poświęcenie...
Moderator: modTeam
poświęcenie...
moj problem moze wydawac sie nietypowy... otoz jestem z chlopakiem od 8 miesiecy bardzo sie kochamy:)ale ostatnio wydaje mi sie ze za bardzo sie dla niego poswiecam.. on mieszka chwilowo sam , ja natomiast pracuje nieregularnie przez 3 - 4 h. Czesto wstaje rano aby pojechac do niego po klucze gdy on wychodzi do pracy aby zrobic mu obiadek gdy juz wroci... ale to malo jak mi sie nudzilo wypralam jego rzeczy i posprzatalam dom... jak teraz to pisze to wydaje mi sie wrecz zalosne.. boje sie ze on niedlugo bedzie tego oczekiwal ode mnie.. ale ja to robie wszystko sama z siebie on do niczego mnie nie namawia.... czy ja zle robie??
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
agacica, a czemu źle?To mile bym rzekla. Sęk w tym, zeby nie stalo sie to norma pod tym wzgledem, ze jesli czegos z tego nie zrobisz to beda spiecia.
Najlepiej - niech sie poodwdziecza robiac cos dla Twojej wygody tylko i wylacznie czego Ty nie masz sily ani checi zrobic. Tak zeby pozostala zdrowa rownowaga
Najlepiej - niech sie poodwdziecza robiac cos dla Twojej wygody tylko i wylacznie czego Ty nie masz sily ani checi zrobic. Tak zeby pozostala zdrowa rownowaga
To po co to robisz skoro masz wyrzuty sumienia?
Co z toba?
Sama nie wiesz czego chcesz...
Ja musze byc censored.cie ograniczony umyslowo bo nie rozumiem takich ludzi...
Co z toba?
Sama nie wiesz czego chcesz...
Ja musze byc censored.cie ograniczony umyslowo bo nie rozumiem takich ludzi...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
agacica pisze:aby zrobic mu obiadek gdy juz wroci...
agacica pisze:wypralam jego rzeczy i posprzatalam dom... jak teraz to pisze to wydaje mi sie wrecz zalosne..
Fajnie ze robisz to z wlasnej woli. Gorzej byloby gdybys sie najpierw pytala go czy masz mu cos posprzatac. Wtedy przyzwyczailby sie do tego, ze ma pokojowke
Nie ma w tym nic zalosnego. To naprawde bardzo mile. Jesli koles jest w porzadku to sie odwdzieczy .
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
Odpowiem podobnie jak Laska w "Chlopaki nie placza":
"Musisz sobie odpowiedziec na jedno wazne, ale to zajebiscie wazne pytanie:"
Czy twoj chlopaczyna zauwaza i docenia to co robisz?
Tak? Jest zajebiscie i napij sie melisy na uspokojenie, a pozniej zyj dalej i ciesz sie ze wysilek nie idze na marne i wiez sie miedzy wami zaciesnia ;DD
Nie? Nie tob tego wiecej, bo szkoda czasu.
"Musisz sobie odpowiedziec na jedno wazne, ale to zajebiscie wazne pytanie:"
Czy twoj chlopaczyna zauwaza i docenia to co robisz?
Tak? Jest zajebiscie i napij sie melisy na uspokojenie, a pozniej zyj dalej i ciesz sie ze wysilek nie idze na marne i wiez sie miedzy wami zaciesnia ;DD
Nie? Nie tob tego wiecej, bo szkoda czasu.
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
uświadom mu ze jestem kobitą neizależną i nie ma narazie tego od ciebie oczekiwać, bo mi się wydaje ze to obwiazku zony a nie dizwczyny czy narzeczonej... po prostu o tym pogadajciecie!! przecierz rozmowa moze tak wiele wyjaśnić!! a jeśli chdoiz o klucze... to dlaczego nei dorobicie drugich? ja bym sie do niego przeniosła
Może nie źle ale głupio... Pomyśl sama... chłopak chwilowo mieszka sam czy to nie jest super okazja żeby się chwilowo do niego wprowadzić?? Wtedy będziesz wiedziała czyczy ja zle robie??
Jężeli po tej "chwili" nie będzie się układać to jasne... jednak nie bardzo i nie masz nic do stracenia, najwyżej zaoszczędzisz trochę czasu i młodości a jeżeli wypali to superrrrr!bardzo sie kochamy
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 295 gości