Chyba ze sobą skończę :(
Moderator: modTeam
Piernik, moje "zakochanie" bądz zauroczenie ( nie wiem jak to nazwać w tej chwili) trwało rok i trwało by zapewne dłuzej gdyby nie wczorajszy sms który dostałem, przez ten sms zdałem sobie sprawę z tego ze nie mam szans i pora to skonczyc, bo się wykoncze.
Uwierz mi, wiem co mówie bo to przydażyło mi sie wczoraj, dzis czuję się troche lepiej, ale wczoraj było naprawde zle, też sobie myslałem ze zycie straciło sens, kiedys nie chciałem myslec tka ze "jak nie ta to inna" teraz jakos sie z tym godzę, ale jeszcze długo sie nie bede spotykał z dziewczynami, najpierw musze się pozbierac. Zobaczysz ze będzie lepiej, musisz tylko poczekac, a to nie jest niestety takie łatwe.
Uwierz mi, wiem co mówie bo to przydażyło mi sie wczoraj, dzis czuję się troche lepiej, ale wczoraj było naprawde zle, też sobie myslałem ze zycie straciło sens, kiedys nie chciałem myslec tka ze "jak nie ta to inna" teraz jakos sie z tym godzę, ale jeszcze długo sie nie bede spotykał z dziewczynami, najpierw musze się pozbierac. Zobaczysz ze będzie lepiej, musisz tylko poczekac, a to nie jest niestety takie łatwe.
Piernik pisze:Hmmmm.zauroczenie które trwa 3 lata Jakoś nie bardzo mi sie chce w to wierzyć, ona podoba mi sie nie tylko fizycznie ale przede wszystkim jest moim ideałem z charakteru. Mówicie,żeby układać sobie życie bez niej..ciekawe tylko jak skoro widujemy sie codziennie i to po pare godzin a czasem anwet cały dzień. Ona mnie odwiedza czesto bez zapowiedzia lbo ja ja. Dzis tez bede sie z nią widział ....
Piernik, kiedyś pożałujesz faktu, że modliłeś się o miłość. Jak Cię baby obsiądą, to koniec. Wtedy możesz szukać sznurka.
Piernik pisze:..ona za granice a ja na cmentarz ....
"Alee Cię wzięło.Tylko ze prawdziwa miłosć ma dodawać ochoty do zycia, a nie zabijać"
Dokładnie tak.
Piernik myśl pozytywnie.
Może to zabrzmi trochę dziwnie ale masz dopiero 20 lat.Całe życie przed Tobą!!!
Skąd wiesz co się stanie po tych 2 m-cach.
Przecież to nie koniec świata,że wyjeżdża.Wyjedzie i wróci,tak?Stęskni się i będzie dobrze,tylko musisz w to uwierzyć:-P
Poza tym...pieprze...nie,że Twoja śmierć będzie przysługą dla innych-CZYSTY EGOIZM.
Ktoś kto odbiera sobie życie to zwykły egoista!
A pomyślałes o niej?Co ona by czuła gdyby po 2 m-cach wróciła a Ciebie by już nie było?
Co na to rodzina,znajomi?
Weź się w garść facet,bo jak tak dalej pójdzie to swoim zachowaniem tylko ją do siebie zniechęcisz!!!
Carpe diem!
Mroczny_Piskacz pisze:Jakiej "górze"? Zgodnie z religią rzymsko-katolicka i chrześcijanska samobójstwo to grzech śmiertelny, wniosek? Pójdzie na "dół" jeśli w to wierzy i jego wiara jest zgodna z prawdą
Dokładnie, patrzałem ostatnio na film "Constantine", i doszłem do wniosku, ze samobójstwo to nie jest rozwiazanie. Mi też sie nie chce żyć za bardzo. Nie mam do kogo, do czego... I tak sie budze co dzien, i myśle. Po co ?
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:Nie mam do kogo, do czego... I tak sie budze co dzien, i myśle. Po co ?
Zastanów się czego chcesz od życia i dąż do tego.
Użalanie się nad sobą nic Ci nie da.
Działaj a zobaczysz,że inaczej będziesz patrzył na życie.
Mi tez się czasem żyć nie chce,ale później myslę o tym,że przecież życie mam tylko jedno i ode mnie będzie zależało jak je przeżyje :-P
Carpe diem!
Bash pisze:Mroczny_Piskacz pisze:Jakiej "górze"? Zgodnie z religią rzymsko-katolicka i chrześcijanska samobójstwo to grzech śmiertelny, wniosek? Pójdzie na "dół" jeśli w to wierzy i jego wiara jest zgodna z prawdą
Dokładnie, patrzałem ostatnio na film "Constantine", i doszłem do wniosku, ze samobójstwo to nie jest rozwiazanie. Mi też sie nie chce żyć za bardzo. Nie mam do kogo, do czego... I tak sie budze co dzien, i myśle. Po co ?
Bóg na pewno wybaczy. Wkońcu samobójcy to dobzi ludzi ze słaba psychiką i miękkim sercem, a zabijając siebie jesteśmy poszkodowanymi.
broken18 pisze:wybaczone tylko w sytuacji ciężkiej choroby psychicznej
rzecz wzgledna...
KocurekV pisze:Mi tez się czasem żyć nie chce
z tego co widze to wiekszosc ludzi ma takie mysli. Tylko sa ci co ruszaj do przodu i ciesza sie zyciem i Ci co zyja przeszloscia tracac przyszlosc
KocurekV pisze:Skąd wiesz co się stanie po tych 2 m-cach
i to chyba trzyma najbradziej przy zyciu. Nie wiem jak to nazwac nadzieja, ciekawosc?
Ale to ze moze sie nagle wszytko odmienic. Czy to nie piekne
czero pisze:, kiedyś pożałujesz faktu, że modliłeś się o miłość. Jak Cię baby obsiądą, to koniec. Wtedy możesz szukać sznurka.
du.pa... podpisuje sie pod tym gosciem nizej (tz w tej sprawie )
Andrew pisze:Bzdura ! Mówisz po sobie Czero , a wcale On tak miec nie musi
Ale piernik chyba ma sie dobrze. Wiec temat zamkniety. Aha piernik cigale idealizuje. A to w niczym nie pomaga. Kolejny romantyk
A tego morderce to Bóg jeszcze na rękach będzie nosił w tym niebie bo żałował? Bóg wybaczy jeśli się nawrócisz, czyli po fakcie będziesz żałował popełnionego czynu, wszystkie te gorzkie żale czy cuś, i nigdy już nie zrobić takiego czegoś. A skoro wiesz że samobójstwo jest grzechem? To po choloere się upierasz że do nieba pójdziesz? Może i miałeś złote serce ale popełniłeś grzech śmiertelny. Jak masz wątpliwości to ubieraj buty i do kościoła, tam Ci wytłumaczą.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2006, 15:59 przez broken18, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 578 gości