agnieszka.com.pl • Czy podniecaja was dojzale kobiety?macie z nimi fantazje? - Strona 3
Strona 3 z 3

: 23 sty 2005, 20:52
autor: Mroczny Piskacz
oj przepraszam, ale to ze ja nie zarabiam, bo jestem na studiach dziennych i czasu na prace nie ma, a ona zarabia dla mnie byloby spora roznica...

w dodatku ja jeszcze mieszkam z rodzicami, a w obecnym stanie finansowym i ogolnym stanie rzeczy nie zanosi sie zeby to sie zmienilo... tyle dobrze ze to domek jednorodzinny i praktycznie pietro mam dla siebie :-)

jesli dla Ciebie, doswiadczonego czlowiek, to sa pierdoly... coz, moze dla mnie tez kiedys beda :-) przypomina mi sie jak ledwo co dolaczylem, oj dawno temu to bylo, i sie tak wlasnie klocilismy :okulary: ech, dobre stare czasy :-) milo wiedziec ze to tylko powieszchowna zmiana u Ciebie K. :-)

a fizycznie to sie bardzo roznia ludzie w tych etapach zycia :-) zapytaj ktoregokolwiek lekarza :D

wracajac do tematu, 6 lat roznicy to teraz ogromna roznica, nawet mimo to ze czesto sadzi sie ze jestem starszy, jak mnie oceniaja niektorzy po wygladzie to slyszalem ze mam od 25 do nawet 30 lat ;-) ale to nie o taka roznice fizyczna mi chodzilo...

zamotalem troche, chyba o jedna szklaneczke za duzo ...


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 23 sty 2005, 21:01
autor: karol
Nie pij Ty juz wiecej , o takich przyziemnych sprawach mi tu piszesz ze czytać tego nie mogę , to naprawde nie jest wazne Gorgon !! to co piszesz !! odstaw juz tą szklankę ! :564: :564:
po piwie lepiej ze mna dyskutowałeś ! :564: :564:

: 23 sty 2005, 21:03
autor: Mysiorek
moze juz miec prace... rozne zainteresowania, etapy zycia itd...
wiec jest to spora roznica


No właśnie... tu jest błąd...
Zdziwiłbyś się G. jakie fajne są 26-ki :562:
Owszem, etapy mogłaby mieć, ale to może lepiej, może... - co kto lubi.
A różnica w mentalności?! - nie zdziw się gdy poznasz szalonego podlotka pow. 30-ki :D i sie pomylisz co do wieku.
Parę dni temu pomyliłem się o lat 8!!
Ważne, który zegar odmierza czas!!!... czy ten atomowy, czy ten wewnętrzny :564:

P.S.
I przestań myśleć kasą... "pieniądze to nie wszystko"!... liczą się chwile, które mogą być ciągłością, a za parę lat to Ty będziesz trzepał forsę.

: 23 sty 2005, 21:05
autor: Mroczny Piskacz
K. nie jestem romantykiem... wiec zajmuje sie przyziemnymi sprawami :okulary:

szklanke juz odstawilem... butelka sie skonczyla... ech

powiem tak, nie mam nic przeciwko zwiazkowi ze starsza od siebie kobieta, nawet o 10 lat, moze i wiecej, ale wiem ze w zwiazku z roznicami, ktore sa i nie mozesz temu zaprzeczyc, bylby to ciezki zwiazek... wymagal by od obojga z nas duzej wyrozumialosci i czasu na zaakceptowanie pewnych spraw. zgodzisz sie z tym, czyz nie :?:

tak przy okazji

EDIT:

owszem, kasa to nie wszystko, ale jakos nie czulbym sie dobrze gdyby to ona zarabiala i np ona stawiala kino bo student jak to student :|

jeszcze raz dodaje, 26stki na pewno sa bardzo fajne :-) nie zaprzeczam, mowie tylko ze sa miedzy nami spore roznice :!:
Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 23 sty 2005, 21:08
autor: karol
Gorgon , nie znam ani jednego małzenstwa gdzie roznice wieku były spore które by sie rozpadło ! czego nie powiem o małzenstwach dzie roznica wieku były , według Was w normie ! :547:
jak juz wypiłeś cała butle to proponuje juz dzis nie dyskutować ! :547: :547:

: 23 sty 2005, 21:15
autor: Andy
ja tez myslalem, ze 6 lat to bardzo duzo.. Ona ciagle sie ze mna drazni, ze jestem mlody :), ale wlasnie jak ja poznalem, to zobaczylem jaka to niewielka roznica..a im czlowiek starszy, tym sie zmniejsza.. Mamy bardzo wiele wspolnych tematow i potrafimy nieraz siedziec przy piwie i gadac z 5 godzin na jeden temat.. Powiedziala mi tez, ze wczesniej nie miala tak bliskiego kontaktu z kims tyle mlodszym i jest pozytywnie zaskoczona.. Wiek nie ma takiego znaczenia.. :564: "Nie patrz na to, patrz na serce" :564:

: 23 sty 2005, 21:16
autor: Mroczny Piskacz
K. my sie znow nie rozumiemy :-)

Nie ma czegos takiego jak "norma roznic wiekowych". Osobiscie zaznaczam iz gdybym sie zakochal w 40latce teraz a ona we mnie, to bym jednak zdecydowal sie na ten zwiazek :-)

Aczkolwiek zaznaczam ze miedzy nami bylby pewne roznice, z powodu pokolenia/zainteresowan/obowiazkow/etc. Nie mowie ze te roznice sa zle :!: Mowie ze bylby czasem trudne, a czasem mniej, do zaakceptowania :-)

Wiesz K., jedna butelka to wcale nie tak duzo :-) Dyskutowac moge :okulary: ;-)


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 23 sty 2005, 21:33
autor: Hyhy
pierdzielicie na temat jakis dziwny... ktos Ci karze studiowac dziennie? Nie mozesz miec dupy bo studiujesz? tak to rozumiem, troche dalnowate :D

: 23 sty 2005, 21:36
autor: Mroczny Piskacz
Hyhy pisze:pierdzielicie na temat jakis dziwny... ktos Ci karze studiowac dziennie? Nie mozesz miec dupy bo studiujesz? tak to rozumiem, troche dalnowate :D


buahaah, dawno sie tak nie usmialem :-) podalem moj krotki ciag przyczynowo skutowy, studiuje dziennie -> nie mam czasu na prace -> utrzymuje sie ze stypendium i z tego co rodzice dadza -> nie moge zafundowac sobie za czesto wyjscia do kina czy do restauracji :-)

a dojrzala kobieta raczej by tego wymagala, ale nie mowie ze dlatego nie moge sie wiazac :!: mowie ze dlatego dziwnie bym sie czul w zwiazku w ktorym ona by czasem placila czy gdzies zapraszala :-)

zycze powodzenia na kursie "czytania ze zrozumieniem" ;-)


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 23 sty 2005, 21:54
autor: Hyhy
Ej nie badz taki bystrzak, bo tacy ludzie sa troche zjebani wiesz?
To, ze nie masz kasy a taka Pani ktora by sie Toba interesowala chce sobie isc np 4 razy w miesiacu do kinca, to jej problem i Twoj. Jak Cie kocha, to o takie cos sie nie przyjebie. Wiem, bo sam nie mialem zbyt duzo kasy przez dlugi czas, a jakos poltora roku jestesmy ze soba i NIGDY nie poczulem, ze ma do mnie o to pretensje, zawsze potrafilismy razem cos wykombinowac zeby bylo fajnie bez tego kina.
Ale cos, moze ta baba co sie ewentualnie Toba interesuje, musi miec kino i restauracje pare razy na miecha a to ze jej ukochany nie ma do tego warunkow ma w dupie i przez to go odrzuca, to coz... nie dla mnie taka pani :)

: 23 sty 2005, 21:57
autor: Mroczny Piskacz
zaden tam bystrzak :-) a troche zje*** to jestem ;-)

ale zadnej pani nie ma :D ja tylko teoretyzuje :okulary:

coz, nie wazne :-)


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 23 sty 2005, 22:03
autor: Student
A ja tu sie zgodze z Gorgonem i znow wychodzi Twoja prymitywnosc Hyhy :)

Co jak poznajesz dziewczyne , zapraszasz ja na randke , spotykacie sie to ona juz od razu Cie kocha?? Musi byc jakis poczatek. A faktycznie zeby byl ten poczatek to trzeba miec hajs chcac czy nie chcac. Rownie dobrze mozna isc na randke do parku na spacer ale ja nie praktykuje. Wole isc na kolacje , piwo lub do kina! A co jak sie nie ma kasy?? KTO NIE MA MIEDZI TEN W DOMU SIEDZI I NIE OGLADA SIE ZA DUPAMI :) :)

A co do roznicy 6 lat to moze by mialo to znaczenie gdy chlopak by mial 16 lat a kobieta 22. Dla tego 16-latka byla by to dojrzala kobieta :) A tak poza takim przypadkiem to chyba nie ma wiekszej roznicy.

: 23 sty 2005, 23:47
autor: Mysiorek
Spoko!
Jeśli 40-ka wyrywa 20-latka, to zakłada, że on nie ma kasy!
I nie o kasę jej chodzi, bynajmniej :P

: 24 sty 2005, 01:59
autor: Student
Mysiorek pisze:Spoko!
Jeśli 40-ka wyrywa 20-latka, to zakłada, że on nie ma kasy!
I nie o kasę jej chodzi, bynajmniej :P


No tak tak kapuje to :) Tylko ze HyHy napisal o czyms innym!

A tak to wiadomo 40-letnia bogata pani prezes bierze sobie mlodego chlopaka aby zaspokajal jej potrzeby :) Polecam klub P1 we Wrocławiu , tam można spotkać takie panie :)

: 24 sty 2005, 06:43
autor: Mroczny Piskacz
a cos slyszalem wlasnie... ale zeby sie tego miejsca wystrzegac :|

hmm, cos wiecej o tym powiesz :?:

i tak, jesli 40latka wyrywa 20letniego faceta to nie dla kasy, zgodze sie, ale mowilismy o 26-30latce :okulary:


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 24 sty 2005, 07:00
autor: Maverick
Polecam klub P1 we Wrocławiu , tam można spotkać takie panie
Student czyzby jakies doswiadczenia z ryczacymi czterdziestkami? :552: :553:

: 24 sty 2005, 14:33
autor: Sir Charles
Student pisze:A tak to wiadomo 40-letnia bogata pani prezes bierze sobie mlodego chlopaka aby zaspokajal jej potrzeby :) Polecam klub P1 we Wrocławiu , tam można spotkać takie panie :)


powiedzialbym nawet ze ona z kolei czesto zaspokaja jego potrzeby finansowe - czyli tzw sponsoring, ale na takie cos to ja bym sie juz nie zgodzil - mam swoj honor, a poza tym szukam nauczycielki a nie klientki :)

: 24 sty 2005, 14:49
autor: Mysiorek
Ale 40-tce imponuje to, że może spełniać zachcianki faceta... dla niej to duże dziecko, które już "może"...
Napiszcie coś o ty klubie :P :P :P

: 24 sty 2005, 18:00
autor: Mroczny Piskacz
Mysiorku, nie bylem tam wiec nie wiem

kojarzy mi sie ze P1 to Studio Club... ale tam tez nie bylem :-)

Student cos napisac musi


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 24 sty 2005, 18:07
autor: Sir Charles
czy ten Studio Club to jest taki z 3 stolami bilardowymi, w takim pasazu gdzie jest duzo knajp, miedzy innymi taki bluesowy... "Niebo" chyba... - dobrze mowie? to jest to?

: 24 sty 2005, 19:46
autor: Mroczny Piskacz
charlie81 pisze:czy ten Studio Club to jest taki z 3 stolami bilardowymi, w takim pasazu gdzie jest duzo knajp, miedzy innymi taki bluesowy... "Niebo" chyba... - dobrze mowie? to jest to?


pojecia nie mam :|

zajrzyj na www.dlastudenta.pl i tam jest dzial cluby, popatrz, moze znajdziesz i to to jest, ale nie wiem :|


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 24 sty 2005, 21:31
autor: Hyhy
Student pisze:A ja tu sie zgodze z Gorgonem i znow wychodzi Twoja prymitywnosc Hyhy :)

Co jak poznajesz dziewczyne , zapraszasz ja na randke , spotykacie sie to ona juz od razu Cie kocha?? Musi byc jakis poczatek. A faktycznie zeby byl ten poczatek to trzeba miec hajs chcac czy nie chcac. Rownie dobrze mozna isc na randke do parku na spacer ale ja nie praktykuje. Wole isc na kolacje , piwo lub do kina! A co jak sie nie ma kasy?? KTO NIE MA MIEDZI TEN W DOMU SIEDZI I NIE OGLADA SIE ZA DUPAMI :) :)

A co do roznicy 6 lat to moze by mialo to znaczenie gdy chlopak by mial 16 lat a kobieta 22. Dla tego 16-latka byla by to dojrzala kobieta :) A tak poza takim przypadkiem to chyba nie ma wiekszej roznicy.


Ej student, do ksiazek ! :D

Jak poznajesz panienke to tez niekoniecznie musisz ja gdzies zaprosic, za kase, mozesz isc na spacer i postawic jej browar albo ... cole :D nie trzeba od razu mowic o wydatkach rzedu kino i resteo :) pozdrawiam pijace kawe panie w drogich restach :D

: 25 sty 2005, 01:39
autor: Student
http://www.p1.pl/zblizasieimpreza.php tutaj macie linka do strony!


Jest to bardziej eksklusywny lokal. Ceny tez sa niezle , sam wjazd w sobote dla facetow kosztuje 20 zl , kobiety placa chyba 15 zl! Takze byle dziadostwo nie przychodzi :) Przychodza tam czesto bogate starsze panie ktore chcą postawic przystojnemu mlodziencowi drinka i sie rozerwac troszke :)