2 sprawy :)
Moderator: modTeam
2 sprawy :)
Dla Panów: Czy zdarza wam sie że wasza partnerka w rozmowie z wami bardzo chwali jakiegos kolesia? Dzisiaj sobie siedziałem z moją Księżniczką i jej przyjaciółką i nagle zaczelismy gadac o moim kumplu. Zaczelo sie niewinnie ale wkoncu Ona zaczeła gadać że gdyby poprawić mu pewną rzecz w wyglądzie to bylby super fajnym facetem i w ogóle wychwalać go pod niebiosa...Nie dałem po sobie odczuć że mnie to ciut wkurzyło ale fakt faktem...wkurzyło To pewnie celowe bo słyszałem że płeć piękna lubi stosować takie zagrywki Jak wy byscie zareagowali na coś takiego albo jak wy juz reagujecie?siedzicie Cicho, okazujecie niezadowolenie czy może wkrecacie sie też w gadke?
Do Pań: Gdy jesteście z partnerem w towarzystwie i tozy sie jakaś dyskusja bądź żarty to czy robi wam jakąś różnice to czy partner wdaje sie w te dyskusje( wiem że to głupio brzmi ) ? czy np imponuje wam jak jest bardzo aktywny w tej dyskusji ? chodzi mi o to że nieraz jak tak jesteśmy Ja, moja Niunia i reszta towarzystwa i wszyscy gadają i żartują a ja np niezabardzo wiem co wtrącić to jakoś tak wydaje mi sie że..hmm jak to powiedzieć... no wiecie co mam na myśli że może jakoś by jej imponowało to że dyskutuje i żartuje z innymi a nie jestem jakimś sztywniakiem
Do Pań: Gdy jesteście z partnerem w towarzystwie i tozy sie jakaś dyskusja bądź żarty to czy robi wam jakąś różnice to czy partner wdaje sie w te dyskusje( wiem że to głupio brzmi ) ? czy np imponuje wam jak jest bardzo aktywny w tej dyskusji ? chodzi mi o to że nieraz jak tak jesteśmy Ja, moja Niunia i reszta towarzystwa i wszyscy gadają i żartują a ja np niezabardzo wiem co wtrącić to jakoś tak wydaje mi sie że..hmm jak to powiedzieć... no wiecie co mam na myśli że może jakoś by jej imponowało to że dyskutuje i żartuje z innymi a nie jestem jakimś sztywniakiem
- Sylwunia24
- Entuzjasta
- Posty: 135
- Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
- Skąd: Tarnów
- Płeć:
makrox pisze:Gdy jesteście z partnerem w towarzystwie i tozy sie jakaś dyskusja bądź żarty to czy robi wam jakąś różnice to czy partner wdaje sie w te dyskusje( wiem że to głupio brzmi ) ? czy np imponuje wam jak jest bardzo aktywny w tej dyskusji ?
Mój jest własnie taka dusza towazystwa.Zawsze najwiecej i najgłosniej mówi on.Przyzwyczaiłam się już do tego stanu rzeczy, bo często stwarza wiele fajnych sytuacji.Myslę, że to indywidualna kwestia. Niektóre kobiety lubią facetów spokojnych inne szalonych.
makrox pisze: To pewnie celowe bo słyszałem że płeć piękna lubi stosować takie zagrywki
Wiem, że pytanie skierowane do panów, ale znam odp. Tak to celowe działanie.
Miłość jest sztuką produkowania czegoś, dzięki możliwościom kogoś innego. »
ad1 (mimo ze do panów ale odp:P)
Dobrze slyszałes
ad2. Hmm... moze nie tak imponuje jak jest po prostu milo widzac ze czuje sie w towarzystwie dobrze i jest aktywny. Gdyby siedzial milczac nie wdajac sie w dyskusje sama bym sie zle czulabo myslalabym ze sie nudzi , towarzystwi mu nie odp lub po prostu zle sie czuje w tym gronie .. byloby to raczej nieprzyjemne
makrox pisze:To pewnie celowe bo słyszałem że płeć piękna lubi stosować takie zagrywki
Dobrze slyszałes
ad2. Hmm... moze nie tak imponuje jak jest po prostu milo widzac ze czuje sie w towarzystwie dobrze i jest aktywny. Gdyby siedzial milczac nie wdajac sie w dyskusje sama bym sie zle czulabo myslalabym ze sie nudzi , towarzystwi mu nie odp lub po prostu zle sie czuje w tym gronie .. byloby to raczej nieprzyjemne
ad 1. Ja nie lubię takich zagrywek i nie stosuję... Nie mam potrzeby...
ad2. Przede wszystkim bądź sobą... Wiadomo też, że nie ma towarzystwa, które każdemu odpowiada. Nie myśl co ona pomyśli i co jej zaimponuje, mów albo nie, do niczego się nie zmuszaj...
Mnie się zdarza często, że nie mam nic do powiedznia na dany temat, albo nie jestem w nastroju do żartów. Wtedy siedzę cicho i słucham, to nie znaczy że się nudzę...
ad2. Przede wszystkim bądź sobą... Wiadomo też, że nie ma towarzystwa, które każdemu odpowiada. Nie myśl co ona pomyśli i co jej zaimponuje, mów albo nie, do niczego się nie zmuszaj...
Mnie się zdarza często, że nie mam nic do powiedznia na dany temat, albo nie jestem w nastroju do żartów. Wtedy siedzę cicho i słucham, to nie znaczy że się nudzę...
Gdy moja kogos chwali to niestety ale odrazu sie wqrw i daje to po sobie poznac <wsciekly> ...co jeszcze moge powiedziec na temat to to ze wkurza mnie i jest mi nawet czasami zle z tym ze gdy ja jej powiem ze ladnie wyglada itp to wylatuje jej to drugim uchem a gdy powie to ktos inny to odrazu usmiech i widac ze przezywa to w sobie... . Czemu?
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
"no wiecie co mam na myśli" ...nie nie wiem
wszyscy inni jakoś wiedzą...
1 skoro to celowe to rozumiem że niepowinno mnie to martwić?
2 Ja wtedy dopiero cos wtracilem jak poszło o mundialeiro czyli tak w polowi rozmowy a potem to juz obojetnie jaki temat i staralem sie angażować... chyba po prostu musialem sie rozkrecic hmm czyli to jednak robi wam nieco różnice
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
makrox pisze:To pewnie celowe bo słyszałem że płeć piękna lubi stosować takie zagrywki
idiotyczne, szczeniackie..., zbędne.
physiux pisze:Jaki jest cel tych "zagrywek"?
świetne pytanie O_o
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
makrox - dlaczego sądzisz, że zrobiła to celowo? Jeśli takie jest Twoje zdanie o niej, to zastanów się nad tym, czy warto z nią być
Imponować? To chyba normalne, że w towarzystwie raczej każdy ma coś do powiedzenia
OMG
makrox pisze:Do Pań:
Imponować? To chyba normalne, że w towarzystwie raczej każdy ma coś do powiedzenia
Sylwunia24 pisze:Tak to celowe działanie.
OMG
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
ad 1) ja raczej nie stosuje takich zagrywek.. nie widze w tym zadnego sensu, zeby celowo wkurzac moje kochanie...
ad 2) moj obecny jest malomowny i tez sie martwi ze mi to moze przeszkadzac, ale wcale nie przeszkadza... za to moj byly to byla dusza towarzystwa, lubil byc w centrum zainteresowania, .. meczylo mnie to... ... ja wole jednak spokojnych facetow
ad 2) moj obecny jest malomowny i tez sie martwi ze mi to moze przeszkadzac, ale wcale nie przeszkadza... za to moj byly to byla dusza towarzystwa, lubil byc w centrum zainteresowania, .. meczylo mnie to... ... ja wole jednak spokojnych facetow
Re: 2 sprawy :)
makrox pisze:Do Pań: Gdy jesteście z partnerem w towarzystwie i tozy sie jakaś dyskusja bądź żarty to czy robi wam jakąś różnice to czy partner wdaje sie w te dyskusje( wiem że to głupio brzmi ) ? czy np imponuje wam jak jest bardzo aktywny w tej dyskusji ? chodzi mi o to że nieraz jak tak jesteśmy Ja, moja Niunia i reszta towarzystwa i wszyscy gadają i żartują a ja np niezabardzo wiem co wtrącić to jakoś tak wydaje mi sie że..hmm jak to powiedzieć... no wiecie co mam na myśli że może jakoś by jej imponowało to że dyskutuje i żartuje z innymi a nie jestem jakimś sztywniakiem
Ja również jak słabo znam ludzi to rzadko coś wtrącam, dlatego u facetów zwracałam uwagę na otwartość, której mi brakuje. ALE mam chłopaka, który również nie znając dobrze towarzystwa prawie wcale się nie odzywa. Wtedy mam podobne myśli:
Gdyby siedzial milczac nie wdajac sie w dyskusje sama bym sie zle czulabo myslalabym ze sie nudzi , towarzystwi mu nie odp lub po prostu zle sie czuje w tym gronie .. byloby to raczej nieprzyjemne
Trochę mnie to niepokoi, zwłaszcza jeśli chodzi tu o moich przyjaciół. Zależy mi, żeby relacje między nim a nimi były bardzo dobre, ale.... nie wiem jak to będzie.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
mona niektore panie zapewniaja sobie w ten sposob zainteresowanie bo inaczej nie potrafia ?
wierz mi że Ona potrafi
makrox - dlaczego sądzisz, że zrobiła to celowo? Jeśli takie jest Twoje zdanie o niej, to zastanów się nad tym, czy warto z nią być
Dlaczego tak sądze? otóz dlatego że to nie jedyna taka sytuacja z którą sie zetknąłem. gadałem z wieloma laskami i mowily ze tez czasem tak robią...właśnie celowo
wiesz makrox raczej nie da się dyskutować na siłę
Np ja jestem osobą bardzo wygadaną,ale i ja czasem nie wiem co powiedzieć,albo po prostu nie mam ochoty włączać się w dyskusję.
Z resztą jeśli nie masz nic do powiedzenia w danym momencie to lepiej nie wymyślaj bo możesz się jeszcze ośmieszyć
Poza tym co to za forma imponowania? jak masz coś do powiedzenia mówisz jak nie to nie
Np ja jestem osobą bardzo wygadaną,ale i ja czasem nie wiem co powiedzieć,albo po prostu nie mam ochoty włączać się w dyskusję.
Z resztą jeśli nie masz nic do powiedzenia w danym momencie to lepiej nie wymyślaj bo możesz się jeszcze ośmieszyć
Poza tym co to za forma imponowania? jak masz coś do powiedzenia mówisz jak nie to nie
Carpe diem!
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
dobrzy by bylo gdyby w czasie dyskusji facet potrafil cos powiedziec, oczywiscie z sensem, facet ktory nie rozmawia i siedzi cicho jest do dupy..
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
matrox - każdy powinien byc po prostu sobą nie wszyscy przecież potrafia brylować w towarzystwie i dobitnie ukazywać swoja bogatą osobowosć i poglady! Ja osobiscie lubie przebywiać w towarzystwie zarówno osób potrafiacych to jak i tych cichszych, mniej otwartych na wieksze grono. Każdą postawię trzeba szanować. Ale warto starać sie otworzyc na innych i odważnie dyskutować na temat wlasnego zdania w danej kwestii, to cenna umiejętność!
OnlyJusti
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 588 gości