bez seksu?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 03 paź 2007, 10:12

Andrew pisze:
nadia pisze:
Może Ciebie nie kocha ?


tu sie zgodzic mogę , ale czy do sexu trzeba kochać ? samą chec nie styknie ? :>

a) ktoś ma mały popęd seksualny więc nie ma chęci samego popędu zaspokajać
b) ktoś bez miłości nie odczuwa żadnego popędu (tak ma większość kobiet).

Andrew, może Ty swoją żonę rozpieszczasz za bardzo ? Już nie wiem sama.

[ Dodano: 2007-10-03, 10:14 ]
zielony kot pisze:co do lezenia jak kloda- niewielka przyjemnosc dla mnie. ja lubie sie postarac, lubie sprawiac przyjemnosc, jak cholera lubie. bylebyi mu tez przyszlo do glowy, zeby sie pofatygowac o to, co mi sprawia przyjemnosc. jak oboje sie staraja, to dopiero jest frajda, prawda?

Owszem, ale musisz dostować krok do niego. W miłości jak w lustrze, on mówi A to Ty też A. NIe możesz wybiegać do przodu, jeśli on nie chce podążać za Tobą. On się nie stara, to TY nie możesz robić za dwóch.
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 03 paź 2007, 19:18

Owszem, ale musisz dostować krok do niego. W miłości jak w lustrze, on mówi A to Ty też A. NIe możesz wybiegać do przodu, jeśli on nie chce podążać za Tobą. On się nie stara, to TY nie możesz robić za dwóch.

Ale autorka chce wybiegac do przodu. Bo nie pasuje jej jego tempo. Problem tkwi w tym zeby to on podazal za nia i co zrobic zeby tak bylo.

zielony kocie ile wy juz jestescie ze soba?
A nie kusza Cie czasami mysli jakby to bylo z innym?
Dziwi mnie ze chcesz spedzic zycie z kims kto nie potrafi CIe zaspokoic i raczej juz tego nie zmienisz. Dla mnie byloby to bardzo ciezkie.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 03 paź 2007, 21:11

larena pisze:Dziwi mnie ze chcesz spedzic zycie z kims kto nie potrafi CIe zaspokoic i raczej juz tego nie zmienisz. Dla mnie byloby to bardzo ciezkie.


Mnie nie dziwi, na samym forum ile juz przewinelo sie osob, ktore tkwily w zwiazkiach, pomimo tego ze bardzo powazne rzeczy nie stykaly. A tu przeciez chodzi "tylko " o seks. <zalamka>
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 03 paź 2007, 21:26

Wujo Macias pisze:A tu przeciez chodzi "tylko " o seks. <zalamka>

Dla Ciebie tylko o seks a dla innych az o seks. Zreszta zauwaz ze czesto od seksu w wielu parach zaczynaja sie problemy i zwiazki sie rozpadaja. Dla mnie to nie jest taka blachostka bo ciezko byloby mi sie pogodzic z faktem ze do konca zycie mam praktycznie zrezygnowac z seksu.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,

Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.



http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 03 paź 2007, 21:43

larena pisze:
Wujo Macias pisze:A tu przeciez chodzi "tylko " o seks. <zalamka>

Dla Ciebie tylko o seks a dla innych az o seks. Zreszta zauwaz ze czesto od seksu w wielu parach zaczynaja sie problemy i zwiazki sie rozpadaja. Dla mnie to nie jest taka blachostka bo ciezko byloby mi sie pogodzic z faktem ze do konca zycie mam praktycznie zrezygnowac z seksu.


A cudzyslow->"..." kolezanka zauwazyla?
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 paź 2007, 21:51

nadia pisze:bez majtek, sesje foto itp, to są swoją drogą bzdury z Compolitan, że kobieta ma się tak nadstawiać facetowi i go kusić. Jeszcze czego ! Kobieta ma prawo leżeć jak kłoda !

niby czemu bzudry? a jak lubi??

larena pisze:Dla Ciebie tylko o seks a dla innych az o seks

lalerena, toz to ironia byla :>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 03 paź 2007, 21:52

larena pisze:Problem tkwi w tym zeby to on podazal za nia i co zrobic zeby tak bylo.

Równie dobrze problemem można nazwać to, iż ona nie podąża za nim i jego biernością czy małym zainteresowaniem wyrafinowanym seksem. :]

[ Dodano: 2007-10-03, 22:04 ]
Mia pisze:nadia napisał/a:
bez majtek, sesje foto itp, to są swoją drogą bzdury z Compolitan, że kobieta ma się tak nadstawiać facetowi i go kusić. Jeszcze czego ! Kobieta ma prawo leżeć jak kłoda !

niby czemu bzudry? a jak lubi??

Tam lubi. Myśli, że tak trzeba, bo taka propaganda jest. A typowego faceta, taka sztuczna i ciągle wykazywana kobieca inicjatywa przeważnie do jeszcze większej mpotencji doprowadza, nie mówiąc o tym, że nie ma się kiedy porządnie "nakręcić".

Bierne kłody górą ! :)
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 03 paź 2007, 22:56

nadia pisze:
larena pisze:Problem tkwi w tym zeby to on podazal za nia i co zrobic zeby tak bylo.

Równie dobrze problemem można nazwać to, iż ona nie podąża za nim i jego biernością czy małym zainteresowaniem wyrafinowanym seksem. :]

Ale zważ... jemu to wsio równo czy ona będzie w łóżku leżeć jak kłoda czy też wykaże się innowacyjnością. Natomiast jej już tak to obojętne nie jest... potrzebuje więcej klimatu (od czasu do czasu) i skupienia trochę większej uwagi na jej doznaniach w seksie.
Więc, jeśli oboje chcą szczęśliwego związku i żeby drugiej stronie było równie dobrze, kto powinien tu się zdobyć na nieco większy kompromis?
Wieczór przy lampce wina i odrobina nastroju to chyba nie jest herkulesowy wysiłek dla faceta?

nadia pisze:Tam lubi. Myśli, że tak trzeba, bo taka propaganda jest. A typowego faceta, taka sztuczna i ciągle wykazywana kobieca inicjatywa przeważnie do jeszcze większej mpotencji doprowadza, nie mówiąc o tym, że nie ma się kiedy porządnie "nakręcić".

Bierne kłody górą ! :)

Jak dobrze, że moja kobieta myśli inaczej :) Ona po prostu lubi nakręcać faceta... ale fakt, sama miała problemy, żeby znaleźć chłopa, dla którego seks nie będzie tylko szybkim numerkiem i kimanko.
Chyba faktycznie nie jestem typowym facetem, bo lubię jak dziewczyna wykazuje się inicjatywą i zaangażowaniem i staram się jej odpowiadać tym samym :) I jest zajebiście... a o to przecież chodzi <banan>
I bynajmniej ani ja ani ona nie sięgamy po pisemka pokroju Cosmopolitan 8)
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 03 paź 2007, 23:53

co do problemu autorki, to wydaje mi się, że nie dobraliście się temperamentami albo mu po prostu na Tobie nie zależy :/. albo jedno i drugie, sama nie wiem. z resztą temu Twojemu facetowi to chyba w ogóle mało co się chce, takie mam wrażenie.

a tak na marginesie, to problem autorki jest niestety powszechny i po przeczytaniu iluś podobnych wątków widzę ten sam schemat i takie podejrzenie mam, że w tych związkach nie tylko sfera seksu kiepsko funkcjonuje... reszta pewnie też nie zachwyca.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 04 paź 2007, 22:25

larena- trzeci rok nam leci. pewnie, ze sie zastanawiam, jak by bylo z innym, ciagnie mnie okropnie (choc z drugiej strony nie wyobrazam sobie ze moglabym go zdradzic). ja wiem, ze to by bylo zle, byc w zwiazku bez udanego seksu, dlatego ciagle nie ustalamy daty slubu, i poki sie nie polepszy na pewno sie nie zdecyduje. czyli- byc moze nigdy. teraz mysle ze te zareczyny zbyt pochopne byly.


niestety- "tylko" seks to wedlug niego.
a poza lozkiem naprawde sie nam uklada :|
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 paź 2007, 08:17

zielony kot pisze:l
niestety- "tylko" seks to wedlug niego.
a poza lozkiem naprawde sie nam uklada :|


To sie ciesz , tą drugą przypadłosc na szczescie idzie bardzo prosto zmienic , owe ukladanie - juz nie tak prosto , ot zyc bedziesz z nim ,a sexic z kims innym , i bedzie git <aniolek>

Jak myslisz , ze dostaniesz wszystko co chcesz w jednym facecie , to sie mozesz zdziwic !! wiec wybieraj ! bo i tak bedziesz musiała <browar>
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 05 paź 2007, 09:03

andrew zawsze mnie Twoj cynizm razil ale moze i sluszny

tylko niestety na zbyt duze kompromisy sie zdecydowalam zeby byc w tym zwiazku zeby pojsc na jeszcze jeden, i to tak trudny.

na marginesie- wlasnie dalam mu przeczytac te dyskusje. uhh ciezko bedzie.
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 paź 2007, 09:09

i co myslisz , ze to cos zmieni ? bedzie tylko jeszcze gorzej , sama zreszta zobaczysz , po kiego dalas mu to czytac ?
On - nagle demonem sexu sie nie stanie
ty - pozostaniesz prawdopodobnie taką jaką jestes

Zmiany w nim ? mogą byc na zasadzie , ze cie bedzie sexił , ale bo Ty chcesz , co Ci sie i tak nie spodoba po pewnym czasie .

Braki w sexi beda dla ciebie uciazliwe , predzej czy puzniej sie to skonczy skokiem w bok .
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 05 paź 2007, 09:14

bo wydawalo mi sie, ze jesli pietnascie osob mowi, ze zle robi, to do niego dotrze, ze zle robi. i powiem ci, ze nawet mnie zaskoczyl (-postaral sie o swiece i tak dalej) ale ale. to po ciezkich awanturach i obawiam sie ze krotkotrwale i wyszlo, jak wiele mamy do nadrobienia. no, generalnie, wszystko tak, jak piszesz.

prosciej byloby gdyby i poza lozkiem nie dbal o mnie, a tak to naprawde ciezki wybor, w koncu wiele razem przeszlismy i spedzilismy, wiele nas laczy i zalezy nam na sobie...

swoja droga zaskakujesz mnie, o ktorej bym do ciebie nie napisalsa,to ty wlasnie jestes na forum <browar>
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 paź 2007, 09:23

wydawalo ci sie ?? :| ....
Pomysl - On moze na tej samej zasadzie co ty od niego , zadac od ciebie pochamowania swych popedów , zrównania sie z nim , a co tu mamy ? to Ty chcesz by od dorównał do Ciebie ! <aniolek> i to ma byc w porzadku ? no zastanówmy sie .
Mozesz jedynie załowac tak jak ja załuje iż moja zona jest jaka jest , zas ja jestem jaki jestem , i miec pretensje do stwórcy , ze tak was połaczył , ze nie zabardzo w tym temacie pasujecie .Wybór - coś za cos , nie ma dobrze <aniolek>

Niech On załozy temat , to zobaczysz co jemu napiszą - ale bedzie wtedy cyrk <browar> bo to Ty bedziesz ta zła <diabel> załozymy sie ?

uwazaj !! bo jesli On taki temat załozy , to Ty wyjdziesz na myslacą - cipą <hahaha>
tak ja wielu stad myslacych - fiutem <diabel>
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 05 paź 2007, 09:30

hyhy pewnie masz racje... chociaz z drugiej strony bycie w zwiazku (jesli ma byc udany) zaklada staranie sie o siebie. ja sie o niego stara-łam, i chetnie starałabym sie dalej.A: on wcale nie chce, bym ja sie chamowala, on chce, zebym dalej dbala- wylacznie ja o niego, a nie na odwrot. a to juz chyba nie fair.
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 paź 2007, 09:33

No i gadasz jak moja zona , tyle , ze ona mi mówi - daj mi szanse na owe staranie sie , to zas prowadzi lo by do tego , ze sex bym mial raz na trzy tygodnie , a moze i zadziej , zas ja ! chce codziennie i co ? prawie jak u ciebie tylko odwrotnie <aniolek>
Tym co teraz napisalem , chyba dalem Ci obraz o co mi chodzi
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 05 paź 2007, 10:07

ehh oczka mi otwierasz andrew...
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 05 paź 2007, 10:54

Nikt jak do tej pory nie zwrócił uwagi na to, że być może facet jest niechętny staraniu się, ponieważ ma na tyle dobre "mniemanie" o sobie, że uważa iż powinien Cię podniecać on i tylko on, nieważne w jakiej otoczce... Podniecać nawet jeśli beka i pierdzi :) Prawdopodobne?
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 05 paź 2007, 12:09

chyba to racja. bo ani nie musi sie uczyc pieszczot ktore lubie, ani wprawiac mnie w nastroj, a to, ze nie dba o siebie i jest odpychajacy kiedy jestesmy sami- to wedlug niego nie ma nic wspolnego z seksem. kur.wa najgorsze ze jestem od niego zalezna. kur.wa
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 paź 2007, 12:11

jestem od niego zalezna.

bo?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 05 paź 2007, 12:48

...bo ja jestem w polnocy, on z poludnia polski i rok temu przenioslam sie na studia do jego miasta, zamieszkalismy razem, jesli sie rozstaniemy nie poradze sobie w tym miescie (mam tzw roznice programowe, duzo wiecej nauki ciezko to pogodzic z jakakolwiek inna praca niz ta jaka teraz mam, u jego rodzicow) a jesli wroce to nie dosc ze zmarnuje rok to.... no to sa sprawy rodzinne, w kazdym razie nie chce wracac
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 paź 2007, 12:59

nie no, też uważam, że lepiej się na całe życie związać z chłopem, z którym nie do końca mi dobrze, niż zmarnować rok studiów. bardzo słusznie.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 paź 2007, 13:12

grrr, zielony kocie, przemysl to co napisalas. masz 21 lat i taka presje, ze ze jak nie wyjdzie to to, tamto, siamto i lepiej juz trzymac sie tego co masz? <pijak>
przeciez to normalne. jednym sie udaje, drugim nie. to Twoje zycie, jesli z nim zostaniesz na sile to, predzej czy pozniej bedziesz zalowac.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 05 paź 2007, 13:18

Jego miasto, jego dom, praca u jego rodziców... a Wy sie jeszcze dziwicie, że chłop się nie stara. A po co ma się starać, jak już jej wszystko zapewnił, może spocząć na laurach, a ona może już zacząć sie odwdzięczać, zamiast zrzędzić :]
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 paź 2007, 13:23

pani_minister pisze:Jego miasto, jego dom, praca u jego rodziców...

wlasnie, jak w ogole mozna bylo sie w cos tak uzależniającego wpakowac? :?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 paź 2007, 13:34

Jego miasto, jego dom, praca u jego rodziców... a Wy sie jeszcze dziwicie, że chłop się nie stara.

ja sie nic juz nie dziwie.
Przeciez facet o tym wszystkim wie. Taka desperacje to widac, to uzaleznienie.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 05 paź 2007, 13:48

Mia pisze:wlasnie, jak w ogole mozna bylo sie w cos tak uzależniającego wpakowac? :?

Jak się ma mało doświadczenia i uważa się, że się kocha tą drugą osobę to najwyraźniej można :)

Poza tym zmarnować rok to jest nic. Chcesz mieć kilka lat wyjętych z życia, a może i później? Bo wiadomo co się stanie? Wpadniecie, będziecie mieli dziecko, zastanowiłaś się co potem? Lepiej zmarnować rok, niż 10, lepiej żyć w szczęściu ale niezależna od nikogo, niż w uzależnieniu i od kogoś i to jeszcze być nieszczęśliwą.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 paź 2007, 14:12

zielony kot pisze:kur.wa najgorsze ze jestem od niego zalezna. kur.wa

po tej reakcji
i po poscie nastepnym zaczęło mi to pachniec płaceniem za przeproszeniem dupa za to wszystko.
Nie twierdze, że pracowanie u rodziców faceta i mieszkanie w domu faceta to płacenie dupa. Ale w Twoim przypadku tak to wyglada. Nic nie zrobisz, bo zaleznosci.

Teraz pomysl na ile go kochasz a na ile to ta niemoznosc bycia bez niego ( ta materialna bo praca, bo mieszkanie, bo studia)

Mozesz tkwic dalej w tym. tylko pamietaj zawsze mozesz mu sie znudzic. bo albo znudza mu sie roszczenia i to, że ty masz wymagania, albo znudzi mu sie posiadanie kobiety zaleznej, albo po prostu znajdzie inna. wszystko tu jest mozliwe. Co zrobisz gdy pokaze ci drzwi kiedy bedziesz na ostatnim roku studiów ??

Jasne, mozesz byc dla niego partnerka idealna i przeczekac do konca nauki. wtedy bedziesz miała wykształcenie, tylko, ze jakim kosztem.

Szczerze to dla utrzymanki facet sie bardziej stara w łozku.
Na ile w tej sytuacji jestes kochanka, miłoscia zycia, partnerka a na ile utrzymanka. chodzi mo o to na ile kim sie czujesz.

I zeby nie było ja cie nioe chciałam obrazic
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 paź 2007, 14:18

No nie przesadzajcie !!...przeciez pisala , ze poza sexem to jest im dobrze ! wyciagacie tu straszne teorie ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 532 gości