: 11 kwie 2004, 23:36
Masz racje Kiniu
Coz nam pozostaje innego jak tylko przeprosic jesli urazilismy
Tylko, ze kazdy patrzy przez pryzmat wlasnego ja i to sie przez to bierze.
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
http://agnieszka.com.pl/forum/
Kinia*** pisze:Niektórym z was to ciężko cokolwiek wytłumaczyć...Już więcej nic nie piszę bo i tak mi nie uwierzycie albo będziecie oponować za kłamstwem mojego faceta. Więc po co mam się dzielić moimi doświadczeniami jak negujecie kwintesencje moich wypowiedzi???? Nie rozumiem dlaczego tak robicie. Zrozumcie ja i mój chłopak kochamy się codziennie a to że on nie kończy we mnie nie znaczy że jest nieszczęśliwy, niezaspokojony i za pół roku znajdzie sobie pannę, której będzie mógł się spuszczać do środka(poza tym ja mu nigdy nie zabroniłam, wręcz na to nalegam). To ja go znam a nie wy..Weźcie pod uwagę nasz wiek..Jemu naprawdę nie jest tak źle jak wam się wydaje. Myślicie że jest nieszczęśliwy kończąć w moich ustach lub na moim ciele??? czy to aż takie dziwne że jemu się to podoba i mi też??? Rozumiem że każdy z nas ma inne zdanie ale to JA z nim jestem JA się z nim kocham i JA go znam najlepiej nie wiem czy tekstami typu : ''on ci kłamie'' chcecie sprawić mi przykrość czy co...Widocznie nie każdy facet jest taki sam. Dziękuję do widzenia.
nikt nie mowi ze robia zle
Kazdy etap trzeba przejsc
Dobra już nie będę nic o tym mówić..to w koncu nasza indywidualna sprawa