Beksa pisze:u boku brzydko mówiąc nawiedzonej dewoty.
Czytam te komentarze i mi sie słabo robi, czy tam niesmacznie mdło.
Wyzywacie kogos bo ma takie a nie inne poglady. Ona od poczatku mówiła, ze seks po slubie, uprzedziła Autora. Jest konsekwentna w swoich pogladach. Każdy ma prawo okreslic co dla niego jest grzechem, co jest grzechem który sobie popełnia a której granicy nie przekracza. To, ze ona ma dla Was dziwny stosunek do seksu nie uprawnia Was do obrażania jej.
Dla mnie jej podejście tez jest dziwne, nie widze siebie z takimi poglądami.
Beksa pisze:Joe moim zdaniem marnujesz najlepsze lata swojego życia
Oboje marnują, ona tez marnuje
Beksa pisze:Albo przełamie swoje opory, albo koniec waszego związku.
A to sie nazywa szantaż. Wiedział z kim sie wiąże, jakie ona ma poglady, więc teraz to nie fair jest tak stawiać sprawę.
Beksa pisze:Trudno mi uwierzyć aby twoja partnerka zrezygnowała ze zawiązku z tobą z powodu takiej bzdury.
Dla niej to nie jest bzdura
Beksa pisze:Dlaczego religia zawsze przynosi ludziom więcej szkody niż pożytku?
a kto mu kazał z tak wierząca sie wiązać
Beksa pisze:Kiedy ludzie zrozumieją że nawet jeśli Bóg istnieje to raczej nie obchodzi go co ludzie robią w łóżku, tylko to czy dany człowiek "czci bliźniego swego jak siebie samego"
A niby skąd Ty możesz wiedzieć jaki jest ewentualny bóg i co go obchodzi a co nie
Joe jesteście w sprawach seksu i w sprawach światopoglądowo różni. zbyt różni (moim zdaniem) by tworzyc harmonijny związek w którym Wasze potrzeby byłyby zaspakajane.
Popełniłeś błąd ignorując to co ona mówiła o seksie.
Moim zdaniem powinniście sie rozstać, jednak zrób to delikatnie, tak by jak najmniej bolało