Ostrzejszy SEX - - -

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 30 kwie 2008, 00:59

Mia pisze:a w innych miejscach publicznych też pytać innych czy nie mają nic przeciwko?

Taksówka to nie miejsce publiczne! Poza tym czym innym jest miejsce , w którym istnieje ryzyko, że ktoś podejrzy, a czym robienie tego komuś nad głową w JEGO WŁASNYM samochodzie <chory>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 30 kwie 2008, 01:14

Akurat seks w taksowce to dla mnie myk mocno filmowy, ale niekoniecznie do realizacji w zyciu.
Zreszta niespecjalnie mnie kreci fakt, ze pan kierowca bedzie sobie okiem rzucal jak obracam panne.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 01:27

lollirot pisze:Taksówka to nie miejsce publiczne!

Jeśli chodzi o miejsce do uprawiania seksu dla mnie podchodzi pod miejsce publiczne.

lollirot pisze:Poza tym czym innym jest miejsce , w którym istnieje ryzyko, że ktoś podejrzy, a czym robienie tego komuś nad głową w JEGO WŁASNYM samochodzie

ale ja nie porownuje tego, do miejsc, w których istenieje JAKIES ryzyko, tylko o sytuacjach, w których wiesz, że ktoś tam jest i nic sobie z tego nie robisz.

Wujo Macias pisze:Zreszta niespecjalnie mnie kreci fakt, ze pan kierowca bedzie sobie okiem rzucal jak obracam panne.

ja nie powiedziałam, że mnie kręci, ale w każdym razie nie przeszkadza mi. Tak jak nie przeszkadzają mi barmani w knajpach, operator w kinie itd.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 30 kwie 2008, 01:35

Mia pisze:
Wujo Macias pisze:Zreszta niespecjalnie mnie kreci fakt, ze pan kierowca bedzie sobie okiem rzucal jak obracam panne.

ja nie powiedziałam, że mnie kręci, ale w każdym razie nie przeszkadza mi. Tak jak nie przeszkadzają mi barmani w knajpach, operator w kinie itd.
Aaa, racja. Analogiczne sytuacje. 8)
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 01:38

Wujo Macias pisze:Aaa, racja. Analogiczne sytuacje.

jakby dookreślić to byłaby analogiczna. nie przeszkadza mi i tyle, miejsce jak każde inne. i tak, ja bym chciała się kochać w taksówce.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 30 kwie 2008, 01:47

Mia pisze:nie przeszkadza mi i tyle, miejsce jak każde inne. i tak, ja bym chciała się kochać w taksówce.


a ja bym nie chciała. tak, przeszkadzała by mi obecność jakiejś osoby trzeciej i nie chciałabym też zmuszać kogoś do oglądania czegoś, czego może nie ma ochoty oglądać.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 01:49

Nola pisze: i nie chciałabym też zmuszać kogoś do oglądania czegoś, czego może nie ma ochoty oglądać.

i nie musi. może patrzeć na drogę w tym czasie.
każdy lubi co innego. luz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 kwie 2008, 06:34

usługa obejmuje przejazd, a nie pier..... na oczach postronnego kierowcy :] Ręce opadają. Totalna żenada, monstrualna wiocha i brak jakiegokolwiek morale. Jak przez głowę takie chore pomysły mogą przechodzić,cały czas się dziwię.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 kwie 2008, 08:17

no ... bo Tedziu ... jak przyjdzie ochota, to i pies kota wychrobota !! ale Ty widac tak nigdy nie mialeś <aniolek> moze to i dobrze ? <browar>


TedBundy pisze: Jak przez głowę takie chore pomysły mogą przechodzić,cały czas się dziwię.

z tej samej przyczyny co wchodzisz do taksówki i smierdzisz perfumami , zas taksówkarz zmuszony jest cala drogę wąchać to czym sie dany delikwent wypitoszył <aniolek>
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 08:19 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 11:40

TedBundy pisze:usługa obejmuje przejazd, a nie pier..... na oczach postronnego kierowcy

Ty tak ustaliłeś? usługa obejmuje przejazd to co mam siedzieć sztywno na tylnym siedzeniu taksówki i nie oddychać? większość taksówkarzy ma gdzieś naprawdę co się robi podczas jazdy i z badań, które kiedyś robilam wynikalo, że stosunki seksualne wcale nie zdarzają się tak rzadko.

TedBundy pisze:Jak przez głowę takie chore pomysły mogą przechodzić,cały czas się dziwię.

ja również za każdym razem wybałuszam oczy ze zdziwienia, jak dla Ciebie nie ma znaczenia, jak gdzie, keidy, w jakiej pozycji pieścisz swoją kobietę. Naprawdę.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Stormy

Postautor: Stormy » 30 kwie 2008, 11:44

seks w taksowce - super "widowiskowy", jest sie czym pocwalic posrod znajomych... no litosci - raz ze kierowca sie nie wylaczy na odglosy, dwa ze sie zdekoncentruje i auto rozwali, 3 ze mu sie siedzenie zapaskudzi - po co mi jakis gap,co sie na moj tylek w lusterku lampil bedzie. mi tam obserwator do lozka nie potrzebny. a do tego kurs musialby byc dlugi i drogi - to ja juz wole tylne siedzenie wlasnego wozu
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 11:48

Stormy pisze:seks w taksowce - super "widowiskowy", jest sie czym pocwalic posrod znajomych...

a Ty uprawiasz seks, żeby się chwalić przed znajomymi, czy dlatego, że Ci sprawia przyjemność?

Stormy pisze:to ja juz wole tylne siedzenie wlasnego wozu

i każdy ma prawo do własnego zdania.

Stormy pisze:raz ze kierowca sie nie wylaczy na odglosy, dwa ze sie zdekoncentruje i auto rozwali, 3 ze mu sie siedzenie zapaskudzi - po co mi jakis gap,co sie na moj tylek w lusterku lampil bedzie

raz, może sobie radia posłuchać. dwa, nie tylko seks dekoncentruje, a wypadki taksówek jakoś należą do rzadkości, trzy niekoniecznie się zapaskudzi i nikt Ci nie każe się całkowicie rozebrać.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 30 kwie 2008, 11:48

Stormy pisze:mi tam obserwator do lozka nie potrzebny.

Tu nie jest najważniejsze, co nam potrzebne - ale co zbędne obserwatorowi :)

TedBundy pisze:jak napisałaś bez pomyślunku, nic innego się nie spodziewaj

Bez pomyślunku? Rany, jakie to musi być smutne odbierać tylko najprostsze bodźce <glaszcze>

[ Dodano: 2008-04-30, 11:55 ]
Ted, śmiejecie się w łóżku?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 kwie 2008, 12:33

<cisza> Wnoszę o zakończenie dyskusji, ze względu na zdrowie psychiczne poirytowanego młodego.


TedBundy pisze:tej pierwszej osobiście kompletnie nie trawię,

To o "od tyłu". Problem w tym, że ułożenie członka przy tych pozycjach diametralnie różni się od tych "standardowych", a więc i wrażenia kobiety są unikalne. Czy odbierając je swojej kobiecie zapytałeś, czy możesz?

TedBundy pisze:Jak nam dobrze, nagle mam się zwyrtnąć i co innego nagle próbować? A po co? Bo trzeba? A kto tak powiedział?

Nikt. Ale przyjdzie taki, co zwyobraca bez słowa i będziesz musiał nowej pani szukać. Po prostu martwię się o Ciebie <browar>

A seks w taksówce IMHO jest be. Bo nasza wolność ogranicza się do wolności innych. Nie dałbym sobie prawa wejścia do taksówki, zapłacenia ekstra i dalej z panienką. To brak szacunku dla taksówkarza, który może sobie tego nie życzyć za żadną cenę. Mogę obrazić czyjeś poczucie godności, uczucia religijne. Powiecie: może mnie wyprosić. Tak, ale to nie daje mi prawa wciąż. To tak jak najechać na jakiś kraj, pozabijać kilka tysięcy osób przy granicy i dostać komunikat od zaatakowanego, że nie chce nas u siebie widzieć. Wyjść i powiedzieć: sorry.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 12:37

lollirot pisze:Ted, śmiejecie się w łóżku?

Mogę odpowedzieć za Teda? :D

shaman pisze: To tak jak najechać na jakiś kraj, pozabijać kilka tysięcy osób przy granicy i dostać komunikat od zaatakowanego, że nie chce nas u siebie widzieć. Wyjść i powiedzieć: sorry.

Wyjątkowo nieudane porównanie <chory>

shaman pisze:To brak szacunku dla taksówkarza, który może sobie tego nie życzyć za żadną cenę.

A równie dobrze może mu to w ogóle nie przeszkadzać.

shaman pisze:Powiecie: może mnie wyprosić.

Może zwrócić uwagę przed wyproszeniem. To bym uszanowała. Ja też nakryłam parę na seksie u mnie w klubie i po jakimś czasie musiałam powiedzieć delikatnie, że zamykamy. I nie było żadnych problemów.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 12:42 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 kwie 2008, 12:51

Mia, mimo udanego porównania wciąż nie rozumiesz.

Szacunkiem jest myślenie z wyprzedzeniem o tym, czy swoim zachowaniem nie narażam się na obrazę czyichś uczuć. Jeśli tak: zaniecham tego działania.

Seksu w taksówce ukryć się nie da (raczej, ale nie mówmy o superszpiegach). Tak samo jak np. agresji na inne państwo. Seks w pubie ukryć bardzo łatwo, wystarczy się zaszyć. Owo zaszycie się jest pewną ułomną namiastką szacunku, ale jednak. Dlatego to Twoje porównanie jest nieudane <aniolek>
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 12:55

shaman pisze:Mia, mimo udanego porównania wciąż nie rozumiesz.

Rozumiem, ale porównanie moim zdaniem a) jest nieudane b) niesmaczne. Zabijanie kilku tysięcy osób a seks w taksówc, tak shaman, tak <pijak>

shaman pisze:Seks w pubie ukryć bardzo łatwo, wystarczy się zaszyć

Mhm, szczególnie łątwo się zaszyć dla kogoś kto stoi za barem i widzi zza niego dokładnie CAŁĄ salę. Gdyby sie zaszyli to może bym nie widziała.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Stormy

Postautor: Stormy » 30 kwie 2008, 12:55

ale nie stali ci za barem chyba seks uprawiajac... zgodze sie z shamanem - to juz narusza czyjes wolnosci
Mia pisze:Stormy napisał/a:
seks w taksowce - super "widowiskowy", jest sie czym pocwalic posrod znajomych...

a Ty uprawiasz seks, żeby się chwalić przed znajomymi, czy dlatego, że Ci sprawia przyjemność?

to byla ironia ;/ nie widze nic przyjemnego w uprawianiu seksu w towarzystwie obcego kolesia, ktory ten incydent potem przy piwie z kolegami komentowac bedzie

Mia, a ty zadowolona bylas ze musioalas ludzi splawiac, i im akt przerywac? tez narzekasz ze sie nie zaszyli...
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 12:57 przez Stormy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 12:58

Stormy pisze:ale nie stali ci za barem chyba seks uprawiajac... zgodze sie z shamanem - to juz narusza czyjes wolnosci

a wolność właściciela? jego klub, jego kanapy, a co jak nabrudzą?

Stormy pisze:nie widze nic przyjemnego w uprawianiu seksu w towarzystwie obcego kolesia, ktory ten incydent potem przy piwie z kolegami komentowac bedzie

i w porządku, to Twoje zdanie, tak cieżko uszanować inne?

[ Dodano: 2008-04-30, 13:01 ]
Stormy pisze:Mia, a ty zadowolona bylas ze musioalas ludzi splawiac, i im akt przerywac? tez narzekasz ze sie nie zaszyli...

ani zadowolona, ani niezadowolona. Zamykaliśmy, więc zwróciłam im uwagę - niespecjalnie mnie to wruszyło. Gdzie narzekam? Powiedzialam, że da sie zaszyć, tak by nikt nie zauważył, ale nie zrobili tego. Dla mnie to normalne, no zdarza się po prostu. Mnie też nachodzi ochota na seks w różnych miejscach także staram się podchodzić do takich okoliczności ze zrozumieniem. Chyba, że ktoś przesadza, ale zwykle jest to jednak utrzymane w dobrym tonie.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 13:03 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Stormy

Postautor: Stormy » 30 kwie 2008, 13:05

ja nie mowie ze nie szanuje twego zdania - zaszyc sie moim zdaniem jednak wypada - mam ochote na mojego faceta to idziemy w bardzije ustornne miejsce niz kanapy, juz toaleta jest lepsza (choc jeszcze sie nie zdarzylo - jakos tam brudno i wole odbyc malą przejazdzke).
dlatego dla mnie seks w taksowce w dobrym tonie nie jest, pie****ie sie w taksowce na tylnym siedzeniu to jest juz dla mnie przesadzanie wlasnie :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 kwie 2008, 13:12

Stormy pisze:ja nie mowie ze nie szanuje twego zdania - zaszyc sie moim zdaniem jednak wypada - mam ochote na mojego faceta to idziemy w bardzije ustornne miejsce niz kanapy, juz toaleta jest lepsza

no widzisz, a ja nie lubię kombinować po prostu. Zresztą nie bardzo się przejmuje tym co wypada,a co nie wypada. Często ludzie i tak tłumaczą się tym, bo po prostu nie mają odwagi, a faceci za bardzo stresują, na przykład.

Stormy pisze:dlatego dla mnie seks w taksowce w dobrym tonie nie jest

a dla mnie jak najbardziej można zachować dobry ton uprawiając seks w miejscu publicznym.

Stormy pisze:pie****ie sie w taksowce na tylnym siedzeniu to jest juz dla mnie przesadzanie wlasnie

rozumiem. zresztą zwykle tak mówią osoby, które nie kochają się w miejscach publicznych, bo generalnie tego nie lubią, nie kręci ich to, wolą co innego. Jak mówię, dla mnie nie ma problemu, tylko, że nie oceniajmy wszystkich po sobie.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 kwie 2008, 13:28

W moim przypadku seks w taksówce odpada, ja strasznie nie lubię tym ustrojstwem jeździć. Za to kochałam się w autokarze podczas wycieczki do Włoch

Jak bym była taksówkarzem to bardziej by mi narąbani pasażerowie przeszkadzali niż ci co by seks dyskretnie uprawiali
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 kwie 2008, 13:38

a jak moja kobieta w taksówce siadzie na mnie i bedzie siedziec mi na kolanach - do tego wszak prawo ma !! to co za róznica jak z roporka ja go w tym momecnie wyciagne i cofne jej majteczki pod spudniczą na bok i go sobie wloze ? taksówkaz tylko domniemac sobie moze co sie tam dzieje ! a jego domniemania mam w nosie , bo to tylko jego domniemania !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 kwie 2008, 13:38

Nie pisałem o konkretnym zdarzeniu w Twoim barze, Mia.
Nie mam zamiaru tłumaczyć, bo priv się zrobi, ufam, że inni potrafią czytać między słowami i rozumieć tok myślenia, a nie wyobrażać sobie jedynie swój bar i tysiące trupów.

Dzindzer pisze:Jak bym była taksówkarzem to bardziej by mi narąbani pasażerowie przeszkadzali niż ci co by seks dyskretnie uprawiali

Jak zostaniesz taksówkarzem, daj znać. Wpadnę na seksik.
(to nie uszczypliwość, po prostu na owo przewidywanie z wyprzedzeniem o którym pisałem mój mózg odpowie: nie, nie urażę jej.
tak samo para seksząca się w kiblu zamiast na środku sali myśli o właścicielce; para potrafiąca w autobusie odizolować się na tyle, aby inni nie mieli świadomości ich sekszenia się myśli o współpasażerach; młody ze swoją małą idzie do pokoju myśląc o ciotce i babci; para w kinie myśli o innych seksząc się cichutko w ostatnim rzędzie a nie dziko rycząc pod ekranem itd.)

Jak teraz wszyscy nie zakapowali mojego toku rozumowania, to golę bródkę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 kwie 2008, 13:41

nie - zakapowalem ! stad mój post przed Twym <browar>
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 13:42 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 kwie 2008, 13:41

Andrew pisze:a jak moja kobieta w taksówce siadzie na mnie i bedzie siedziec mi na kolanach - do tego wszak prawo ma to co za róznica jak z roporka ja go w tym momecnie wyciagne i cofne jej majteczki pod spudniczą na bok i go sobie wloze ? taksówkaz tylko domniemac sobie moze co sie tam dzieje ! a jego domniemania mam w nosie , bo to tylko jego domniemania

No to jesteś superszpiegiem!! A jak pisałem wcześniej, w stylu superszpiega kochać można się wszędzie [:D]


Andrew <browar> jak Kubica i Hamilton <hahaha>
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2008, 13:44 przez shaman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 kwie 2008, 13:49

shaman pisze:Jak zostaniesz taksówkarzem, daj znać. Wpadnę na seksik.

oczywiście, w końcu to o jednego klienta więcej ;)

Andrew pisze:a jak moja kobieta w taksówce siadzie na mnie i bedzie siedziec mi na kolanach - do tego wszak prawo ma !! to co za róznica jak z roporka ja go w tym momecnie wyciagne i cofne jej majteczki pod spudniczą na bok i go sobie wloze ? taksówkaz tylko domniemac sobie moze co sie tam dzieje ! a jego domniemania mam w nosie , bo to tylko jego domniemania !!

własnie dlatego napisałam, ze wole takich niż narąbanych. No chyba, ze ktoś sobie ostentacyjne dzikie orgie wyobraża.
Miałam kiedyś znajomego który jeździł kiedyś taksówka i nie raz mu sie trafili seks uprawiający i tacy mocno pieszczotami sie obdarzający, może on dziwny ale on w sumie lubił takich wozić, jak sie tylko dało to po takim kursie jechał po swoja kobietę <diabel> i do tego chyba zawsze dostawał za taki kurs więcej kasy.

shaman pisze:Jak teraz wszyscy nie zakapowali mojego toku rozumowania, to golę bródkę.
a czy jak będę udawała, że nie załapałam to sie ogolisz ?? :)
Awatar użytkownika
zet
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 132
Rejestracja: 29 paź 2006, 12:42
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: zet » 30 kwie 2008, 14:27

mnie zlapal lesniczy i jakis gosc przez szybke w aucie prawie glowe wsadzil
sex na plazy to chyba wszyscy mieli, a tez ludzie chodza
i nie stresowalo mnie to, raczej bawilo
ps. za wjazd do lasu autem jest 500 zl kary, ale udalo mi sie wylgac
Nie bierz zycia na serio - i tak nie wyjdziesz z niego zywy
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 kwie 2008, 15:52

Andrew pisze:bo Tedziu ... jak przyjdzie ochota, to i pies kota wychrobota


już pisałem, nie jesteś wolnym elektronem, tylko między ludźmi się obracasz. I zwierzątkiem bez pomyślunku też chyba się nie czujesz. Im wszystko jedno, czy w na parkingu czy środku skrzyżowania :] Powiem tak - nie ma ochoty, jak nie ma warunków do intymności. A jeżeli się pojawia, to się robi wszystko, by (jeśli to możliwe, bo nie zawsze jest to dostępne), wrócić np. do domu/samochodu etc. Ale ochota nie rządzi, nie będzie mną sterować. Nigdy. Bo to ja nią steruję.

Ty tak ustaliłeś?

kindersztuba, etyka, kultura osobista. Tak, coś co Ci jest zupełnie obce.

lollirot pisze:Ted, śmiejecie się w łóżku?


co pod tym terminem rozumiesz?
shaman pisze:Problem w tym, że ułożenie członka przy tych pozycjach diametralnie różni się od tych "standardowych", a więc i wrażenia kobiety są unikalne


a co mnie to obchodzi :)? Inne, dobre sobie. Uchem nie wchodzi, by były inne ;DD Nie podoba mi się taka akcja, teraz zrozumiałeś? Mam prawo wybierać, co akceptuję a czego nie.

shaman pisze:Ale przyjdzie taki, co zwyobraca bez słowa i będziesz musiał nowej pani szukać. Po prostu martwię się o Ciebie


jakże smutna musi być egzystencja faceta, który myśli,że na tej sferze; ba, na konkretnej pozycji (;DD) buduję z kobietą jedność, zrozumienie, plany, bycie razem itd.. Naprawdę tragicznie smutna.

Mia pisze:Mhm, szczególnie łątwo się zaszyć dla kogoś kto stoi za barem i widzi zza niego dokładnie CAŁĄ salę. Gdyby sie zaszyli to może bym nie widziała.


a to jeszcze gorszy pomysł. Bo co sobie pomyśli przeciętna osoba, która obserwuje kobietę szargającą swoją intymność w tak publicznym miejscu? To nawet szmirstwo nie jest, takie określenie byłoby wybujałym komplementem.
Jest subtelna różnica między zaparkowaniem prywatnym wozem w bardzo ustronnym miejscu albo zaszyciem się z kocykiem w leśnych ostępach, a tym co wyżej komentowałem. Ale to ze mnie robi się faszystę-taliba <zalamka>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 kwie 2008, 16:07

[quote="TedBundy":censored]Bo to ja nią steruję.[/quote:censored]
Przedmówcy też sterują, tylko swobodniej. Nie przeciwstawiam się poglądowi, tylko uściślam.

[quote="TedBundy":censored] Mam prawo wybierać, co akceptuję a czego nie.[/quote:censored]
Oczywiście, nie zabieram Ci tego prawa. Pytam tylko, czy przy zamykaniu się na coś, co dotyczy (lub choć może dotyczyć) Twojej kobiety bierzesz pod uwagę jej potrzeby.

Gdyby Twoja kobieta powiedziała, że Twoja ulubiona pozycja jej absolutnie nie odpowiada - ? Nie byłoby miło. Ciekawe czy i wtedy powiedziałbyś:[quote="TedBundy":censored]jakże smutna musi być egzystencja faceta, który myśli,że na tej sferze; ba, na konkretnej pozycji (;DD) buduję z kobietą jedność, zrozumienie, plany, bycie razem itd.. Naprawdę tragicznie smutna.[/quote:censored]

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 205 gości