Od razu opiszę o co chodzi. 11 dnia cyklu współżyłam z chłopakiem, zabezpieczeniem była gumka. Moje cykle trwają 28-30 dni. Gumka nie pękła ani się nie zsunęła, obydwoje z partnerem to potwierdzamy. Współżyję dopiero od 3 miesięcy, dlatego nie śmiejcie się jak powiem coś głupiego. Otóż to był nasz pierwszy raz tak blisko owulacji. Wydaje mi się, że miałam ją 16 dnia cyklu bo zawsze miewam bóle owulacyjne. W trakcie stosunku (chyba ze względu na to że zawsze w okresie bliższej owulacji mam zwiększony popęd seksualny) byłam naprawdę silnie podniecona. Partner powidział mi, że czuł jak coś gorącego ze mnie wypłynęło. Osobiście tego nie czułam. Nie skończył we mnie, a to "wypływające ciepło" czuł jakieś 15 minut przed zakończeniem stosunku. Nie martwiłabym się, gdyby nie to że po stosunku znaleźliśmy na pościeli coś jakby śluz ukształtowany w kulki. Nie wiem co to może być.... Nie ciągnęło się i rozrywało w trakcie rozciągania. Czy to mógł być naprawdę mój śluz, który spłynąłby z szyjki macicy? Bo te kulki miały taki biały, trochę kremowy kolor. Partner twierdzi, że nie jest to sperma, bo po upływie 20 minut dalej było białe, a sperma ponoć robi się już wtedy przeźroczysta. Mówi też, że "wypływające ciepło" nie może być spermą, bo ona ma niższą temperaturę od śluzu, a on czuł gorąco, poza tym jeszcze był daleko od tego, a preejakulant nie byłby w takich ilościach jak czuł. Dwie kulki były na pościeli, a kolejną znalazłam na bieliźnie jak poszłam do toalety (oczywiście założyłam ją po stosunku), czy gbyby to był śluz to mógł jeszcze wtedy ze mnie wypłynąc? No i nie wiem co myśleć.... dziś jest 28 dzień cyklu, nerwy mi puszczają bo ciąża BARDZO nam teraz nie odpowiada. Gumkę sprawdzaliśmy na każde sposoby, za każdym razem wychodziło że jest cała, a zsunąć się nie zsunęła, myśleliśmy może że jak partner ją zdejmował to coś mogło kapnąć na pościel, ale skąd wtedy byłyby znaki na mojej bieliźnie? Czuję się jak przed każdym okresem, napięcie, wzdęty brzuch, wrażliwe piersi i wkurzam się na wszystko co możliwe. Odpiszcie mi coś w miarę jak powinnam dostać okres coraz bardziej się denerwuję...
mogę jeszcze dodać, że bóle owulacyjne były w tym miesiącu bardzo mocne, ale to chyba o niczym nieświadczy...
nie wiem co myśleć...
Moderator: modTeam
wiec nie masz czym sie martwic, bo zabiezbieczyliscie sie dobrzekate21-86 pisze:Gumka nie pękła ani się nie zsunęła
kate21-86 pisze:Partner powidział mi, że czuł jak coś gorącego ze mnie wypłynęło
Śluz
Tak, to był Twój śluzkate21-86 pisze:Czy to mógł być naprawdę mój śluz, który spłynąłby z szyjki macicy?
oczywiscie ze tak!!kate21-86 pisze:czy gbyby to był śluz to mógł jeszcze wtedy ze mnie wypłynąc
nie martw sie, bo powodow do obaw przed ciazą w tym przyadku nie masz
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości