Potrzebuje małą pomoc! - tabletki antykoncepcyjne
: 19 lip 2009, 21:16
Wiem, że powstało już na ten temat wiele wątków,a google już pęka w szwach od tego typu tematów. Mimo to mam do was ogromną prośbę, aby mój problem potraktować indywidualnie. Jestem trochę w innej sytuacji, niż wszystkie dziewczyny, które dopiero zaczynają swoją "wędrówkę" ![[:D]](./images/smilies/zadowolony.gif ".[:D].")
z antykoncepcją hormonalną. Stosuję od 2,5 lat tabletki antykoncepcyjne Microgynom, na początku super. Młody organizm zareagował natychmiastowo bez żadnych skutków ubocznych. Owszem w tym czasie mi się przytyło, ale podejrzewam, że jest to wynikiem braku ruchu, inaczej kompletnego braku ruchu 
, sporej dawki fast foodów. Zabrałam się za siebie, schudłam 10 kilo, waga się mniej więcej trzyma. Nie było też problemu z cerą, a nawet jeśli to zawsze jakiś czy tonik pomagał. Teraz od dwóch miesięcy mam problemy z wysypem pryszczów na (o dziwo!) tylko czole i całych plecach oraz dekolcie. Nie mogę sobie z tym kompletnie poradzić. Podejrzewam, że Microgynon przestał mi już służyć i chce zmienić tabletki na inne. Kłopot w tym, że jak się tego wszystkiego naczytam, to każde tabletki antykoncepcyjną mają wady i pozostaje tylko mętlik w głowie. I co gorsza coś z libido klapło. W trakcie brania zero pożądania, po odstawieniu - istny tygrys ze mnie. Jeszcze niedawno tak nie było.
Chciałabym je po prostu zmienić. Na takie, które choć trochę poradzą sobie z moją cerą i nie przytyje od nich. Cena w zasadzie nie gra roli.
Trudno mi jednak cokolwiek wybrać. Proponowano mi Cilest ( o którym przeważnie dobrze się wypowiadano), Dianę (o nich mówiono już dobrze mniej) i o Yiasmine.
Jeśli któraś z kobietek, wie coś więcej o dobrych i złych skutkach tych tabletek prosiłabym bardzo o wpis, jakąś poradę na ten temat co wybrać!
[ Dodano: 2009-07-19, 21:38 ]
Dodam, że polecano mi jeszcze Novynette, ze względu na niski poziom hormonów. Podobnież polecany młodym kobietom, które jeszcze nie urodziły dziecka:)
z antykoncepcją hormonalną. Stosuję od 2,5 lat tabletki antykoncepcyjne Microgynom, na początku super. Młody organizm zareagował natychmiastowo bez żadnych skutków ubocznych. Owszem w tym czasie mi się przytyło, ale podejrzewam, że jest to wynikiem braku ruchu, inaczej kompletnego braku ruchu , sporej dawki fast foodów. Zabrałam się za siebie, schudłam 10 kilo, waga się mniej więcej trzyma. Nie było też problemu z cerą, a nawet jeśli to zawsze jakiś czy tonik pomagał. Teraz od dwóch miesięcy mam problemy z wysypem pryszczów na (o dziwo!) tylko czole i całych plecach oraz dekolcie. Nie mogę sobie z tym kompletnie poradzić. Podejrzewam, że Microgynon przestał mi już służyć i chce zmienić tabletki na inne. Kłopot w tym, że jak się tego wszystkiego naczytam, to każde tabletki antykoncepcyjną mają wady i pozostaje tylko mętlik w głowie. I co gorsza coś z libido klapło. W trakcie brania zero pożądania, po odstawieniu - istny tygrys ze mnie. Jeszcze niedawno tak nie było.
Chciałabym je po prostu zmienić. Na takie, które choć trochę poradzą sobie z moją cerą i nie przytyje od nich. Cena w zasadzie nie gra roli.
Trudno mi jednak cokolwiek wybrać. Proponowano mi Cilest ( o którym przeważnie dobrze się wypowiadano), Dianę (o nich mówiono już dobrze mniej) i o Yiasmine.
Jeśli któraś z kobietek, wie coś więcej o dobrych i złych skutkach tych tabletek prosiłabym bardzo o wpis, jakąś poradę na ten temat co wybrać!
[ Dodano: 2009-07-19, 21:38 ]
Dodam, że polecano mi jeszcze Novynette, ze względu na niski poziom hormonów. Podobnież polecany młodym kobietom, które jeszcze nie urodziły dziecka:)