Podduszanie podczas seksu
Moderator: modTeam
Podduszanie podczas seksu
Czy was to podnieca, ktoś ma takie upudobania i wykorzystuje je w swoim zyciu erotycznym, czy przeciwnie? Uwazacie, ze to jest dziwne i nienormalne?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dla mnie normą jest to co sami z drugą osobą ustalimy sobie. Jeżeli odpowiada to obu stronom jest to dla mnie normalne.Miltonia pisze:Cos co jest niebezpieczne, nawet za zgoda partnera, nie miesci sie w pojeciu normy.
Tzn. ja jestem stroną bierną jak już. A dlaczego? Bo to jeden z elementów, bo lubię. I nie będę się tu szczegółowo wywnętrzać, bo to co robię w łóżku to sprawa moja i tego z kim to robię.m12345 pisze:Jak mozesz to opisac szczegolowo w jaki sposob to robisz i dlaczego
m12345 pisze:Czy was to podnieca
Nie. Jest to chore i kwalifikujące się do leczenia zamkniętego.
[ Dodano: 2009-03-07, 13:38 ]
księżycówka pisze:Bo to jeden z elementów, bo lubię
jeden ścisk za dużo i witamy 2 metry pod ziemią Litości, niech ktoś decyzyjny zamknie w censored ten temat i zapobiegnie generowaniu tego typu bredni. Przeczyta to jakiś gówniarz chętny wrażeń i zrobi komuś albo sobie wielką krzywdę. Odpowiedzialność, cecha dorosłego człowieka.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A skąd wiesz czy decyzyjni sami nie praktykują?TedBundy pisze:Litości, niech ktoś decyzyjny zamknie w ten temat i zapobiegnie generowaniu tego typu bredni.
Jakby nie było to element bdsm jest zwykły, a wiele par to lubi i praktykuje w granicach zdrowego rozsądku (stąd o czymś takim
nie może być mowy nawet) więc jak najbardziej do tego działu top pasujący. Ewentualnie można by było połączyć topem o bdsm, ale jakoś nie mogę go znaleźćTedBundy pisze:jeden ścisk za dużo i witamy 2 metry pod ziemią
TedBundy pisze:Litości, niech ktoś decyzyjny zamknie w censored ten temat i zapobiegnie generowaniu tego typu bredni.
Ktoś decyzyjny se patrzy i nie zamyka, baa więcej decyzyjnych oblookało.
TedBundy pisze:Przeczyta to jakiś gówniarz chętny wrażeń i zrobi komuś albo sobie wielką krzywdę
Jak by to było jedyne miejsce gdzie można o ryzykownych praktykach seksualnych przeczytać
Ze mną podduszanie by nie przeszło, jak sobie lekko okolice krtani przyciśnie to krztuszę się okropnie, jakbym udusić się miała.
Nawet gdybym miała jakieś doświadczenia z tym związane ( nie pisze ze mam ,a ni ze nie mam) to nie opisze, bo sobie nie życzę niesmacznych komentarzy. Myślę, ze nie jestem osamotniona w tym
Dzindzer pisze:Jak by to było jedyne miejsce gdzie można o ryzykownych praktykach seksualnych przeczytać
pogrywasz rozproszeniem odpowiedzialności. Chrzanić inne miejsca. Dbajmy o to, w którym jesteśmy.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Mnie sie tylko pozostaje podpisac pod postem Moon spotkałem taka kobiete , która to lubiła - delikatne kontrolowane uciski szyji (podduszanie) sprawiało jej przyjemnosc...
Ted ja to bym leczył jak i uwazam za nienormalne pracowanie wiecej niz 8-10 godzin dziennie , a jak ktos juz mi pisze , ze czasu nie ma - to szlag mnie trafia Madry czlowiek kiedys mi powiedział . Ci co czasu nie mają, nic w zyciu nie osiagają.
Sprawdzone - choc rozumiem , ze wyjatki sie zdazają <browar>
Ted ja to bym leczył jak i uwazam za nienormalne pracowanie wiecej niz 8-10 godzin dziennie , a jak ktos juz mi pisze , ze czasu nie ma - to szlag mnie trafia Madry czlowiek kiedys mi powiedział . Ci co czasu nie mają, nic w zyciu nie osiagają.
Sprawdzone - choc rozumiem , ze wyjatki sie zdazają <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Mnie nie podnieca. Wręcz przeciwnie.
Od czasów dzieciństwa nękają mnie koszmary, w których ginę uduszona przez Jaśka, jakby tego było mało, narzędziem tego mordu staje się moja ulubiona podusia w smerfy.
Wspomnieć powinnam, aby przekaz był pełniejszy, że Jasiek ze snu to mój starszy brat, którego imię przekręciłam jak najbardziej nieprzypadkowo ;]
Na tyle dziwne, na ile sama nigdy nie przejawiałam tego typu skłonności i przejawiać raczej nie będę ( jw.)
Zastanawiam się natomiast, w jakim celu stosować można takie 'wojenne chwyty' w łóżku? Niby jakaś symulacja gwałtu, przemocy, afirmacji siły, bezwzględnej dominacji jednego z kochanków, niewolnictwa, hmm?
Pytałeś swoją partnerkę, (zakładam, że takowa jest) co sądzi o takim rodzaju aktywności seksualnej?
Myślę, że mało jest osób na tym forum z takimi, podduszającymi upodobaniami.
Niemniej jednak, tak jak Księżycówka napisała, normą w łóżku jest to, co dwoje ludzi akceptuje i na co się godzi. Oddanie, ale i asertywność. W sypialnie także.
Więc, nieistotne, co my, ważne, co Twoja. Jeśli ona (po)lubi takie zabawy.
Przeczułaś, ze mam nieodpartą chrapkę na Twoją nereczkę? :-)
Nie mogę tylko zmiarkować, która wygląda zdrowiej?
Czyli, jeśli pewnego dnia, któryś z tubylców odkryje, że od Twojego ostatniego logowania upłynęło więcej, niż 48h, ma nie zgłaszać Twojego zaginięcia, a powiadomić forum i uczcić to minutą ciszy? <doceń czarny humor>
Od czasów dzieciństwa nękają mnie koszmary, w których ginę uduszona przez Jaśka, jakby tego było mało, narzędziem tego mordu staje się moja ulubiona podusia w smerfy.
Wspomnieć powinnam, aby przekaz był pełniejszy, że Jasiek ze snu to mój starszy brat, którego imię przekręciłam jak najbardziej nieprzypadkowo ;]
m12345 pisze:Czy was to podnieca, ktoś ma takie upudobania i wykorzystuje je w swoim zyciu erotycznym, czy przeciwnie? Uwazacie, ze to jest dziwne i nienormalne?
Na tyle dziwne, na ile sama nigdy nie przejawiałam tego typu skłonności i przejawiać raczej nie będę ( jw.)
Zastanawiam się natomiast, w jakim celu stosować można takie 'wojenne chwyty' w łóżku? Niby jakaś symulacja gwałtu, przemocy, afirmacji siły, bezwzględnej dominacji jednego z kochanków, niewolnictwa, hmm?
Pytałeś swoją partnerkę, (zakładam, że takowa jest) co sądzi o takim rodzaju aktywności seksualnej?
Myślę, że mało jest osób na tym forum z takimi, podduszającymi upodobaniami.
Niemniej jednak, tak jak Księżycówka napisała, normą w łóżku jest to, co dwoje ludzi akceptuje i na co się godzi. Oddanie, ale i asertywność. W sypialnie także.
Więc, nieistotne, co my, ważne, co Twoja. Jeśli ona (po)lubi takie zabawy.
Księżycówka pisze:I nie będę się tu szczegółowo wywnętrzać
Przeczułaś, ze mam nieodpartą chrapkę na Twoją nereczkę? :-)
Nie mogę tylko zmiarkować, która wygląda zdrowiej?
Księżycówka pisze:Podnieca, posiadam, wykorzystuję.
Czyli, jeśli pewnego dnia, któryś z tubylców odkryje, że od Twojego ostatniego logowania upłynęło więcej, niż 48h, ma nie zgłaszać Twojego zaginięcia, a powiadomić forum i uczcić to minutą ciszy? <doceń czarny humor>
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
księżycówka pisze:Jeżeli odpowiada to obu stronom jest to dla mnie normalne.
A jakby pedofilia odpowiadała obu stronom?
Miltonia pisze:Asfiksjofilia jest uznawana za dewiacje i do tego niebezpieczna. Nie zgadzam sie na uznawanie tego za cos normalnego. Cos co jest niebezpieczne, nawet za zgoda partnera, nie miesci sie w pojeciu normy.
<browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
pani_minister pisze:A od kiedy siedmiolatki są władne decyzje podejmować? Nawet o daniu na obiad podanym decyduje kto inny.
A ta zawsze tylko o jedzeniu myśli. ...Księżycówka, tak z ciekawości od strony technicznej - masz jakiś wpływ na siłę tego duszenia? Bo tak sobie myślę, że gdyby pojawiły się kłopoty z oddychaniem jednak i próbowałabyś duszenie przerwać, to poczynania te mogłyby zostać uznane za dalszą część zabawy. ...Zważywszy fakt, iż dzieje się to w bardzo specyficznych, pełnych emocji sytuacjach.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Definicja zaburzenia nie jest jedynie to, czy zgadza sie na cos nasz partner. Ludzie odczuwaja pociag jedynie do ludzi po amputacji, tylko po spowodowaniu wypadku, rozne rodzaje fetyszyzmu itd i to sie nie miesci w normie, jest traktowane jako zaburzenie, jest uznane jako jednostka chorobowa z wlasnym numerem (F65).
Wyczytalam, ze przez takie podduszanie w Stanach ginie 250 osob rocznie.
Wyczytalam, ze przez takie podduszanie w Stanach ginie 250 osob rocznie.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
pani_minister pisze:A od kiedy siedmiolatki są władne decyzje podejmować?
A to zależy według jakiej koncepcji dziecko jest wychowywane ;] Np. antypedagogika zakłada, że dziecko ma prawo podejmować samodzielne decyzje i samo o sobie stanowić już od maleńkości ;]
co do tematu - bezsprzecznie normalne to nie jest, wydaje mi się, że tego typu zaburzenia powinno się leczyć.
.::falling away from me::.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Owszem.Mikro czarnuch pisze:Niby jakaś symulacja gwałtu, przemocy, afirmacji siły, bezwzględnej dominacji jednego z kochanków, niewolnictwa, hmm?
Nie, po prostu uważam, że to co w moim łóżku powinno tam pozostać, a nie być do komentowania ogółuMikro czarnuch pisze:Przeczułaś, ze mam nieodpartą chrapkę na Twoją nereczkę? :-)
Nie mogę tylko zmiarkować, która wygląda zdrowiej?
Tak jak napisałam - to się nie zdarzy. Ufam. I wiem komuMikro czarnuch pisze:Czyli, jeśli pewnego dnia, któryś z tubylców odkryje, że od Twojego ostatniego logowania upłynęło więcej, niż 48h, ma nie zgłaszać Twojego zaginięcia, a powiadomić forum i uczcić to minutą ciszy? <doceń czarny humor>
Każdej ze stron. Źle się wyraziłam. <browar>A jakby pedofilia odpowiadała obu stronom?
Tak. Widać po mnie (jeśli partner mnie zna na tyle - a musi znać jeśli się decydujemy) kiedy dość.PFC pisze:Księżycówka, tak z ciekawości od strony technicznej - masz jakiś wpływ na siłę tego duszenia?
należy ci współczuć?tarantula pisze:Uwazam ,ze jest to smiertelnie nuuuuuuuuuuuuuuuuudne.
Może. Ale na pewno dla niedotlenienia, które instensyfikuje odczucia, daje kopa adrenaliny.Mikro czarnuch pisze:Zastanawiam się natomiast, w jakim celu stosować można takie 'wojenne chwyty' w łóżku?
Ale USiA to liczny kraj. Kraj idiotów, co nie pozostaje bez znaczenia dla tych statystyk.Miltonia pisze:Wyczytalam, ze przez takie podduszanie w Stanach ginie 250 osob rocznie.
pani_minister pisze:A od kiedy siedmiolatki są władne decyzje podejmować? .
Miałam na myśli obie dorosłe strony, bo przecież siedmiolatki... Właśnie.
pani_minister pisze:Nawet o daniu na obiad podanym decyduje kto inny.
Ja pytam moją siedmiolatkę o to, co zjadłaby na obiad, choć oczywiście do wyboru ma to, co aktualnie jest w domu
shaman pisze:Ale na pewno dla niedotlenienia, które instensyfikuje odczucia, daje kopa adrenaliny.
Jeśli ktoś potrzebuje aż takiego kopa...
Ostatnio zmieniony 08 mar 2009, 01:00 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Podduszanie to taka silniejsza odmiana dominacji. W każdym razie zdarzało mi się to robić nieumyślnie. Choć partnerce to niezbyt odpowiadało. Cienka linia jest pomiędzy przyjemnością a cierpieniem w takich zabawach. Mnie to osobiście przypada do gustu.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
podduszanie - zdarzylo sie niechcacy. ne czula sie komfortowo, bo nie lubie miec niczego w okolicy krtani, ale jednak - mimo ze niechcacy dominacja partnera mi sie podobala.
o uduszeniu nie ma mowy bo przeciez ludzie ktorZY tak robia sie znaja, ew maja opracowany system znakow kiedy zaczyna byc neiprzyjemnie.
a to ze w stanach "tyle" osob ginie - jak sie nie zna umiaru to juz glupota jest. i jak shaman mowi - stany sa wielkie, wiec z polska przykladowo porownywac nie ma co
o uduszeniu nie ma mowy bo przeciez ludzie ktorZY tak robia sie znaja, ew maja opracowany system znakow kiedy zaczyna byc neiprzyjemnie.
a to ze w stanach "tyle" osob ginie - jak sie nie zna umiaru to juz glupota jest. i jak shaman mowi - stany sa wielkie, wiec z polska przykladowo porownywac nie ma co
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Stormy, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Tarantula pisze:Uwazam ,ze jest to smiertelnie nuuuuuuuuuuuuuuuuudne.
Znaczy, już Ci się znudziło?
shaman pisze:Ale na pewno dla niedotlenienia, które instensyfikuje odczucia, daje kopa adrenaliny.
Mnie może wystarczyć mocny uścisk na włosach, biodrach, czy piersiach lub seks w różnych dziwnych, nazwijmy to, niełóżkowych miejscach.
Mimo to, nie uważam wyż. wym. form intensyfikacji doznań za jedynie słuszne i rekomendowane każdemu.
Dla mnie potrawa może być zbyt pieprzna, a kto inny zapyta, czy kucharka o przyprawie nie zapomniała. Ponieważ, teraz nastąpi cudowne odkrycie, ludzie są różni, a takie tematy tylko to potwierdzają.
Natomiast, na statystyki, przymknęłabym oko, bo co one właściwie pokazują?
Ano to, że ludziom, w tym wypadku Amerykanom, to, co ma być/musi być pod kontrolą, spod tej kontroli się wymyka. Pokazują raczej słabości i ułomności ludzkie, aniżeli realne zagrożenie praktykowania danej metody, przez osobę zdrową, nie mającą problemów z psychiką i z zapanowaniem nad emocjami.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Mikro czarnuch pisze:Natomiast, na statystyki, przymknęłabym oko, bo co one właściwie pokazują?
Ano to, że ludziom, w tym wypadku Amerykanom, to, co ma być/musi być pod kontrolą, spod tej kontroli się wymyka. Pokazują raczej słabości i ułomności ludzkie, aniżeli realne zagrożenie praktykowania danej metody, przez osobę zdrową, nie mającą problemów z psychiką i z zapanowaniem nad emocjami.
Bzdura. Skad wiesz, ze te wypadki zdarzaja sie ludziom ulomnym i z problemami? Tego juz statystyki nie ujmuja. Z takich statystyk wynika jedno -- ze jest to proceder, ktory moze sie zle zakonczyc. I tyle. Nie pokazuje na ile to jest niebezpieczne, bo do tego trzeba by miec informacje ile osob w ogole takich praktyk probuje, w proporcji do ogolu populacji nie da sie wyciagac sensownych wnioskow.
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Nexus7 pisze:Bzdura.
A więc dyskutujmy
Skad wiesz, ze te wypadki zdarzaja sie ludziom ulomnym i z problemami?
Nie wiem, mam jednak przesłanki, aby snuć domysły, że tak właśnie jest.
Są pary, które podnieca wchodzenie w różne role.
Ona np. jest jego niewolnicą, podnieca ją świadomość, że ma swojego Pana.
On zaczyna mieć w posiadaniu władzę nad nią, nad jej ciałem. W zależności od sytuacji może ją albo sowicie wynagrodzić, albo ukarać. To ona zdecydowała, że klęczy przed tym konkretnym facetem. Czy sądzisz, że uklękłaby bez znajomości partnera?
Ona nie pragnie śmierci, a zniewolenia. Zniewolenia, bo dla niej największą rozkoszą może być ból.
Zanim jednak on stał się jej Panem, a ona powierzyła mu siebie, musiała mu w jakiś sposób zawierzyć. Co chcę przez to powiedzieć?
To, że do tego typu praktyk potrzeba maksymalnego zaufania do partnera, trzeba też nosić w sobie pragnienie poszukiwania wrażeń silniejszych, niż te, powiedzmy, standardowe.
Jeśli idziesz do łóżka z kimś z ulicy, z kimś, kto może okazać się właściwie KAŻDYM, ryzykujesz, ot taka moja gimnazjalna mądrość. Możesz trafić na świra, psychopatę, socjopatę, kogoś o kim sobie tylko zamarzysz. W snach. I to koszmarnych.
Z takich statystyk wynika jedno -- ze jest to proceder, ktory moze sie zle zakonczyc. I tyle.
A idąc tym tropem, nie powinnam była dziś wsiadać za kierownicę.
Przecież statystyki, co do wypadków i liczby ofiar śmiertelnych są bezlitosne.
Póki jednak, jeżdżę bezpiecznie, zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu drogowego, nie powodując zagrożenia zdrowia, czy życia innych użytkowników dróg, (pomijam hasające sarenki) jaka jest szansa, że te straszne statystyki uwzględnią niebawem także moją osobę?
Bardzo mała.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 2 razy.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Nexus7 pisze:Bzdura. Skad wiesz, ze te wypadki zdarzaja sie ludziom ulomnym i z problemami? Tego juz statystyki nie ujmuja. Z takich statystyk wynika jedno -- ze jest to proceder, ktory moze sie zle zakonczyc. I tyle. .
Rany julek - idac ta droga kazdy facet co ma fiuta powiedzmy 25 i wiecej cm, a tacy są jest w stanie powaznie zagrozic kobiecie w kwesti jej zdrowia wiec nie produkujcie sie z tym podduszaniem ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Widze, ze dla niektorych osob roznica miedzy slowami "moze" i "musi" jest mocno mglista. Tak jak i miedzy anegdota a statystyka.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2009, 21:03 przez Nexus7, łącznie zmieniany 1 raz.
Mikro czarnuch pisze:Pytałeś swoją partnerkę, (zakładam, że takowa jest) co sądzi o takim rodzaju aktywności seksualnej?
Owszem pytalem moją partnerke. Z poczatku nie chciala tak robic, ale ze powiedziala, ze jest to jej obojetne, to zaczelismy to robic. A teraz co raz czesciej to robimy i chyba (tak mysle, ale nie jestem pewien) zaczyna jej sie to podobac.
Podzielam zdanie ksiezycowki i innych, ze takie podduszanie mozna tylko uprawiac z osoba, ktora sie zna i ufa sie jej. Dla mnie to jest niemozliwe, zebym udusił partnerke, poniewaz kontroluje to i zawsze wiem, kiedy musze przerwac. Zapewne ktos mi napisze, ze w stanie podniecenia sie nie kontroluje. Otoz to sa brednie. Nie kontroluje to sie zwierze, bo kieruje sie instynktem. Przeciez jak druga osobe sie kocha, to przenigdy nie chce sie jej zrobic krzywdy i nalezy uwazac. Bez przesady... (nie wiem jak jest u innych co to praktyuja, ale...) ja tego nie robie długo.. kilka kilkanascie sekund i odpoczynek i tez tego nie robie z calej sily, wiec takie gadanie, ze mozna kogos zabic jest bezsensowne. Jak ktoś jest odpowiedzialny, zna umiar to nic zlego nie grozi. Przeciez czlowiek nie umiera po kilku sekundach od podduszania ( chcialbym zauwazyc, ze nie pisze tu o duszeniu a to jest roznica)
Jesli chodzi o Stany to ja tez podzielam zdanie niektorych przedmowcow. To jest duzy kraj, w ktorym polowa amerykanow nie wie, gdzie lezy Polska. Wiec nie porownujmy, ja jakos nie slyszalem, zeby w Polsce mial miejsce taki przypadek.
I pragne podziekowac przedmowcom, ze wypowiadacie sie na ten temat, bo chcialem, zeby to co napisze bylo skomentowane, bo chcialbym wiedziec jak to jest u innych. Jesli macie jakies pytania do mnie, chetnie odpowiem. Pozdrawiam
shaman pisze:Ale na pewno dla niedotlenienia, które instensyfikuje odczucia
My z dzieciakami z podwórka bawiliśmy się nie raz w podduszanie. Świetne uczucie, ale nie wyobrażam sobie, w jaki sposób to intensyfikuje odczucia Ja pamiętam, że lekko traciłam przytomność, ale nie bardzo wtedy inne bodźce na mnie działały (nawet jak przy cuceniu bili po twarzy to prawie się tego nie czuło).
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 711 gości