Witam serdecznie,
Mam 20 lat i jestem z dziewczyną od 3 miesięcy. Zauważyłem u siebie jakieś dziwne reakcje, a mianowicie w przypadku gdy dziewczyna ubierze się w jakiś dekolt, czy spódniczkę to zdarza mi się "zmoczyć". Była też sytuacja że dziewczyna bawiła się moim penisem "przez spodnie" i penis też się zmoczył dużo wcześniej niż przed wytryskiem (kilka minut od rozpoczęcia). Po paru takich "zabawach" przy kolejnych mój penis ma problem ze zwodem... qyrcze, wiecie może co to może być?? to moja pierwsza dziewczyna i nie wiem czy to normalne....
Dziękuje za pomoc.
Poblem z sexem
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 mar 2009, 17:16
- Skąd: (Z)dolny Śląsk
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Pierwsze podrygi wiosny, nie ulega wątpliwości, takich tematów będzie przybywać.
Penis to nie żołnierz, nie stanie na komendę, a już tym bardziej nie zasalutuje.
Proponuję podejść swobodnie, ale i spokojnie, do swoich partnerek, nie spinać się, spróbować odprężyć, ponieważ, niestety, ale skupiając myśli na tym, co się w waszych majtkach dzieje, daleko nie zajedziecie.
Poza tym, to są początki waszych kontaktów z płcią przeciwną, normalne więc, że jeszcze nie w pełni radzicie sobie z pewnymi naturalnymi odruchami, tudzież wzwodami (tak, tak, wzwodami, nie 'zwodami', Trifek)
Zdarza się to wielu młodym, niedoświadczonym, naprawdę. A czemu tak jest?
Może stres, może brak doświadczenia, a może nie jesteście jeszcze emocjonalnie gotowi, choć niezaprzeczalnie, seksualnie rozbudzeni, albo raczej, pobudzeni.
Co za czasy, psiakrew, wszyscy w cudownych pigułkach upatrują drogi do szczęścia.
Byle łatwo, byle na skróty, w tym wypadku: 'byle szybciej gada wpuścić'.
Tabletką jest Twoja dziewczyna, zechciej to dostrzec.
Księżycówka, nie wierzę ;P
Penis to nie żołnierz, nie stanie na komendę, a już tym bardziej nie zasalutuje.
Proponuję podejść swobodnie, ale i spokojnie, do swoich partnerek, nie spinać się, spróbować odprężyć, ponieważ, niestety, ale skupiając myśli na tym, co się w waszych majtkach dzieje, daleko nie zajedziecie.
Poza tym, to są początki waszych kontaktów z płcią przeciwną, normalne więc, że jeszcze nie w pełni radzicie sobie z pewnymi naturalnymi odruchami, tudzież wzwodami (tak, tak, wzwodami, nie 'zwodami', Trifek)
Zdarza się to wielu młodym, niedoświadczonym, naprawdę. A czemu tak jest?
Może stres, może brak doświadczenia, a może nie jesteście jeszcze emocjonalnie gotowi, choć niezaprzeczalnie, seksualnie rozbudzeni, albo raczej, pobudzeni.
trifek pisze:są może jakieś tabletki czy coś na to??
Co za czasy, psiakrew, wszyscy w cudownych pigułkach upatrują drogi do szczęścia.
Byle łatwo, byle na skróty, w tym wypadku: 'byle szybciej gada wpuścić'.
Tabletką jest Twoja dziewczyna, zechciej to dostrzec.
Księżycówka pisze:Może sprawdź się z inną
Księżycówka, nie wierzę ;P
Ostatnio zmieniony 11 mar 2009, 23:57 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
- Katastroficzna
- Entuzjasta
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 kwie 2008, 08:44
- Skąd: N.P
- Płeć:
Kilka razy, a moze te kilka to dla ciebie za duzo i jest przecwiczony? Moze za krotkie przerwy sa miedzy waszymi pieszczotami, probami, albo za dlugo ona sie nim bawi i staje sie to mnie podniecajace.
Innym powodem moze byc frustracja, on sie moczy, nie chce stnac, ty sie denerwujesz, myslisz o tym juz na poczatku i nici z seksu.
Jedyna rada to odprezyc sie, mniej przejmowac i bawic sie...
Innym powodem moze byc frustracja, on sie moczy, nie chce stnac, ty sie denerwujesz, myslisz o tym juz na poczatku i nici z seksu.
Jedyna rada to odprezyc sie, mniej przejmowac i bawic sie...
"Wszystko się zmienia, z wyjątkiem samego prawa zmiany."
-
- Początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 mar 2009, 17:16
- Skąd: (Z)dolny Śląsk
- Płeć:
Haha - tylko odpowiedziałem na pytanie zadane przez trifka
Wydaje mi się, że Katastroficzna ma rację - chyba za poważnie do tego podchodzisz. Przecież to nie zawody olimpijskie , traktowanie seksu jak zabawę to chyba najlepsza droga do sukcesu - brak "ciśnienia na wynik" , brak stresu , luźna , wesoła atmosfera, bawicie się ze sobą , obdarzacie się nawzajem fizyczną bliskością i przyjemnością. Żadnych żądań , żadnych nacisków i najważniejsze - komunikacja - pozwólcie się pokierować w waszych pieszczotach partnerowi, sami badajcie co sprawia drugiej osobie przyjemność , uczcie się siebie. Jeśli seks będzie dla ciebie miłym oderwaniem od rzeczywistości , relaksem , czasem tylko dla ciebie i twojej kobiety to zapomnisz o stresie i wynikach a te pojawią się same
Wydaje mi się, że Katastroficzna ma rację - chyba za poważnie do tego podchodzisz. Przecież to nie zawody olimpijskie , traktowanie seksu jak zabawę to chyba najlepsza droga do sukcesu - brak "ciśnienia na wynik" , brak stresu , luźna , wesoła atmosfera, bawicie się ze sobą , obdarzacie się nawzajem fizyczną bliskością i przyjemnością. Żadnych żądań , żadnych nacisków i najważniejsze - komunikacja - pozwólcie się pokierować w waszych pieszczotach partnerowi, sami badajcie co sprawia drugiej osobie przyjemność , uczcie się siebie. Jeśli seks będzie dla ciebie miłym oderwaniem od rzeczywistości , relaksem , czasem tylko dla ciebie i twojej kobiety to zapomnisz o stresie i wynikach a te pojawią się same
jak to dzicy hunowie Rzym zdobywali ...
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Katastroficzna w duecie z Jaskiniowcem dobrze prawią.
Słuchajcie ich, a zajdziecie, oby tylko nie w ciążę.*
Aha, co się tyczy tych powtórek, lepiej zawsze stawiać na jakość, nie na ilość.
Stąd moja prośba, nie męczcie tak swoich wspólników, jeśli nie chcecie, aby zerwali z wami poprawne stosunki
*Nic to, żeście osobniki płci męskiej, odpowiedzialność i tak ponoszą obie strony ;-)
W żadnym w(y)padku, to nie jest jakieś kazanie antykoncepcyjne! ;P
Słuchajcie ich, a zajdziecie, oby tylko nie w ciążę.*
Aha, co się tyczy tych powtórek, lepiej zawsze stawiać na jakość, nie na ilość.
Stąd moja prośba, nie męczcie tak swoich wspólników, jeśli nie chcecie, aby zerwali z wami poprawne stosunki
*Nic to, żeście osobniki płci męskiej, odpowiedzialność i tak ponoszą obie strony ;-)
W żadnym w(y)padku, to nie jest jakieś kazanie antykoncepcyjne! ;P
Ostatnio zmieniony 14 mar 2009, 00:42 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 500 gości