Erotyki, cytaty, itp
Moderator: modTeam
Taki fajny klimat na początku był i psujecie to dyskusją
Mi sie zawsze ten podobał, świetnie oddaje to co czasem czuję...
Małgorzata Hillar
Wspomnienie twych rąk
Kiedy wspomnę
pieszczotę twych rąk
nie jestem już dziewczyną
która spokojnie czesze włosy
ustawia gliniane garnki na sosnowej półce
Bezradna czuję
jak płomienie twoich palców
zapalają szyję ramiona
Staję tak czasem
w środku dnia
na białej ulicy
i zakrywam ręka usta
Nie mogę przecież krzyczeć
Mi sie zawsze ten podobał, świetnie oddaje to co czasem czuję...
Małgorzata Hillar
Wspomnienie twych rąk
Kiedy wspomnę
pieszczotę twych rąk
nie jestem już dziewczyną
która spokojnie czesze włosy
ustawia gliniane garnki na sosnowej półce
Bezradna czuję
jak płomienie twoich palców
zapalają szyję ramiona
Staję tak czasem
w środku dnia
na białej ulicy
i zakrywam ręka usta
Nie mogę przecież krzyczeć
... bo trzeba krok za krokiem iść
by być dla siebie jeszcze bliższym...
by być dla siebie jeszcze bliższym...
hmmmm ja nie lubie wiersza "lubie kiedy kobieta" wiersz moze i ladny..ale jesli odniesc jego tresc do zalozen epoki.. to nieciekawie on traktuje kobiete..
jako jakis obcy byt,ktory potrzebny jest tylko do spelnienia cielesnych uciech.
brakuje w tym wierszu uczuc duchowych,nie ma milosci...mysle ze nawet jakiegos mizoginizmu mozemy sie dopatrzec.....ale to moje zdanie
a to jedne z moich ulubionych wierszy
Krzysztof Kamil Baczyński
Biała Magia
Stojąc przed lustrem ciszy
Barbara z rękami u włosów
nalewa w szklane ciało
srebrne kropelki głosu.
I wtedy jak dzban - światłem
zapełnia się i szkląca
przejmuje w siebie gwiazdy
i biały pył miesiąca.
Przez ciała drżący pryzmatw
muzyce białych iskier
łasice się prześlizną
jak snu puszyste listki.
Oszronią się w nim niedźwiedzie,
jasne od gwiazd polarnych,
i myszy się strumień przewiedzie
płynąc lawiną gwarną.
Aż napełniona mlecznie,
w sen się powoli zapadnie,
a czas melodyjnie osiądzie
kaskadą blasku na dnie.
Więc ma Barbara srebrne
ciało. W nim pręży się miękko
biała łasica milczenia
pod niewidzialną ręką. 4 I 1942
Erotyk
W potoku włosów twoich, w rzece ust,
kniei jak wieczór -- ciemnej
wołanie nadaremne,
daremny plusk.
Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
potem niemo się stoczy,
smugą przejdzie przez oczy
i powiem: nie będąc - jestem.
Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
w muszli twojego ciała szumiące snem.
Albo w gaju, gdzie jesteś
brzozą, białym powietrzem
i mlekiem dnia,
barbarzyńcą ogromnym,
tysiąc wieków dźwigając
trysnę szumem bugaju
w gałęziach twoich - ptak.
Dedykacja:
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek,
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
(Mojej najdroższej Basi - Krzysztof)
2 II 1942
jako jakis obcy byt,ktory potrzebny jest tylko do spelnienia cielesnych uciech.
brakuje w tym wierszu uczuc duchowych,nie ma milosci...mysle ze nawet jakiegos mizoginizmu mozemy sie dopatrzec.....ale to moje zdanie
a to jedne z moich ulubionych wierszy
Krzysztof Kamil Baczyński
Biała Magia
Stojąc przed lustrem ciszy
Barbara z rękami u włosów
nalewa w szklane ciało
srebrne kropelki głosu.
I wtedy jak dzban - światłem
zapełnia się i szkląca
przejmuje w siebie gwiazdy
i biały pył miesiąca.
Przez ciała drżący pryzmatw
muzyce białych iskier
łasice się prześlizną
jak snu puszyste listki.
Oszronią się w nim niedźwiedzie,
jasne od gwiazd polarnych,
i myszy się strumień przewiedzie
płynąc lawiną gwarną.
Aż napełniona mlecznie,
w sen się powoli zapadnie,
a czas melodyjnie osiądzie
kaskadą blasku na dnie.
Więc ma Barbara srebrne
ciało. W nim pręży się miękko
biała łasica milczenia
pod niewidzialną ręką. 4 I 1942
Erotyk
W potoku włosów twoich, w rzece ust,
kniei jak wieczór -- ciemnej
wołanie nadaremne,
daremny plusk.
Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
potem niemo się stoczy,
smugą przejdzie przez oczy
i powiem: nie będąc - jestem.
Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
w muszli twojego ciała szumiące snem.
Albo w gaju, gdzie jesteś
brzozą, białym powietrzem
i mlekiem dnia,
barbarzyńcą ogromnym,
tysiąc wieków dźwigając
trysnę szumem bugaju
w gałęziach twoich - ptak.
Dedykacja:
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek,
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
(Mojej najdroższej Basi - Krzysztof)
2 II 1942
Ktoś powiedział, że kochanie się jest teraz nieomal tak trudne technicznie jak pilotowanie helikoptera. Tymczasem pilotowanie helikoptera jest nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze nie wiotczeją nagle w najmniej spodziewanym momencie.
----------------------------
----------------------------
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu
Sport jest sublimacją popędu do przyglądania się i tendencji: sadystycznych, ekshibicjonistycznych, homo erotycznych i erotyki ruchowej.
----------------------------
Seks jest jednym z dziewięciu argumentów za reinkarnacją. Pozostałe osiem można pominąć.
----------------------------
kobieta
Przyszłaś do mnie cała naga
w prawdzie stanęłaś przede mną
twoje nieodgadnione usta i piersi
pulsowały nicością w mych oczach
na wskroś cię przejrzałem
byłaś kobietą
poznałem to po
liczbie pięciu palców u ręki
i stopach nie godnych księżyca lecz słońca
nie uniosły cię przestrzeń ani czas
ale ja w zachwycie nad tobą
uniosłem cię do gwiazd
Jan Twardowski.
----------------------------
Na bogów ja też znam takie, które ładniej odmawiają niż ona daje
----------------------------
Prawda jest córą czasu,poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności
----------------------------
"nie dziwota, ze sa harde co piekniejsze panie,
wszak im drzewo wynioslejsze tym ciezej wejsc na nie,
wzdy i z panna, i z drzewem, kto nie kiep poradzi -
trzeba, owszem, wziac i zerznac, no i po zawadzie"
----------------------------
Jak poznać mężczyżnę, z którym można pójść do łóżka? Jeżeli w ogóle ma się wybór, a nie ma się wielkiej wprawy, w pierwszej kolejności ocenia się nie mężczyznę, ale łóżko"
----------------------------
Seks jest jednym z dziewięciu argumentów za reinkarnacją. Pozostałe osiem można pominąć.
----------------------------
kobieta
Przyszłaś do mnie cała naga
w prawdzie stanęłaś przede mną
twoje nieodgadnione usta i piersi
pulsowały nicością w mych oczach
na wskroś cię przejrzałem
byłaś kobietą
poznałem to po
liczbie pięciu palców u ręki
i stopach nie godnych księżyca lecz słońca
nie uniosły cię przestrzeń ani czas
ale ja w zachwycie nad tobą
uniosłem cię do gwiazd
Jan Twardowski.
----------------------------
Na bogów ja też znam takie, które ładniej odmawiają niż ona daje
----------------------------
Prawda jest córą czasu,poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności
----------------------------
"nie dziwota, ze sa harde co piekniejsze panie,
wszak im drzewo wynioslejsze tym ciezej wejsc na nie,
wzdy i z panna, i z drzewem, kto nie kiep poradzi -
trzeba, owszem, wziac i zerznac, no i po zawadzie"
----------------------------
Jak poznać mężczyżnę, z którym można pójść do łóżka? Jeżeli w ogóle ma się wybór, a nie ma się wielkiej wprawy, w pierwszej kolejności ocenia się nie mężczyznę, ale łóżko"
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu
'erotyk II'
ponętnym gestem
przyciągnąłęś mnie
do siebie...
drgnąłeś
z polecenia moich warg
i ja drżeć zaczęłam.
zdjąłeś więc ze mnie
wszystkie moje tajemnice...
naga byłam
tak jak chciałeś.
powoli
znieczuliłeś ciało
subtelnym dotykiem ust...
poruszyły się i ucichły
moje bezwładne i ciche
zaułki.
i tylko cicho szeptały
moje słowa
nie przestawaj...
a ty wprawiałeś w rozkosz
uwięzione pragnienie
twojej bliskości...
wygrałeś w walce na spojrzenia
zaczynając grę od nowa
i za każdym razem byłeś
coraz bliżej...
a ja chciałam cię smakować
jak wino...
powoli, nigdzie się nie śpiesząc...
jak kochankowie nocy...
ponętnym gestem
przyciągnąłęś mnie
do siebie...
drgnąłeś
z polecenia moich warg
i ja drżeć zaczęłam.
zdjąłeś więc ze mnie
wszystkie moje tajemnice...
naga byłam
tak jak chciałeś.
powoli
znieczuliłeś ciało
subtelnym dotykiem ust...
poruszyły się i ucichły
moje bezwładne i ciche
zaułki.
i tylko cicho szeptały
moje słowa
nie przestawaj...
a ty wprawiałeś w rozkosz
uwięzione pragnienie
twojej bliskości...
wygrałeś w walce na spojrzenia
zaczynając grę od nowa
i za każdym razem byłeś
coraz bliżej...
a ja chciałam cię smakować
jak wino...
powoli, nigdzie się nie śpiesząc...
jak kochankowie nocy...
Trąć strunę pragnień, Niech zabrzmią tony wszystkich barw w koncercie Twoich nocy i dni...
-----------------------------
W wyobraźni jestem wiatrem,
co bawi się Twymi włosami,
co delikatnie łaskocze uszy
tajemniczymi szeptami.
W wyobraźni jestem zapachem,
co zmysły drażni przyjemnie,
co goni oddech, napina skórę
i marzyć każe potajemnie.
W wyobraźni jestem wodą,
co z Twego prysznica tryska,
piersi jak płatki kwiatów zrasza
i w intymności ciała się wciska.
W wyobraźni jestem snem,
co fantazję spuszcza z łańcucha,
co nie ma wstydu i żenady
i nie wie co grzech, co skrucha.
W wyobraźni jestem czarodziejem,
co wszystko zamienia w czułości.
"Kwiaty, to także zwykłe listki,
co oszalały z miłości".
----------------------------
-----------------------------
W wyobraźni jestem wiatrem,
co bawi się Twymi włosami,
co delikatnie łaskocze uszy
tajemniczymi szeptami.
W wyobraźni jestem zapachem,
co zmysły drażni przyjemnie,
co goni oddech, napina skórę
i marzyć każe potajemnie.
W wyobraźni jestem wodą,
co z Twego prysznica tryska,
piersi jak płatki kwiatów zrasza
i w intymności ciała się wciska.
W wyobraźni jestem snem,
co fantazję spuszcza z łańcucha,
co nie ma wstydu i żenady
i nie wie co grzech, co skrucha.
W wyobraźni jestem czarodziejem,
co wszystko zamienia w czułości.
"Kwiaty, to także zwykłe listki,
co oszalały z miłości".
----------------------------
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 291 gości