Czy to wstyd ??
Moderator: modTeam
Czy to wstyd ??
Witam. Krotko postaram sie opisac sytuacje i nasz (moze tylko jej lub mój). Z dziewczyna jestem od maja, na wakacjach w sierpniu byl nasz pierwszy raz (jej pierwszy raz w ogóle), potem wyjechalem za granice na 3 tyg. Wrocilem, miedzy nami wszystko ok, kochamy sie (w sensie uczucia) itd. Jednak moja dziewczyna, po dzisiejszej rozmowie sie dowiedzialem, że wstydzi sie narazie ze mna kochać (ma jeszcze jakies opory przed pokazywaniem się nago itp.) i potrzebuje jeszcze czasu... Uwaza, że ten nasz pierwszy raz po 2 mies. znajomości to bylo za wcześnie i że żaluje troche tego. Ja natomiast uważam, że jeśli się kochamy, a tak jest :) to niczym lepszym nie można dopelnic naszego związku jak tylko sexem. No i nie wiem czy mam moją dziewczyne namawiać, tlumaczyc jej, czy czekać - proszę o jakieś wskazówki - może macie doświadczenie w tym względzie. A tak poza tym denerwuje mnie troche to, bo dziewczynie nie powinno sie takich rzeczy tlumaczyc, ze facet tego chce, ze potrzebuje, ze jest to cos pieknego i ze co najwazniejsze - nie ma się czego wstydzić - jedyna rada na pozbycie sie wstydu to po prostu zacząć to robić. Nie uważam, że czas może coś jej pomóc... obecnie jestesmy juz bardzo bliscy sobie. Co o tym sądzicie???
[ Dodano: 2007-10-04, 22:30 ]
uciąlem jeden wyraz... Witam. Krotko postaram sie opisac sytuacje i nasz (moze tylko jej lub mój) PROBLEM.
[ Dodano: 2007-10-04, 22:30 ]
uciąlem jeden wyraz... Witam. Krotko postaram sie opisac sytuacje i nasz (moze tylko jej lub mój) PROBLEM.
jeśli uważasz, że się kochacie po dwóch miesiącach znajomości, prawdopodobnie jesteś emocjonalnym gówniarzem.
w pewnych przypadkach jedyną radą na pozbycie się wstydu jest prawdziwe uczucie. tu go nie ma, a przynajmniej Ty nie piszesz, jakby było. piszesz o dupie, nie o uczuciu.
falar pisze:jedyna rada na pozbycie sie wstydu to po prostu zacząć to robić.
w pewnych przypadkach jedyną radą na pozbycie się wstydu jest prawdziwe uczucie. tu go nie ma, a przynajmniej Ty nie piszesz, jakby było. piszesz o dupie, nie o uczuciu.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie przesadzaj. Ja wiedzialam po 2-3 tygodniach, ze kocham.lollirot pisze:jeśli uważasz, że się kochacie po dwóch miesiącach znajomości, prawdopodobnie jesteś emocjonalnym gówniarzem.
Prawda jest taka, ze moze i bylo za wczesnie. Naciskales? Wywierales presje? Teraz czekaj, bo ona zaluje. Na kazdego przychodzi moment. Daj jej zlapac oddach. Moze byc roznie. Samo uczuacie jest gowno warte.
Powiedzielismy sobie "kocham" nie po 2 miesiącach znajomości.. Dopiero kilka tygodni temu.. po tym jak jestesmy ze soba 3-4 miesiące. A znamy się już 1,5 roku i ten czas pozwolil nam siebie poznać i dlatego teraz ze sobą jesteśmy.
[ Dodano: 2007-10-05, 10:38 ]
A co do tego co piszesz, moon, to absolutnie nie naciskalem przy tym pierwszym razie. Zastanawiam się czy porozmawiać z nią i powiedzieć jej to, co napisalem w tym poscie i liczyć na jakaś zmiane i starania z jej strony.. hm nie wiem.
[ Dodano: 2007-10-05, 10:38 ]
A co do tego co piszesz, moon, to absolutnie nie naciskalem przy tym pierwszym razie. Zastanawiam się czy porozmawiać z nią i powiedzieć jej to, co napisalem w tym poscie i liczyć na jakaś zmiane i starania z jej strony.. hm nie wiem.
No to jedyna rada żebyś nie naciskał, czekał cierpliwie. Może naprawdę dla niej to było za wcześnie.
Nie mów jej tego Jeszcze zacznie myśleć że jesteś z nią tylko po to
To źle uważasz. Czas zawsze może pomóc.
falar pisze:A tak poza tym denerwuje mnie troche to, bo dziewczynie nie powinno sie takich rzeczy tlumaczyc, ze facet tego chce, ze potrzebuje, ze jest to cos pieknego i ze co najwazniejsze - nie ma się czego wstydzić - jedyna rada na pozbycie sie wstydu to po prostu zacząć to robić.
Nie mów jej tego Jeszcze zacznie myśleć że jesteś z nią tylko po to
falar pisze:Nie uważam, że czas może coś jej pomóc...
To źle uważasz. Czas zawsze może pomóc.
Nie mów jej tego Jeszcze zacznie myśleć że jesteś z nią tylko po to
Możliwe, że tak pomyśli.. masz racje - troche ryzykowane. Czekanie jednak jest troche męczące - cięzko udawać mi będzie, że jest wszystko ok. Już zauważylem, że ta sytuacja nie odbija się na mnie zbyt dobrze (jest denerwująca) i boję się, że moge coś zepsuć Myślenie o tym jest zbyt absorbujące, a chcialbym sie skupić na calej reszcie i wiedzieć, że wszystko z nami jest ok.
Powiedziala, ze sie wstydzi i chce poczekac - co w tym jest dla Ciebie niezrozumialego? hmm? Az tak meczace jest czekanie na seks? Przeciez nie kazala Ci rezygnowac ze wszystkiego, mozesz skupic sie na pieszczotach, moze ona nie chce za syzbko przechodzic z jednego etapu do drugiego, zeby czegos nie stracic.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Mia- a ja go troche rozumiem. Tu nie chodzi pewnie o sam seks, jako doznanie fizyczne, tylko gubiaca chlopaka niekonsekwencja dziewczyny. Mialem podobnie i mnie to tez bolalo. Ja z moja pogadalem i jakos o wiele lzej mi nie bylo, niemniej wiedzialem na czym stoje.
Wiec nie ma co na niego wsiadac.
Wiec nie ma co na niego wsiadac.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Wujo Macias pisze:Tu nie chodzi pewnie o sam seks, jako doznanie fizyczne, tylko gubiaca chlopaka niekonsekwencja dziewczyny
Może i o sam seks nie chodzi, ale byłam w podobnej sytuacji jak dziewczyna Falara . Bardzo żałowałam swojego pierwszego razu (za wcześnie nie byłam gotowa) do następnego zbliżenia doszło ponad półtorej roku, ale wcześniej były pieszczoty itp. Mój partner to zrozumiał, a teraz w łóżku jest nam świetnie. Radze poczekać nie naciskać, powolutku, powolutku i wszystko się ułoży, musisz zapewnić ja że naprawdę ją kochasz i zrobić wszystko żeby przestała żałować, ale podkreślam, nie będzie to łatwe, pozdrawiam i życzę powodzenia
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
Wujo Macias, masz racje.. ta niekonsekwencja (byl ten pierwszy raz, a teraz ona nie chce) jest troche przygnębiające. Po drugie nie wiem czy to co ona mi powiedziala - ze sie wstydzi - jest prawdą.. niepewność, że to może coś innego, też mnie nie cieszy zbytnio. Po trzecie seks nie jako samo doznanie fizyczne, ale coś co wiąże ludzi i sprawia, że są szczęśliwi.,. to coś o czym marze:)
Uzbrój się w cierpliwość a twoje marzenie się na pewno smełni
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
Ona_Mika.. wlasnie taka sytuację mi ciężko troche zrozumieć, może dlatego, że jestem facetem. Facecie chyba mają prostsze myślenie - byl ten pierwszy raz, to czemu nie ma być kolejnych razów. Byl ten pierwszy raz - to oboje tego chcielismy. Czy czekanie i pokazywanie dziewczynie, że naprawde się ją kocha to jedyna droga? Co takiego dzieje sie w umyśle dziewczyny po takim czymś? - ma kaca moralnego?, odczuwa niechęc do faceta?, boi sie?, brak w niej pożądania?
falar pisze:Ona_Mika.. wlasnie taka sytuację mi ciężko troche zrozumieć, może dlatego, że jestem facetem. Facecie chyba mają prostsze myślenie - byl ten pierwszy raz, to czemu nie ma być kolejnych razów.
Mój też tak miał, jak ja nie chciałam
Jeśli tego nie rozumiesz, to przyjmij za pewnik i nie rozmyślaj o tym ciągle, bo naprawdę w ten sposób możesz jej pokazywać że tylko pobzykać się chcesz. Musisz to zaakceptować takim, jakim to jest
falar pisze:Byl ten pierwszy raz - to oboje tego chcielismy.
Najwyraźniej nie oboje, bo Twoja dziewczyna tego żałuje
falar pisze:Po drugie nie wiem czy to co ona mi powiedziala - ze sie wstydzi - jest prawdą..
A dlaczego miałbyś nie wierzyć? Podobno zaufanie i wiara to budulec trwałego związku...
falar pisze:Czy czekanie i pokazywanie dziewczynie, że naprawde się ją kocha to jedyna droga?
Może nie jedyna ale moim zdaniem najwłaściwsza, mówię to w oparciu o moje doswiadczenia
falar pisze:Co takiego dzieje sie w umyśle dziewczyny po takim czymś? - ma kaca moralnego?, odczuwa niechęc do faceta?, boi sie?, brak w niej pożądania?
Każda na pewno co innego, ja miałam kaca moralnego, na początku niechęć, ale tylko parę dni po tym. Dużo z nią rozmawiaj i spraw żeby przestała żałować.
A może ktoś nagadał coś dla niej że za wcześnie to zrobiła itp i dlatego teraz się z tym tak czuje. Trudno mi powiedzieć bo nie znam jej. Ona jedyna wie co w niej siedzi
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
a nie mowilem?
Zreszta- jakby facet zrobil cos takiego, ze po pierwszym chce poczekac, bylby dramat i lzy. Wiem, bo cos podobnego tez przerabialem.
To, ze czasem dziwi nas, ze nie chcecie sie z nami kochac wcale nie wynika z tego, ze nie umiemy utrzymac weza w rozporku.
Czasem po prostu nie wiemy o co chodzi i czujemy sie dziwnie- myslimy, ze cos nie tak jest z nami, ze moze bylo zle, ze moze cos zyebalismy?
falar- Ona_Mika ma racje. na razie nie naciskaj, nie rozdrazniaj sytuacji. Sama przyjdzie i wtedy licz na duzy spadek masy miesniowej
Zreszta- jakby facet zrobil cos takiego, ze po pierwszym chce poczekac, bylby dramat i lzy. Wiem, bo cos podobnego tez przerabialem.
To, ze czasem dziwi nas, ze nie chcecie sie z nami kochac wcale nie wynika z tego, ze nie umiemy utrzymac weza w rozporku.
Czasem po prostu nie wiemy o co chodzi i czujemy sie dziwnie- myslimy, ze cos nie tak jest z nami, ze moze bylo zle, ze moze cos zyebalismy?
falar- Ona_Mika ma racje. na razie nie naciskaj, nie rozdrazniaj sytuacji. Sama przyjdzie i wtedy licz na duzy spadek masy miesniowej
"księżycówka, napisałem Ci priva"
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
falar pisze:Ufam jej i to mnie tylko pociesza:) Dzieki za te pare ostatnich postów, samemu kobiety nigdy bym nie zrozumial chyba..
To jest jak z teoria podrozy w czasie-> starajac sie zrozumiec, robisz sie tylko glupszy.
Przestajesz probowac i CIACH! od reki mozesz wyslac terminatora w przeszlosc.
I tak rob z kobietami
"księżycówka, napisałem Ci priva"
hmmm wg mnie to cos nie jest tak w tym waszym zwiazku. dziewczyna poszla z toba do lozka i stracila dziewictwo po 2 miechach dosc szybko ale to kwestia uczucia... poza tym potem mowi ci ze jednak nie chce to jest dla mnei dziwne .. bo skoro juz zrobila to raz to nie powinan potem jakos miec oporow tak bylio w moim wypadku to moja dziewczyna (sorki byla ) po pierwszym razie to potem mnie molestowala hehe
ale wracajac do topicu musisz z nia pogadac i powiedziec ze jestes w stani poczekac ale chcesz wiedziec czemu, i czemu zaluje ze to zrobila
bo jezeli zaluje ze kochala sie ztoba to sorki chyba cie tak naprawde nie kocha bo jak mozna zalowac pierwszego razu z kims kogo sie kocha ?
ale wracajac do topicu musisz z nia pogadac i powiedziec ze jestes w stani poczekac ale chcesz wiedziec czemu, i czemu zaluje ze to zrobila
bo jezeli zaluje ze kochala sie ztoba to sorki chyba cie tak naprawde nie kocha bo jak mozna zalowac pierwszego razu z kims kogo sie kocha ?
Zycie to ostry miecz na ktorym Bog napisal <walcz... kochaj.... cierp>!!!
Tak to jest, ja nie rozumiem facetów, bo w kółko to samo się im wałkuje a oni dalej to samo. Nie wiecie o co nam chodzi i stąd są nieporozumienia i teorie: jak zrozumieć kobietę
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
No więc... Powedziala mi, że żaluje, bo zrobila to ze mną za wcześnie. Że zawsze sobie mówila, że dopiero po ok. jakimś roku bycia razem będzie ten jej pierwszy raz. BTW ona ma 19l. Ale wakacje, klimat Mielna troszke to przyspieszyl. Jak mówi Wujo Macias - lepiej pogodzić się z tym, że się kobiet nie rozumie i nie myśleć tyle, bo można zwariować.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Dajcie jej czas
żałuje że zrobiła to za wcześnie, wstydzi się, boi się tego, że ktoś o niej powie puszczalska, bo przecież nie wytrzymała do tej swojej granicy czasu. Nie dorosła jeszcze do seksu. I albo się z tym pogodzisz, albo będziesz jej ciągle wałkował ten temat, bo skoro dała raz, to przecież potem też może dawać.
Na razie zapomnij o "zamoczeniu kija". Po jakimś czasie sama będzie chciała (a wtedy nie mów, że wcześniej nie chciała itp), więc uzbrój się w cierpliwość i zadowól się pieszczotami, oralem itp.
żałuje że zrobiła to za wcześnie, wstydzi się, boi się tego, że ktoś o niej powie puszczalska, bo przecież nie wytrzymała do tej swojej granicy czasu. Nie dorosła jeszcze do seksu. I albo się z tym pogodzisz, albo będziesz jej ciągle wałkował ten temat, bo skoro dała raz, to przecież potem też może dawać.
Na razie zapomnij o "zamoczeniu kija". Po jakimś czasie sama będzie chciała (a wtedy nie mów, że wcześniej nie chciała itp), więc uzbrój się w cierpliwość i zadowól się pieszczotami, oralem itp.
Chyba, ze jednak zrozumiala, ze nie jestes tym jedynym. A ch..olera wie.
Jest to dziewczyna, na której można polegać i można jej ufać. Wiem, że nie wyobraża sobie beze mnie życia (czasem rozmawiamy o nas samych). Wiem, że z kobietami nigdy nic nie wiadomo, ale tę opcję bym bral pod uwagę jako jedną z ostatnich.
falar pisze:to niczym lepszym nie można dopelnic naszego związku jak tylko sexem.
Widać Ona ma w tym temacie inne zdanie.
falar pisze:A tak poza tym denerwuje mnie troche to, bo dziewczynie nie powinno sie takich rzeczy tlumaczyc, ze facet tego chce, ze potrzebuje
Ta, a Tobie trzeba wytłumaczyć, że związek to "Ty i Twoja dziewczyna", a nie tylko "Ty".
Dlaczego nie liczysz się z Jej uczuciami? Może rzeczywiście 2 miesiące to dla Niej zbyt wcześnie? Potrafisz myśleć tylko własną pałą, i to bynajmniej nie tą na górze.
Nie wróżę niczego dobrego w związku, w którym facet jest takim egoistą.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
lepiej pogodzić się z tym, że się kobiet nie rozumie i nie myśleć tyle, bo można zwariować.
I to jest dobra myśl, która pozwoli ci przeżyć Ja rozumiem twoja dziewczynę, ale wiem że ci jest z tym ciężko, bo kobiety inaczej patrzą na niektóre rzeczy niż mężczyźni i stąd takie nieporozumienia.
Spróbuj przekonać dziewczynę, że bardzo ci na niej zależy itp i wytłumacz jej, że nic złego nie zrobiła i niema czego żałować, a z seksem niekoniecznie trzeba tak długo czekać jeśli się jest gotowym na ten krok. Chyba, że zrobiła to pochopnie, ale tego już nie odwróci i nie ma co biedować tylko iść dalej przez życie. Z czasem to zrozumie tylko musisz jej w tym pomóc i na pewno sytuacja się zmieni
http://skocz.com/Katalog/ - klikajcie, pomóżmy potrzebującym
Wujo Macias pisze:To, ze czasem dziwi nas, ze nie chcecie sie z nami kochac wcale nie wynika z tego, ze nie umiemy utrzymac weza w rozporku.
Czasem po prostu nie wiemy o co chodzi i czujemy sie dziwnie- myslimy, ze cos nie tak jest z nami, ze moze bylo zle, ze moze cos zyebalismy?
Popieram w 100%. Czasami po prostu nie potraficie logicznie wytłumaczyć o co wam chodzi. Tutaj chodzi o to że kobieta nie potrafi postawić się w sytuacji mężczyzny. Nie wie jakie to uczucie kiedy druga strona nie chce się kochać. Nie podchodźcie do tego w ten sposób, że facet chce sobie tylko ulżyć.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
Soul pisze: Tutaj chodzi o to że kobieta nie potrafi postawić się w sytuacji mężczyzny. Nie wie jakie to uczucie kiedy druga strona nie chce się kochać. Nie podchodźcie do tego w ten sposób, że facet chce sobie tylko ulżyć.
oj ja chyba az za dobrze umiem sie wczuc w role faceta - moj byly stwierdzil ostatnio ze nie jest maszyna, ze dla mnie liczy sie ilosc a nie jakosc i ze mi sie chce zawsze a gdy zdazy mi sie ze on sie do mnie dobiera a ja mowie NIE to oznacza to ze jestem na niego wsciekla. i niby kobiety sa pokrecone.
dziewczyna widocznie sobie przemyslala, moze faktycznie boi sie za to sie za szybko stalo, ze cos stracila po drodze, ze jest latwa bo jak tak mozna po 2 miechach, ze sex zacznie odgrywac za duza role w zwiazku. a uczucie gdzies sie zagubi... trzeba dac jej czas, oswoic sie z mysla ze cos sie zmienilo, ze nie jest dziewica, ze zaczyna sie jakas fizyczna wiez, jescze wieksza bliskosc tworzyc. potrzebuje czasu zeby przywyknac i juz. i to nie znaczy ze nie kocha itp
Jasne, facet potrzebujhe i chce, to juz dziewczyna ma byc chcetna i gotowa. Chyba nie za bardzo dojrzales do bycia z inna osoba.
ja bym Ci radzila skupic sie raczej na pokazaniu jej, ze nie popelnila bledu. Ze nie zalezy Ci tylko na seksie, ze potrafisz byc czuly, wyrozumialy. Skup sie na dowartosiowaniu jej, nie gadaj ciagle o seksie, okazuj czulosc, praw komplementy, wspieraj a sama zechce sie zblizyc, zobaczysz.
Mezczyzni nie rozumieja, wiele kobiet tez, ze dziewczyna ktora nie nie ma swojego pierwszego razu w wieku 15 lat moze myslec troche inaczej. Dla niej to cos powaznego, wielkie przezycie. A tu odbylo sie to moze nie do konca tak jakby chciala. Ja ja doskonale rozumiem. Porozmawiaj z nia o tym i powiedz, ze poczekasz, nastepnym razem przygotujecie wszystko tak jak bedzie chciala itd. Daj jej szanse przezyc to tak jak ona to sobie wyobraza, a nie tak jak Ty.
Dziewczyny, dziwie sie ze niektore z Was daja takie rady. Sa jeszcze dziewczyny ktore traktuja seks jako wielkie przezycie, szczegolnie pierwszy raz, a nie zaliczenie kolejnego punktu w zyciorysie, po piwie na imprezie.
I jeszcze do autora. Jakos nie zauwazylam, zebys docenil, ze to z Toba byl jej pierwszy raz. Ze nie przespala sie z pierwszym lepszym, ze czekala, bo pewnie jej kolezanki sa juz dawno po. Czekala na Ciebie. Choc po Twoich wypowiedziach sadzac, pewnie popelnila blad.
ja bym Ci radzila skupic sie raczej na pokazaniu jej, ze nie popelnila bledu. Ze nie zalezy Ci tylko na seksie, ze potrafisz byc czuly, wyrozumialy. Skup sie na dowartosiowaniu jej, nie gadaj ciagle o seksie, okazuj czulosc, praw komplementy, wspieraj a sama zechce sie zblizyc, zobaczysz.
Mezczyzni nie rozumieja, wiele kobiet tez, ze dziewczyna ktora nie nie ma swojego pierwszego razu w wieku 15 lat moze myslec troche inaczej. Dla niej to cos powaznego, wielkie przezycie. A tu odbylo sie to moze nie do konca tak jakby chciala. Ja ja doskonale rozumiem. Porozmawiaj z nia o tym i powiedz, ze poczekasz, nastepnym razem przygotujecie wszystko tak jak bedzie chciala itd. Daj jej szanse przezyc to tak jak ona to sobie wyobraza, a nie tak jak Ty.
Dziewczyny, dziwie sie ze niektore z Was daja takie rady. Sa jeszcze dziewczyny ktore traktuja seks jako wielkie przezycie, szczegolnie pierwszy raz, a nie zaliczenie kolejnego punktu w zyciorysie, po piwie na imprezie.
I jeszcze do autora. Jakos nie zauwazylam, zebys docenil, ze to z Toba byl jej pierwszy raz. Ze nie przespala sie z pierwszym lepszym, ze czekala, bo pewnie jej kolezanki sa juz dawno po. Czekala na Ciebie. Choc po Twoich wypowiedziach sadzac, pewnie popelnila blad.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:Dziewczyny, dziwie sie ze niektore z Was daja takie rady. Sa jeszcze dziewczyny ktore traktuja seks jako wielkie przezycie, szczegolnie pierwszy raz, a nie zaliczenie kolejnego punktu w zyciorysie, po piwie na imprezie.
mnie to już, Miltonio, zupełnie nie dziwi, niestety Ale podzielam Twe refleksje.
Zgadzam się z powyższym postem w całości.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 276 gości