agnieszka.com.pl • Wykorzystal ja materialnie, a ona chce sie zabic
Strona 1 z 5

Wykorzystal ja materialnie, a ona chce sie zabic

: 26 mar 2006, 21:07
autor: Sasetka
Jeszcze jeden temat musze zalozyc, bo normalnie mna trzesie jak patrze na co pozwala sobie moja przyjaciolka. Po prostu juz nie wiem jak jej pomoc i co doradzic, bo kompletnie oglupiala i mnie nie slucha. To sie zaczelo ze trzy lata temu. Zakochala sie w jakims kolesiu, ktory od poczatku wydawal mi sie podejrzany. Babiarz, w dodatku nigdy nie mial dziewczyny ( znaczy sie rozkochac w sobie to tak, ale zeby sie zwiazac?to podziekuje.) poza tym mial w sobie cos co wzbudzalo moja czujnosc nie jestem w stanei tego nazwac. Zakochala sie w nim tak bardzo ze w koncu zaproponowala mu..............zwiazek za kase.
Sponsoring. W sumie nie wiem czy mozna to tak nazwac, bo przeciez nie chodzilo o seks, tylko o zludzenie zwiazku. I tak od 3 lat ona placi mu co miesiac kolo 2000 zl, a on jest z nia, to wielka tajemnica, wszyscy znajomi dziwia sie jaka dobrana para, ale w koncu cos zaczelo sie sypac. On sie zakochal. Oczywiscie nie w tej kolezance. A ona? Histeryzuje, probowala sie zabic, placze, mowi jak strasznie cierpi, ze nie wyobraza sobie zycia bez Patryka... Naprawde nie wiem jak moge jej pomoc, nasz kontakt nieco sie obluzowal,ale mimo wszystko kiedys bylysmy sobie bliskie... Ja tez myslalam ze jest z nim z milosci, ale ona po prostu nie wytrzymala, rozplakala sie i wszystko ostatnio mi opowiedziala... No i teraz nie wiem... z jednej strony to nie wiem co poradzic jej.Jak ja przekonac ze zycie bez niego ma sens skoro byla tak zaslepiona ze nie miala skrupolow przed niczym byle tylko dawac mu kase? [kilka razy powaznie sie u mnie zapozyczala, nie wiedzialam na co jej te pieniadze, mowila, ze na jakies lekarstwa czy cos takiego, zawsze jej pozyczalam, oddawala ale bardzo dlugo trwalo zanim te pieniadze doszly] Poza tym podobno on w jakims czasie chyba po roku sie w niej zakochal. Tzn ona tak mowi, nie wiadomo czy to nie byla gra, moim zdaniem tak, bo przeciez w takim wypadku przestalby ciagnac od niej pieniadze, zwlaszcza ze ona juz ich nie miala, jak mowie zapozyczala sie, a pozniej znalazla sama sobie sponsora, i pieniadze z tego przeznaczala na niego.. Ja wlasciwie to sama sie juz pogubilam w tym wszystkim. W kazdym razie, niby ja kochal, chyba sie nawet przespali ze soba, chociaz nie wiem, jesli tak to raz. Pozniej unikal zblizen, mowil ze chce czekac do slubu i takie jakies pierdoly. Byl zimny i obojetny, co wiem nie tylko z jej opowiadan, ale gdy gdzies razem szli, to on czesto ja olewal, na imprezach tanczyl z innymi. Bardzo byl pewny tego ze ona juz zawsze bedzie mu placic, nie zaleznie od tego jak on bedzie sie zachowywac. Ta dziewczyna jest tu na forum i pewnie zabije mnie za to, ze to opisze, ale musialam.NAPRAWDE! Najgorsze jest to, ze ona powiedziala,ze sie zabije jesli on odejdzie a ja wiem, ze tak moze byc :/ bo ona nie ma nic wiecej w swoim zyciu. Nie zdala do nastepnej klasy, potem rzucila szkole, nie ma juz kasy, podobno zaczela krasc, a rodzice wywalili ja z domu (mieszka u jakiejs kolezanki). Naprawde dowiedzialam sie tego niedawno i nie wiem jak jej pomoc. Ona ma chyba jakas chora obsesje na jego punkcie. Aha a facet kiedy dowiedziual sie ze konczy jej sie kasa zostawil ja i powiedzial ze zakochal sie w ich wspolnej kolezance. Teraz gruchaja golabeczki, a ona placze i tnie sobie zyly. Co ja mam zrobic? :( Najchetniej bym go <pejcz> ale to niczego nie zmieni, przeciez on nigdy jej nie kochal, tylko wykorzystal jej chorobe, bo chyba mozna to nazwac choroba? Prosze o jakies rady, jak z nia postepowac. Jak przemowic jej do rozsadku?

: 26 mar 2006, 21:17
autor: Maverick
Gdyby to byla prawdziwa milosc a nie nastoletni kaprys to by mu pozwolila odejsc. A poza tym to od samego poczatku nie mialo sensu.

Jesli ma jakies dowody ze mu placila, niech kaze mu zwrocic kase bo inaczej da cynk do Urzedu Skarbowego, ze dostawal od niej co miesiac darowizny i nie placil od nich podatku. Nic nie dziala na wyobraznie jak fiskus na karku :D

: 26 mar 2006, 21:20
autor: Lawrence
Faceta lac tak..........ale bacik by sie przydal tez Twojej kolezance!!

Jak to proponowac "zwiazek sponsorowany" ?? przeciez IMHO to szczyt szczytow......

Poza tym, jak juz, zabijanie sie jest slabe...najlepiej, tak mysle, przebywac z kolezanka jak najwieksza ilosc czasu, zeby nie czula sie samotna, skoro ma taka slaba psyche, odzegnac ja od prob samobojczych - zycie jest super - czeka ja [nas] wiele radosci, ale takze smutnych chwil, wrecz dolujacych czasem ale taki jest urok zycia, to jest nieodzowna czescia egzystencji, dlatego nie wolno jej odbierac sobie zycia.....to najwazniejsze...

: 26 mar 2006, 21:28
autor: Olivia
Maverick pisze:esli ma jakies dowody ze mu placila

Pewnie nie ma, ale pomysł kapitalny.

Współczuje kobiecie, ale Jej zaślepienia i głupoty. Przecież było wiadome, że to się tak skończy. W ogóle nie wiadomo, czy Jej wcześniej nie zdradzał i nie bawił się z innymi kobietami za Jej pieniądze.
Sama tego chciała, to ma. Przykro mi, ale to tylko na Jej życzenie.

: 26 mar 2006, 21:31
autor: Mysiorek
Asiula pisze:zaproponowala mu..............zwiazek za kase.
Asiula pisze:pozniej znalazla sama sobie sponsora
Asiula pisze: rzucila szkole, nie ma juz kasy, podobno zaczela krasc, a rodzice wywalili ja z domu

Ona też ma 17 lat?

Asiula pisze: probowala sie zabic

Az mnie świerzbi, żeby przytaknąć.

: 26 mar 2006, 21:37
autor: Sasetka
ona ma 19 no ja wiem ze zachowala sie jak totalna idiotka ale co mam ja tak zostawic?

: 26 mar 2006, 21:39
autor: Olivia
Asiula pisze:ale co mam ja tak zostawic?

Zaprowadź Ją do psychologa.

: 26 mar 2006, 21:42
autor: Haro
Nie wierze, ze w wieku 19 lat mozna sie zachowywac w tak idiotyczny sposob. Przetlumacz Jej to, ze to co robila bylo niedojrzale. Przekaz to wszystko co piszemy tutaj na forum, znajdziesz tutaj wiele przydatnych mysli. Niech w koncu dziewczyna zrozumie, ze zrobila po prostu cos kretynskiego. Wstydzilbym sie na Jej miejscu. Kasy nie odzyska, ale za te 2000 miesiecznie kupila sobie nowe doswiadczenie zyciowe. Pytanie, czy Jej jeszcze na rozum zostalo.

: 26 mar 2006, 21:44
autor: Olivia
A ta wspólna koleżanka, co się w Niej zakochał, też Mu płaci?

: 26 mar 2006, 21:45
autor: *qbass*
Asiula pisze: I tak od 3 lat ona placi mu co miesiac kolo 2000 zl,

<boje_sie> kurde związek za kasę <zalamka>
Asiula pisze:tylko wykorzystal jej chorobe, bo chyba mozna to nazwac choroba?
To jest obsesja...
Asiula pisze: Co ja mam zrobic?
Załatwić Jej wizytę u dobrego psychologa, na prawdę...

: 26 mar 2006, 21:45
autor: Mari*
Czy ona chciała kupić jego miłość?? Nie można kupić uczuć drugiej osoby. A on "świnia" wykorzystał jej ślepą miłość. W takim przypadku trudno jest pomóc. Nawet częste spotkania towarzyskie mogą być długą terapią ale lepsza długa niz żadna.

: 26 mar 2006, 21:50
autor: Nibeneth
mysle, ze ona potrzebuje porady specjalisty, kogos, kto wie, jak z takimi osobami rozmawiac. teksty typu "wstydz sie" tylko spoteguja uczucie rozpaczy i naprawde moze dojsc do tragedii. jezeli chcesz jej pomoc, to mysle, ze w ten sposob, w inny nie dasz rady. powodzenia..

: 26 mar 2006, 21:51
autor: Sasetka
nie ta kolezanka w ktorej sie zakochal mysli ze on jest super, romantyk, mowi jaki jest czuly i wspanialy itd nie zna go z tej strony. zreszta tak jak prawie wszyscy, on jest cholernie lubiany, wlasciwie to ona nei miala zbyt wielu przyjaciol.
czy chciala go kupic? tak. myslala, ze z czasem to przerodzi sie w jego uczucie.
eh gdyby dalo sie cofnac czas i zorientowalabym sie jakos :(
a co do psychologa... byla u jednego, i nie powiedziala ani slowa... ona mowi, ze jej zycie juz jest stracone, ze przegrala wszystko wiec nie da sie jej pomoc..ma chyba obsesje maniakalno-depresyjna :/ bo jak to inaczej nazwac... ale mimo wszystko nie potrafie zostawic jej samej sobie :( taki juz mam charakter ehh jesli ona cos sobie zrobi, bede czuc sie troche winna :(

: 26 mar 2006, 21:51
autor: cajmer
Aż sie nie chce wierzyć ze takie przypadki sie zdarzają...
Z drugiej strony za 2000zł to sam chyba bym był takim chłopakiem do wynajęcia ; ]

: 26 mar 2006, 21:56
autor: Joasia
Dziewczyna popełniła straszny błąd - dała się wykorzystać, chłopak nic sobie z niej nie robił. Jak widać był z nią tylko dla kasy i nie traktował jej poważnie od początku do samego końca.
Ale nie ma co jej teraz krytykować bo czasu się nie cofnie. Ona potrzebuje teraz pomocy bliskich osób, nie można jej zostawić samej bo zrobi kolejną głupotę. Porozmawiaj z jej rodziną, powinna iść chyba do psychologa :?

: 26 mar 2006, 22:09
autor: *qbass*
Asiula pisze:a co do psychologa... byla u jednego, i nie powiedziala ani slowa... ona mowi, ze jej zycie juz jest stracone, ze przegrala wszystko wiec nie da sie jej pomoc..
To do psychiatry, skoro psycholog nie pomaga...
Asiula pisze:ale mimo wszystko nie potrafie zostawic jej samej sobie
I dobrze, przynajmniej ma w kimś oparcie...

: 26 mar 2006, 22:21
autor: Koko
Asiula? A jak brzmi tytuł tego filmu?
Dziewczyna ma szansę na Oscara. Za scenariusz.

Teraz szuka obsady, dałaś się wciągnąć. Gratki.

A teraz ... gdzie pierwiastek autentyczności? Potrafisz to oddzielić? Co byś i Ty w paranoję nie popadła?

: 26 mar 2006, 22:26
autor: Mari*
cajmer pisze:Aż sie nie chce wierzyć ze takie przypadki sie zdarzają...
Z drugiej strony za 2000zł to sam chyba bym był takim chłopakiem do wynajęcia ; ]

Oj zdarzają się :/ Ja też zostałam w taki sposób wykorzystana. Tylko u mnie to zupełnie innaczej wyglądało i nie za takie wielkie pieniądze, ale gdyby tak wszystko podliczyć to całkiem niezła sumka by się uzbierała. Tak to jest kiedy kobieta jest ślepo zakochana a facet to widzi więc robi z nią co chce.

: 26 mar 2006, 22:57
autor: Mysiorek
Mari* pisze:Ja też zostałam w taki sposób wykorzystana.

Ty płaciłaś, czy facet Tobie?
Koko pisze:ma szansę na Oscara. Za scenariusz.

Oscar to sie nalezy w innym topie.
Asiula pisze:jesli ona cos sobie zrobi, bede czuc sie troche winna

To się czuj, skoro tak wolisz, czy tak masz. Ty jesteś winna temu. ... lepiej Ci?

: 26 mar 2006, 23:03
autor: Koko
Mari* pisze:Ja też zostałam w taki sposób wykorzystana.

Zawsze mnie ten styl zastanawiał. Zostałam wykorzystana.
A może dałam się wykorzystać? Nie chciałam widzieć pewnych rzeczy?

Bohaterka też została ... ? :)

Mysiorek pisze:w innym topie

Tak? :|

: 26 mar 2006, 23:27
autor: kot_schrodingera
Asiula, problem w tym że twoja kolerzanaka zakochała się prostytutce. on nie spotykał się z nią dla niej a dla kasy. A ona bidula myślała że go przekona do siebie. Historia stara jak swiat. Prawie na pewno nie była jedyną klientką. Jedyne pocieszenie w tym że chłopak źle skończy. Pewnie jak uliczna kur... Co zrobic z koleżanką? nie ma recepty. uswiadom jej że nigdy nie miała szans rozkochac go w sobie. Że wykorzystał ja perfinie. I skieruj ponownie do psychologa. Musi rozpocząć terapie. To nie wygląda za dobrze. oby nie miała tendecji do wpadania w takie sytuacj <boje_sie> czytałem o klietce smsowych czatów która miesięcznie wydawała na "kochanka" po pare tysięcy" a tak naprawde to tego "kochanka nie było bo to było kilku facetów i nawet babek z firmy <boje_sie>
Mysiorek pisze:Ty płaciłaś, czy facet Tobie?
zastanów się. Gdyby jej płacili i ona o porzuciła to gdzie wykorzystywanie??

: 26 mar 2006, 23:32
autor: ksiezycowka
Facetowi to ja nic zarzucić nie moge.
Została mu zaproponowana praca?Tak. Przyjął a teraz uwowe rozwiazuje.

Dziewczyna moze i cierpi, ale na wlasne zyczenie. Nie wiem jak mozna byc takim głupim. Szczyt szczytów.

asiula nie masz takich kolegów?Bo wiesz ja szukam pracy i za 2 000 zł miesiecznie to ja do kina moge z kims pochodzic czy cos.

Facet zrobiol dobry interes a ona niech sie chlasta. Ale niech se do pustego łba wbije ze próba samobójcza tez go nie odzyska, bo on nigdy jej nie byl i najpewniej nie bedzie. A moze tylko zycie stracic i szanse na szczescie. Ale jej wybor. Do psychiatry bym proponowala jesli juz.

: 26 mar 2006, 23:41
autor: Mysiorek
Blazej30 pisze:zastanów się. Gdyby jej płacili i ona o porzuciła to gdzie wykorzystywanie??

Zastanów się nad moim zastanowieniem i tym co potem napisałeś... Nie gub się. Znów.
Blazej30 pisze:zreszta jeśli chcesz to chyba łatwo znaleźc sponsora...

Błażej płaci. :)

: 27 mar 2006, 17:12
autor: Kermit
za 2000 na miesiac to i ja bym sie zastanowil :D

kazdego mozna kupic


choc dla mnie ta historyja jest troche naciagana... No ale rozne rzeczy sie zdarzaja

: 27 mar 2006, 17:22
autor: *qbass*
Kermit pisze:za 2000 na miesiac to i ja bym sie zastanowil

Ja bym się nawet nie zastanawiał :) <banan>

Re: Wykorzystal ja materialnie, a ona chce sie zabic

: 27 mar 2006, 17:27
autor: ptaszek
Facetowi to ja nic zarzucić nie moge.
Została mu zaproponowana praca?Tak. Przyjął a teraz uwowe rozwiazuje.

Też tak uważam.

Z dziewczyną jest coś nie tak. Najlepszy byłby właśnie kontakt z lekarzem. Nie wiem, czy psycholog, czy już raczej psychiatra.


Zastanawiam się też, co jeszcze człowiek jest w stanie zrobić dla pieniędzy????
Dziś chyba zdecydowanie kasa wyprzedza coś takiego jak poczucie godności.

: 27 mar 2006, 17:58
autor: Meredith
Od samego początku wiedziała,ze facet jej nie kocha(dlatego przecież płaciła mu aby z nią był).
Według mnie układ był uczciwy oboje zgodzili się na warunki stawiane z obu str. tzn ona płaci o n jest z nią za kasę i tyle.

On się zakochał, ona nie ma z czego płacić wiec umowa zostaje rozwiązana.

Dziewczyna cierpi bo liczyła na coś więcej jak widać przeliczyła się.

Jak jej pomóc? Wysłac na terapię-jej fascynacja nim od samego poczatku była niezdrowa i teraz trzeba jej pilnowac aby nie zrobiła sobie krzywdy.

: 27 mar 2006, 19:37
autor: lizaa
jak dla mnie..calkiem mozliwe, ale myslalam ze takie glupie kobiety z czasem sie zastanowia co robia a ona nadal nie rozumie co robila zle. ona jak i on warci siebie.
kupowala szczescie ktorego nie dostawala.wiec za co placila? za nadzieje?eee... bez placenia by to miala.

a jak jej pomoc? poznaj ja z jakims lepszym:d

: 27 mar 2006, 20:19
autor: Andrew
skad 19 -to latka ma 2000 zł co miesiac na faceta ?? dajcie spokuj mnie na to nie stac , a jak jusz- to było by mi zal tych pieniedzy <aniolek>
fiskus ? moze go cmoknac ! w sam srodek dupska ! <aniolek> chyba ze to idiota

: 27 mar 2006, 20:34
autor: kot_schrodingera
Andrew pisze:skad 19 -to latka ma 2000 zł co miesiac na faceta
żadna 19-latka dziś nie zarabia 2000. chyba że dostawała od rodziców. Co jej pomoże?? Dobra terapia.