te słowa to bardzo wyraźny sygnał!!! Każdy tego typu ruch z twojej strony ona odbierze jako cios którego sama już się spodziewa, będzie to tylko prztyczek nakręcający jej bączka autodestrukcji.

Masz dwa wyjścia. Zaakceptuj stwierdzenie że żadne z nich nie jest ,,dobre" albo ,,złe".

1. Jeśli ona jeszcze tego nie wiem to wytłumacz jej że ma poważny problem ale tak jak setki innych osób może sobie z nim poradzić. W momencie gdy wyrazi zainteresowanie metodami rozwiązania problemu zorganizuj rozmowę we trojkę z psychologiem. Jesteś inteligentny więc sądzę że sobie z tym poradzisz. Jest szansa że to pomoże o ile nie zawalisz sprawy i nie dopasujesz się do modelu jej rodziców: ona siedzi a ty się starasz.
Generalnie przez dłuższy czas będziesz ją holował jak zepsute auto a jej głupie koleżanki będą Ci w tym przeszkadzały.

2. Rozstanie. Wiem że boli. Wiem że chcesz dla niej jak najlepiej ale powinno do Ciebie w końcu dotrzeć że nie urodziłeś się tylko po to by być czyimś pieskiem na posyłki, czyimś bankomatem i wibratorem z opcją rozmowy. Twoje poczucie winy wynikające z faktu ,, że ją zostawiłeś" uznasz za głupie jeśli tylko na drugiej szali wagi położysz cały trud włożony w ten związek. Trud który ona miała w d...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 cze 2009, 12:21

Andrew pisze:Póki co tu nikt nikogo nie ponizy ł , ani nikomu nie zdechł kot czy pies , wiec nie róbcie problemu tam gdzie go nie ma ! i nie wybiegajcie za daleko , bo to nie jest temat czy ktos powinien miec ochote kiedy ma doła z waznych powodów i czy owe powody powinny urosnac do rangi waznych ...wiec spoko

Ja nie moge napisac, ze tak było, bo nie wiem, tak samo Ty nie wiesz czy podobne przypadki nie miały miejsca.
Ale masz racje, skupmy sie na temacie

Złoty pisze:click-elseTak jak Ci to już pisano seks to tylko wierzchołek góry lodowej problemów Twojej kobiety.

Nie jego kobiety, ich problemów

Moim zdaniem Twoja kobieta ma poważny problem natury psychologicznej. Jestem tego wręcz pewien po tym jak opisałeś jej dzieciństwo, skłonności bulimiczne i przykłady zachowań.
Jest bardzo mała szansa na to że sama nagle zmotywuje się nagle do zmiany swojego stylu życia i spędzania czasu. Twoja odmowa seksu lub nawet groźba odejścia niewiele zmienią skoro ona sama mówi ,,może powinieneś sobie znaleźć inną kobietę". Te słowa to bardzo wyraźny sygnał!!! Każdy tego typu ruch z twojej strony ona odbierze jako cios którego sama już się spodziewa, będzie to tylko prztyczek nakręcający jej bączka autodestrukcji.

Tak tez może być. Jej totalna niemoc może z tego wynikać. Może być tego jak na nia zbyt wiele, może nie umie zacząć zmieniać tego.
w takim przypadku zalecałabym psychologa lub psychoterapeutę.

Złoty pisze:1. Jeśli ona jeszcze tego nie wiem to wytłumacz jej że ma poważny problem ale tak jak setki innych osób może sobie z nim poradzić. W momencie gdy wyrazi zainteresowanie metodami rozwiązania problemu zorganizuj rozmowę we trojkę z psychologiem

Moim zdaniem to dobry pomysł.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 cze 2009, 12:54

dajcie sobie spokój z psychologiem - Ona ma taka natura a wy wyolbrzymiacie nie potrzebnie ! któa jest az tak rózna od innych ? jest naprawde nie wiele tego . Nie zmienicie jej bo to tak jak byscie chcieli zmienic mnie , a ja mam sie swietnie i niechce sie zmienic ! bo uwazam ze ze mna wszystko oki - u niej też tak byc moze i mało co ja obchodzi to co kto inny mysli mimo ze bedzie tego duzo , ona potrzebuje kogos innego niz on jest i niech szuka ! w kazdym innym przypadku jesli nie znajdzie, bedzie jej zle jak i jej partnerowi !
Nie moze sie w zwiazek osoba o gabarytach 210 cm i 140 kg z kims kto ma 150 cm i 38 kg bo choc na pozór jedne i drugie wartosci metryczne w niczym nie pzreszkadzają to jest to tylko wlasnie na pozór . A ewentualne pożycie razem wymaga wielu jak wyżeczeń tak kompromisów.
Ale ludzie tacy tez zyją bo znajdzuja wlasnie takiego jakiego im trzeba , przykład - moi tescie !
uwierzcie mi mało kto by wytrzymał z tesciowa jako z zoną , bo jako tesciowa ja nic do niej nie mam , ale tesc ma przejebane - tyle , ze on sie nie skarży im razem swietnie [:D]
Ostatnio zmieniony 16 cze 2009, 12:57 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 cze 2009, 13:26

dajcie sobie spokój z psychologiem - Ona ma taka natura a wy wyolbrzymiacie nie potrzebnie !

Mocno niekoniecznie. Jedna z moich znajomych miała bardzo podobnie. Psychoterapia bardzo jej pomogła. Tez miała zwalone dzieciństwo, brak chęci i umiejętności zrobienia czegoś ze swoim życiu, też czuła, ze jedynym aspektem nad którym panuje jest seks, ona tez manipulowała nim.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 cze 2009, 15:10

click-else pisze:Z braku lepszego zajęcia, zostają jej obowiązki domowe, ale tutaj (jak twierdzi) - "nie chce być kurą domową". Alternatywa ? Na razie nie wie. W zawodzie pracować raczej nie chce bo "praca od 8:00 do 16:00" jest nie dla niej, poza tym za 1000 pln się nie opłaca.


diagnoza - nierób. Rozwiązanie - kop w dupę i krzyż na drogę. Uciekaj, póki do reszty Cię nie omota. Pasożytnictwa nienawidzę, męskiego czy kobiecego. I Ty jeszcze się dostosowujesz jak Ci seks dozuje, zamiast brać co Twoje i kiedy masz ochotę, w końcu sponsorujesz wszystkie zachcianki? <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 cze 2009, 15:33

Dzindzer pisze: ze jedynym aspektem nad którym panuje jest seks, ona tez manipulowała nim.

no juz widze jak teraz robi to z ochotą , z pragnienia niemal ze stala sie dziką kotką ... <hahaha>

[ Dodano: 2009-06-16, 15:34 ]
Leśny Dziadek pisze:
diagnoza - nierób.

No co Ty !!!! <mlotek> wszak przeciez ciezko pracuje prowadzac tzw. dom , wychowujac jedno dzicko zapewne w przyszłosci itd. wiesz jak to meczy ? <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 16 cze 2009, 16:09

Andrew pisze:a skoro nic nie musimy to i wierni tak samo

Pewnie, że nie musimy być wierni, przecież pisałam, że możemy <browar>
Andrew pisze:Ona ma taka natura a wy wyolbrzymiacie nie potrzebnie !

No tak, ale natura z reguły wynika z psychiki, czyli głównie z przeżyć :)
Andrew pisze:a ja mam sie swietnie i niechce sie zmienic

Może mógłbyś mieć lepiej, ale nie wiesz o tym ;-)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 288 gości