Pierwszy raz, raz TAK, raz NIE

Forum służące do wymiany opinii i doświadczeń na tematy związane z antykoncepcją i ciążą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
marekkkkk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 131
Rejestracja: 17 sty 2006, 23:34
Skąd: W-Wa
Płeć:

Postautor: marekkkkk » 07 lis 2006, 09:26

Dla mnie sprawa jest prosta.

Porozmawiaj z nią wtedy, kiedy nie będzie pod wpływem żadnych emocji ( czyli nie będzie z niecierpliwością wyczekiwać na okres ) i podejmijcie jakąś konkretną decyzje. Jesli się boi, niech idzie do lekarza który zaproponuje jej taką metode antykoncepcji, żeby mogła miec niemalże 100 % pewnosci [ czyli zapewne tabletki, ale zawsze można jeszcze dla ukojenia nerwów założyć gumke chociaż w tym wypadku moim zdaniem nie jest to już konieczne ]

Jeżeli nie będzie chciała, to ja na twoim miejscu dał bym sobie spokój z tym, bo mnie takie rzeczy troche irytują. Skoro się tego chce, to się zabezpiecza i się to robi, a jeśli co cykl ona mówi że jest gotowa/niegotowa to ja dziękuje, wysiadam !
Awatar użytkownika
pejot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 18 gru 2005, 23:53
Skąd: Podziemie
Płeć:

Postautor: pejot » 07 lis 2006, 12:15

marekkkkk pisze:Porozmawiaj z nią wtedy, kiedy nie będzie pod wpływem żadnych emocji...


Już dawno to zrobiłem, i to nie jeden raz. Wtedy mówi, że nie. Ale gdy przychodzą dni mokre to nadgle tak. Powiedziałem jej, żeby się zdecydowała i podjęła decyzje na spokojnie. No i tak też zrobiła, ostateczna decyzja to NIE i mamy nie wracac do tego tematu. Tak też napisałem w temacie...

marekkkkk pisze:a jeśli co cykl ona mówi że jest gotowa/niegotowa to ja dziękuje, wysiadam !


Ja też wysiadam raczej, ale założyłem ten temat, żeby poznać wasze zdanie.
"...mogę wszysko, to ma dwie strony."
Obrazek
Awatar użytkownika
marekkkkk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 131
Rejestracja: 17 sty 2006, 23:34
Skąd: W-Wa
Płeć:

Postautor: marekkkkk » 07 lis 2006, 16:17

pejot pisze:
marekkkkk pisze:Porozmawiaj z nią wtedy, kiedy nie będzie pod wpływem żadnych emocji...


Już dawno to zrobiłem, i to nie jeden raz. Wtedy mówi, że nie. Ale gdy przychodzą dni mokre to nadgle tak. Powiedziałem jej, żeby się zdecydowała i podjęła decyzje na spokojnie. No i tak też zrobiła, ostateczna decyzja to NIE i mamy nie wracac do tego tematu. Tak też napisałem w temacie...

marekkkkk pisze:a jeśli co cykl ona mówi że jest gotowa/niegotowa to ja dziękuje, wysiadam !


Ja też wysiadam raczej, ale założyłem ten temat, żeby poznać wasze zdanie.


Tak sie składa że jakiśczas temu założyłem bardzo podobny temat mniej więcej w tej konwencji co ten. Miewałem nimal identyczne sytuacje np. moja dziewczyna proponuje mi małe co niego ( na codzień tego nie robimy, choć bym chciał nie mam na to wpływu ) a kiedy prosze ją żeby przemyślała to, żeby była tego w 100 % pewna, po czasie okazuje sie że jednak nie chce. Prosi mnie żebym kupił jej jakąś ładną bielizne, później nie moge sie doprosić żeby się mi w niej pokazała. Jednego dnia wpada do mnie napalona, mało mnie nie zje. Kiedy jednak przychodzi co do czego okazuje sie że jednak nie ma ochoty. ( wszystkie rozmowy pomimo milionów pytań z mojej strony " czy może sie boi, czy uważa że nie czas na to, czy coś jest może nie tak " zawsze pada jedna odpowiedź " ja po prostu już tak mam " Powiem Ci tak - to jaką decyzje podejmiesz zależy tylko i wyłacznie od Ciebie. Jeżeli jednak chodzi o mnie, to z własnego doświadczenia wiem, że na siłe niczego nie uzdrowisz. Może do siebie nie pasujecie pod tym względem, ona może ma inne poglądy na ten temat. Ja przez 1.5 roku nawnerwiałem się tyle, ze już mi przeszła ochote na naprawianie czegokolwiek.
cino
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 07 lis 2006, 21:37
Skąd: Bielsk Podlaski
Płeć:

Postautor: cino » 07 lis 2006, 21:47

to dobrze ze na nia czkasz i nie nalegasz na wspolne wspolzycie (sex) jak bedzie gotowa moze wtedy, daj jej troche czasu... tez mam taki problem i nie nazekam bedzi gotowa to ok, bo jak dla jednej osoby bdzie t sprawiac przyjemnosc to dla drugiej nie, musicie byc oboje gotowi i pelni checi doteego
..::Dobrze Jesli Masz Wolna Glowe
Sam Sobie Wybierasz Droge
Pamietaj Sila Jest w Tobie::..
Awatar użytkownika
marekkkkk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 131
Rejestracja: 17 sty 2006, 23:34
Skąd: W-Wa
Płeć:

Postautor: marekkkkk » 07 lis 2006, 22:46

cino pisze:to dobrze ze na nia czkasz i nie nalegasz na wspolne wspolzycie (sex) jak bedzie gotowa moze wtedy, daj jej troche czasu... tez mam taki problem i nie nazekam bedzi gotowa to ok, bo jak dla jednej osoby bdzie t sprawiac przyjemnosc to dla drugiej nie, musicie byc oboje gotowi i pelni checi doteego


Żeby nie było, że jestem jakimś napalonym młotem, dopisze sie jeszcze pod kolegą. Oczywiście ja też popieram takie działanie, ale jeżeli dziewczyna stawia sprawe jasno i wie czego chce. Rozmawiają i ona mówi powiedzmy że jeszcze nie czuje się gotowa - koniec rozmowy, sprawa załatwiona i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

Zwariować można natomiast kiedy ktoś jest niezdecydowany, niekonkretny i 156 razy zmienia zdanie przy czym jednocześnie trzeba jeszcze uważać na niego, żeby przypadkowo nie zranić i nadążać za obecną sytuacją. To może człowieka wykończyć jeżeli mu zależy, wierzcie mi. Pozdrawiam.
kknd
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 30 lis 2005, 22:40
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: kknd » 08 lis 2006, 12:29

Ale gdy przychodzą dni mokre to nadgle tak. Powiedziałem jej, żeby się zdecydowała i podjęła decyzje na spokojnie. No i tak też zrobiła, ostateczna decyzja to NIE i mamy nie wracac do tego tematu


No to jesli juz rozmawialiscie tyle razy i na "trzezwo" mowi ze nie to nie. Ale jak bedzie miala plodne dni i bedzie chciala to, nie ulegaj, zrob jej mala awanture, pokaz w jakiej ona Cie sytuacji stawia, ze motasz sie miedzy jej tak a nie, ze juz pomalu masz tego dosc jestes sflustrowany bo tylko cie rozbudza a pozniej nic, pier....j dzwiami i daj jej z dwa dni do namyslu, moze jak to przemysli to podejmie decyzje ktorej bedzie sie trzymac - Tobie na pewno bedzie latwiej (o ile nie chcesz jej naciskac).
http://aneta.ulotka.biz/ Salon Fryzjerski Aneta W Olsztynie
madzia_85
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 08 wrz 2006, 19:43
Skąd: trojmiasto
Płeć:

Postautor: madzia_85 » 08 lis 2006, 17:01

kknd nie zgodzę sie taka awantura nic nie da a dziewczyna tylko bedzie smutna , fakt przemysli ale pewnie wiele razy myslala,wg mnie dobre wyjscie isc po tabletki,mozna dla jej swietego spokoju stosowac gumki ale po co jak sa tabletki nio ale nie zaszkodzi,mysle ze wybierzcie sie razem do learza i tyle,a jak dziewczyna bedzie miala ochote tylko w mokre dni powiedz jej czy to tylko teraz czy wogle jest juz zdecydowana,nic na sile
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 08 lis 2006, 17:07

Albo zrob jej tak dobrze ze bedzie chciala wiecej. Sama stwierdzi ze nie ma innego wyjscia:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
pejot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 18 gru 2005, 23:53
Skąd: Podziemie
Płeć:

Postautor: pejot » 08 lis 2006, 19:23

marekkkkk pisze:Zwariować można natomiast kiedy ktoś jest niezdecydowany, niekonkretny i 156 razy zmienia zdanie...


Więc dzisiaj jeszcze raz poruszyłem z nią ten temat, chociaż miałem tego nie robić. Ona mówi, że chyba ma jakąś fobie bo już się jej nawet śni, że jest w ciąży. Jak dzisiaj rozmawialiśmy to zaczeła mi mówić, że na rok 14 kobiet zachodzi w ciąże przy użyciu prezerwatyw, mówiła o indeks Pearla itp, itd... Jestem już naprawde zmęczony tym "tak, nie", nie będe jej do niczego zmuszał i nie będe wracał do tego tematu. Ale tak jak napisał kknd, nie będe ulegał, gdy nagle powie w dni mokre, że chce. Wtedy wspomne jej słowa i powiem, że nic z tego. Żadne środki antykoncepcyjne nie dają 100% pewnosci, więc przy tabletkach też się będzie denerwować. Podsumowując uważam, że nie ma już o czym rozmawiać, po prostu jeszcze nie jest gotowa, rozumiem to i szanuję jej decyzję. Dziękuje wszystkim za pomoc, i rady. Temat do zamknięcia.

Pozdrawiam pejot.
"...mogę wszysko, to ma dwie strony."

Obrazek
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 08 lis 2006, 20:14

pejot pisze:tak jak napisał kknd, nie będe ulegał, gdy nagle powie w dni mokre, że chce. Wtedy wspomne jej słowa i powiem, że nic z tego.

Ja bym Ci jednak radzil skorzystac z rady Hyhy'ego (Hyhy'a? Hyhy'? :) ) :] Mowie serio: jak zaczniecie sie psztykac i naprzemian sobie odmawiac, to tylko sie z tego wieksza awantura moze zrobic. Najlepiej byloby po prostu poprowadzić ją przez ten pierwszy raz, robic wszystko, zeby czula sie bezpiecznie (jak bedzie pozniej panikowac, to nie pozwalaj, zeby sie i Tobie to udzielilo- nie sluchaj jej w ogole, tylko powtarzaj w kolko, do skutku, az sie uspokoi, ze wszystko bedzie dobrze, ze sie zabezpieczyliscie jak nalezy, ze nie ma szans, zeby cos z tego wyniknelo itd.). Jak jej sie spodoba i bedzie sie czula pewnie, bezpiecznie, to sie od niej nie opedzisz ;)


Acha, jesli faktycznie ma byc bezpiecznie i milo, to najlepiej jednak byloby to zrobic w dni NIEPŁODNE <rotfl2>
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
pejot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 18 gru 2005, 23:53
Skąd: Podziemie
Płeć:

Postautor: pejot » 08 lis 2006, 20:36

GNRose pisze:zeby czula sie bezpiecznie...


Cały czas się staram, ale to niestety nic nie daje. Ona sie nawet denerwowała jak zrobiła mi loda a później wkładała sobie tampon bo miała okres... Nie jest gotowa po prostu.

GNRose pisze:Acha, jesli faktycznie ma byc bezpiecznie i milo, to najlepiej jednak byloby to zrobic w dni NIEPŁODNE


Mamy okazję zrobić to w tą sobote, ale jak dzisiaj poruszyłem temat seksu i zabezpieczeń, to odpowiedziała mi w taki sposób, że odrazu mi sie odechciało i zabaw i seksu. Lepiej, ona była oburzona jak zakupiłem jakiś miesiąc temu prezerwatywy, wtedy jeszcze miała ochote na seks, ale wkurzyła się, że kupiłem prezerwatywy... Naprawde nie ma sensu robić nic na siłe, poczekałem rok i 6 miesięcy, i jak będzie trzeba to poczekam jeszcze z 3x tyle, albo i więcej. Może to nam samo z czasem przyjdzie..., bez planowania i rozmawiania o tym. Jak na razie odechciało mi się seksu i zabaw w "tak, nie".
"...mogę wszysko, to ma dwie strony."

Obrazek
kknd
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 30 lis 2005, 22:40
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: kknd » 08 lis 2006, 21:03

Zobaczysz ze za jakis czas zacznie Ci robic te hustawki w tak i nie, albo pogadaj z nia ostrzej - musisz jej uzmyslowic jaki jest Twoj stan psychiczny i skoro ona nie chce to niech nie zmienia zdania bo tym Cie demotywuje
albo tak jak pisze GNRose poprowadz ja przez pierwszy raz, strach naprawde ma tylko wielkie oczy, oczywiscie delikatnie i z zabezpieczeniem'niami, pamietaj tylko zeby miec nad wszystkim kontrole i nie daj sie poniesc chwili.
http://aneta.ulotka.biz/ Salon Fryzjerski Aneta W Olsztynie
Awatar użytkownika
pejot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 18 gru 2005, 23:53
Skąd: Podziemie
Płeć:

Postautor: pejot » 08 lis 2006, 21:30

Obiecała mi, że już nie będzie tych "hustawek z tak i nie". Myślałem o tym poprowadzeniu jej przez pierwszy raz, ale teraz ona nie chce nawet o tym rozmawiac.
"...mogę wszysko, to ma dwie strony."

Obrazek
madzia_85
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 08 wrz 2006, 19:43
Skąd: trojmiasto
Płeć:

Postautor: madzia_85 » 08 lis 2006, 23:48

mysle ze wiec daj spokoj albo omijaj ten temat i jak da rade pieszczoty az jej sie samej zachce i nie wytrzyma:)
Awatar użytkownika
user87
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:59
Skąd: Polska heh
Płeć:

Postautor: user87 » 11 lis 2006, 02:30

Trzeba będzie czasu, wielu dowodów, że będzie bezpiecznie, ale najpierw musisz wybadać czy ona w ogóle tego chce, bo jest taka możliwość, że ona w ogóle tego nie potrzebuje lub ma blokadę psychiczną... Życzę oczywiście powodzenia i daj jej trochę odsapnąć od tych rozmów... Wszystko na spokojnie. Pozdrawiam
Nauka, Kosmos, Komputery, Ewolucja, Delfiny, Grafika
rasta:)
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 23 sie 2006, 16:21
Skąd: z bylekąd
Płeć:

Postautor: rasta:) » 16 lis 2006, 14:43

wiesz... dla każdej dziewczyny jest to bardzo ważna decyzja.Pamiętam dokładnie jak było ze mną-właśnie tak gdzies po pół rocznej znajomości zaczęlam sie zastanawiać czy nie przespać sie z moim chlopakiem.Jednak zawsze miałam wątpliwości-a takowych podczas 1-go razu miec nie chcialam.Minęło kolejne pół roku i tuż przed naszą rocznicą się zdecydowałam :) Nie żałuję,że tak długo czekałam-przez ten czas upewniłam się co do swojej decyzji i oczywiście partnera :) A co do stresu przed ciążą-faktycznie na początku był wielki!!! (używaliśmy prezerwatywa+globulka) a potem zaczęłam brać Cilest-i już niczym więcej się nie zabezbieczamy:P Pozdrowionka :*

P.S
Daj jej trochę czasu-jak mój chłopak przestał o tym mówić, to sama podjęłam tą decyzję :)
,, Przyjaciele są jak anioły, które stawiają nas na nogi, kiedy nasze skrzydła zapomniały jak się lata" :*

Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości