Hej
Na pewno kojarzycie moją historię z pewnym facetem o której wam ostatnio pisałam.
Uważacie,że zmiana jest możliwa?
Zdaję sobie sprawę z tego,że jeśli się coś traci to się to docenia,ale czy warto jest próbować jeszcze raz?
Sama nie wiem czy tego chce.Jestem bardziej na nie niż na tak.
Ale on stał się taki czuły,kochany i w ogóle
Z tego co widzę to do niego tak do końca nie dociera,że to już koniec...a sama za bardzo nie wiem jak postąpić by zrozumiał
Tutaj kieruje pytanie do Panów : Jak zerwać z facetem definitywnie,tak,żeby zrozumiał,że to koniec ale zarazem żałował,że mnie stracił ... ?
Wydaję mi się,że jeśli powiem mu po prostu "To koniec" tak jak ostatnio to chyba nie dotrze
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Możliwa zmiana?
Moderator: modTeam
Możliwa zmiana?
Carpe diem!
hehe a co Ci tak zalezy zeby załował...ja wiem ze my kobiety bywamy paskudne no ale jak jestes zdecydowana ze nie chcesz z nim byc to po prostu daj do zrozumienia ze nic z tego i nie martw sie czy uda sie Tobie sprawic aby załował ze Cie stracił....bo jezeli chcesz zeby załował do bedziesz go tym mobilizowac do kolejnych prób powrotu do CiebieKocurekV pisze:Jak zerwać z facetem definitywnie,tak,żeby zrozumiał,że to koniec ale zarazem żałował,że mnie stracił ... ?
KocurekV pisze:Jak zerwać z facetem definitywnie,tak,żeby zrozumiał,że to koniec ale zarazem żałował,że mnie stracił ... ?
Znajdz sobie nowego, gdy zobaczy cię z innym facetem, będzie wiedział że to już konieć.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Hahaha...znając go jeśli zobaczy mnie z kimś innym to własnie to uzna za powód naszego rozstania...a powody były inne
Czemu aż tak mi zależy żeby żałował?Hmm...może faktycznie jestem trochę wredna,ale chyba bardziej chodzi mi o to,że wyciągnął wnioski na przyszłość bo jemu się wydaje,że on nic złego nie zrobił...
Z drugiej strony agatko może masz rację...nie chce go mobilizować swoim zachowaniem do prób powrotu
[ Dodano: 2006-06-14, 11:15 ]
Ja swoje już wypłakałam ,uwierz mi
Czemu aż tak mi zależy żeby żałował?Hmm...może faktycznie jestem trochę wredna,ale chyba bardziej chodzi mi o to,że wyciągnął wnioski na przyszłość bo jemu się wydaje,że on nic złego nie zrobił...
Z drugiej strony agatko może masz rację...nie chce go mobilizować swoim zachowaniem do prób powrotu
[ Dodano: 2006-06-14, 11:15 ]
Yasmine pisze:"Aby być kochany, nie rozstawaj się nigdy z ukochaną, nie wycisnąwszy jej trochę łez z oczu. "
To rowniez tyczy sie kobiet, ktore zrywaja
Ja swoje już wypłakałam ,uwierz mi
Carpe diem!
KocurekV pisze:ak zerwać z facetem definitywnie,tak,żeby zrozumiał,że to koniec ale zarazem żałował,że mnie stracił ... ?
Z tego co piszesz, to bedzie żałował, że Cię straci, skoro nie wierzy w to rozstanie. Nie bądź jędza, nie dobijaj go jeszcze. I tak jakoś mam wrażenie, że nie jesteś przekonana, że dla Ciebie ten koniec bedzie dobry.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
wiesz u mnie jest podobnie...ja postanowiłam odejsc bo było mi źle...a facet wciaz ma do mnie pretensje ze to ja popsułam nasz zwiazek bo byłam zła niedobra egoistyczna i leniwa bo niby nie chciało mi sie o ten zwiazek starac...tylko widzisz ja mam taka nature ze nawet mu nie mówie ze on tez nie zawsze robił dobrze....nie chce sie kłócic dosc mam dyskusji....a ze on mysli ze jest nieomylny i idealny cóz moze inna dziewczyna go oswieciKocurekV pisze:może faktycznie jestem trochę wredna,ale chyba bardziej chodzi mi o to,że wyciągnął wnioski na przyszłość bo jemu się wydaje,że on nic złego nie zrobił...
Agatko masz rację dzięki
[ Dodano: 2006-06-14, 14:55 ]
Koniec czegoś zazwyczaj zawsze niesie wątpliwości odnośnie przyszłości.
Dlatego niekiedy tęsknimy za tym co było,wspominamy itp.
Ja jestem przekonana,ze ten koniec będzie dla mnie dobry,bo niestety nie byłam w tym związku szczęśliwa,a chyba o szczęście nam chodzi,prawda?
Z resztą po co ja się wysilam
Podjęłam decyzję więc czas zacząć działać tak by przyniosło to efekty
[ Dodano: 2006-06-14, 14:55 ]
natasza pisze: I tak jakoś mam wrażenie, że nie jesteś przekonana, że dla Ciebie ten koniec bedzie dobry.
Koniec czegoś zazwyczaj zawsze niesie wątpliwości odnośnie przyszłości.
Dlatego niekiedy tęsknimy za tym co było,wspominamy itp.
Ja jestem przekonana,ze ten koniec będzie dla mnie dobry,bo niestety nie byłam w tym związku szczęśliwa,a chyba o szczęście nam chodzi,prawda?
Z resztą po co ja się wysilam
Podjęłam decyzję więc czas zacząć działać tak by przyniosło to efekty
Carpe diem!
prawda jak najbardziej!! jestem przekonana ze mnie sie uda sama postanowiłam odejsc zrobiłam to swiadomie i teraz juz działam by poznawac ludzi i posmakowac troche innego zycia niz do tej pory...a to ze chłopak mi nie wierzy ze bede szczesliwa bo jest przekonany ze szczescie moge miec tylko u jego boku cóz....jestem silna i dam rade a dobrze wiem ze u jego boku szczescia bym nie zaznała...zbyt wiele nas rózni!KocurekV pisze:Ja jestem przekonana,ze ten koniec będzie dla mnie dobry,bo niestety nie byłam w tym związku szczęśliwa,a chyba o szczęście nam chodzi,prawda?
tak wiec Kocurek i Tobie zycze bys miała pozytywne nastawienie i wiare ze bedzie ok na pewno nam sie uda
KocurekV pisze:Tutaj kieruje pytanie do Panów : Jak zerwać z facetem definitywnie,tak,żeby zrozumiał,że to koniec ale zarazem żałował,że mnie stracił ... ?
Oddaj sie innemu i powiedz ze ci bylo lepiej ;DD
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
- Sylwunia24
- Entuzjasta
- Posty: 135
- Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
- Skąd: Tarnów
- Płeć:
KocurekV pisze:Ja jestem przekonana,ze ten koniec będzie dla mnie dobry,bo niestety nie byłam w tym związku szczęśliwa,a chyba o szczęście nam chodzi,prawda?
Tak o Twoje szczęście tu chodzi. Związki z litości nie sprawdzaja sie.
KocurekV pisze:Koniec czegoś zazwyczaj zawsze niesie wątpliwości odnośnie przyszłości.
Koniec niesie ze soba tez nadzieję na cos lepszego.
Jezeli podjęłas juz decyzję to trzymaj sie jej.Życzę powodzenia.Niestety wydaje mi sie że Twój były cięzko zniesie to wasze rozstanie, ale moze masz rację ze przynajmiej wyniesie z tego cos na przyszłość.
Miłość jest sztuką produkowania czegoś, dzięki możliwościom kogoś innego. »
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 470 gości