Kryzys z powodu rodziny?
Moderator: modTeam
Kryzys z powodu rodziny?
Dość długo nie miałam problemów żeby je to opisywać... Aż do niedzieli... W niedziele ja i mój facet mieliśmy rok. Byłam w tym dniu na imprezie rodzinnej na której on ze mną nie był. Umówiliśmy się że wieczorem pójdziemy do kina. Pojechałam do domu, razem pojechaliśmy tam po auto. I od tego wszystko się zaczęło. Podobno moja bratowa powiedziała mu coś złego. Ja całą tą rozmowę słyszałam, powiedziała tylko, że nie rozumie dlaczego nie chcemy wejść na kolacje. I pojechaliśmy. Cały wieczór się na mnie wyżywał, mówił że ona jest bezczelna, że mu wrzuciła itd. Nie wiem o co mu chodzi, tłumaczyłam, że znam ją bardzo długo i wiem że nie miała nic złego na myśli. I tak do dziś... Jedna wielka afera bo ja podobno stanęłam po jej stronie a nie jego. Dzisiaj mam się z nim spotkać i nie wiem co zrobić... Nie wiem czego chcę, zabolało mnie że tak zepsuł ten dzień bez powodu... Jak mam z nim rozmawiać? Mam mieć wyrzuty sumienia, że stanęłam po jej stronie?? Chociaż ja tylko chciałam mu wytłumaczyć... Mam wielkiego doła, pomóżcie...
Wiem, że on jej nie lubi bo powiedział mi o tym kilka razy, chociaż jej nie zna. Rozmawiali może dwa razy przez chwile a on uparcie twierdzi, że jej nie lubi i nie polubi. Dla mnie to głupota Ale to jego zdanie i niech je sobie ma, tylko po co 3 dzień cały czas się o to kłócić? Ona naprawde nie powiedziała mu nic złego...
[ Dodano: 2006-05-23, 16:42 ]
Ja nie znoszę kiedy ktokolwiek, nawet najwazniejszy dla mnie obraża moją rodzinę, teraz ciężko mi to przełknąć...
[ Dodano: 2006-05-23, 16:42 ]
Ja nie znoszę kiedy ktokolwiek, nawet najwazniejszy dla mnie obraża moją rodzinę, teraz ciężko mi to przełknąć...
każdy ma prawo do własnego zdania, myślę, że powinnaś mu po prostu wytłumaczyc jak bardzo Cię zabolał fakt, że tak naskoczył na Ciebie no i że raczej gdybyś stanęła po jego stronie to sprzeczne byłoby to z Twoim zdaniem...
nie rób z siebie ofiary tylko dlatego, żeby Twój facet był zadowolony... wtedy będziesz miała wyrzytu sumienia dopiero... bo będziesz robiła coś sprzecznego z sobą samą...jeśli stanęłaś po stronie bratowej to znaczy że miałaś ku temu powód, a Twój facet zamiast normalnie i spokojnie pogadać to Ci robi awantuję o byle co... i co? zawsze tak bedzie rozwiązywał problemy? Trzymam kciuki za Waszą rozmowę i postaw na szczerość.
skoro ich nie masz to znaczy, że nie powinnaś ich mieć tylko dlatego, że oczekiwałby tego od Ciebie Twój facetbroken18 pisze:mam mieć wyrzuty sumienia, że stanęłam po jej stronie??
nie rób z siebie ofiary tylko dlatego, żeby Twój facet był zadowolony... wtedy będziesz miała wyrzytu sumienia dopiero... bo będziesz robiła coś sprzecznego z sobą samą...jeśli stanęłaś po stronie bratowej to znaczy że miałaś ku temu powód, a Twój facet zamiast normalnie i spokojnie pogadać to Ci robi awantuję o byle co... i co? zawsze tak bedzie rozwiązywał problemy? Trzymam kciuki za Waszą rozmowę i postaw na szczerość.
- Piotrek GRUBY
- Bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 21 maja 2006, 03:02
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wprawdzie zawsze wychodziłem z założenia, że ważniejsza jest rodzina którą ja sam założę ale w tym wypadku nie powinnaś się raczej przejmować. Facet poczuł się odsunięty przez to, że wybrałeś "popierduchy u babci" niż spędzenie dnia z nim i każda okazja była dobra żeby się przyczepić.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Dla mężczyzn dowodem miłosci jest właśnie wspieranie ich, stawanie po ich stronie. Rozumiem Cię, bo kiedyś miałam podobna sytuację z moim chłopakiem, zabolało go, że się od niego "odsunełam"... było też małe spiecie, tez nie mogliśmy dojść do porozumienia. Dopiero po kilku dniach już bylo normalnie, po przeczytaniu "Mężczyźni są z Marsa..."(jak już kiedys wspominałam w innym topicu), zrozumieliśmy swoje błędy.
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
broken18, straszny nerwus z niego ja się trzymam od takich z daleka, nie ma sensu się niepotrzebnie wk....wiać
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
broken18 faktycznie powinnaś stanąć po str. faceta,albo nie objąś żadnego stanowiska, bo wiesz jak jest, kazdy oczekuje wsparcia w podbramkowej sytuacji..W tym momencie z pewnością się zawstydził całą sytuacją jeszcze z pewnoscią nie czuje się pewne w stosunku do Twojej Rodziny i oczekiwał słowa życzliwosci, choćby uśmiechu..widać jest nadwrażliwy w takich kwestiach, a teraz żeby rozładować złość i jakiś wstyd Ciebie oskarża i obwinia o właściwie NIC!! Może popełniłaś nietakt, bo jak to tam dokładnie wygladało to niewiem, ale on powinien z Tobą po prostu porozmawiać a nie wyżywać się Nie daj się!! Pogadaj z Nim o tym i w zadnym wypadku nie daj zrobic z siebie ofiary!! 3maj się!!:)
OnlyJusti
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości