pięknośc vs. wierność
Moderator: modTeam
pięknośc vs. wierność
Spotkałem sie z takim stwierdzeniem odnosnie kobiet:
Wierne nie sa piękne, piękne nie sa wierne.
Czy się z tym zgadzacie??
Wierne nie sa piękne, piękne nie sa wierne.
Czy się z tym zgadzacie??
Do czasu Yas predzej bedziesz niewierna niz brzydka
Moim zdaniem jednak to niekoniecznie jest regula... aczkolwiek ladne dziewczyny tak samo jak przystojni faceci czesciej sa w centrum zainteresowania i latwiej pewnie im wejsc w jakis kontakt;] ale zalezy to przede wszystkim od czlowieka. Malo znam ladnych dziewczyn ktore sie nie daja poderwac nawet jak kogos maja, a przynajmniej sobie bajeruja z panami. Ale tez pewnie nie kazdy pojdzie na cos takiego. Nie wiem, ludzi sie nie ocenia po wygladzie:)
Moim zdaniem jednak to niekoniecznie jest regula... aczkolwiek ladne dziewczyny tak samo jak przystojni faceci czesciej sa w centrum zainteresowania i latwiej pewnie im wejsc w jakis kontakt;] ale zalezy to przede wszystkim od czlowieka. Malo znam ladnych dziewczyn ktore sie nie daja poderwac nawet jak kogos maja, a przynajmniej sobie bajeruja z panami. Ale tez pewnie nie kazdy pojdzie na cos takiego. Nie wiem, ludzi sie nie ocenia po wygladzie:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Olivia pisze:Ale na pewno nie uroda...
Czy ja wiem...?
Albo inaczej.
Urodziwy ma lepszy "start". W sensie: zdradzę, coś się posypie, to i tak znajdę nowego.
Ten mniej urodziwy... częściej się zastanowi, bo zazwyczaj to, co ma, przychodzi mu z większym trudem.
Oczywiście mowa o jednostakch mniej myślących.
I nie ma co Mariuszku szukać w temacie większego sensu
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Olivia pisze:Uroda nie ma nic do wierności!!! Zapamiętaj to raz na zawsze! O zachowaniu wierności decyduje wychowanie, charakter i inne czynniki. Ale na pewno nie uroda...
Uroda na pewno ma znaczenie i to wcale nie takie małe. Piękni zawsze mają pełno adoratórów nawet gdy są w związkach. Juz samo to powoduje że są większe szanse na skok w bok. Tak ja też poprzednik mówił, pięknym jest też mniejszy żal sie rozstać skoro wiedzą że mają pełno piesków wokól siebie i sobie któregoś z nich wybiora, brzydki już bardziej szanuje to co ma. Tyle ze to wszytsko to na pewno nie jest reguła ale z pewnością troszke łatwiej trafić na piękną niewierną niż brzydką niewierną.
tanebo pisze:pięknym jest też mniejszy żal sie rozstać skoro wiedzą że mają pełno piesków wokól siebie i sobie któregoś z nich wybiora, brzydki już bardziej szanuje to co ma.
Przecież to jest niepoważne, co piszesz. Ja szanuję to, co mam nie dlatego, że mam problemy ze znalezieniem kogoś innego. A może dlatego szanuję to bardziej. Mogę sobie znaleźć drugiego, ale co z tego, jak ja chcę tylko Jego?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Hela Bertz
- Entuzjasta
- Posty: 107
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 13:04
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Olivia pisze:Wrócił Mariusz i Jego tematy...
Uroda nie ma nic do wierności!!! Zapamiętaj to raz na zawsze! O zachowaniu wierności decyduje wychowanie, charakter i inne czynniki. Ale na pewno nie uroda...
Patrzysz na to z bardzo waskiego pktu widzenia.
To takze, ale najbardziej na zdrade wplywa uroda, przeciez prosta zaleznosc - im piekniejsza kobieta, tym wiecej bedzie miala podrywaczy, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze jednemu z nich sie nie oprze, natomiast gdy kobieta nie jest ładna to wprost przeciwnie.
Pozatym kobieta taka bedzie doceniac i szanowac to co ma.
Tak jest skonstruowane wiekszosc kobiet.
Pozdrawiam
Alek
alexcool pisze:To takze, ale najbardziej na zdrade wplywa uroda, przeciez prosta zaleznosc - im piekniejsza kobieta, tym wiecej bedzie miala podrywaczy, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze jednemu z nich sie nie oprze
Guzik prawda! Wszystko zależy od charakteru, związku, a nie tylko od urody.
Od dziś faceci szukając żony, będą brać wszystkie brzydkie, tak dla pewności. A potem je zdradzać. Ehh
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Wiekszej głupoty nie słyszałam.
Nie wolno generalizować. Każdy człowiek jest inny. Raz zobaczysz dziewczynę i powiesz "nie,
nie będe się za nią brał, bo jest ładna, a ładne dziewczyny zdradzają. Z kolei Twój kolega powie ale pasztet poderwę ją i do końca zycia będzie mi wierna."
Shit jakiego świat nie widział.
Nie wolno generalizować. Każdy człowiek jest inny. Raz zobaczysz dziewczynę i powiesz "nie,
nie będe się za nią brał, bo jest ładna, a ładne dziewczyny zdradzają. Z kolei Twój kolega powie ale pasztet poderwę ją i do końca zycia będzie mi wierna."
Shit jakiego świat nie widział.
Re: pięknośc vs. wierność
mariusz pisze:Spotkałem sie z takim stwierdzeniem odnosnie kobiet:
Wierne nie sa piękne, piękne nie sa wierne.
Czy się z tym zgadzacie??
Bzudra i tyle! Wszystko zależy od wychowania, charakteru, podejścia do pewnych spraw.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Re: pięknośc vs. wierność
mariusz pisze:Spotkałem sie z takim stwierdzeniem odnosnie kobiet:
Wierne nie sa piękne, piękne nie sa wierne.
Czy się z tym zgadzacie??
Nie. Nie będę powtarzać po innych - uż napisali dlaczego to nieprawda.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Re: pięknośc vs. wierność
Kiedyś, gdy byłem większym bachorkiem powtarzałem to bezmyślnie. Ktoś nakładł mi takich bzdur, a byłem zbyt młody by się nad tym zastanawiać. W wieku szczenięcym zacząłem odrzucać to stwierdzenie traktując je jako wytarty stereotyp mijający się z prawdą. Jak dostałem razy kilka po du..ie i co nieco świata zobaczyłem, to wróciłem do pierwotnego zdania. Aktulnie podpisuje się oboma odnóżami pod tym cytatem.mariusz pisze:Spotkałem sie z takim stwierdzeniem odnosnie kobiet:
Wierne nie sa piękne, piękne nie sa wierne.
Czy się z tym zgadzacie??
Ja tam zauważyłam inną tendencję - brzydkie są wierne, piękne są wierne, a te trochę lepsze przeciętne - jak im wyjdzie. Dziś w tym po uszy zakochane, jutro w innym. Widać na forum. Bo są za brzydkie, żeby za piękności uchodzić, a już na tyle niezłe, że chętny się znajdzie, choć najgórniejsza półka to to nie będzie. I tak się dowartościowują, przekonując same siebie, że pięknościami są. A nie są. Po forum widać
No ale jak Wy tak kadzicie każdej, że śliczna, to co się dziwić
No ale jak Wy tak kadzicie każdej, że śliczna, to co się dziwić
Olivia pisze:Uroda nie ma nic do wierności!!!
Olivia jest wierna -> ergo: nie jest piękna!
Tak myślałem
Kolejne brzydkie (choć wierne ):
Hela Bertz,
Hela Bertz pisze:Jak dla mnie (a brzydka ponoć nie jestem ) zdrada z urodą niewiele ma wspólnego
Paula,
Paula pisze:Wiekszej głupoty nie słyszałam.
[ Dodano: 2006-04-24, 11:14 ]
Poza tym skoro o brzydkich mowa:
Żeby być wierną, trza mieć komu.. A jak jest bardzo brzydko, to ino na desperatów można liczyć.
mrt, teoria że najbardziej niewierne są "lepsze przeciętne" jest godna nagrody Nobla, a conajmniej dużego <browar> 'a.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Piekna jest Natalie Portman ;P (ma ktos jej numer gg :D )
uwazam ze pieknosc ma sie nijak do wiernosci. Jezeli ktos ma wpojone okreslone wartosci i do tego ma na tyle silny charakter, bu oprzec sie presji otoczenia i złym zakusom wytrzyma w wiernosci bez odstawiania takich numerow. I to sie nazywa "mała korba", bo w to ze kazda ją ma juz nie watpie.
Kobieta bez korby to Mężczyzna ale żarty sie mnie trzymają od rana pfff
uwazam ze pieknosc ma sie nijak do wiernosci. Jezeli ktos ma wpojone okreslone wartosci i do tego ma na tyle silny charakter, bu oprzec sie presji otoczenia i złym zakusom wytrzyma w wiernosci bez odstawiania takich numerow. I to sie nazywa "mała korba", bo w to ze kazda ją ma juz nie watpie.
Kobieta bez korby to Mężczyzna ale żarty sie mnie trzymają od rana pfff
fantastically well and close to spectacular.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 188 gości