rodzice

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 mar 2006, 20:24

Dzindzer pisze:Ma bardzo duzo zyciowej madrości i dystansu do swiata.

Ja si etego nigdy nie nauczylam od mojej mamy. To przykre w sumie ale np wolałabym miec takiego tate jak Pan Marysia. Moj tata gupi nie jest i w/w w niektorych aspektach idzie mi sie uczyc, ale takich rzeczy i pogladow jakie tu pisze oni nie znaja. Nie za brdzo chcieli znac a ja nigdy dyskusji specjalnych nie prowadziłam.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 11 mar 2006, 09:35

Gosia... pisze:I niesiety tez mam dosc obficie rozwiniety instynkt macierzynski

fajnie macie :). Ja, wiem ze mam ale nie taki ;P
Tylko ja mam takie cos, ze nie mam w ogole obycia z malymi dziecmi. Fakt,ze kilka moich kolezanek urodzilo,ale nie byly mi one tak bliskie, zebym mogla przebywac wsrod malych dzieci. I mam taki wielki strach. Niemowle to taka kruszynka. Boje sie,ze cos mu zrobie. Nie wyobrazam sobie np.ze moglabym kapac takie male dziecko. Ale raz bylam u kumpeli, ktora niedawno urodzila i kazdy bral dziecko na rece. Mi tez dali, ja zrobilam dobra mine do zlej gry, mialam kilka sekund je na rekach i od razu oddalam matce. Bo sie balam,ze mi spadnie albo cos <boje_sie> .
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 mar 2006, 16:40

Yasmine pisze:nie mam w ogole obycia z malymi dziecmi.

A ja to mam. Tyle o ile od swieta siostrzenice se lookne i tyle.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 11 mar 2006, 16:47

moon pisze:A ja to mam. Tyle o ile od swieta siostrzenice se lookne i tyle.

no, ale Ty nie masz takiego glupiego strachu jak ja :>.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 mar 2006, 16:49

No nie. Ja podchodze do tego tak ze najwyzej upuszcze. trudno sie mowi ;P
Awatar użytkownika
Lawrence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 301
Rejestracja: 16 kwie 2005, 00:56
Skąd: Melmac
Płeć:

Postautor: Lawrence » 12 mar 2006, 00:34

Agna24 - masz niezla jazde....

U mnie starzy tez czasem marudza ze "w twoim wieku to twoi znajomi to a tamto..." ale to w momencie kiedy czasem przegne strunke [ale to rzadko bywa]...

Poza tym Twoja mama najwyrazniej patzry na Ciebie ze swojej perspektywy - postaraj sie czasem przedstawic argument ze czasy sie zmieniaja i nie jest tak jak kiedys......
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 12 mar 2006, 00:47

Nie mieszkam z rodzicami. I nie zamierzam. :) Dwa różne światy.
Kłótni (w sensie mojego życia) żadnych, mało o mnie wiedzą ;)
Tym, którzy narzekają, a mają lat ponad 20 ... nic innego nie zostaje jak wziąć się do roboty. Tak, tak- do roboty. I będzie ok :)
Nie rozumiem, np. Ciebie Błażejku, nie rozumiem Agny.
Masz gdzie, ale nie. Gdzie tu sens, gdzie logika.

Kermit, zacznij zarabiać, sam się utrzymywać... zobaczymy czy stosunek do "wykorzystywania" się zmieni :)

[ Dodano: 2006-03-12, 00:50 ]
P.S. Powoływanie się na rówieśników dziecka też ma swój cel. Uświadamia, pokazuje, że czas już myśleć o swoim. Nie tylko w kontekście studiów. Normalne. A przez formę tym bardziej zauważalne ;)
W ogóle jestem zwolennikiem teorii "im wcześniej, tym lepiej".
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
miś
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 114
Rejestracja: 09 lut 2006, 08:05
Skąd: Gdańsk
Płeć:

Postautor: miś » 12 mar 2006, 01:24

Jezeli idzie o klutnie to chbya jak najbardziej czesto a najczesciej z ojcem. Niestety moj ojciec jest tak censored, ze po wygloszeniu filozofii zycia odechciewa mi sie wszystkiego. Dwa takie fakty to np. jak siedzi przed TV jak leci Hokej i mowi "a co oni wiedza o Hokeju, ja to gralem tak ,ze tam wszystkich bym zamiatal tylko komunisci mi zycie zniszczyli" z rana zas opowiada mi, ze powinienm mnie zabierac od malego do sejmu i uczyc polityki -.-, do tego moim znajomym wkreca, ze ich polciaj za kaptur na 48h wsadzi i palami ich zleja, no off. Reasumuajc klucenie sie to taka naturalna sprawa.
"Polityczny Żołnierz może szanować swego wroga - lecz zdrajcą i dezerterem będzie tylko pogardzał."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 mar 2006, 08:33

miś to, że o durne teksty sie kłócicie to tez w duzej mierze Twoja wina. Mój ojciec tez nieraz gada jakieś głupoty, tyle, że ja je zlewam, zdaje jakies neutralne pytanie, obracam w żart. Niech sobie komentuje tego hokeja jak chce. Więcej luzu, rodzic tez człowiek
Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 13 mar 2006, 13:31

Scheisse... moja czasami ma podobnie, ale musi mieć zły dzień. Wtedy robi z igieł widły. Ale trochę już jestem za stary na takie rzeczy i nie daję się sprowokować. Mój ojciec ma z nią tak samo. Taki typ.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 269 gości