agnieszka.com.pl • Bardziej doświadczony... - Strona 2
Strona 2 z 4

: 26 kwie 2006, 12:30
autor: Lahminar
Moja dziewczyna ucieszyła się kiedy dowiedziała się, że będzie moją pierwszą i odpowiednio się mną zaopiekowała ;) Na pewno dla niej było to coś miłego, a i dla mnie "szkoła życia" :)

: 26 kwie 2006, 13:23
autor: OlEńKa
No ja moge powiedziec ze mojego(starszego o 8 lat) faceta strasznie krecilo to ze bylam dziewica jak go poznalam;)I mnie tez ta mysl krecila ze on mnie nauczy wszystkiego <banan>

: 26 kwie 2006, 14:49
autor: matious
hm.... chcialbym tak zeby mnie ktos tego wszystkiego nauczyl, ale i ja i moja dziewczyna jestesmy jeszcze przed. Myslimy o tym zeby na wzajem sie rozdziewiczyc...

: 26 kwie 2006, 16:14
autor: R1
Pamiętam jak dziewczyna, z którą zrobiłem to pierwszy raz zdziwiła się gdy jej powiedziałem, że jestem jeszcze prawiczkiem. Miałem wtedy 22 lata, to miała prawo się zdziwić :) Ale gdy już zaczęliśmy uprawiać seks przyznała mi się, że niesamowicie kręci ją to, że jestem "czysty" i że może mnie czegoś nauczyć. A że podobno uczniem jestem pilnym, to była zadowolona :D Dla mnie osobiście nie ma znaczenia to czy dziewczyna miała kogoś przede mną, czy nie. Po ostatnim związku wolałbym jednak, żeby moja następna kobieta dziewicą nie była ;)

: 26 kwie 2006, 18:43
autor: thirdeye
jesli ma byc dziewica, taka ktora na slowo "sex" wzdryga sie i niesmaczy to ja dziekuje. ale jesli jest to kobieta ktora nie spotkala do tej pory osoby z ktora chcialaby to zrobic i mnie mialby spotkac ten zaszczyt, a na dodatek ja kocham, to jestem wniebowziety <aniolek>

: 26 kwie 2006, 20:22
autor: jabłoń
Nie ma znaczenia, aczkolwiek prawiczkowie są o tyle nieapetyczni, że przeważnie skupiają się na kwestii swojego prawictwa a nie na drugiej osobie.... :|

I dlatego jakoś nie miałam nigdy ochoty rozprawiczyć prawiczka... <hahaha> :*

: 26 kwie 2006, 20:25
autor: TFA
jabłoń pisze:aczkolwiek prawiczkowie są o tyle nieapetyczni, że przeważnie skupiają się kwestii swojego prawictwa a nie na drugiej osobie....


A Ty jak bylas dziewica to na czym sie skupialas ?

: 26 kwie 2006, 20:29
autor: jabłoń
TFA pisze:jabłoń napisał/a:
aczkolwiek prawiczkowie są o tyle nieapetyczni, że przeważnie skupiają się kwestii swojego prawictwa a nie na drugiej osobie....


A Ty jak bylas dziewica to na czym sie skupialas ?


A czy ja napisałam, ze mnie to nie dotyczyło... ;)

: 28 kwie 2006, 21:40
autor: ksiezycowka
Szczerze?Ma to znaczenie. Wole doswiadczonych, ale sama jestem z moim a dla niego bylam pierwsza i choc bywalo frustrujaco z nikim mi tak dobrze nie bylo i nie bedzie, bo on przynajumniej nie ma wkute pod czaszka ze kobieta to lubia siamto, on ma wkute co ja lubie i nie ma problemu z zadnym rzutowaniem.

: 29 kwie 2006, 13:52
autor: Dzindzer
O ci co sobie wbija do głowyna zasadzie zapamietania obsługi prali sa najgorsi, on wie lepiej iswoje robi zadowolony z siebie.

Kiedys taki brak doswiadczenia mnie irytował, były to zwiazki niezobowiazujace, gdzie seks sie najbardziej liczył. Teraz gdybym miała sie zwiazac, tworzyc zwiazek oparty na jakis uczuciach wyzszych nie miał by to wielkiego znaczenia. byle by sie facet uczył szybko i przejawiał checi

: 02 maja 2006, 21:59
autor: saker33
nie chcialbym miec dziewczyny rozdziewiczonej przez kogo innego

: 02 maja 2006, 22:55
autor: Ted Bundy
saker33 pisze:nie chcialbym miec dziewczyny rozdziewiczonej przez kogo innego


bo? Co za różnica? <diabel> Co mnie obchodzi, co było? Ważne, co jest.. <evilbat>

: 02 maja 2006, 23:27
autor: Dzindzer
saker33 a sam jestes prawiczkiem??
czy uprawiajacym seks hipokryta ??

: 03 maja 2006, 14:16
autor: saker33
ja bylem prawiczkiem a moja dziewczyna dziewica...i tak najlepiej..wg mnei przynajmniej

Nowicjusz czy osoba z doświadczeniem?

: 14 paź 2006, 09:28
autor: Olivia
Tak mnie właśnie naszło. Może temat już był, jak był to sorrki.

Czy dla Was ma znaczenie doświadczenie osoby, z którą idziecie do łóżka? Jeśli ma, to którą opcję wybieracie. Czy np gdy mieliście swój pierwszy raz to woleliście osobę, która wie co i jak, czy kogoś kto uczył się razem z Wami? A może do pierwszego razu chcieliście kogoś też bez doświadczenia, a teraz to jest inaczej? I najważniejsze: dlaczego?

Do dyskusji zapraszam też osoby, które nie mają za sobą jeszcze inicjacji seksualnej. I nie zakładam ankiety, bo to bez sensu.

: 14 paź 2006, 10:05
autor: ksiezycowka

: 14 paź 2006, 10:07
autor: runeko
Temat juz byl ale co mi tam <pijak>

Doswiadczenie, zdecydowanie. Mialam raz do czynienia z dziewicem, i to dosc zelaznym, zeby nie powiedziec topornym. Nigdy wiecej. Chyba, ze mialby jako taka pewnosc siebie w stosunku do mnie. Tylko z drugiej strony chyba musialby byc w tym przypadku mlodszy ode mnie (tamten byl starszy i po prostu zalosne to bylo-dluga to byla opowiesc, nad mlodszym od siebie bym sie politowala :D)...

Z drugiej strony "przesadnie" doswiadczony, ktory na dzien dobry jeszcze sie tym pochwali jest raczej z gory spalony.

: 14 paź 2006, 16:17
autor: Sir Charles
Jako że raczej brak mi źle pojmowanej męskiej dumy, więc zdecydowanie wybieram doświadczenie. :)

: 14 paź 2006, 16:36
autor: TFA
wole doswiadczone, ale nie skreslam niedoswiadczonych. a juz na pewno nigdy nie bylo to kryterium wyboru patnera.

: 14 paź 2006, 16:59
autor: jabłoń
Olivia pisze:Czy np gdy mieliście swój pierwszy raz to woleliście osobę, która wie co i jak, czy kogoś kto uczył się razem z Wami?


Ja byłam uczona, ale nie mogę powiedzieć żeby mi się to podobało....
<belt>
Żałuję, że nie zaczynałam z kimś bez doświadczenia lub równym mojemu...

A teraz, to już nie ma dla mnie w ogóle żadnego znaczenia. Bo doświadczenie seksualne to nie to co się jakoś specjalnie liczy w związkach...

Wystarczy chęć szczera <hahaha>

: 14 paź 2006, 17:30
autor: SaliMali
ja bylam jak na razie "prowadzona" przez zycie seksualne przez doświadczonego partnera i mi to pasuje, nie chcialabym uczyć się razem z kimś

: 14 paź 2006, 17:46
autor: Lina
mój pierwszy też był początkujący i podobało mi się wtedy to, że nie był z niki przede mną...oboje byliśmy równo zieloni w tej kwsetii. ale w tej chwili stawiam na doświadczenie..

: 14 paź 2006, 22:23
autor: Kemot
Jestem jeszcze z 0 doświadczeniem, bo nigdy tego nie robiłem...
Ale jeśli chodzi o temat, to w 100% chciał bym zacząć z dziewczyną o moim doświadczeniu, czyli dziewicą...
Przykro by mi było jak bym musiał być uczony jak przez mamuśkę...
Doswiadczona kobieta zazwyczaj oczekuje czegoś od partnera, może ma już jakieś wyższe normy i wymagania..
A co ja taki zwykły chłopek prawiczek mógł bym zrobić?
Czy pewny siebie prawiczek może być jak doświadczony kochanek? Bo mi się wydaje, ze nie.

Mialam raz do czynienia z dziewicem, i to dosc zelaznym, zeby nie powiedziec topornym. Nigdy wiecej. Chyba, ze mialby jako taka pewnosc siebie w stosunku do mnie.


Dlaczego? Aż tak źle wypadł?
Aż tak samo źle wypadnę, bo jestem głupim prawiczkiem?
Jak się czyta wypowiedzi, to dojśc można do wniosku, ze lepiej nie być już prawiczkiem i przestać być jak najszybciej, bo wiadomo : która dziewczyna chce takiego w ogóle nie doświadczonego faceta, jak moze sobie znaleźć super wielkiego i doświadoczonego, kolesia prosto z pornola?

: 14 paź 2006, 23:40
autor: ksiezycowka
Kemot pisze:A co ja taki zwykły chłopek prawiczek mógł bym zrobić?
Oj wiele wiele. <aniolek>
Prawiczek z fantazja jest fajny w lozku a potem jest najlepszym z mozliwych partnerow.

: 14 paź 2006, 23:43
autor: Sir Charles
moon pisze:Prawiczek z fantazja jest fajny w lozku a potem jest najlepszym z mozliwych partnerow.

Ale umiesz oddzielić uczucia od tej klasyfikacji?

: 14 paź 2006, 23:52
autor: ksiezycowka
Sir Charles pisze:Ale umiesz oddzielić uczucia od tej klasyfikacji?
No...ym.... w duzym stopniu tak. <aniolek>

[ Dodano: 2006-10-14, 23:53 ]
Ale moment ktorych uczuc?

: 15 paź 2006, 09:02
autor: pani_minister
Olivia pisze:Czy dla Was ma znaczenie doświadczenie osoby, z którą idziecie do łóżka?

Już nie.
Olivia pisze:Czy np gdy mieliście swój pierwszy raz to woleliście osobę, która wie co i jak, czy kogoś kto uczył się razem z Wami?

Zakładam, że jak pierwszy raz dzieje się w stałym związku i w grę wchodzi miłość etc., to można chcieć niedoświadczonego i ze swoją połowką od podstaw się uczyć. A jak nie ma wielkiego uczucia ani związku, to prościej jest z kimś, kto już wie, o co chodzi i nie będzie dodatkowych stresów ze swojej strony dokładał :] Ja akurat trafiłam na tę drugą opcję i całkiem sobie ją chwalę :)

: 15 paź 2006, 09:14
autor: runeko
Kemot pisze:Dlaczego? Aż tak źle wypadł?

To byl jeden z tych, co nie maja 'naturalnego talentu' :]
Kemot pisze:Aż tak samo źle wypadnę, bo jestem głupim prawiczkiem?

o_O Slowo 'glupi' sam do tego dostawiles. Twoja samoocena to nie moj problem.
Kemot pisze:bo wiadomo : która dziewczyna chce takiego w ogóle nie doświadczonego faceta, jak moze sobie znaleźć super wielkiego i doświadoczonego, kolesia prosto z pornola?

Obrazek A teraz zapytaj sie, ktora kobieta takiego chce...

Chyba masz jakis kompleks >_>

: 15 paź 2006, 12:07
autor: Dzindzer
Kemot pisze:Czy pewny siebie prawiczek może być jak doświadczony kochanek? Bo mi się wydaje, ze nie.

oczywiście, ze nie, ale taki pewny siebie, z wyobraxnia z temperamentem moze byc całkiem całkiem <diabel>
runeko pisze:A teraz zapytaj sie, ktora kobieta takiego chce...

z pornola to nie chce
a super wielkiego to w którym miejscu ??
a doswiadczonego to pewnie, że zawsze chciałam.
Pierwszy raz mialam z facetem doswiadczonym, z perspektywy czasu widze, że gdybym mogła cofnac czas to tez doswiadczonego bym wybrała. Gdybym była sama, to chetniej wybierała bym doswiadczonych

: 15 paź 2006, 12:22
autor: megane
Mój obecny facet, czyli pierwszy partner był doświadczony [trudno żeby nie, kiedy jest 8 lat starszy] i bardzo mi to odpowiadało. Teraz nie zamierzam zmieniac faceta, ale jakby... To byłoby mi chyba obojętne, nawet oporny prawiczek po pewnym czasie wie o co biega, więc to niedoświadczenie to byłby okres bardzo przejściowy.
No chyba, że chodziłoby o przygodnę jednonocną - wtedy im bardziej doświadczony tym lepszy, wiadomo ;]