co mam z tym zrobic??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

co mam z tym zrobic??

Postautor: agata » 12 lut 2004, 14:38

czesc!! znalazłam to forum przez przypadek ale mam nadzieje ze sie tu zadomowie a Wy pomozecie mi:)
otóz mam problem mój chłopak jest zazdrosny o mojego kumpla z klasy który keidys cos do mnie czuł. wszystko byłoby OK gdyby nie fakt ze Arek(mój obecny) ciagle boi sie ze mniedzy mna a tym kumplem mozedo czegos dojsc, mówi ze mi ufa ale ze nie ufa temu gosciowi który po prostu działa mu na nerwy.Zalezy mi na Arku i wiem ze jemu na mnie tez ale nie bede zrywac znajomosci z kumplem tylko dlatego ze Arek go nie lubi!!Arek przeprrasza mnie za to ze tak mysli i mówi ze zrobi wszytsko aby sie zmienic,a ja boje sie ze to jest poczatek konca :( z Arkiem jest mi dobrze i ani ja ani on nie chcemy by to sie popsuło.wiem ze musimy powaznie pogadac. czy uwazacie ze to juz koniec????
Awatar użytkownika
Poggie
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 21 lis 2003, 11:36
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Poggie » 12 lut 2004, 17:50

na tej stronie jest bardzo ciekawy artykuł o zazrości ... http://www.agnieszka.com.pl/zazdrosc.htm tam jest to bardzo fajnie opisane :)

To takie troche głupie mówi że Ci ufa a boi się o to że może Cie stracić ponieważ możesz odejść do tego swojego kumpla ... ehhh to się kupy nie trzyma. Także chyba z tą ufnością nie do końca jest ok ... proponuje bardzo szczerą i powazna rozmową na ten temat. To pomaga naprawdę, po takiej rozmowie powinien poczuć się bardziej dowartościowany ... i pewny że skoro jesteś z nim to chyba nie ma się o co martwić
Let me be the one that shines with You in the morning when You don't know what to do
Awatar użytkownika
Xavier
Little Pig
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2004, 11:16
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Xavier » 12 lut 2004, 17:54

Ja uważam, że to dopiero początek :) . Póki tylko działają sobie na nerwy to nie ma się czego obawiać. Mówisz, że ufa Tobie w 100% więc większego problemu nie widzę. Gorzej byłoby gdyby ich nerwy puściły i doszłoby do bójki. Opisz może dokładniej co jest między nimi, bo póki tylko się nielubią a Arek ma do Ciebie zaufanie, to problemu nie widzę.
Piggy in the garden,
Piggy in the pool.
Swim, now, little pig!
Piggy's looking cool.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do Xaviera -szerszy opis:)

Postautor: agata » 12 lut 2004, 18:46

a wiec: chłopaki po prostu sie nie lubia!!jak powiedział mi Arek jego denerwuje sama swiadomosc ze ten koles-Bartek w ogóle istnieje tu cytat"ten gosc działa na mnie jak płachta na byka" Co mysli Bartek o Arku cytat" nie lubie tego goscia bo on mi Ciebie tylko dla siebie"
Arek zdaje sobie sprawe z tego ze jego schizy sa nie fair w stounku do mnie i stara sie ich pozbyc. ostatnio bedac na impreze klasowej (Arka nie było) bawiłam sie z wiloma kumplami z klasy z Bartkeim równiez no i na fotkach tak sie jakos składało ze batrek był zawsze w poblizu ale co mam mu powiedziec "sorry nie mozemy bawic sie razem rozmawiac i wszytsko inne" ja nie mam zamiaruu ograniczac grona swoich przyjaciiół i Arek jest tego świadom.Nie chce zebys pomyslał ze Arek to jakis pewny siebie gosc który nie pozwala mi wychodzic z domu samej bo taki nie jest tylko....Bartek i tak w kołko;)
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 12 lut 2004, 20:42

ja bym watpila czy Ci ufa....zastanow sie czy Ty bys byla zazdrosna o jego kolezanke...
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 12 lut 2004, 21:04

nie nie byłabym :( no ale pogadamy na spokojnie wiec moze bedzie OK!!!!!dzieki za pomoc:)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 12 lut 2004, 22:29

Czyli pogadaj z nim. Dowartosciuj go, zeby byl pewien ze kochasz wlasnie jego i ze chcesz z nim byc :) Dlugo jestescie ze soba w ogóle? Takie dowartosciowanie/odswierzenie zwiazku pomaga :) A Bartka jesli lubisz i chcesz sie z nim dalej kolegowac to musi go zaakceptowac. A to ze Bartek go nie lubi to normalne. Jak sobie kogos znajdzie lub mu przejdzie to bedzie si :)

Czekamy na dalszy rozwoj wydarzen :)
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do Mavericka

Postautor: agata » 13 lut 2004, 08:38

co do naszego stażu to wszystko zaczeło sie w październiku no ale troche sie musiał o mnie starac:) boze jacy ludzie są mąrdzy:) dzieki za dobre rady!!na pewno z nim pogadam i od razu napisze Wam co z tego wyszło!!
pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 13 lut 2004, 10:10

mam podobną sytuację i wiem, że nawet jesli sporo czasu spędzasz z Bartkiem i oboje świetnie się bawicie i dogadujecie, to nie mow tego Arkowi.
Nawet najbardziej wyrozumiały facet powie, że jemu to nie przeszkadza ale daje sobie rękę odciąć ze w końcu to wyjdzie z niego i przy kolejnej kłótni powie o tym.
moja rada, lepiej żeby Arek żył sobie w uroczej nieświadomości. :)

Jeszcze mam pytanie, czy traktujesz Bartka tylko jako kolege, bo on najwidoczniej ciebie nie co zreszta udowodnił w słowach ze wkurza go twoj facet bo ma cie tylko dla siebie..... :shock: ale to jest Twoj chlopak do cholery. niech nie przesadza.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do foxy

Postautor: agata » 13 lut 2004, 11:21

wiem wiem ze nawet jak Arek nie powie to i tak bedzie chowac to w sobie ze wkurza go Bartek no ale na to juz nic nie poradze :) Co do Bartka to ja go traktuje z przymrużeniem oka bo on ma opinie "psa na baby" :wink: osobiscie traktuje go jak kumpla z klasy i tylko tyle. jak mi powiedział ze nie lubi Arka to mu odpowiedziałam ze na szczescie nie zalezy mi aby on go lubił i ze nie ma takiego obowiazku! och wy faceci!!! :wink:
pozdrawiam
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Re: do foxy

Postautor: foxy_lady » 13 lut 2004, 11:25

agata pisze: jak mi powiedział ze nie lubi Arka to mu odpowiedziałam ze na szczescie nie zalezy mi aby on go lubił i ze nie ma takiego obowiazku!

grzeczna dziewczynka :twisted:
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do foxy

Postautor: agata » 13 lut 2004, 13:02

moge byc z siebie dumna?? :wink:
pozdrawiam!!!!
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 13 lut 2004, 14:26

Trzeba się spotkać w trójkę , pogadać poważnie i musisz mu dziewczyno powiedzieć prosto w oczy że z wami już nic nie będzie, to odejdzie od zamiarów odbijania Cię, choć samo zycie pokaże. Jeden problem to nie problem , dwa problemy to już problem....przyjażni nie trzeba zrywać, ale trzeba się do niej przyzwyczaića do tego musicie sie nauczyć.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do pakur

Postautor: agata » 13 lut 2004, 14:34

hihihihi nie chce miec na sumieniu ani Arka ani Bartka :wink: heheh juz widze spotkanie we troje,ale by była komedia :D wole nie ryzykowac znam obudwu na tyle dobrze ze wiem ze to nie mogłoby wypalic, ale dzieki za taka rade!!
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 13 lut 2004, 23:32

Tak więc zostaje tylko rozmowa na osobności z każdym z nich i wytłumaczenie każdemu zaistniałej sytuacji, innego wyjścia nie widzę. Miejmy nadzieję tylko że chłopak zrozumie Twoje intencje a kolega nie będzie posuwał się (znając fakty) do podstepstw w stosunku do Ciebie. Zycze powodzenia, bo może nie być łatwo w takim przypadku, wszystko zależy od obopólnego zrozumienia i zaufania. Choć miłośc żądzi sie swoimi prawami, które sa na tyle "dziwne" że do dzis nikomu nie zrozumiałe.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do Pakur

Postautor: agata » 14 lut 2004, 12:40

oj z tym niezrozumieniem to racja :) no dzis czeka mnie rozmowa z Arkiem i chyba nic dziwnego ze sie troche boje....
pozdrawiam
ps trzymajcie kciuki!!!
Maro

Postautor: Maro » 16 lut 2004, 22:01

Hehe jestes troche dziwna, z tego co czytam nie wiadomo na kim Ci bardziej zalezy. Jakbys kochala swojego chlopaka to by sie nic innego nie liczylo..
Mialem raz taka sytuacje jak Ty z moja dziewczyna, zalatwilem to bliskim spotkaniem z jej kolega, przez tygdzien nie bylo go w szkole biedak nie chcial sie pokazywac a jak juz byl to sie do mojej malej nie odzywal.
Zorganizuj ich spotkanie, dla facetow to jest najlepszy dialog miedzy soba. Dla mnie przynajmniej tak jest, wszystko zalatwilo.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 16 lut 2004, 22:29

Ja i wiele mi podobnych osób akurat nie jestem zwolennikiem "takich" spotkań męsko-męskich. A jesli już tak to w zupełnie neutralnej atmosferze i czysto politycznie. STOP przemocy- nie jestesmy zwierzętami.A jak ktos "tak" załatwia sprawy, to jego sprawa. nie uwazam tego za rozwiązanie problemu, raczej jego stłumienie.



"Słowo moją bronią"
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 17 lut 2004, 09:12

Maro pisze:Hehe jestes troche dziwna, z tego co czytam nie wiadomo na kim Ci bardziej zalezy. Jakbys kochala swojego chlopaka to by sie nic innego nie liczylo..
Mialem raz taka sytuacje jak Ty z moja dziewczyna
Zorganizuj ich spotkanie, dla facetow to jest najlepszy dialog miedzy soba. Dla mnie przynajmniej tak jest, wszystko zalatwilo.

nie zgadzam sie absolutnie !
to ze ma chłopaka wcale nie znaczy, że nie może mieć kolegi. uważam, że zachowuje się w porządku a Ty jesteś po prostu przewrażliwiony :wink:
spotkanie dwoch facetów w tym przypadku to głupi pomysł.
Nie ma co robić o to tyle szumu.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

juz po wszystkim

Postautor: agata » 17 lut 2004, 20:40

do foxy: dzieki ze nie uwazasz mojego podejscia za dziwne!!
pogadałam sobie z Arkiem i juz jest OK.on dobrze wie ze nie bede rezygnowac z kontatów z nikim tylko dlatego ze on tego kogos nie akceptuje.sytuacja wyglada tak ze na dzien dzisiejszy nie było sprawy ale jak najbardziej jest to nauczką zarówno dla mnie jak i dla Arka. dzieki za słowa otuchy i rady jak rozwiazac ten problem.
pozdrawiam!!!!
P.S uwazam ze spotkania mesko meskie tego typu to przejaw niedojrzałosci i głupoty(ale oczywiscie kazdy ma inne zdanie na ten temat)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 lut 2004, 00:26

Spotkanie moze byc mesko-damsko-meskie :)

Co do przebiegu wydarzen to ciesze sie ze jest git ;)
Zamykam & pozdrawiam,
Maverick

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 469 gości