Jak to zacząc???
Moderator: modTeam
Jak to zacząc???
Witam wszystkich. Mam problem. Rok temu na 18-stce kumpeli poznałem fajną dziewczynę, siostrę mojego dobrego kolegi. Znamy sie z nia juz troche i od czasu do czasu widujemy. Od niedawna zaczela mi sie bardzo podobac, właściwie to sie w niej zakochałem. Czasem gdy z nią rozmawiam mam wrazenie ze tez jej sie podobam lecz ona tego za bardzo nie okazuje, a moze ja tego nie dostrzegam. Wkażdym badz razie chce z nia byc. Czasem mam ochote jej powiedziec wprost co do niej czuję ale boję sie odrzucenia. Nie wiem jak to zacząc, co zrobic??Niczego nie chce załatwiac za pomoca jej brata. Pomóżcie!!!
Może ona po prostu jej nie śmiała, ale dobra rabata...jesli powiesz ze ja Kochasz to jestes z góry juz przegrany...chyba ze ona Cie tez kocha ale to jest 50% mozliwosci... Poczytaj tutaj troche na witrynie oraz tak jak ponizej.
Pozdrawiam Wszystkich Ambitnych.
Co Ci nie zabije czyni Cie mocniejszym.
Krytyka także motywuje.
Przestrzegaj regulaminu tak, aby być wśród nas!
Co Ci nie zabije czyni Cie mocniejszym.
Krytyka także motywuje.
Przestrzegaj regulaminu tak, aby być wśród nas!
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
karol777 pisze:Niczego nie chce załatwiac za pomoca jej brata.
brawo, to byloby glupie
karol777 pisze:Czasem mam ochote jej powiedziec wprost co do niej czuję ale boję sie odrzucenia
kazdy obawia sie odrzucenia , ponizenia, kompromitacji , zderzenia z tym co naprawde wazne - zeby sie czasem nie okazalo ze jestesmy na straconej pozycji. Wg mnie nie ma nic lepszego niz subtelnie przekazane szczere uczucie i tyle ! Daj sobie i jej szanse , zeby nie stalo sie z Toba to , co ze skapym Zydem, ktory modlil sie do Najwyzszego o wygrana w totka, ale nigdy nie wyslal kuponu
[ Dodano: 2006-07-06, 20:04 ]
Raskus pisze:jesli powiesz ze ja Kochasz to jestes z góry juz przegrany.
a co to za bzdury . Tym co zabija milosc i tym najgorszym co nami glownie zadzi jest strach . Nie wiem skad biora sie te wszystkie bzdety o tym, ze najlepiej nie wychylac sie z uczuciem, no bo przeciez jak to ? jak ona nie powie tez ze mnie kocha to wyjde na idiote Idiota trzeba tez umiec byc Zlamane serce to nie tragedia, szczegolnie kiedy dyktowane jest skokiem testosteronu w okresie wakacyjnym ;P
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Raskus pisze:Może ona po prostu jej nie śmiała, ale dobra rabata...jesli powiesz ze ja Kochasz to jestes z góry juz przegrany...chyba ze ona Cie tez kocha ale to jest 50% mozliwosci... Poczytaj tutaj troche na witrynie oraz tak jak ponizej.
Jak k**** można powiedzieć "kocham" osobie, która praktycznie sie nie zna...
karol777 pisze:Bede starał sie widywac z nia częściej i myśle żeby ją któregos dnia spotkac sie z nia sam na sam i powiedziec jej wszystko delikatnie,
Wes się z nia normalnie umów. Na lody, do parku. Jest lato, możliwości jest wiele.
Sam zauważysz, czy jest zainteresowana dalsza znajomościa. Takie rzeczy juz czuć na odległość...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
tylko bez takich wyznan! jak juz sie odwazysz to powiedz ze zalezy Ci na niej bardziej niz tylko na kolezance , cos wymysl tylko nie mow kocham (jak to latwo powiedziec ). ale poki co to zapros ja do kina , teatru na spacer i patrz jak reaguje.Raskus pisze:.jesli powiesz ze ja Kochasz
nieznosze gdy po mnie nikt sie nie odzywa, takze zrob mi te przyjemnosc i odpowiedz
Stary, nie wyskakuj od razu prosto z mostu z wyznaniami. Dziewczyny nie znasz jeszcze dobrze, nie wiesz jak sprawa się potoczy dalej. W wiekszosci przypadkow podobne zachowanie odstrasza i płoszy (Choc zdarzaja sie wyjatki - nie zawsze jednak potrzebne jest ryzyko). Radze się umówić po prostu na piwo do pubu. Tylko we 2. Jeśli będzie zainteresowana, to dobry znak. Wyczujesz po jej zachowaniu, czy z entuzjazmem patrzy na dalsze wizje ponownego spotkania. Jeśli tak, wszystko jest na dobrej drodze. Daj jej czas, zeby sie z Toba oswoiła.
Ważną sprawą jest ukazanie własnej stabilności emocjonalnej.. To jest to czego kobiety szukaja..
Nie gub sie w rozmowie, sluchaj co mowi i odpowiadaj ciekawie.. Przedewszystkim nie bierz Jej do kina ! Tam nie ma kontaktu wzrokowego i werbalnego, ktory jest niezbędny (moim zdaniem) na początku..
Kino jest dobre, dla trwalego zwiazku.. Wtedy film i jego fabula nie maja znaczenia
Na start polecam lody To takie niewinne, ze az slodkie..
Nie gub sie w rozmowie, sluchaj co mowi i odpowiadaj ciekawie.. Przedewszystkim nie bierz Jej do kina ! Tam nie ma kontaktu wzrokowego i werbalnego, ktory jest niezbędny (moim zdaniem) na początku..
Kino jest dobre, dla trwalego zwiazku.. Wtedy film i jego fabula nie maja znaczenia
Na start polecam lody To takie niewinne, ze az slodkie..
moze jakas zagadkowa niespodzianka?karol777 pisze:Nie wiem jak to zacząc, co zrobic??
no bo nie masz chyba 12 lat by sie bawic w takie manewry?!karol777 pisze:Niczego nie chce załatwiac za pomoca jej brata.
kazdy sie go boi/bał ... ale predzej czy pozniej musisz wiec zrob to..tylko nie za ostro .. wyraz to innym slowem niz ,,kocham"/,,zakochalem".karol777 pisze:Czasem mam ochote jej powiedziec wprost co do niej czuję ale boję sie odrzucenia
powodzenia. <browar>
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Annaki i 441 gości