http://antykoncepcja.info/wkladka-domac ... na-gynefix - co o tym sądzicie ?
To chyba jakaś nowinka jest, bo nie znalazłem nic o tym na forum. Wkładka dla nieródek - czyżby koniec z pixami ?
To jak dziewczyny poszłybyście na to
GyneFix
Moderator: modTeam
GyneFix
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ok ale dlaczego? Dlaczego i dla nich sie nadaje?Dla kogo się nadaje GyneFix?
Wkładka GyneFix może być praktycznie stosowana u wszystkich kobiet zainteresowanych długotrwałą antykoncepcją. W przeciwieństwie do większości wkładek także jest zalecana dla kobiet które jeszcze nie rodziły. GyneFix jest alternatywą tabletek antykoncepcyjnych dla kobiet, które nie chcą brać preparatów hormonalnych.
Widzę, że ten temat "porwał" forumowiczów jak latyno-amerykańska samba etiopczyka, ale co tam, widzę że chociaż Ty moon masz otwarte oczy na nowinki ze świata medycyny
A dlaczego ma się nie nadawać? moon jakieś dziwne pytania zadajesz
Powiem Ci, że w necie ciężko o jakiekolwiek konkretne informacje znaleźć tzn. polskie strony z info. Dużo jest informacji na stronach niemcoskich pepegów, ale ja nie sprecham nic a nic po dojczlandzku
Troszke informacji z tej stronki: http://www.pfm.pl/u235/navi/199181
Poczytałem trochę na zachodnich stronkach w języku ang. i wychodzi na to, że największą zaletą tej wkładki jest to, że dla nieródek są tzw. wersje mini i (co ważniejsze) ta wkładka się bardzo dobrze dopasowuje do małych jam macicznych kobiet, które jeszcze nie rodziły.
Wywnioskowałem także czytając, że cały "sikret" GyneFix tkwi w umocowaniu jej w pochwie. Chodzi o to, że "stare" spirale, te w kształcie literki T, działające na zasadzie kotwicy potrafiły doprowadzić do "jakiegoś" rozszerzenia się macicy, przez co kobieta odczuwała dyskomfort, a nawet ból. Doprowadzało to także do obfitszego krwawienia podczas miesiączki.
plus:
W krajach zachdnich tej wkładki używa już od 2003 roku wiele kobiet jak i nastolatek (choć nastolatek mniej, bo wiadomo jak to jest u nastolatek ze stałymi partnerami).
W polsce na 99% ta wkładka domaciczna jest jeszcze niedostępna, a nawet gdyby była to pewnie i tak "stara gwardia" ginekologów nie chciała by jej wstawiać nieródkom, a jeśliby nawet chcieli to i tak by pewnie nie potrafili (ciekawe skąd by wzieli owo "specjalny urządzenie" do mocowania) <palant>
Więc kiedy "Polskie Dziewczyny" przestaną wcinać hormony, tym samym zaburzając prawidłową pracę własnego organizmu ze skutkiem wynaturzającym ? Bóg wie
Trzy ciekawsze linki w jęz. anglosakim:
http://www.fpsales.co.uk/professional/g ... asp?Visit=
http://en.wikipedia.org/wiki/GyneFix - tu nawet napisane jest, że w stanach GyneFix jeszcze nie jest dostępne (może dzisiaj już jest ).
http://www.contrel.be/GYNEFIX%20SPECIALISTS/gynefix.htm
moon pisze:Ok ale dlaczego? Dlaczego i dla nich sie nadaje?
A dlaczego ma się nie nadawać? moon jakieś dziwne pytania zadajesz
Powiem Ci, że w necie ciężko o jakiekolwiek konkretne informacje znaleźć tzn. polskie strony z info. Dużo jest informacji na stronach niemcoskich pepegów, ale ja nie sprecham nic a nic po dojczlandzku
Całkiem inną spiralą jest zawierająca zawiera miedź, w kształcie „nitki” wkładka domaciczna Gyne-Fix .
W przeciwieństwie do większości współczesnych spiral ta wkładka nie przypomina w kształcie litery T. Wygląda jak nitka, na którą nawleczono kilka miedzianych walcowatych koralików. Nitkę tę przymocowuje się do dna macicy za pomocą specjalnego urządzenia tak, że nie może wypaść ani się przemieścić. Nie powoduje podrażnień. Nitka wraz z miedzianymi koralikami zwisa swobodnie w jamie macicy.
Skuteczność spirali o nazwie Gyne-Fix jest bardzo wysoka – indeks Pearla wynosi zaledwie 0,2.
Z wkładki tej korzystają z powodzeniem kobiety, które nie były jeszcze w ciąży. Mogą używać jej również – w przeciwieństwie do innych wkładek zawierających miedź – kobiety z obfitymi lub bolesnymi miesiączkami czy z mięśniakami macicy. Przyznać jednak należy, że Gyne-Fix jest nowym produktem i być może po latach stosowania okaże się, że ma jakieś wady, o których na razie nie wiadomo.
Troszke informacji z tej stronki: http://www.pfm.pl/u235/navi/199181
Poczytałem trochę na zachodnich stronkach w języku ang. i wychodzi na to, że największą zaletą tej wkładki jest to, że dla nieródek są tzw. wersje mini i (co ważniejsze) ta wkładka się bardzo dobrze dopasowuje do małych jam macicznych kobiet, które jeszcze nie rodziły.
Wywnioskowałem także czytając, że cały "sikret" GyneFix tkwi w umocowaniu jej w pochwie. Chodzi o to, że "stare" spirale, te w kształcie literki T, działające na zasadzie kotwicy potrafiły doprowadzić do "jakiegoś" rozszerzenia się macicy, przez co kobieta odczuwała dyskomfort, a nawet ból. Doprowadzało to także do obfitszego krwawienia podczas miesiączki.
plus:
Antykoncepcyjne działanie wkładki GyneFix wywołuje miedź, która nieustannie w macicy wydziela jony miedzi. Miedź unieruchamia plemniki oraz zagęszcza śluzówkę co uniemożliwia plemnikom zapłodnienia jajka. GyneFix nie wywołuje stanu zapalnego jak inne spirale przy których drut miedziany jest owinięty na rdzeniu z tworzywa. GyneFix nie zawiera tworzywa i nie wywołuje stanu zapalnego i nie zapobiega jajeczkowaniu.
W krajach zachdnich tej wkładki używa już od 2003 roku wiele kobiet jak i nastolatek (choć nastolatek mniej, bo wiadomo jak to jest u nastolatek ze stałymi partnerami).
W polsce na 99% ta wkładka domaciczna jest jeszcze niedostępna, a nawet gdyby była to pewnie i tak "stara gwardia" ginekologów nie chciała by jej wstawiać nieródkom, a jeśliby nawet chcieli to i tak by pewnie nie potrafili (ciekawe skąd by wzieli owo "specjalny urządzenie" do mocowania) <palant>
Więc kiedy "Polskie Dziewczyny" przestaną wcinać hormony, tym samym zaburzając prawidłową pracę własnego organizmu ze skutkiem wynaturzającym ? Bóg wie
Trzy ciekawsze linki w jęz. anglosakim:
http://www.fpsales.co.uk/professional/g ... asp?Visit=
http://en.wikipedia.org/wiki/GyneFix - tu nawet napisane jest, że w stanach GyneFix jeszcze nie jest dostępne (może dzisiaj już jest ).
http://www.contrel.be/GYNEFIX%20SPECIALISTS/gynefix.htm
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Orbital, jak fachowo
Dzieki stokrotne juz rozumiem roznice.
Spiralom wszelkiej masci sie nie przygladałam jeszcze mowiac szczerze. Słyszłam bardzooo rozne opinie o nich. Spirala jest w moich planach ale dopiero po porodzie. I mam nawet z 10 late zeby jej sie przyjrzec zaznajomic i poczekac na jakies "cuda" w tej dziedzinie.
Dzieki stokrotne juz rozumiem roznice.
Spiralom wszelkiej masci sie nie przygladałam jeszcze mowiac szczerze. Słyszłam bardzooo rozne opinie o nich. Spirala jest w moich planach ale dopiero po porodzie. I mam nawet z 10 late zeby jej sie przyjrzec zaznajomic i poczekac na jakies "cuda" w tej dziedzinie.
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Spiralom wszelkiej masci mowie nie. Zbyt duze ryzyko jak dla mnie.
Znalam przypadek, ze mimo spirali kobieta zaszla w ciaze. Ruszyc tego ustrojstwa nie bylo mozna. A nie ruszac tez nie.
Piulki to spoko, w razie czego mozna od razu odstawic. a spirale??? Nie chcialabym miec dziecka ze spirala wrosnieta w reke, noge czy zoladek.
A po drugie mam sklonnosci do roznych infekcji. Jestem "tam" bardzo wrazliwa. Juz teraz sie mecze z coraz to nowa "dolna" przypadloscia. Wole sie dodatkowo nie podrazniac.
Znalam przypadek, ze mimo spirali kobieta zaszla w ciaze. Ruszyc tego ustrojstwa nie bylo mozna. A nie ruszac tez nie.
Piulki to spoko, w razie czego mozna od razu odstawic. a spirale??? Nie chcialabym miec dziecka ze spirala wrosnieta w reke, noge czy zoladek.
A po drugie mam sklonnosci do roznych infekcji. Jestem "tam" bardzo wrazliwa. Juz teraz sie mecze z coraz to nowa "dolna" przypadloscia. Wole sie dodatkowo nie podrazniac.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Ja równiez jestem przeciwna, mam uprzedzenie po prostu, poniewaz znajomej sie odlamał kawałek i wbil w normalnie, bolało ja bardzo, poszła do lekarza i sie okazało ze spirala pękła.
Zdecydowanie jestem za pigułkami
Zdecydowanie jestem za pigułkami
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości