Wtórne dziewictwo
Moderator: modTeam
Wtórne dziewictwo
w sumie temat i do dzialu milosc/ problemy pasuje, ale czysto sie z seksem wiąże. przed chwila znalazlam link http://adonai.pl/czystosc/?id=7&kom_dodany=ok
w skrocie w calym artykule chodzi o to ze dziewictwo psychiczne mozna odzyskac. nie wydaje wam sie zze to wierutna bzdura i wmawianie sobie czegos takieg? nie jestem ze swoim pierwszym facetem, moze seks z nim byl bledem, ale w zyciu nie bede sobie wmawiac ze tego nie bylo i to bylo fuj. to bylo cos co bylo moje i jego, nie bylabym fair gdybym pozniej stwierdzila ze nie chce tego pamietac. co sadzicie na ten temat? komukolwiek ( w co watpie) z was przeszlo w ogóle przez glowe cos takiego?? ludzie moga byc przez to naprawde szczesliwsi?? to nie jest oszukiwanie siebie, mydlenei sobie oczu?? i jeszcze to haslo: czekaj do slubu... a pozniej sie problemy jak w temacie o aseksualnych zonach rodza...
w skrocie w calym artykule chodzi o to ze dziewictwo psychiczne mozna odzyskac. nie wydaje wam sie zze to wierutna bzdura i wmawianie sobie czegos takieg? nie jestem ze swoim pierwszym facetem, moze seks z nim byl bledem, ale w zyciu nie bede sobie wmawiac ze tego nie bylo i to bylo fuj. to bylo cos co bylo moje i jego, nie bylabym fair gdybym pozniej stwierdzila ze nie chce tego pamietac. co sadzicie na ten temat? komukolwiek ( w co watpie) z was przeszlo w ogóle przez glowe cos takiego?? ludzie moga byc przez to naprawde szczesliwsi?? to nie jest oszukiwanie siebie, mydlenei sobie oczu?? i jeszcze to haslo: czekaj do slubu... a pozniej sie problemy jak w temacie o aseksualnych zonach rodza...
To jest jakis portalik vide O. Rydzyka....
"Najwieksi specjalisci" sie chyba tym zajmuja pod przewodnictwem O.Dyrektora i ks. Jankowskiego, przy wspoludziale najwyzszego gremium moherów....
Ciekawe jak i w jaki sposob beda wiedziec ze to jest piekne jesli ebda czekac do slubu?
A potem rodza sie problemy bo ludzie sie nie moga dopasowac lub sa jakies problemy i rozczarowania
"Najwieksi specjalisci" sie chyba tym zajmuja pod przewodnictwem O.Dyrektora i ks. Jankowskiego, przy wspoludziale najwyzszego gremium moherów....
Zarówno młodzi ludzie wybierające tę drogę, jak i inni, gotowi ich wspierać, powinni być przekonani, że seks rzeczywiście jest piękny. Tak piękny, że wart czekania aż do chwili ślubu.
Ciekawe jak i w jaki sposob beda wiedziec ze to jest piekne jesli ebda czekac do slubu?
A potem rodza sie problemy bo ludzie sie nie moga dopasowac lub sa jakies problemy i rozczarowania
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
Moim zdaniem w wielu przypadkach dziewictwo psychiczne traci się jeszcze przed fizycznym. I ani jednego, ani drugiego nie da się odzyskać. Owszem, podobno można sobie zszyć błonę - choć jak dla mnie to absurdalny pomysł w naszej kulturze - ale to i tak nie oczyści psychiki. A pod względem fizycznym ściema i tyle.w skrocie w calym artykule chodzi o to ze dziewictwo psychiczne mozna odzyskac. nie wydaje wam sie zze to wierutna bzdura i wmawianie sobie czegos takieg?
Co do braku seksu przed ślubem, było to wałkowane na forum już tyle razy, że nie mam siły pisać
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Mnie bardziej przeraża to:
I chyba pisalam juz tutaj wczesniej o tym, że dość nieprawdopodobne jest przejście z jednej skrajnej postawy do drugiej w ciągu jednego dnia (weselnego). Najpierw seks jest obrzydliwy i jest dnem zupelnym i upadkiem moralnym, a potem ma byc piękny i radosny? Ludzie różnie to sobie psychicznie rozwiązują, czasem seks jest zawsze zły (nawet po slubie), czasem nawet przed ślubem jest fajny (ale i tak niektorzy się powstrzymują z powodu wiary), ale nie znam nikogo, kto potrafiłby myśleć najpierw tak, a potem, jak za dotknieciem magicznej różdżki, inaczej.
Jak im się uda siebie oszukać, to być może będą szczęśliwsi, nie ma potrzeby im tego zabierać.
Potrzebna jest też odwaga, aby przyznać się i zaakceptować fakt, że aktywność seksualna była błędem.
I chyba pisalam juz tutaj wczesniej o tym, że dość nieprawdopodobne jest przejście z jednej skrajnej postawy do drugiej w ciągu jednego dnia (weselnego). Najpierw seks jest obrzydliwy i jest dnem zupelnym i upadkiem moralnym, a potem ma byc piękny i radosny? Ludzie różnie to sobie psychicznie rozwiązują, czasem seks jest zawsze zły (nawet po slubie), czasem nawet przed ślubem jest fajny (ale i tak niektorzy się powstrzymują z powodu wiary), ale nie znam nikogo, kto potrafiłby myśleć najpierw tak, a potem, jak za dotknieciem magicznej różdżki, inaczej.
Lilian pisze:ludzie moga byc przez to naprawde szczesliwsi?? to nie jest oszukiwanie siebie,
Jak im się uda siebie oszukać, to być może będą szczęśliwsi, nie ma potrzeby im tego zabierać.
Lawrence pisze:A potem rodza sie problemy bo ludzie sie nie moga dopasowac lub sa jakies problemy i rozczarowania
dokładnie chocby nawet post z wczoraj ok 10:30 pt ¤ ASEKSUALNA ŻONA
"Jestem z moja Żoną juz prawie 5 Lat. Niestety ale prawie w ogóle nie uprawialismy sexu. Przed slubem obiecala mi, ze czeka do slubu i poslubie to spelnimy swoje marzenia seksualne itp."-co nie nastąpiło
Tego sie nie da odzyskać a choćby nawet co z psychicznego jak fizycznie sie już nie jest.
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
ammeszka pisze:Tego sie nie da odzyskać a choćby nawet co z psychicznego jak fizycznie sie już nie jest.
jak dla mnie psychiczne jest poniekad wazniejsze. w sumie przestalam o sobie myslec jako o dziewicy ( i sama wiem ze to absurdalne podejscie) dopiero przy swoim obecnym facvecie, i to zanim jeszcze zaczelismy sie kochac. z pierwszym stalo sie za szybko a caly zwiazek byl za krotki.. z obecnym chopakiem bylam "tu i teraz" a nie myslami gdzie indziej.. moze to dlateg...
badz co badz...dziwi mnie takie podejscie. jestem w stanie zaakceptowac seks dopiero po slubie, ale nie dlatego ze to jest fe, a dlatego ze jest to czekanie z czyms waznym na ten odpowiedni moment i czlowieka. ale skoro slub nic nie gwarantuje to skad mam miec pewnosc ze to jest ten wlasciwy?? no i czekanie jest ok o ile "czekacz" jest normalny(czyt. ma poped, potrzeby, i nie przestanie ich odczuwac po slubie: tylko jak sobie z nimi radzi przed skoro masturbacja wg kkk to tez grzech?? )
przyjete normy moralne (te takie skrajnie koscielne) sa w moim przekonaniu wbrew naturze i szkodzic moga. tych co sie do nich stosuja i pozostaja normalni podziwiam. w klatke i na srodku placu postawic zeby dzieci mogly na zywo osobnika dobry przyklad dajacego podziwiac... wiem, hardcore..
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Przeczytałem naplułem parę razy na ekran Typowa stronka dla dewotek i bigotów. Pewnie założona przez kleryka... to co rzuciło mi się w oczy to traktowanie wstrzemięźliwości jak wychodzenia z nałogu. Widać mówienie wprost nieskutkuje i środowiska klerykale ubierają swoją ideologię w piórka zdrowotne. Bo porównanie seksu do nałogu to bzdura. Wkońcu zdolność człowieka do prokreacji jest (też) miarą jego konycji. Co do samego wstrzymywania się przed współrzyciem do ślubu to jestem przeciw. Znam przynajmniej jedno małżeństwo które się przez to rozpadło...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Życie seksualne w małżeństwie, trwającym całe życie, jest jedyną formą seksu spełniającą swój odwieczny zamysł.
jakieś selektywne cytowanie czyj odwieczny zamysł, bo mi się wydaję, że od zawsze było inaczej...
a swoją drogą, moherowe berety, klerycy itp, itd.. zakładamy, że bóg istnieje, no i co - po co stworzył seks, który jest przyjemny? mógł go zrobić okropnym i wtedy ludzie uprawialiby seks jak by musieli
widzę tu różnicę zdań boga i kościoła, ktoś się pomylił?!
Blazej30 pisze:Przeczytałem naplułem parę razy na ekran Typowa stronka dla dewotek i bigotów. Pewnie założona przez kleryka..
Nie czytam takich stron bo:
- pisza to idioci z oazy.
- sam kiedyś tam należałem, i powiem Wam, że bzdury jakie tam wciskają wołają o pomste do nieba.
W szczególności polecam http://adonai.pl/mcm/ najpiękniejsze są "porady z sfery cielesnej"
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Blazej30 pisze:Przeczytałem naplułem parę razy na ekran
ja również,ale przeraża mnie ta stronka Smutne, wpędza tych, co wierzą w zamieszczone tam idiotyzmy w poczucie winy i ryje im psychę.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Bash, to cytat z Twojej stronki. Jest boska <browar>
Jeśli chcesz skończyć z nałogiem, szczerze się o to starasz i robisz wszystko w tym kierunku to znaczy, że walczysz o czystość. Jeśli jesteś czysta to choćbyś fizycznie nie była dziewicą jesteś nią w sensie duchowym.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
"Ponadto uświadomić mu, że normalny człowiek to wcale nie ma ochoty codziennie współżyć"
za adonai
censored, jestem nienormalny W sumie wiem o tym od dawna
[ Dodano: 2007-01-21, 23:41 ]
a to bije naprawdę wszelkie rekordy:
"Pamiętaj, że chłopak który naprawdę Cię pokocha nigdy Ci seksu przedmałżeńskiego nie zaproponuje"
za adonai
censored, jestem nienormalny W sumie wiem o tym od dawna
[ Dodano: 2007-01-21, 23:41 ]
a to bije naprawdę wszelkie rekordy:
"Pamiętaj, że chłopak który naprawdę Cię pokocha nigdy Ci seksu przedmałżeńskiego nie zaproponuje"
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
To o seksie to nic w porownaniu do tego :
Pytanie:
Odpowiedz :
w ogóle ubaw po pachy i normalnie rece opadaja czasem
Dobre na skecz dla jakiegos kabaretu
Pytanie:
Dlaczego nie możemy razem spać skoro nie współżyjemy?
Odpowiedz :
Pytanie zasadnicze: po co chcesz u niego spać?
Czy dzieli Was duża odległość i rzadko się widujecie? Chyba nie skoro piszesz, że ma to miejsce codziennie, czyli mieszkacie w tym samym mieście. A zatem po co? Masz jakieś konkretne argumenty? Chyba masz swój dom i swoje łóżko. Nawet dziwię się chłopakowi, że nie chce się wykazać rycerskością i odprowadzić Cię do domu tylko idzie na łatwiznę. Takie powroty są bardzo romantyczne i dają tę nutkę tajemniczości, tęsknoty...
Samo spanie u chłopaka grzechem nie jest. Ale: narażasz jego rodzinę na plotki. Przecież nie wiesz co myślą ich sąsiedzi, nie wiesz też co myślą Twoi sąsiedzi jeśli nie wracasz na noc. Poza tym Twoja mama się obawia. Macie 19 lat, kochacie się a hormony robią swoje. Jasne, że mama Cię nie upilnuje bo jesteś dorosła i zrobisz co zechcesz, ale mieszkając pod jej dachem masz obowiązek dostosować się do reguł jakie ustalają Twoi rodzice. Skoro są przeciwni uszanuj to. Nie będę Ci prawiła morałów bo jak zechcesz to sama przeczytasz odpowiedzi na temat czystości, wiedz tylko jedno: po ślubie jest czas i miejsce by spać razem. Żeby było jasne: o spaniu mówię, nie o samym współżyciu bo o to nie pytasz i tu się pewnie zgadzamy. Ale droga Aniu małżeństwo to czas nie tylko współżycia ale i odkrywania siebie nawzajem. Zostawcie sobie trochę tajemniczości, świeżości i radości z uchylania tego rąbka tajemnicy na potem. Nie odkrywajcie przed sobą wszystkiego, nie bądźcie jak "stare, dobre małżeństwo", które zna się na wylot. To naprawdę jest fascynujące przeżycie jak się to odkrywa w małżeństwie.
w ogóle ubaw po pachy i normalnie rece opadaja czasem
Dobre na skecz dla jakiegos kabaretu
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Ale może oni doznają przez to jakiejś ekstazy? Jak ci, co się za dziesiątki kolczyków podwieszają chociażby? Może lubią po prostu być nabuzowani jak świstak na speedzie? Może kierują ten strumień energii w inną stronę..? Dajcie ludziom żyć tak, jak uważają za stosowne tak długo, dopóki nie dotyka Was to indywidualnie i bezpośrednio w negatywny sposób
soul of a woman was created below
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
ja nic do nich nie mam. Tylko że oni mają sporo do mnie. Sęk w tym że mają potrzebę nawracania. Boję się więc że wkrótce gdy zajdę do apteki to okaże się że gumek niema bo w aptece powinno sprzedawać artykuły leczące człowieka a nie uośledzające jego funkcje. A jeśli ktoś chce się gzić i czuć bezpiecznie to nic z tego.Sir Charles pisze:Dajcie ludziom żyć tak, jak uważają za stosowne tak długo, dopóki nie dotyka Was to indywidualnie i bezpośrednio w negatywny sposób
Ażeby, gdy przyjdzie mysiorek, niezrobił mi kuku, jako wam zrobi, to powiem jeszcze że wtórne dziewictwo to dla mnie bzdura
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
w sumie to też nie mogę nic mieć do takich ludzi... ale: wyobraźcie sobie, że trafia tam ktoś kto jest podatny na tego typu bzdury z nie do końca wykształconym światopoglądem i nie umie odnieść się obiektywnie do takich treści, zaczyna się zagłębiać i myśleć jak "ci" ludzie.
i potem mamy chore społeczeństwo i problemy typu "aseksualna żona" itp
uważam, że przy tego typu stronach powinno być ostrzeżenie jak przy pornolach - wielkimi czerwonymi literami : UWAGA serwis zawiera treści mogące nieodwracalnie uszkodzić psychikę człowieka!
uważam, że dziewictwo "duchowe" traci się jeszcze przed fizycznym, i ni jak go odzyskać...
to tak, jak bym sobie wmówił, że jestem słoniem... "troszkę" nie normalne
i potem mamy chore społeczeństwo i problemy typu "aseksualna żona" itp
uważam, że przy tego typu stronach powinno być ostrzeżenie jak przy pornolach - wielkimi czerwonymi literami : UWAGA serwis zawiera treści mogące nieodwracalnie uszkodzić psychikę człowieka!
uważam, że dziewictwo "duchowe" traci się jeszcze przed fizycznym, i ni jak go odzyskać...
to tak, jak bym sobie wmówił, że jestem słoniem... "troszkę" nie normalne
Sir Charles pisze:ajcie ludziom żyć tak, jak uważają za stosowne tak długo, dopóki nie dotyka Was to indywidualnie i bezpośrednio w negatywny sposób
No własnie, mnie dotknęło w namacalny sposób. Miałem dziewczyną dla której te wpajane absurdalne zasady jak na Adonai miały wartość nadrzędną. Jesli dawny okres życia można nazwać związkiem, to ja nie wiem, co w jej wykonaniu nim nie będzie. Jedno określenie, parodia.
O mój Boże, sam jestem katolikiem, ale te bzdury tu juz przegięcie na całej lini frontu. Czasami czytam to, aby pośmiac się i miec argumanty do dyskusji z Oazowiczami na temat ich nienormalnego światopoglądu.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
vkajot pisze:no i co - po co stworzył seks, który jest przyjemny? mógł go zrobić okropnym i wtedy ludzie uprawialiby seks jak by musieli
no jak to nie wiesz, dlaczego seks Bóg stworzył przyjemnym żeby chcieli to robić i konsekwencją tego były dzieci... tyle tylko, że jak człowiek ma za dużo dzieci, to jest źle, bo nie może podołać wychowaniu ich... gdy tylko kobiety skojarzyły seks z ciążą, to zapobiegały zapłodnieniu, bo nie chciały ciągle rodzić...
a co do powtórnego dziewictwa... stowarzyszenie moherków i innych nawiedzonych wpaja ciągle, że seks przed ślubem jest be, a pomysł, że można je odzyskać to chyba tylko po to jest, żeby jakoś te osoby, które uległy pokusie, mogły się nawrócić... potem co taka "ponowna dziewica" powie mężowi "wiesz, ja jestem dziewicą, ale tylko w psychice" żałosne... okłamywanie nie dość że samego siebie, to jeszcze przyszłego męża, który może święcie być przekonanym o tym, że jego żona jest nietknięta...
[ Dodano: 2007-01-24, 19:06 ]
Olga, 19 lat
Swojego chopaka zam od 3 lat Chodzic zaczelismy 1,5 roku temu. Jest starszy odemnie o 5 lat. Bardzo sie kochamy dlatego postanowilismy rozpocząc współżycie po ślubie a planujemy go po studiach. Jednak niedawno doszło do czegos czego żałuje zaczelismy dotykac swojego ciała. Dotyk piersi i ich pieszczoty. Wiem ze to złe i boleje nad tym. Nie wiem jak powiedziec o tym mojemu chłopakowi żebysmy przestali boje sie ze moze jest juz za pózno boje sie ze moze dojsc za jakis czas do czegos gorszego. Zdradzilismy swoje ideały. Wiem ze mój chłopak jest tym mężczyzna z którym chce przejsc przez swoje życie. Wiele juz razem przeszlismy zarówno chwil dobrych jak i złych. Wiem ze moge na nim polegac i niechce go straciać. wiemy ze chcemy założyć rodzine miec dzieci. Ale boje sie ze to zachowanie nas zniszczy. Prosze powiedzcie jak mam z nim zaczac rozmowę?
a już w ogóle załamują tego typu pytania... jak dla mnie to jest skrzywienie psychiki...
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 301 gości