Czy mogę być w ciąży, jeżeli...?

Forum służące do wymiany opinii i doświadczeń na tematy związane z antykoncepcją i ciążą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 04 cze 2007, 12:57

Lovelas pisze:więc jak mam ją uspokoic
Dać herbatki uspokajającej.
Lovelas pisze:a moze jest szansa?
Nie! Nie ma szans, ma najzwyklejsze opóźnienie - zdarza się.
Obrazek
Lovelas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 15 sty 2007, 15:52
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Lovelas » 04 cze 2007, 14:00

hmm, ona sie boi, ja zaczynam tez, wkręciła mi :), 2 dni temu miala bóle podbrzusza i piersi ją bolały ale okresu nie ma dalej :|, czemu? teraz mowi ze juz ją brzuszek nie boli i piersi tez...

Eh juz bedzie z 4 5 dni spóźnienia...
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 cze 2007, 14:21

Lovelas pisze:Eh juz bedzie z 4 5 dni spóźnienia...

Takie spóźnienie to nie spóźnienie <zalamka>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 cze 2007, 15:29

Lovelas pisze:więc jak mam ją uspokoic?

kupić test ciazowy
Marissa pisze:Lovelas napisał/a:
Eh juz bedzie z 4 5 dni spóźnienia...

Takie spóźnienie to nie spóźnienie <zalamka>

dokładnie, zwłaszcza u młodych dziewczyn
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 cze 2007, 20:37

Lovelas pisze:więc jak mam ją uspokoic?

niech test zrobi i spróbuje Ci wytłumaczyć, jak jej zdaniem miało dojść do zapłodnienia. może sama sobie absurd uświadomi.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
InViolet
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 23 kwie 2006, 21:21
Skąd: z domu :)
Płeć:

potrzebuje młotkiem w łeb i to tak porządnie

Postautor: InViolet » 05 cze 2007, 21:58

jestem głupia tylko niech mi to ktos normalnie i trzezwo powie błagam!!
jak kilka osob kojarzy a zwlaszcza chyba moon, mam problemy z okresem i biore duphaston. juz wszystko jest normalnie ostatnie dwa miesiace biore i od sierpnia przechodze na tabletki anty. ALE mam problem. otoz od pol roku moje cykle trwaja 25-26 dni a teraz mam 28 i nic.. a co najgorsze zaczelam wkrecac sobie ze moze w ciazy jestem, bo ostatnio w niedziele prawie zemdlalam w kosciele rano. nigdy tak nie mialam tzn 10 lat temu mi sie tak niedobrze w kosciele robilo ale potem przeszlo. nie wiem moze to dlatego ze sniadania nie zjadlam ,chociaz zazwyczaj nie jem i ide do kosciola i jest ok. no i jak mowilam to spoznienie z tym wypadkiem w kosciele sprawia ze mam wrazenie ze w ciazy jestem. a za kazdym razem kochalismy sie z gumka i dochodzil poza mna... nie wiem sama moze cos na palcach przy wkladaniu gumki nie wiem naprawde <zalamka> ja zglupieje a cholera tak zawsze uwazamy :( gumki tez cale zawsze bo sprawdzamy..no o statniej nie spr ale tez bylo ok. ja chyba jutro test kupie bo normalnie mi siadło na mozg. czekam na te tabletki jak na zbawienie bo mam dosc takiego glupiego strachu niech ktos mnie walnie kopnie obojętnie co prosze... :(
:*
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 05 cze 2007, 22:09

milusia_sweet, jak kupisz test to bedziesz wszystklo wiedziala. Nqa razie nie martw sie na zapas. Nic Ci to nie da i w niczym nie pomoze. a okres moze sie spozniac od wielu rzeczy, zmiany diety, klimatu, stresu itp
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Cichy00029
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2007, 20:35
Skąd: Zielona Góra
Płeć:

Postautor: Cichy00029 » 11 cze 2007, 20:51

Witam! Jestem tu nowy i mam do wyjasnienia jedna watpliwosc.

Wiem ze takich postow bylo od groma , jednak niepewnosc zawsze jest i mysle ze napisanie tu jest dobrym pomyslem na uspokojenie mojej partnerki (i siebie takze :> )
Mianowicie jestesmy z dziewczyna mloda para .Ja mam 19 a ona 18 lat. Pewnej nocy pod wplywem niewielkiej ilosci alkoholu zaczelismy sie "bawic" i mialem szczytowanie .Potem w domu zaczelismy sie calowac , a calowaniu towarzyszylo pocieranie sie o siebie . Ona byla bez bielizny i pocierala sie w spodnie ktore byly "nasiakniete sperma". Pytam sie o prawdopodobienstwo zajscia w ciaze przy takiej zabawie. Z penetracja czekamy do monentu wizyty u GINA .A taki glupi wybryk moze (oczywiscie w mily sposob)skomplikowac nieco zycie

Z gory THX , jesli bedziecie potrzebowac jeszcze informacji bede czekal.

SORKA ZA POZIOM PYTANIA:) , ALE ZAWSZE LEPIEJ USLYSZEC FAKTY OD INNYCH LUDZi:)
POZDRO
Co ma byc to bedzie:)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 cze 2007, 21:02

Dzieci nie bedzie.
Cichy00029
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2007, 20:35
Skąd: Zielona Góra
Płeć:

Postautor: Cichy00029 » 11 cze 2007, 21:08

Moze to blache ale slowa napisane od kogos do ciebie uspokajaja bardziej niz tomy przewodnikow o Seksie:)Buzki THX

Jeszcze ktos ma cos do dodania ?Jak nie to Buzka .BTW Dobre forum szybka odpowiedz;*
Co ma byc to bedzie:)
soulvibrates
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 187
Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
Skąd: skatowni
Płeć:

Postautor: soulvibrates » 11 cze 2007, 22:23

Popieram Moon... dzieci nie bedzie ,to cos jak "dzieci z palca" tak to "dziecko z ubrania" :)
Takze nie macie sie co stresowac....
Awatar użytkownika
FANTOMAS
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 15 maja 2007, 17:04
Skąd: Z zaświatów
Płeć:

Postautor: FANTOMAS » 11 cze 2007, 22:35

Yasmine pisze:jasne, ze jest ryzyko.
To praktycznie takie same ryzyko jak przy stosunku przerywanym(index pearla 10-38 ciaz na 100)

BZDURA. Stosunek przerywany trwa wiele minut, a tu było zaledwie około 20 wejść. Nie można tego porównać ze stosunkiem przerywanym. Ejakulat wydostaje się wcale nie tak od razu. Dopiero po dłuższym stosunku, np. 5 minut. Dodatkowo szansa na zajście bez wytrysku w środku jest malusia.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
Awatar użytkownika
FANTOMAS
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 15 maja 2007, 17:04
Skąd: Z zaświatów
Płeć:

Postautor: FANTOMAS » 12 cze 2007, 15:55

Pytania w stylu : "czy mogę być w ciąży" są bez sensu. Jak się ma obawy, to idzie się do apteki po test!!! Co z tego, że my tu na forum odpowiemy np: szanse są małe? I tak będzie co ma być!!! Więc zanim ktoś zada tu pytanie niech najpierw się zastanowi, czy nie jest ono głupie - przede wszystkim przejrzy odpowiedzi na podobne pytania!!! Pozdrawiam wszystkich!

[ Dodano: 2007-06-12, 16:12 ]
Lovelas pisze:Witam!

sex uprawialiśmy 1 tydzien przed spodziewanym okresem, z końcem poza nią, guma cała, nie peknięta(sprawdzona) i jak juz powiedziałm skonczyłem poza nią w gumie. (extrasafe)

Okres powinien byc jakieś pare dni temu bolały ją piersi i podbrzusze wczoraj wieczorkiem, ale okresu nie ma :|. Ona się martwi ja w sumie nie bo nie moze być w ciązy bo i nie ma jak chyba. więc jak mam ją uspokoic?

Pomocy i Pozdrawiam, a moze jest szansa? bo jeszcze mi sie wkreci zhiz...

Na 100% jest w ciąży, to oczywiste.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
Awatar użytkownika
Lies
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 27 paź 2005, 15:37
Skąd: E67
Płeć:

Postautor: Lies » 12 cze 2007, 16:44

FANTOMAS pisze:hmm, ona sie boi, ja zaczynam tez, wkręciła mi :) , 2 dni temu miala bóle podbrzusza i piersi ją bolały ale okresu nie ma dalej :| , czemu? teraz mowi ze juz ją brzuszek nie boli i piersi tez...

Eh juz bedzie z 4 5 dni spóźnienia...


kiedyś miałem mniej oczywistą, ale podobną sytuację - niby wszystko ok, ja tam wiedziałem co jest - po prostu się spóźnia, ale laska cały czas myślała ze jest w ciąży. Ten stres jej po prostu opóźniał okres (poza tym i tak miała nieregularny). Po tygodniu sam zbzikowałem, kupiliśmy test - i tak jak wcześniej myslalem - w porządku.
W doświadczenia (nieprzyjenego). Nie przejmuj się w ogóle, laska w ciąży nie jest. Co zrobić żeby ją uspokoić? Nic. Po co test, skoro wiadomo, że w ciąży nie jest (chyba że gdzieś na boczku:>). Szkoda kasy.
Ja bym z nią pogadał i nic więcej. Sama sobie twozy problemy - niech sama je rozwiązuje. Gdyby bez seksu bała się o ciążę- też kupowalibyście test? :]
Obrazek
"To Rockersi. Odziana w skórzane kurtki młodzież na grzmiących, brytyjskich, rzędowych "dwójkach".
peaches
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 16 cze 2007, 13:40
Skąd: slask
Płeć:

Postautor: peaches » 16 cze 2007, 13:51

hey
25 dostalam krwawienie normalne jak na 7 dniowa przerwe ale nie rozpoczelam juz nastepnego opakowania tabletek (juz jakis czas je biore i chcialam dac odpoczac organizmowi) no i 13 dni pozniej stalo sie tak jak sie stalo (guma pekła:P) myslicie ze podczas tych dwoch tygodni od zaprzestania zazywania tabletek moglo dojsc do jajeczkowania i tym samym do zaplodnienia?
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 16 cze 2007, 16:39

tak mogło, zrób sobie test jesli nie dostaniesz okresu
Awatar użytkownika
castrolek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 31 sty 2005, 10:59
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: castrolek » 19 cze 2007, 00:18

mam problem:

spróbuje wyjaśnić o co mi chodzi. Od długiego czasu biorę tabletki antykoncepcyjne i nigdy nie zwracałam uwagi na to, czy mam biegunkę czy nie, było to dla mnie naturalne, że zdarza się jak coś zjem że mam lekkie rozwolnienie. Nie zdawałam sobie sprawy, że ma to wpływ na skuteczność tabletek (obecnie biorę harmonet).

Teraz nad tym wszystkim się zastanawiam bo ostatnio, czyli 10 czerwca zapomniałam tabletki (godzina 18.00) i wzięłam ją następnego dnia przedpołudniem. była to 14 tabletka w kolejności i teraz jak ostatnio się kochałam z moim chłopakiem to stosowaliśmy antykoncepcję dodatkową... ALE nie wczoraj.. (nie wiem dlaczego) i obawiam się teraz czy jest jakieś ryzyko zajścia w ciąże.

Czy to wszystko ma bardo duży wpływ na skuteczność antykoncepcji... czy ma się czym martwić?

według tego co mi wiadomo to gdy zapomina się tabletki w drugim tygodni to trzeba stosować dodatkową antykoncepcję itd ale nie wiem teraz do któego tygodnia zalicza się ta zapomniana tabletka bo to jest kwestia jednego dnia.. Wiem też o tabletkach 72 po... ma to sens bym je brała czy jest to niekonieczne??
-= Nothing`s Gonna Change My Love Fore YOU! :* =-
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 cze 2007, 02:16

castrolek pisze:to sens bym je brała czy jest to niekonieczne??
Nie ma sensu. mysle ze nie masz sie czym martwic :)
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 21 cze 2007, 11:03

castrolek pisze:Od długiego czasu biorę tabletki antykoncepcyjne i nigdy nie zwracałam uwagi na to, czy mam biegunkę czy nie, było to dla mnie naturalne, że zdarza się jak coś zjem że mam lekkie rozwolnienie. Nie zdawałam sobie sprawy, że ma to wpływ na skuteczność tabletek (obecnie biorę harmonet).

lekkie rozwolnienie nie ma wpływu. to musiałaby być ostra, długo trwająca biegunka, więc nie masz się czym przejmować.

castrolek pisze:czy ma się czym martwić?

nie, nie martw się. i postinor też sobie daruj, więcej szkody niż pożytku, bo w ciąża Ci nie grozi <browar>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2007, 14:13
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: dziwak » 21 cze 2007, 14:42

Witam mam pytanie.

Ostatniej nocy stworzył się "nieoczekiwany" problem. Otóż kochałem się z dziewczyną na początku w prezerwatywie. Po pierwszym wytrysku ją zdjąłem. Nad ranem znów się kochaliśmy, bez prezerwatywy. Był to stosunek przerywany. Problem w tym że moja dziewczyna ma obecnie dni płodne. Niby udało mi się wyciągnąć przed wytryskiem, ale trochę się martwię i nie mogę wytłumaczyć sobie własnej głupoty <zalamka> Co robić? Martwić się czy od razu i biec po tabletkę 72h czy mogę być spokojny?

PS.
Nie wiem dokładnie który to dzień dni płodnych, ale z tego co mówiła moja dziewczyna to gdzieś w środku :/

Aha! Dodam tylko że moja dziewczyna obecnie leczy się hormonalnie (nie wiem jakimi lekami), ale coś na wywołanie miesiączki bo z tego co wiem ma z tym jakieś problemy. Ciężko mi stwierdzić jakie :/
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 21 cze 2007, 14:47

dziwak pisze:Był to stosunek przerywany

dziwak pisze:Niby udało mi się wyciągnąć przed wytryskiem
dziwak pisze:moja dziewczyna ma obecnie dni płodne

bosz co to za metody
dziwak pisze:Co robić? Martwić się czy od razu i biec po tabletkę 72h czy mogę być spokojny?

jeśli macię ochotę na potomstwo to olać sprawę natomiast jesli nie to migiem po tabletkę
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2007, 14:13
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: dziwak » 21 cze 2007, 14:50

jeśli macię ochotę na potomstwo to olać sprawę


No zdecydowanie nie mamy ochoty na potmostwo <zalamka> <zalamka>
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 21 cze 2007, 14:57

dziwak pisze:No zdecydowanie nie mamy ochoty na potmostwo


to się teraz ładnie wyloguj i zasuwaj po tablety <evilbat>
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2007, 14:13
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: dziwak » 21 cze 2007, 15:00

Ja mam zasuwać? To nie ja muszę najpierw iść do ginekologa ;]
Ale już idę idę.
Ale na pewno to co napisałem wyżej nie ma żadnego znaczenia:

Aha! Dodam tylko że moja dziewczyna obecnie leczy się hormonalnie (nie wiem jakimi lekami), ale coś na wywołanie miesiączki bo z tego co wiem ma z tym jakieś problemy. Ciężko mi stwierdzić jakie :/


Według cyklu to są jej dni płodne. Ale ginekolog powiedział że podczas kuracji nie będzie mogła zajść w ciążę.

Skołowany jestem :/ Boję się że taka tabletka może jej zaszkodzić :/
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 21 cze 2007, 15:05

No to pisz dokładnie !! Jeśli bierze teraz jakieś hormony (czy nie są to zwykłe tabletki antykoncepcyjne)i wg lekarza nie może zajść w ciąże to proszę zacząć od przeczytania ulotki z tabletek może wizyta u gina nie będzie konieczna.
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2007, 14:13
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: dziwak » 21 cze 2007, 15:11

Przecież piszę.

Postaram się wyjaśnić to najlepiej jak umiem.

A więc Ona ma 23 lata i z tego co rozumiem ma brak jakiś hormonów (nie wiem dokładnie jakich) które powodują że nie ma owulacji. Kuracja ta ma naprawić ten problem. Wiem że okres zaczyna jej się zawsze 1 dnia miesiąca, bo tak sobie wybrała zaczynając tą kurację. Nie są to tabletki antykoncepcyjne, gdyż takowe już brała na ustabilizowanie swojego okresu. Teraz bierze jakieś hormony (wiem że tabletki antykoncepcyjne też zawierają hormony, ale to na pewno nie to, bo gdyby to było tabletki antykoncepcyjne to by nie było żadnego problemu) i te hormony wywołują okres (szczegółów nie znam). Wiem tylko że to są takie małe białe pigułki ;) pod język które bierze zawsze przed okresem. No i ogólnie ginekolog powiedział Jej że nie będzie mieć dzieci jeśli tej kuracji nie zastosuje, więc tą kurację stosuje :) Nie potrafię niestety powiedzieć jak długo już tą kurację stosuje.

Chciałbym jednak by poszła do ginekologa alb przynajmniej zadzwoniła dla świętego spokoju.

Dzięki za odpowiedzi!
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 21 cze 2007, 17:38

dziwak pisze:Według cyklu to są jej dni płodne. Ale ginekolog powiedział że podczas kuracji nie będzie mogła zajść w ciążę.

a nie łaska przeczytać ulotkę od tych leków? <pijak>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2007, 14:13
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: dziwak » 22 cze 2007, 00:17

No i lipa :/ Chyba nie będę tatusiem :D

Okazało się że moja wybranka chyba jednak nie ma tych dni płodnych. Jedyna dobra strona tego że musi wywoływać sobie sama okres przy pomocy Luteiny (bo tak sie to nazywa) sprawiło że wybrała sobie by to był początek miesiąca. Ma 28 dzienny cykl miesiączki a w maju zaczęła jej się dokładnie 1 maja. Biorąc pod uwagę powyższe wychodzi że jej dni płodne na czerwiec to 0d 7 do 15 czerwca. Miesiączkę dzięki tym tabletkom ma bardzo regularną więc chyba można zaufać kalendarzykowi:

http://www.byckobieta.pl/...i-plodnych.html

Do tego ten hormon Luteiny sam w sobie jest środkiem antykoncepcyjnym tylko może nie tak skutecznym jak zwykła piguła.

Dobrze kombinuję?

Powiem wprost. Ze względu na problemy z Jej okresem wolałbym za wszelką cenę uniknąć tabletki "PO". Namawiałem ją nawet do tego ale Ona sama też wzbrania się przed tym rękami i nogami.

Z jej ginekologiem nie mogliśmy się dziś skontaktować :/

Może jeszcze jakieś rady? Będę niezwykle wdzięczny.
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 22 cze 2007, 09:36

Jeżeli Twoja kobieta ma cykle bezowulacyjne to nie ma możliwości aby zaszła w ciąże bo niby jak ale jeśli dostaje Luteinę aby tą owulację wywołać to raczej nie ufałabym kalendarzykowi bo przecież nie wiecie kiedy do owulacji dojdzie a fakt, że ma okres jak w zegarku nie świadczy o tym że owulacja była czy też nie.

A z Luteiną to źle kombinujesz bo ja ją brałam pół ciąży na podtrzymanie i na pewno nie jest środkiem antykoncepcyjnym wręcz przeciwnie jak ktoś ma problemy z zajściem w ciążę właśnie łyka Luteinę.

RADZĘ MIMO WSZYTSKO SKONTAKTOWAC SIĘ Z LEKARZEM !! !! !!
Awatar użytkownika
sereniti
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 15 mar 2007, 14:58
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: sereniti » 22 cze 2007, 09:36

dziwak pisze:ten hormon Luteiny sam w sobie jest środkiem antykoncepcyjnym


z tego co ja słyszałam (ale nie miałam osobiście kontaktu) to luteinę podaje się, gdyż organizm ma problem z produkcją progesteronu (który jest m.in. odpowiedzialny za przygotowanie błony śluzowej do przyjęcia zapłodnionego jaja), więc często podaje się go właśnie kobietom, u których istnieje ryzyko poronienia. Jakoś nie widzę, dlaczego miałby być antykonceptem? :?
Could I borrow your oxygen? I want to breath what you're breathing ;*

Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 107 gości