Chcę mu wierzyć

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Chcę mu wierzyć

Postautor: Paula » 03 sie 2006, 20:13

Musiałam czymś się zająć, bo mam taką cięzką głowę od myśli że aż mnie boli. Mój ktoś jest teraz na spotkaniu ze swoją była miłością. Wiedziałam ,że będzie się musiał z nią spotkać, gdy ona przyjedzie do Polski. Wiedziałam że będę to strasznie przeżywać, ale nie aż tak to już 2ga godzina jak go nie ma a ja dostaje szału i serce mi pęka. Dużo o tym rozmawialiśmy. Mówił, żer jest im to obojgu potrzebne żeby wyjaśnić sobie wiele spraw, spojrzeć w oczy, i wyrzucić z siebie wszystko co go bolało. Dużo mi o nich opowiadał, ta kobieta bardzo go skrzywdziała i zarzekał się że nie będzie mógł już spojrzeć na nią jak kiedyś jak na ósmy cud świata. Ale ja się tak strasznie boję, że zmięknie mu serce, powrócą wspomnienia i .... Bosze aż się boję pomyśleć. Tak strasznie go kocham i potrzebuje. napiszcie coś do mnie bo oszaleję.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 03 sie 2006, 20:22

Nic sie im nie stanie:) Obserwuj go jaki jest jak wroci tylko sama nie wymyslaj czegos czego nie ma :) Zreszta pewnie sam Ci wszystko powie.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 sie 2006, 20:22

Paula pisze:Musiałam czymś się zająć, bo mam taką cięzką głowę od myśli że aż mnie boli. Mój ktoś jest teraz na spotkaniu ze swoją była miłością. Wiedziałam ,że będzie się musiał z nią spotkać, gdy ona przyjedzie do Polski. Wiedziałam że będę to strasznie przeżywać, ale nie aż tak to już 2ga godzina jak go nie ma a ja dostaje szału i serce mi pęka. Dużo o tym rozmawialiśmy. Mówił, żer jest im to obojgu potrzebne żeby wyjaśnić sobie wiele spraw, spojrzeć w oczy, i wyrzucić z siebie wszystko co go bolało. Dużo mi o nich opowiadał, ta kobieta bardzo go skrzywdziała i zarzekał się że nie będzie mógł już spojrzeć na nią jak kiedyś jak na ósmy cud świata. Ale ja się tak strasznie boję, że zmięknie mu serce, powrócą wspomnienia i .... Bosze aż się boję pomyśleć. Tak strasznie go kocham i potrzebuje. napiszcie coś do mnie bo oszaleję.


Musze Ci powiedziec ze bylem w takiej samej, wrecz identycznej sytuacji jak Twoj facet. Tez moja byla wrocila z zagranicy, tez mnie skrzywdzila i tez chcielismy sobie wyjasnic wszystko :D a co najciekawsze moja dziewczyna przezywala takie same schizy jak Ty teraz :D W moim odczuciu nie masz sie czego obawiac jesli powiedzial Ci ze
Paula pisze:ta kobieta bardzo go skrzywdziała i zarzekał się że nie będzie mógł już spojrzeć na nią jak kiedyś jak na ósmy cud świata
bo ja swojej mowilem dokladnie to samo, ze tamto juz dawno minelo, ze zmadrzralem i to juz jest zupelnie inna kobieta niz ta ktora pokochalem i ze w zyciu bym do niej nie wrocil, bo to juz zupelnie inna "rzeka". naprawde nie powinnas sie obawiac, bo to zwykla powierzchowna rozmowa bez zadnych emocji.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sie 2006, 20:26

i powie i w razie czego daj mu wsparcie. Mam nadzieje, żt to iz załatwi stare sprawy dobrze wpłynie na wasz zwizek
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 03 sie 2006, 20:30

A ja głupia ryczę jak bóbr:-(((((( Boję się.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sie 2006, 20:33

Paula nie rycz na zapas. Jak bys sie czuła jak to Ty bys poszła na takie spotkania a Twój luby miał by takie czarne wizje, pewnie było by Ci przykro.
Czy on daje Ci na codzień powody do zazdrości, do takich zmartwień ??
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 sie 2006, 20:33

Paula pisze:A ja głupia ryczę jak bóbr:-(((((( Boję się


Moja tez ryczala :P widze ze to normalne, przekonasz sie ze te lzy byly na prozno.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 03 sie 2006, 20:37

I mam potok myśli na temat tego co teraz robią czy złapała go za rekę czy się do niej uśmiecha, czy położy się dziasiaj koło mnie i przytuli jak zawsze. Bosze niech on już wraca to tak długo trwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sie 2006, 21:13

Paula pisze:czy się do niej uśmiecha,

a niech sie usmiecha, przeciez to nie zbrodnia
nie nakrecaj sie
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 03 sie 2006, 21:47

Paula pisze:potrzebne żeby wyjaśnić sobie wiele spraw, spojrzeć w oczy, i wyrzucić z siebie wszystko

Normalne 8)
I to raczej facet ciśnie na taką wersję, kobiety wolą zapomnieć.
Ale jest to taki czyściec. To potrzebne. Ale dla mądrych.
Dla "innych", ta "rzeka" TFA może stać się już nie taka sama. Tam gdzie był wir, teraz może być płyciutko i przyjaźnie.
Ale czy tak, czy tak - trzeba kłapać o takich sprawach.
Paula - płacz i czekaj :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 03 sie 2006, 21:50

Płaczę i czekam i jeszcze go nie ma. nie chcę z siebie robić wariatki i dzwonić ale wysłam smsa. Czy on sobie zdaje sprawę co ja przezywam??????
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 03 sie 2006, 21:59

Ja tez tak mialam. identycznie. Byla mojego chlopaka po jakims czasie od ich zerwania, kiedy on juz byl ze mną naciskala na spotkanie, bo chciala wszystko wyjasnic i jak mowila zamknac temat. a keidy sie spotkali powiedziala, ze tak bardzo jej Go brakuje i , ze nie moze zyc bez niego, ze chce wrocic. A moj kcohany chlopiec pomimo tego, ze to bylo na samym poczatku mojej i jego znajomosci od razu jej powiedzial, ze ma sie pocalowac w nos, ze przez to co jemu, co nam zrobila nawet nie ma szans na daleką znajomość.... Wiec wiem co czujesz.. nie powiem "nie płacz" bo sama ryczalam i nie moglam wytrzymac kiedy to sie juz skonczy... ale bedzie dobrze zobaczysz!!
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 03 sie 2006, 22:53

Ale jego jeszcze nie ma. Zwariuje zaraz. Błagam!!!!!!!!!!!!!!niech już wróci.
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 sie 2006, 22:54

Ale jego jeszcze nie ma. Zwariuje zaraz. Błagam!!!!!!!!!!!!!!niech już wróci.


Ja u swojej bylej siedzialem 4 godziny :D
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 03 sie 2006, 23:45

Paula pisze:Ale jego jeszcze nie ma. Zwariuje zaraz. Błagam!!!!!!!!!!!!!!niech już wróci.

Przestan sie zachowywac jak 14-latka :/ Wroci i wszystko bedzie dobrze. Posiedz, podenerwuj sie, poplac, ale nie swiruj az tak.
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 04 sie 2006, 08:19

Wrócił o 23.30. Rozbeczałam się na dobre, zalałam mu cała koszulę. powiedział, że rozmawiali jak starzy znajomi, ale nie wygarnął jej wszystkiego tak jak sobie obiecywał. Powiedział, że czuł że ona nadal go kocha, mimo, że ona tego nie powiedziała. I ja też czuje, że on ją kocha, albo raczej kocha same wspomnienia tamtych dwóch lat. Od niego jeszcze tych słów nie usłyszałam i nie wiem czy usłyszę, chociaż modlę się o to. Mineło już pół roku i wiem , że się sparzył bardzo i teraz boi się zaufać. Ale ja jestem zupełnie inną osobą i nie stać by mnie było na skrzywdzenie go i on o tym wie.

Będę o niego całkiem spokojna za 3 tygodnie jak ona wróci do GB.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 04 sie 2006, 08:34

Paula pisze:I ja też czuje, że on ją kocha, albo raczej kocha same wspomnienia tamtych dwóch lat.


Dwa lata to sporo i nie wymagaj oid niego aby wszystko nagle wymazal sobie z pamieci... tamte wspomnienia moze dą dla niego piękne, więc Ty powinnaś się starać aby z Toba miał jeszcze lepsze... zeby za dwa lata nie pomyslał"kurde, co ja zrobiłem, byłem dwa lata z dziewczyną i nie mam co wspominać..."
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 04 sie 2006, 14:05

Paula pisze:Będę o niego całkiem spokojna za 3 tygodnie jak ona wróci do GB.
Wtedy nie odbierze ci go fizycznie ale moze psychicznie - on moze oniej ciagle myslec.
...Te Quiero Mi Amor...
alekz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 153
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:16
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: alekz » 04 sie 2006, 14:45

Wtedy nie odbierze ci go fizycznie ale moze psychicznie - on moze oniej ciagle myslec.


Eee moim zdaniem jest calkowicie odwrotnie. Skoro rozstali się w taki sposób, że nie zdazyl jej powiedziec o pewnych rzeczach to musialo byc mu naprawde trudno i siłą rzeczy po jakimś czasie pewnie myslal, czy bedzie okazja to wszystko powiedziec, myslal tez co ma powiedziec i w jaki sposob.
Pewnie mial w glowie gleboko zakotwiczoną wiązankę o byłej ktora zaprzatala jego mysli.
Powiedzial co wiedzial i dopiero teraz tak naprawde sie od niej uwolnił.
Awatar użytkownika
skorpionka
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 13 cze 2006, 18:36
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: skorpionka » 04 sie 2006, 18:51

a ja się często spotykam z byłymi i obecny o tym wie i jest ok, zaufanie, rozumiesz ? on albo udaje twardziela, albo się tym nie przejmuje, bo dobrze wie, że tamci to przeszłość
prawdziwe skorpiony...
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 04 sie 2006, 18:57

Jak przeczytalam to histErie , to nie mam zludzen :] jestes stracona Droga Paulo . Uzaleznilas od tego czlowieka cala siebie i cale swoje przyszle zycie , och dzieciaku <przytul>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 sie 2006, 19:01

Wstreciucha pisze:to nie mam zludzen jestes stracona Droga Paulo

Hmm... <hmmm> niekoniecznie. Wszystko w głowie faceta, a raczej w dojrzałości tej głowy. Ale fakt, Paula histeryzuje.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
skorpionka
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 13 cze 2006, 18:36
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: skorpionka » 04 sie 2006, 19:02

zakochana, a nie histeryzuje
prawdziwe skorpiony...
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 04 sie 2006, 19:16

Mysiorek pisze:Hmm... <hmmm> niekoniecznie. Wszystko w głowie faceta, a raczej w dojrzałości tej głowy.

a co ma jego dojrzalosc do jej ? ja mowie tylko o jej reakcji, o tym jaki Paula musi sobie upatrywac cel w byciu z tym mezczyzna, jak za wszelka cene skupia sie na tym by ten zwiezek UTRZYMAC , a nie by byl radosny. Ale ja rozumiem ze ONA to nie JA , jednak po prostu wyrazilam swoja opinie.
skorpionka pisze:zakochana, a nie histeryzuje

milosc to piekne uczucie, ja szczerze gratuluje , a Ty i tak histeryzujesz . Nie chce myslec, co by bylo gdyby ... ;) ale fakt, lepiej nie tlamsic w sobie emocji, nauka i tak przychodzi po fakcie .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
skorpionka
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 13 cze 2006, 18:36
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: skorpionka » 04 sie 2006, 19:19

Wstręciucha, z całym szacunkiem, ale Ty tak umiesz bez emocji ? Twój facet nie jest w pewnym stopniu Twoim zyciem ? dla mnie to cholernie trudne, bo jak się już zaangażuję, to wariuję, niestety...
prawdziwe skorpiony...
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 04 sie 2006, 19:28

skorpionka pisze:Wstręciucha, z całym szacunkiem, ale Ty tak umiesz bez emocji ?

staram sie nie pokladac tyle nadzieji w ludzi i redukowac oczekiwania , tym samym juz nie bywam tak mocno rozczarowana jak kiedys, nie bywam rozzalona, nie umartwiam sie , nie czuje bym byla czyims "wlascicielem" ani tez ze ktos jest moim, nie czuje tez by ukochany byl mi cos winien za to ze ja go darze uczuciem.
skorpionka pisze:Twój facet nie jest w pewnym stopniu Twoim zyciem ?

On nie jest Moim zyciem, bedac ze soba jestesmy Naszym Zyciem.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
skorpionka
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 13 cze 2006, 18:36
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: skorpionka » 04 sie 2006, 19:30

Świetna odpowiedź, szczególnie ostatnie zdanie, wiesz, mnie juz minąl okres buntu i niepokory, robienia facetów w jajo tylko dlatego, że mnie ktoś zrobił i chyba zaczynam znowu wierzyc, że z nimi da się jednak stworzyć coś fajnego - a o to przecież w zyciu chodzi, prawda ?
prawdziwe skorpiony...
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 04 sie 2006, 19:43

skorpionka pisze:z nimi da się jednak stworzyć coś fajnego - a o to przecież w zyciu chodzi, prawda ?

chodzi o to by tworzyc z nimi i bez nich .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
skorpionka
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 13 cze 2006, 18:36
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: skorpionka » 04 sie 2006, 19:44

Jasne, ale mnie chodziło o to "z nimi " rozumiesz ?
prawdziwe skorpiony...
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 04 sie 2006, 19:45

skorpionka pisze:Jasne, ale mnie chodziło o to "z nimi " rozumiesz ?

ja rozumiem, ale Ty chyba nie rozumiesz mnie ;)
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 267 gości