agnieszka.com.pl • Ocalić dziecko - Strona 7
Strona 7 z 8

: 22 paź 2007, 09:17
autor: Elspeth
mrt pisze:Dlatego, że myślisz, że są zastraszające? Czy dlatego że są?

Przykłady "z mojego podwórka" po prostu potwierdzają mi tą tezę. Jeśli przed "wpadką" nie było mowy o ślubie, dzieciaki po góra paru latach mają siebie dosyć, jedno do drugiego zaczynało mieć pretensje w stylu "zmarnowałeś/łaś mi młodość".
Dla mnie wiązanie się z kimś tylko dlatego, że dziecko jest "w drodze" to po prostu głupota.

: 22 paź 2007, 11:13
autor: mrt
Elspeth pisze:Dla mnie wiązanie się z kimś tylko dlatego, że dziecko jest "w drodze" to po prostu głupota.
Nie wiem, czy głupota, ale ja bym się nie związała.

Matko, to ile Ty masz takich par koło siebie? <boje_sie> Dla normalnych to w ogóle jakieś miejsce zostało?

: 22 paź 2007, 11:31
autor: Elspeth
Matko, to ile Ty masz takich par koło siebie?

sporo, większość to ludzie z podstawówki, z którymi zamieniam tylko czasami parę słów, mieszkające w moich okolicach. Trochę też z dalszych okolic, plus dwie parki w rodzinie, no teraz 3 niedawno się hajtnęła z rodziny. Zobaczymy jak teraz im wyjdzie. Generalnie z obserwacji wynika, że mało która dziewczyna jak zaszła w ciążę w wieku 16/18 z "wpadki" dalej poszła na studia czy cokolwiek robiła ze swoją edukacją. Dom, pieluchy, niezadowolony mężuś. I praca jako ekspedientka najczęściej jak rodzinka jej nigdzie nie ustawiła. No i mieszkanie z rodzicami bo przecież na swoje się nie wyprowadzą.

: 22 paź 2007, 11:48
autor: mrt
Elspeth pisze:Generalnie z obserwacji wynika, że mało która dziewczyna jak zaszła w ciążę w wieku 16/18 z "wpadki" dalej poszła na studia czy cokolwiek robiła ze swoją edukacją.
Zależy, na kogo trafi. Bo ja to pełno i takich znam, co to dzieci nie miały, zaczęły studia i nie pokończyły, ewentualnie pracy nie obroniły. Dziecko to żaden powód, ale najprostsze wytłumaczenie dla wszystkich.

: 22 paź 2007, 15:09
autor: Ona_Mika
chlopak mi sie oswiadczyl,jestem taka z niego zadowolona ze w koncu sie obudzil i nie panikuje,mam teraz jego wsparcie hehe i pierscionek zareczynowy:) ciesze sie ze chociaz z nim juz nie ma problemow:)


Cieszę się, że on w końcu zrozumiał, a z tym ślubem to poważnie się zastanów tak jak ci pisali moi poprzednicy, bo niestety tak jak piszą jest naprawdę, znam przypadki, gdzie takim "wpadkowym małżeństwom" się ułożyło i już kilkanaście lat są po ślubie i są szczęśliwi. Niech to będzie twój przemyślany wybór i nie patrz, że inni namawiają ciebie do czegoś i masz to robić wbrew sobie.
Ps Papewa powiedziałaś już rodzicom?

: 22 paź 2007, 17:37
autor: papewa
od zawsze mowilam ze jest on moim jedynym meszczyzna,nie jednym z wielu tylko tym ostatnim z ktorym pragne spedzic reszte zycia.oczywiscie to ze jestem w ciazy przyspieszy nasze plany ktore mielismy zrealizowac za jakies 4 lata no ale dzidzia pewnie chcialaby miec mame i tate malzenstwo.mysle teraz o nas,naszej trojce.naprawde ciesze sie za misiek juz sie otrzasl z szoku i mam teraz wsparcie bo jak narazie to ja go pocieszalam a teraz czuje ze mnie pociesza.a jesli chodzi o nasza milosc to mysle ze przetrwamy bo bardzo sie kochamy.a pierscionek kupil jeszcze przed wiadomoscia iz jestem w ciazy:) wiec naprawde jestem zadowolona.teraz nasi rodzice....

: 22 paź 2007, 17:49
autor: Dzindzer
papewa pisze:przyspieszy nasze plany ktore mielismy zrealizowac za jakies 4 lata
papewa pisze:a pierscionek kupil jeszcze przed wiadomoscia iz jestem w ciazy:)

czyli kupił pierscionek by oswiadczyc sie za jakies 4 lata ??

[ Dodano: 2007-10-22, 17:50 ]
a gdzie macie zamiar po slubie mieszkac ??

: 22 paź 2007, 17:54
autor: Elspeth
Dzindzer pisze:a gdzie macie zamiar po slubie mieszkac ??

to dołoże swoje cztery grosze :> i za co się utrzymać?

: 22 paź 2007, 21:50
autor: hathor
papewa pisze:no ale dzidzia pewnie chcialaby miec mame i tate malzenstwo

jasne, bo dzidzia ledwo wyjdzie z brzucha, to zapyta "mamuś, a papierek to masz?" dziecku to jest raczej bez różnicy, czy jest papier, czy go nie ma, ważne, żeby się kochać i żeby dziecko dorastało w atmosferze miłości, a nie kłótni i wspólnych pretensji...
papewa pisze:zrealizowac za jakies 4 lata

papewa pisze: pierscionek kupil jeszcze przed wiadomoscia iz jestem w ciazy:)

terefere... :P

: 23 paź 2007, 16:26
autor: papewa
chcial mi go dac na urodziny.utrzymywac z pracy gdyz ma propozycje z nadlesnictwie.mam nadzieje ze sie wszystko uda.

: 24 paź 2007, 13:50
autor: Ona_Mika
Papewa, a ile twój chłopak ma lat?
Mam nadzieję, że wam się ułoży, będziecie mieli pieniążki, mieszkanie i waszą miłość, życzę wam tego z całego serca

: 25 paź 2007, 12:14
autor: Dzindzer
papewa pisze:mam nadzieje ze sie wszystko uda.

tez mam nadzieje, ze Ci sie uda

Tylko musisz patrzec bardziej realnie.
Nie wiem ile sie zarabia w nadleśnictwie, nie wiem czy to Wam na 3 osoby starczy.

: 25 paź 2007, 20:14
autor: Ted Bundy
Rodzice Wam na pewno pomogą na początku, głowa do góry :)

: 26 paź 2007, 01:14
autor: hathor
Najpierw to ona powinna im to jak najszybciej powiedzieć, bo tylko na nich będzie mogła liczyć, gdy będzie musiała szybko założyć rodzinę. W końcu jak chcą się pobrać, to gdzieś mieszkać potem trzeba...

: 26 paź 2007, 13:09
autor: Ona_Mika
Dzindzer pisze:Nie wiem ile sie zarabia w nadleśnictwie, nie wiem czy to Wam na 3 osoby starczy.


Nawet jak niedużo będzie zarabiać, to i tak sobie poradzą, moja koleżanka niedawno założyła rodzinę i ma dzidziusia, a jej mąż niedużo zarabia i jakoś sobie radzą.

hathor pisze:Najpierw to ona powinna im to jak najszybciej powiedzieć, bo tylko na nich będzie mogła liczyć, gdy będzie musiała szybko założyć rodzinę. W końcu jak chcą się pobrać, to gdzieś mieszkać potem trzeba...


No powinna jak najszybciej powiedzieć, a tym bardziej, że chcą się pobrać, bo rodzice muszą przecież na ślub pieniążki nazbierać, a pewnie i tak będą chcieli jak najszybciej póki brzuszka nie widać

: 29 paź 2007, 18:44
autor: papewa
ehh...zaczne od tego ze poronilam:( dostalam silnych skurczy i zaczelam krwawic,pojechalam z moim chlopakiem do lekarza jak najszybciej,lekarz powiedzial ze nie da sie uratowac,ze bardzo duzo kobiet porania pierwsza ciaze...:( dostalam skierowanie na wylyzeczkowanie jamy macicy no i wyczyscili mnie.nie mam juz zadnych mdlosci,boli podbrzusza ani wielkich i obolalych piersi.czuje sie tragicznie bo juz nieczuje mojej dzidzi:( tak mi przykro:( mozna powiedziec ze jezeli chodzi o przyszlosc to dobrze sie stalo ale ja jako przyszla matka (juz nie)zle sie z tym czuje i ciezko mi na psychice:( okropne bylo jak uslyszalam ze juz to koniec i nie ma dzidzi,ze nie da sie uratowac,plod uszkodzony i trzeba wyczyscic:(

: 29 paź 2007, 22:42
autor: Ona_Mika
Papewa tak mi przykro :( Trzymaj się :(

: 19 lis 2007, 22:28
autor: kml
Ludzie pomocy ! Nie wiem czy ktoś pamięta wątki mojego związku i problemu z nim związanego jakie tu wcześniej opisywałem, nie będę przypominał przejdę od razu do sedna sprawy.
Otóż moja ex z którą się zszedłem dowiedziała się że jest w ciąży, ze mną, powiadomiła mnie o tym dziś, oprócz tego powiedziała że chce ciąże usunąć. Praktycznie żadnych moich argumentów na to że ja chce wychować to dziecko i że wszystko jakoś się ułoży nie brała pod uwagę, usłyszałem tylko tekst w stylu ile mi dasz pieniędzy na aborcje. censored to jest moje dziecko, część mnie, co robić ... :|

: 19 lis 2007, 23:41
autor: mika
w takiej sytuacji niewiele możesz zrobić :/, przeczytałam twój topic o twojej dziewczynie i nawet na twoim miejscu nie byłabym pewna czy to twoje dziecko. jeżeli chcesz aby urodziła probój z nią gadać i nie dawaj żadnych pieniędzy. ja jeżeli byłabym na twoim miejscu i byłabym bardzo zdesperowana pszłabym nawet do jej rodziców w prośbie o pomoc w przekonaniu jej i uratowaniu dziecka a nawet do znajomych(to bardzo drastyczny krok). bardzo ciezka sytuacja, w tej kwestii kobieta ma decydujące zdanie. trzymam kciuki

: 20 lis 2007, 12:27
autor: Ona_Mika
To jest straszne <boje_sie> nie wiem jak można tak pomyśleć, a co dopiero chcieć to zrobić. Nie wiem dlaczego twoja dziewczyna nie liczy się z tym co ty czujesz, przecież to jest tak samo twoje dziecko, masz prawo do niego <glaszcze> . Jeśli bardzo ci zależy na dziecku to możesz zrobić tak jak radziła ci Mika, pójść do rodziców, znajomych, ale najpierw poważnie z nią porozmawiaj, i żadnych pieniędzy na tą zbrodnie nie dawaj!!

: 20 lis 2007, 12:35
autor: kml
Dziecko jest na bank moje, starałem się z nią porozmawiać, nic nie dociera, ona nie chce tego dziecka i już, żadne słowa nie docierają, z tego co wiem to jej mama już o tym wie, nie wiem jaka jest jej decyzja, coś mi się wydaję że będzie dopingować córkę, zaczynam się poddawać.

: 20 lis 2007, 14:36
autor: Ona_Mika
Ja na twoim miejscu poszłabym na poważną rozmowę z jej rodzicami i powiedziała im co o tym wszystkim myślę. Ona nie wie co chce zrobić, to będzie ciążyło na niej przez całe życie. Ja walczyłabym do ostatniej kropelki nadziei, przecież to jest życie ludzkie, życie twojego dziecka

: 20 lis 2007, 14:44
autor: Sir Charles
kml pisze:censored to jest moje dziecko, część mnie, co robić ...

Jeżeli naprawdę Ci zależy i jesteś gotowy posunąć się tak daleko, to zaszantażuj ją zawiadomieniem organów ścigania :]

: 20 lis 2007, 14:54
autor: Augusto
Sir Charles pisze:kml napisał/a:
censored to jest moje dziecko, część mnie, co robić ...

Jeżeli naprawdę Ci zależy i jesteś gotowy posunąć się tak daleko, to zaszantażuj ją zawiadomieniem organów ścigania :]
mialem to samo zaroponować

: 20 lis 2007, 15:06
autor: Ona_Mika
Dokładnie KML jeśli ci tak bardzo zależy to wykorzystaj nawet najbardziej drastyczne metody. Ona nie może tego zrobić, nie rozumiem tego gzić się umie, wie czym to może grozić, a teraz nie umie ponieść konsekwencji swoich czynów, cieszę się, że nie myślisz, jak ona, zrób wszystko żeby uratować tą niewinną istotkę

: 20 lis 2007, 17:16
autor: kml
No już wiem, klęska po całości, mamusia jak i córcia są za jednym rozwiązaniem, mamusia dopinguje córcie jak się da, mi jedzie po garbie że dziewczynie życie tylko zmarnowałem, censored karierowiczka zajebana, grosza nie dam, nie przyłoże reki do tego

: 20 lis 2007, 19:23
autor: Dzindzer
Ona_Mika pisze:Ona nie wie co chce zrobić,

przepraszam, skad zalozenie, że nie wiem co chce zrobić ??
Sir Charles pisze:to zaszantażuj ją zawiadomieniem organów ścigania :]

które nic jej nie zrobia

: 20 lis 2007, 19:46
autor: Andrew
Dzindzer pisze:które nic jej nie zrobia


Mylisz sie

: 20 lis 2007, 20:29
autor: SaliMali
kml pisze:mi jedzie po garbie że dziewczynie życie tylko zmarnowałem,
przpepraszam, ze w takiej sytuacji, ale "jak suka nie da to pies nie weźmie..."
kml pisze:censored karierowiczka zajebana, grosza nie dam, nie przyłoże reki do teg
i bardzo dobrze. staraj sie z calych sil przekonac ja do swojego pogladu. A macie zamiar jeszcze kieds byc razem??

: 20 lis 2007, 20:59
autor: Dzindzer
Andrew pisze:Dzindzer napisał/a:

które nic jej nie zrobia


Mylisz sie

a co jej grozi ??
zawsze myslałam, że kobiecie która poddaje sie aborcji nic nie grozi, pomagajacej matce czy lekarzowi tak. Jesli mam jakies nieprawdziwe informacje to bym była wdzieczna za wyprowadzenie mnie z błedu