Wygodne kobiety
Moderator: modTeam
Wygodne kobiety
Chciałabym Was o coś zapytać. Od pewnego czasu u niektórych moich koleżanek, znajomych i nie tylko obserwuję pewną cechę. Otóż niektóre kobiety lubią w pewien sposób wykorzystywać mężczyzn. Mianowicie, gdy widzą, że ktoś jest nimi poważniej zainteresowany, a one same tym gościem specjalnie się nie interesują, lubią go trzymać w niepewności. Z jednej strony nie pozwalają mu na zbyt dużo, z drugiej jednak nie powiedzą wprost, że nie ma szans. Prowadzi to do tego, że gość widzi swoją szansę u takiej dziewczyny i na przykład na zawołanie podwiezie ją jeśli tylko poprosi lub zadzwoni. Taki zauroczony gość nieraz mocno adoruje kobietę, a ona, mimo, iż wśród koleżanek mówi, iż gość totalnie nie ma szans, to jemu o tym nie powie.
Wydaje mi się to trochę nie w porządku, ale takich sytuacji ostatnio zauważyłam naprawdę sporo.
Wydaje mi się to trochę nie w porządku, ale takich sytuacji ostatnio zauważyłam naprawdę sporo.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Eeeee!! To podpucha!!
Ale jeśli nie to jestes wielka
Tez to znam.Robia tak niektóre moje znajome.Niestety
Myślę że wynika to z kilku powodów:
- takie kobiety nie dojrzały do prawdziwego związku (lub sa niedojrzałe)
-maja facetów za nic (pewnie żaden nie pogonił im kota.A szkoda)
-lubia poniżać facetów
-są kokietkami
-to wynik "dzisiejszych czasów"-jak dać i cnotę zachować dla Brada Pitta
Ale jeśli nie to jestes wielka
lucy000 pisze: Od pewnego czasu u niektórych moich koleżanek, znajomych i nie tylko obserwuję pewną cechę
Tez to znam.Robia tak niektóre moje znajome.Niestety
lucy000 pisze: Otóż niektóre kobiety lubią w pewien sposób wykorzystywać mężczyzn.
Myślę że wynika to z kilku powodów:
- takie kobiety nie dojrzały do prawdziwego związku (lub sa niedojrzałe)
-maja facetów za nic (pewnie żaden nie pogonił im kota.A szkoda)
-lubia poniżać facetów
-są kokietkami
-to wynik "dzisiejszych czasów"-jak dać i cnotę zachować dla Brada Pitta
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
lucy000, no normalnie..... taka sama sytuacje mialem ! i to jest swieta prawda !~! jak kobieta widzi ze facet jest jakos adorowany przez inne to dokladnie...sama sie klei....i wie ze nic z tego nie wyjdzie.... Qwa jak ja tegoo nie nawidze!! :[
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
gargando pisze: Qwa jak ja tegoo nie nawidze!! :[
Ja też.A i tak jak ta głupia ćma lecę...
Ostatnio zmieniony 06 lut 2006, 18:27 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Te kobiety wcale nie muszą byc od razu podłe;)
po prostu adoracja mężczyzn sparwia im przyjemność i niech chcą z tego rezygnować. To w pewnien sposób łechce kobiece ego:).
Jednak sa i jednoski całkowicie pozbawione skrupułów ,wykorzystujące mężczyzn do własnych wygód.Niektóre nawet starają się wyciagac korzyści materialne.
po prostu adoracja mężczyzn sparwia im przyjemność i niech chcą z tego rezygnować. To w pewnien sposób łechce kobiece ego:).
Jednak sa i jednoski całkowicie pozbawione skrupułów ,wykorzystujące mężczyzn do własnych wygód.Niektóre nawet starają się wyciagac korzyści materialne.
Please to meet you.
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Kemot pisze:No no, nie broń tak kobiet, bo sam wpadniesz Oczywiście nie życzę.
ja tam nikogo nie bronie, twierdze tylko że to nie wina kobiet że jest tylu facetów ktorzy są ślepi i nie widzą że są wykorzystywani
WlasnieMeredith pisze:Te kobiety wcale nie muszą byc od razu podłe
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
Moim zdaniem to wynika raczej z wrodzonej proznosci kobiet i z tego,ze tak jest poporstu latwiej,samej sie nie angazowac,tylko wykorzystywac biednego,nieswiadomego goscia,zachowanie wkurzajace,podle,przede wszytkim raniace innych,ale zdaje mi sie ze na takie babki tez kiedys czas przychodzi,natrafiaja na takiego co poleci tylko na jej prezencje,ladna buzie itp a jak sie zakocha to przeciez nie widzi,ze jemu tak wlasciwie wcale nie chodzi o to co ma w srodku.
Dziewczyna rodzi sie mądra ...
Potem poznaje faceta
Potem poznaje faceta
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
faktycznie, perfidia w żeńskim wydaniu do n-tej potęgi,takie zachowanie.. <wsciekly> Jedyne, czego można życzyć, to by taka osóbka trafiła kiedyś na takiego faceta, który będzie jeszcze bardziej cyniczny niż ona i zrobi ją dokumentnie na szmaty, hehehe....
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
wystarczy przytoczyć słowa z jednej stronylucy000:
Mi sie wydaje że niepotrzebnie podchodzicie do tego jako do walki gatunku meskiego z żeńskim. Kiedy umawiam sie/spotykam z kobietą nie traktuje jej jako przedstawiciela gatunku. Liczy sie tylko ona, ona jako ona.
i TedBundy:lucy000 pisze:Z jednej strony nie pozwalają mu na zbyt dużo, z drugiej jednak nie powiedzą wprost, że nie ma szans.
TedBundy pisze:faktycznie, perfidia w żeńskim wydaniu do n-tej potęgi,takie zachowanie
Mi sie wydaje że niepotrzebnie podchodzicie do tego jako do walki gatunku meskiego z żeńskim. Kiedy umawiam sie/spotykam z kobietą nie traktuje jej jako przedstawiciela gatunku. Liczy sie tylko ona, ona jako ona.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Kermit pisze:heeheh
WELCOME TO THE REAL WORLD
No właśnie. W zyciu trzeba sobie radzić, także w tym względzie. Jak ktoś jest - jak to pisze Andrew - "frajerem", to albo się czegoś nauczy, albo frajerem pozostanie. Można mieć pecha, ale nie można z siebie robić żałosnego parobka, jakiegoś lokaja zafajdanego. Tu jest punkt ciężkości, jeżeli o autoszacunek chodzi. A nie w tym, czy się ludzie rżną i na której randce. Całe szczęście, że nasze kochane, opiekuńcze państwo nie wprowadziło jeszcze zasiłku dla osób będących okrutnie potraktowane przez płeć przeciwną w aspekcie relacji damsko-meskich
soul of a woman was created below
Sir Charles pisze:Całe szczęście, że nasze kochane, opiekuńcze państwo nie wprowadziło jeszcze zasiłku dla osób będących okrutnie potraktowane przez płeć przeciwną w aspekcie relacji damsko-meskich
a ja napiszę: wielka szkoda:( że nie wprowadziło:D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
-
- Bywalec
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 lip 2005, 13:53
- Skąd: Polska
- Płeć:
Skąd ja to znam... Kiedyś poznałem właśnie taką panienkę. Typowa kokietka- atrakcyjna, pewna siebie, trochę z takim egoistycznym podejściem do ludzi. No ale wiadomo, facet jak to facet, jak mu się kobieta szczególnie spodoba to jest w stanie zrobić dużo, żeby tylko się jakoś przypodobać. I czy ja wiem czy to jest frajerstwo jak ktoś tu napisał. Nie sądzę. Tzn. można to tak nazwać po czasie, ale najpierw trzeba się osobiście przejechać. Ale wracając do tej dziewczyny - spotykaliśmy się jakiś czas jako kumple. A to kawka, a to piwko, a to kino. Oczywiście wszystko na mój koszt. Zawsze gdy chciała coś ode mnie, to byłem na miejscu. Czy to pomóc przy komputerze, czy gdzieś podwieźć, itd. Po jakimś czasie zaczęło mi się wydawać, że ona oczekuje czegoś więcej (oczywiście myliłem się). Kiedyś mnie bardzo zaskoczyła, bo podczas wypadu na miasto chwyciła mnie za rękę i szliśmy po prostu jak para. Zdarzyło się nawet, że spędziła u mnie noc. Do seksu nie doszło, ale były pocałunki, delikatne pieszczoty. Ja w siódmym niebie, zadowolony z siebie, że coś ruszyło w kierunku bycia razem. W ogóle po pewnym czasie często bywała u mnie w domu, nawet moi rodzice myśleli że jesteśmy razem Ona naprawdę mi się podobała, imponowała mi swoim stylem bycia. W końcu po 3 miesiącach powiedziałem jej, że myślę o nas poważnie, że chciałbym żebyśmy zostali parą. Ona zareagowała dużym zdziwieniem + śmiechem. Czegoś takiego nigdy wcześniej ani później już nie przeżyłem. Po prostu wyśmiała mnie, że w ogóle o czymś takim pomyślałem. Ale byłem tak zaślepiony że to zignorowałem, pomyślałem że wartoby mieć ją nawet jako koleżanke, a później może coś więcej z tego wyniknie. Ale czar prysł całkowicie na pewnej imprezie na którą poszliśmy razem. Podczas tej imprezy widziałem jak całuje się z przypadkowo poznanymi dwoma kolesiami. Nawet nie wiem czy z którymś się wtedy nie przespała, bo jak to zobaczyłem to poszedłem do domu. Następnego dnia zadzwoniłem do niej i wszystko jej wygarnąłem. Oczywiście udawała zaskoczoną, że nie wie o co mi chodzi itd. Od tamtej pory minęło ze 3 lata i już jej więcej nie widziałem. Miałem nauczkę i podchodzę do kobiet z pewnym dystansem (choć nie zawsze się udaje). Oczywiście nie znaczy to że jestem dla kobiet niemiły czy oschły, ale już nie ma czegoś takiego, że lecę na byle zawołanie. No i cały czas wierzę że jednak takie kobiety jak ta, o której napisałem to tylko mały ułamek ze zdecydowanej większości tych normalnych
i ja mialem podobna nauczke.... dlatego takie pierd**** flirty dziewczyn mnie juz nieruszaja...
NIGDY NIE MOZNA UFAC DO KONCA KOBIECIE.....bo mozna wyjsc na jelenia....
_______________________
najlepiej to sie pobawic i zostawic.... (facet tez tak robi...niestety)
NIGDY NIE MOZNA UFAC DO KONCA KOBIECIE.....bo mozna wyjsc na jelenia....
_______________________
najlepiej to sie pobawic i zostawic.... (facet tez tak robi...niestety)
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
Koko pisze:Biedactwa... Dlaczego to One, złe, zawsze wychodzą zwycięsko, a Wy potraficie tylko klnąć? I szastać jakimiś sloganami?
Kobieta kobiecie nierówna.
Jedna z wielu może i wygodna, ale nie zademonstrowałaby tego bez Was, drodzy Mili
OOOo jaka madra.....typowe myslenie kobiety....... tak tak...zawsze wina faceta....ehhhh
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 354 gości