Andrew pisze:Brak jest takowych ! a wszystkie które by mozna wymienić są wzgledne!
Siem zgadzam.
mrt pisze:Mnóstwo jest plusów samotności - przede wszystkim można szaleć do woli i nie ponosić za to żadnej odpowiedzialności. Przynajmniej tak to wygląda z punktu widzenia kobiety. Można się szlajać po knajpach, upijać, przebierać w facetach bezkarnie
Owszem. Ale po paru miesiacach to sie nudnawe robi i powszednieje <browar>
MacioR pisze:ze kiedy jest sie samemu, za nikim sie nie teskni
Teskni sie jednak za czyms. Za poczuciem bezpieczenstwa np, o ktorym pisala
mrtagata pisze:nikt nie oskarża Cię ze jestes egoista
Ja wlasnie jak bylam samotna, to mnie wszyscy oskarzali o egoizm bo nie liczylam sie z niczyim zdaniem, wszystko i wszystkich olewalam i robilam tylko to, co mi sprawialo przyjemnosc. Nawet znajomi sie jakos dziwniej patrzyli
Olivia pisze:Szlaja po knajpach, upija, jest się egoistą we dwoje
Owszem ale dodajac do tego towarzystwo, znajomych. Bo tak sie schlac we dwojke tylko to raczej znikoma przyjemnosc. Ale to roznie.
mariusz pisze:Ktoś samotny to ktoś kto nie ma zadnych znajomych i wieczorami zawsze siedzie zamemu w domu przed tV lub książką. Jest to osoba w jakiś sposob stroniąca od ludzi.
- Ktos samotny, ktos kto nie ma 2 połówki.
Sa ludzie nalezacy do obu rodzajow naraz. Mam przyklad w bliskiej rodzinie.
pani_minister pisze:Chyba nigdy nie miałaś do czynienia z egoizmem w odpowiednim stężeniu, mój przez długi czas wykluczał jakiś poważny związek
Ja to chyba skads znam
TedBundy pisze: Czy stanowię paradoks?
Cala swoja osoba stanowisz paradoks
Gosia... pisze:wierz mi, ze moja klotliwosc jest taka sama w realu, myslalam, ze kazdy tak ma
<boje_sie> Ja tam w realu spokojna jestem. Chyba, ze ktos mnie naprawde wkur**. Pobilam sie z inna laska tylko raz w zyciu. Po tym co pisze pewnie twierdzicie, ze nagminnie leje i pluje na ludzi
<walka>