jak odzyskać zaufanie...
Moderator: modTeam
jak odzyskać zaufanie...
Witam !
Ci którzy czytali tego posta http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=6142 to wiedza o co po części chodzi ! Ale… właśnie jest jeszcze jedno ale !
Otóż aby mi się za dobrze nie żyło to wymyślił jeszcze jedna płotkę (nie wiem kto) i w niej było cos takiego że kręciłem za plecami mojej dziewczyny z jakaś „mała blondynką”. Gdy moja ukochana się o tym dowiedziała to od razu dostałem smsa o tym że to wie… no i po południu poszedłem z Nią pogadać , ale o mało co ze mną nie zerwała i na tym się skończyło… A następnego dnia pisaliśmy na gg i powiedziała ze już mi nie ufa i nie wie czy ma taki związek sens ale mnie kocha.. ja na to odpowiedziałem że będę czekał i do końca życia na to aby znów mi zaufała, a ona się zgodziła i jesteśmy razem. Wszystko było super tzn. miłe smsy i rozmowy raczej normalne aż do czasu dzisiejszego spotkania gdy po spacerku odprowadziłem Ją pod dom no i tradycyjnie chciałem się całować , ale Ona odpowiedziała że nie jest gotowa i to potrwa jakiś czas…
Błagam powiedzcie jak odzyskać zaufanie w takiej sytuacje bo ja przecież nic nie zrobiłem a Ona wierzy jakiś plotkom i to jeszcze które dostała jako wiadomość na gg ….
Ci którzy czytali tego posta http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=6142 to wiedza o co po części chodzi ! Ale… właśnie jest jeszcze jedno ale !
Otóż aby mi się za dobrze nie żyło to wymyślił jeszcze jedna płotkę (nie wiem kto) i w niej było cos takiego że kręciłem za plecami mojej dziewczyny z jakaś „mała blondynką”. Gdy moja ukochana się o tym dowiedziała to od razu dostałem smsa o tym że to wie… no i po południu poszedłem z Nią pogadać , ale o mało co ze mną nie zerwała i na tym się skończyło… A następnego dnia pisaliśmy na gg i powiedziała ze już mi nie ufa i nie wie czy ma taki związek sens ale mnie kocha.. ja na to odpowiedziałem że będę czekał i do końca życia na to aby znów mi zaufała, a ona się zgodziła i jesteśmy razem. Wszystko było super tzn. miłe smsy i rozmowy raczej normalne aż do czasu dzisiejszego spotkania gdy po spacerku odprowadziłem Ją pod dom no i tradycyjnie chciałem się całować , ale Ona odpowiedziała że nie jest gotowa i to potrwa jakiś czas…
Błagam powiedzcie jak odzyskać zaufanie w takiej sytuacje bo ja przecież nic nie zrobiłem a Ona wierzy jakiś plotkom i to jeszcze które dostała jako wiadomość na gg ….
Adam_xxx pisze:Otóż aby mi się za dobrze nie żyło to wymyślił jeszcze jedna płotkę (nie wiem kto) i w niej było cos takiego że kręciłem za plecami mojej dziewczyny z jakaś „mała blondynką”
Stary, coś tu nie gra. Laska albo Ci ufa, albo nie. Przeciez plotkę mozne wymyślić o czym się chce, ważne, zeby była poparta dowodami, a tutaj takich raczej nie widze.
Adam_xxx pisze: następnego dnia pisaliśmy na gg i powiedziała ze już mi nie ufa i nie wie czy ma taki związek sens ale mnie kocha.
Przecież to jedno przeczy drugiemu, jak Cię kocha to i ufa. Nie ma zwiazku bez zaufania.
Adam_xxx pisze:Ją pod dom no i tradycyjnie chciałem się całować
Erotoman (taki europejski żarcik)
Adam_xxx pisze:ale Ona odpowiedziała że nie jest gotowa i to potrwa jakiś czas…
To wyglada chocbyś ja zdradził Przesrane masz. Na moje oko laska (z całym szacunkiem) jest trochę dziwna, sama nie wie czego chce.
PS. Ile macie lat ?
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
qbass17 pisze:Dziewczyna jesczcze młodziutka
Masz rację. Może nie wie czego chce...
qbass17 pisze:Zobaczysz jeszcze sie zmieni...
Oby nie na gorsze.
Pamietaj stary, nie daj obezwłasnowolnić przez nią. Zawsze miej własnie zdanie, ale licz sie Jej opiną. Powodzenia
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:Nie żebym zamieniał się w Olivię, ale ten post mnie po prostu ROZWALA
Mnie rozwala i przyprawia o oplucie monitora wiek tych ludzi.
Zacznijcie oboje zachowywać się jak dorośli ludzie, a potem radzę zabawę w związek. Bo to zabawa dla dojrzałych!!!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Ja bym powiedzał inaczej.
Związek to zabawa dla odpowiedzialnych i poważnych ludzi. Co z tego jak się jest dorosłym a tępym jak but ?
Maja 16 i 17 lat, czyli zaczeli jak mieli 13,5 i 14,5, trochę wcześnie jak na moje wyobrażenie. Ale nie przejmuj się związki w takim wieku rzadko kiedy bardzo długo trwają.
Związek to zabawa dla odpowiedzialnych i poważnych ludzi. Co z tego jak się jest dorosłym a tępym jak but ?
Maja 16 i 17 lat, czyli zaczeli jak mieli 13,5 i 14,5, trochę wcześnie jak na moje wyobrażenie. Ale nie przejmuj się związki w takim wieku rzadko kiedy bardzo długo trwają.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Bash pisze:Związek to zabawa dla odpowiedzialnych i poważnych ludzi. Co z tego jak się jest dorosłym a tępym jak but ?
Odpowiedzialny i poważny, to właśnie dojrzały człowiek.
Bash pisze:Ale nie przejmuj się związki w takim wieku rzadko kiedy bardzo długo trwają.
Amen!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jest takie powiedzenie tłumaczy się tylko winny....
Problem w tym,że jeśli chodzi o sprawy damsko męskie to kobiety raczej odczytują to tak :nie tłumaczy się winny;P
jA bym radziła abys postarał sie to wyjaśnić -jesli ona nadal nie bedzie chciała Ciebie sluchac i zamiast Tobie zawirzy plotkom to wtedy..się solidnie obrax i przestań odzwyac<wiem,ze to dziecinne ale ech bez przesady jakies zaufanie w związku musi być>
Please to meet you.
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Bash pisze:To czy sie zachowujesz jak dorosły, może ocenić tylko osba zzewnątrz co?
wiele ludzi mówi że zachowuje się jak dorosły z porównaniem do mich rówieśników którzy zachowują się jak debile i nie widać aby mieli 17 lat
Meredith pisze:jA bym radziła abys postarał sie to wyjaśnić -jesli ona nadal nie bedzie chciała Ciebie sluchac i zamiast Tobie zawirzy plotkom to wtedy..się solidnie obrax i przestań odzwyac<wiem,ze to dziecinne ale ech bez przesady jakies zaufanie w związku musi być>
właśnie juz z Nią gadałem i nic nie dociera Ona wierzy jakimś plotkom bez pokrycia a dla mnie nie ma zaufania
Ostatnio zmieniony 07 mar 2006, 17:07 przez Adam_xxx, łącznie zmieniany 1 raz.
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Gott... Tak to jest, jak ludzie nie gotowi zabierają się za słowo na "k". Porozmawiajcie, ale postarajcie się o jakieś dojrzałe wnioski i przemyślenia. Tak, jesteście niedojrzali, tak, macie problem i tak, albo go rozwiążenie jak dorośli ludzie, albo wiecznie będziecie w waszym związku niczym na polu minowym. Rozsądku, choć odrobinę.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 393 gości