Miłość do "mistrza"

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Miłość do "mistrza"

Postautor: mrt » 15 maja 2006, 10:28

Czy macie za sobą zauroczenie nauczycielem, wykładowcą, kimś starszym, bardziej niedostępnym na pozór?

Jak ta relacja się potoczyła i jak na to patrzycie dziś? Czy to było groźne dla Waszych związków, czy przeszkadzało drugiej połówce? no i oczywiście co Wy przy tym czuliście?
Dokąd to zmierza i gdzie jest tego kres?

Zaznaczam, że to nie muszą być relacje heteroseksualne!
silence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 414
Rejestracja: 26 lis 2005, 15:42
Skąd: z łajby :)
Płeć:

Postautor: silence » 15 maja 2006, 12:36

Ja mam sprzed pół roku..mój wykładowca...Najpierw go wypatrzyłam na korytarzu..a potem wchodze do sali na zajęcia..i :| Potoczylos ie tak , ze mialam 5 z sieci: )
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 15 maja 2006, 12:38

Jak sobie przypomne pewnią panią doktor... :) No ale to tylko fantazje były :) I nie zagrażające niczemu.. :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 15 maja 2006, 12:38

Ja sie kiedys zakochalam w ksiedzu z ktorym bylam na pielgrzymce :P Mialam wtedy 13 lat i bylam pewna, ze to bedzie milosc do konca zycia, ze on rzuci zakon i takie tam :P <aniolek> Jak wrocilam z Medugorje to zdobylam Jego adres ;P i do dzisiaj piszemy sobie listy :)) (ale nie milosne :P )
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 15 maja 2006, 14:05

moj nauczyciel o w-f....to bylo w szkole pdostawowej w 8 klasie....alez on byl cudowny, teraz mi daliscie troche wspomnien :P
Wydaje mi sie ze wiedzial ze bylam w nim "zakochana" zawsze tak dziwnie na mnie patrzal, a moze mi sie tylko wydawalo :D
Byl krotko po studiach, byl mlody, przystojny, pelen energii i nawazniejsze byl wolny :)
Po podstawowie nie widzialam go juz wiecej, przeniosl sie podobno do Wroclawia....ehhhhhhh
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
KocurekV
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 310
Rejestracja: 14 maja 2006, 13:52
Skąd: Heaven
Płeć:

Postautor: KocurekV » 16 maja 2006, 16:51

Chodząc na treningi...zauważyłam,że mój trener bardzo mnie polubił :-)
Nie przeszkadzało mi to zupełnie,bo dzięki temu umiem więcej niż inni,hehe.
Zawsze w parze z trenerem :-)...a uczenie się chwytów z zawodowcem to jest dopiero nauka :-)...oczywiście jeśli chodzi o mnie to dystans zachowałam :-)
Carpe diem!
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 maja 2006, 18:28

silence pisze:Ja mam sprzed pół roku..mój wykładowca...Najpierw go wypatrzyłam na korytarzu..a potem wchodze do sali na zajęcia..i :| Potoczylos ie tak , ze mialam 5 z sieci: )


A co w zamian? :)

Mnie kiedys w oko wpadla kobietka lat ok 35 :D ale wygladala na 28 mniej wiecej byla dosc zgrabna i bardzo kobieca miala swietny usmiech :D nie powiem skad i gdzie pracowala i co ja tam robilem. W kazdym badz razie widzialem w niej kobiete a nie starsza babke :D byla mniej wiecej jak mona :D i tez miala meza(mowiac mniej wiecej jak mona mam na mysli urok osobisty:D ) i dlatego nawet nigdy do niej nie zagdalem zeby sie umowic czy cos :D zreszta i tak by sie zdziwila na 100% :D ale mysle ze z nia seks bylby bardzo udany :D zeby nie bylo ze myslalem tylko o tym, chcialem ja po prostu poznac. No i tak to sie skonczylo :D A potem mialem swoja malenka i juz nawet nic nie rozkminialem(ale podniecala mnie dalej :D ) .

A tak to jeszcze bardzo lubilem w klasie 3 podstawowki taka jedna zakonnice :D siostra blanka (moze czyta to pozdrawiam:D ) byla bardzo bardzo sympatyczna i lubila z nami grac w pilke :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 16 maja 2006, 19:41

mrt pisze:Czuję się podle chwilami, kiedy uświadamiam sobie, że np. wdarłam się do wnętrza jednego z najlepszych etyków w tym kraju, pozwolił mi przekroczyć granice swojej intymności, dopuścił do tajemnic swojej wiedzy i myśli, a ja wyssałam to, co było do wyssania i zniknęłam. Coraz rzadziej wpadałam, bo to już nie było to. I niby mogę wrócić, ale po co, skoro dla mnie to już marny autorytet? Udawać, że coś czuję? Nie czuję. A kiedyś ze łzami w oczach przysięgałam, że będę zawsze... I to był warunek. I wcale tu nie chodziło o jakąś erotyczną relację - nie, choć przyjemność obcowania z nim graniczyła z czymś erotycznie perwersyjnym. Tu chodziło o coś znacznie większego i bardziej intymnego. Ale czy ktoś to rozumie?


Z innego wątku. Pozwolisz?
Ktoś rozumie. To nie był naczyciel, ale mistrz w pewnym sensie na pewno. Ktoś kto pokazał mi 'rzeczy', o jakich mi się nie sniło, mentalnie, wówczas, o 3 poziomy wyżej ode mnie. To się po pewnym czasie zdeaktualizowało, ja wniknęłam w Jego życie, za mocno chyba. Zaczełam widzieć szarości, ale na piedestale u mnie stoi nadal. Może dlatego, że sobie poszlismy, każde w swoją stronę. Aha, ten kto pięknie potrafił odmawiać. :)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 16 maja 2006, 20:06

gracja pisze:Z innego wątku. Pozwolisz?
Cholera, musiała wygrzebać, no!

Boję się teraz. Tyle czasu minęło... Każde przez ten czas robiło swoje. Jemu cv skoczyło porządnie, u mnie jakby mniej, do tego teraz w takiej chłamarskiej działce. Boję się, że znów to wszystko wróci, że wrócę do tego, co rzuciłam, że znów mi się poprzestawia. Uciekałam przed tym, chciałam normalnie, jak inni. I coraz częściej mi tamtego brak, bardzo tęsknię...

Wkrótce spotkanie.
Awatar użytkownika
FlyingDuck
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 160
Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: FlyingDuck » 18 maja 2006, 18:49

No proszę, czyżby Marta jednak też miała uczucia których nie poszufladkowała i nad którymi nie do końca panuje? :)


co do tematu... Tak, zdarzyło się.
ObrazekJedyna stała w życiu to zmiana
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 maja 2006, 19:40

mrt pisze:Wkrótce spotkanie.

Czasami przerażasz mnie Marto..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
FlyingDuck
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 160
Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: FlyingDuck » 19 maja 2006, 04:24

Mnie raczej... nie wiem, fascynujesz to chyba było by dobre słowo :) Mam wrażenie jakby pod taką pewną ascezą uczuciową siedział ktoś naprawdę ciekawy. Ale co ja mogę stwierdzić przez takie forum tylko ;)

czy źle czy dobrze się domyślam, i tak <browar>
ObrazekJedyna stała w życiu to zmiana
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 19 maja 2006, 08:24

A mi jeszce żadna starsza w oko nie wpadła... Wszystkim się jakieś nauczycielki podobały, itd. a mi nic <aniolek>
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 19 maja 2006, 12:15

Nie miałam takich zawiercuh, oprócz pryzpadkowych i chwilowych "O, fajny". I powiem wiecej, cieszę się z tego pwoodu.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 319 gości