Koleżanka? Zazdrość? A może trzeba ją po prostu poznać?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Marysia20
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 01 sie 2006, 18:08
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Koleżanka? Zazdrość? A może trzeba ją po prostu poznać?

Postautor: Marysia20 » 01 sie 2006, 18:11

Nurci mnie jedna rzecz. Mój facet ma dużo kumpli. Za czasów kiedy go nie znałam jeździł z nimi na imprezy,popić popodrywac lecz nie chodzi mi o to. W ich gornie była taka parka Ania i Piotrek.
Poznałam ich w sylwestra, Na poczatku związkuy czesto mi o nich opowiadał. Że poznali sie jak ona miał 16 lat a on 20. Ja poznałam ich w sylwestra. Okazali sie byc zupełnei inni niz wynikało z opowiadań. w ogóle nie miałam z nimi kontaktu. Jedyną rzecza jaka było to pozyczenie Ani swetra bo marzła. Już nie powiem że potem pół nocy spędzili w samochodzie zamiast na zabawie.. Biedny ten mój sweter co z nim sie mogł dziać.. Wracając do tematu.
II spotkanie nadazyło sie bez koleżanki Anki. Piotrek,mój kochany Darek reszta bandy siedzieliśmy sobie przy soczku. Nie rozmawialiśmy prawie w ogóle. Piotrek z twarzy widać że jest sympatyczny ale nie rozumiem czemu nie mamy tematów.
IIIspotanie hmm była Ania.. dojechaliśmy no wchdozimy brak miejsca dodatkowo siedzenie przy głośnikach co prawie ogłóchłam. W końcu mój men postanowił ze lecimy na prakiet bo jak w tym hałasie rozmawiać. Przyglądałam sie Piotrkowi i Ani stwierdizłam że są dziwną para. Moje kochanie opowiadało mi że Piotrek nie lubi gdy Ania pali i pije bo często robi to pokazowo ale to juz ich sprawa. Wyszliśmy z imprezy po kilku kawałkach. Mój męzczyna zawiedozny że nie szło sobie pogadac a ja obojętna bo już mi to towarzystwo zaczynało wkurzac. Na drugi dzień dowiedziałam sie że Ukochany pisał z ANią i delikatnie dał jej do zrozumienia że nie bawiliśmy sie zbyt dobrze bo nas po prostu olali. Ona go przeporsiła.

czemu o tym napisałam : Niedawno Anka zauwazyła że jej men poklepuje inne panienki na imprezie i zaczeła zwierzac sie mojemu. Mój oczywiście śłużył radą żeby rozmawiać o tym itp. Penwego ostatniego wieczoru gdy wróciliśmy od moich znajomych z nienacka mi mówi że ostatni dorbze sie dogaduje z Anką. Od dawna wiediząłam że kiedyś tanczyli razem na potancówkach, wiem poprstu że sie dobrze kumplowali i tylk tyle..nie że miłośc zauroczenie itp. Napisała mu że chciała by z nim potańczyć. Nie wiem co było w innch treściach jej smsów ale ostatnijego tekst mnie dobił. Był wypowiedziany humorystycznie przez Darka ale jako kobieta która kocha nie znosze tego typu tekstów.. Mianowicie że sie za nim stęskniła.. Szlag mnie trafił! Zaczełam walić złośliwymi tekstami tak że niby były ironicznie smieszne dotyczące Anki i mojego mena. Oczywiście mój skomentował to że Ania i Piotrke sa ze sobą prawie dwa lata i o co mi chodzi.. Ja na to że przezież sam mówiłeś że rózne rzeczy sie mogą zdażyć?prawda? to go zatkało..Może i wezbrała we mnie zazdrośc ale wkurza mnie jak laska która ma faceta pisze do innego że sie stęskniła No to jakiś absurd! Gdybym widziała dokałdnie tego smsa to mozę bym wyczytała nutke humoru ale nie.. Nie znam jej i to ich wina bo sami sa sztywni..nie oddzywają sie zbytnio.. Może własnie w tym tkwi problem.. bo ja jako kobieta oczywiście od razu wyobrazam soie scene Piorka podszczypującego panienienki i Anki która szuka pocieszenia u mojego mężczyny..Czy ja jestem przewrażliwonia czy poprstu musze ją lepiej poznać aby stwierdzić że to długoletnia przyjaźń? Help!
Awatar użytkownika
zagubiona_wenus
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
Skąd: dolnyśląsk
Płeć:

Postautor: zagubiona_wenus » 01 sie 2006, 18:38

Marysia20 pisze:Czy ja jestem przewrażliwonia

Pewnie troche jesteś, ale moze rzeczywiście warto sie tej przyjaźni przyjrzec bliżej
Wiadomo ze jak oni się znają dużej, mają swoje klimaty i swoje wspomnienia, mozesz sie czasami poczuć niepotrzebna w towarzystwie, moze ta Ania rzeczywiście szuka tylko wsparcia w twoim chłopaku ale wszystko bez przesady. Uważaj po prostu na nią i przy okazji spróbuj lepiej poznać
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
userman

Postautor: userman » 01 sie 2006, 19:57

dobrze by bylo jak bys poznala ta Anie blizej
ja jak się spotykalem z kolezankami z podstawowki na poczatku ich zwiazku to ich faceci dziwnie sie namnie patrzyli a jedne nawet do mnie wystartowal... bo wlasnie zobaczyl jak sie znamy i o robimy w zwiazku z tym :)

wiec pozaj ja
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 01 sie 2006, 20:00

Nie poznawaj!Opiernicz, wytarmos za uszy i kaz czepic sie rzepa <evilbat>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 01 sie 2006, 20:36

Jestes calkowicie normalna. Zawsze mow co cie trapi drugiej osobie bo grunt to sie rozumiec i uczyc zachowania drugiej osoby. Jesli mu zalezy na tobie to bedize sie staral i bedzie ok ;DD
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 01 sie 2006, 21:36

Ja tam bym się nie kwapił w jej poznawanie. Ochrzaniłbym ją i koniec! Ale to ja..... <diabel>
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 01 sie 2006, 21:50

Jak dla mnie powinnaś z nim porozmawiać, konkretnie żeby on powiedział swojej świetnej kumpeli, żeby nie pisała do niego tego typu wiadomości.
Ty nie masz obowiązku jej poznawac, nawet jeśli to jego dobra znajoma - jak się nie dogadujecie to nic na siłę nie musisz robić.

A co do niego... to spróbuj mu trochę zaufać - moim zdaniem. Jeśli Ci powiedział co do niego pisała, itp. to prawdopodbnie nie ma nic do ukrycia.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 sie 2006, 22:53

megane pisze:konkretnie żeby on powiedział swojej świetnej kumpeli, żeby nie pisała do niego tego typu wiadomości.
Po prostu. Nie zyczysz sobie i juz. Ale nie w krzykach czy cos, ale normalnie i spokojnie z nim. Ewentaulnie z nia sytuacje wyjasnic o co jej chodzi itp gdyby sie zaoognilo.
Awatar użytkownika
Carol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 25
Rejestracja: 01 sie 2006, 13:30
Skąd: Gdańsk
Płeć:

Postautor: Carol » 02 sie 2006, 17:04

Facet może miec koleżanki, ale są pewne zasady, do których ja się stosuję:

1) Zawsze mnie przedstawia, gdy akurat jakąś spotkamy, a jeszcze jej nie znam.
2) Jej problemy nie moga być ważniejsze od moich.
3) Jest w stanie zrezygnować z jej towarzystwa, gdy mi sie przestaje to podobać.

A na imprezach to jest tak, że jak już z jakąś gada, to ja się przysiadam i też ją zagaduję (jeśli nie znam - sama się przedstawiam) i zaczynam od głupich pytań typu "skąd się znacie" itp. Metoda stosowana od niedawna, ale działa, bo w ten sposób zaznaczam, że istnieję i że z ew. flirtu nici ;)

A za takie eski to ją opieprzyć, a nie faceta ;) Niech się swojego trzyma i do swojego tak pisze, bo od tego go ma.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 02 sie 2006, 17:56

Marysia20 pisze:Mianowicie że sie za nim stęskniła..

nie wiedziałam, że jest cos złego w takim tekscie. Ja zwyczajnie tesknie za ludzmi, nawet mającymi kogos. a jak sie stesknie to mówie to.
Ale może faktycznie poznaj te Ankę, moze ona jest po prostu dziewczyna spontaniczna i emocjonalna, taka co okazuje to co mysli i czuje i nie ma w tym podtekstów erotycznych. a moze to flirciara znudzona swoim zwiazkiem i zaglada do cudzego zwiazku by saspokojic potzreby przezycia czegos nowego.
Poza tym pogadaj ze swoim facetem, powiedz co Ci sie nie podoba.
mathilda
Bywalec
Bywalec
Posty: 43
Rejestracja: 19 cze 2006, 20:47
Skąd: warszawa
Płeć:

Postautor: mathilda » 03 sie 2006, 11:57

Doskonale Cie rozumiem.poobserwuj po prostu tą "przyjaźń" z boku a jak coś Cie zaniepokoi to powiedz swojemu chłopakowi o tym.Byłam w podobnej sytuacji , nasza(mojego chłopaka i moja )koleżanka ze szkoły nagle zaczęła go prosić o różna przysługi:nie odezwałam sie kiedy chodziło o pomoc w szukaniu mieszkania, ale potem to sie dopiero zaczęło:a to tel.jej się rozładowuje i ona musi do niego przyjechac po ładowarkę(a mają zupełnie inne tel.),a to pomoc w kupieniu karty miejskiej(a przez rok mieszkała w Warszawie i nie ogarnęła przezten czas o co chodzi?),dzwonienie w jego urodziny kiedy wiadomoże spędza je ze mną z propozycją piwa oczywiście nie w moim towarzystwie...niby nic ale zaczęło mnie wkurzać ,tym bardziej że mojemu to nie przeszkadzało ,bo "to tylko kumpela" :|
Marysia20
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 01 sie 2006, 18:08
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: Marysia20 » 18 sie 2006, 22:30

Otóż sprawy posówają sie dalej. Rozmowa na temat jej już była i zapewnienia że to stara kumpela i mój facet nie wierzy że ona mogła by zrobić coś złego bo ma Piotrka od dwóch lat i jest on jego najlepszym kumplem. Pozatym zna ją taak dobrze bo pomagał i Piotrkowi i Ani na początku związku(Jacy ludzie potrafią byc ślepi można znać człowieka przez lata a nie widzieć niczego złego)Ja ogólnie sadze że dziewczyna to takie niewiniątko które lubi sie pocieszczać. Jesli chodzi o moją osobe wiem że jestem atrakcyjną kobieta i wyglądem ona mi do pięt nie dorasta!i na pewno bede sie starać byc jeszcze bardziej atrakcyjniejsza dla mojego faceta. Dobra rada to to że mam nie robić scen. Dostosuje sie do tego chociaż bedzie cięzko bo Ania chyba zaczełą atakowac ale tak nie pozornie. Narazie sie tylko przyglądam. Mój facet ostatnio wybrał sie z kumplami pod zaproszeniem do znajomego no i że po drodze był dożynki to sie zatrzymywali. No i w końcu staneło na miejscowości gdzie mieszka ona. Ania oczywiście z Piotrkiem a jak zobaczyła mojego mena przyszła po niego zatanczyć bo on jej nie raczył zaprosićtongue.gif(wiedział co go czeka heh żartuje) Konkretnie nie wiem co sie tam działo bo usłyszałam to w rozmowie z moim menem. Jestem mu wdzięczna ze mi wszystko mówi. Komentarz w obornie Ani był taki że łączy go z nią tylko tyle że od początku lubią ze sobą tańczyć. To akurat wiem bo już kiedyś to słyszałam. Potem pojechał na nastepne dożynki i wrócił o 3rano oczywiście bez słowa dobranoc co mnie tak wkurzyło. Dlaczego faceci gdy gdzieś jadą są tak zaabsorobwani towarzystwem że zapominają o swojej dziewczynie? Oczywiście przperosił mnie za to że w ogóle sie nie oddzywał i mi nawet dobranoc nie napisał bo myslał że śpie ale i tak sie źle bawił bo myslał cały czas o mnie. Teraz w niedizele jade do niego na dożynki prawdopodobnie bedzie tam ona Ania. Wiem że musze być spokojna moze przy mnie bedzie inna milutka labo wręcz przeciwnie. Jakieś rady?
Awatar użytkownika
zagubiona_wenus
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
Skąd: dolnyśląsk
Płeć:

Postautor: zagubiona_wenus » 19 sie 2006, 10:56

Nie daj sie jej sprowokować. Trzymaj fason i pokaż kto jest górą. Nawet jak bedziesz bardzo zazdrosna to nie daj tego po sobie poznać bo pewnie o to jej tylko chodzi żeby pokazać jaka to Ty jesteś zła a ona wielkoduszna. Bądź pewna siebie i udawaj ze jej relacje z Twoim chłopakiem nie robią na Tobie wrażenia bo jesteś pewna jego i tego że cie kocha i nie zostawi.
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 477 gości