agnieszka.com.pl • Głównie do dziewczyn-niezdecydowanie.
Strona 1 z 1

Głównie do dziewczyn-niezdecydowanie.

: 30 sty 2006, 13:51
autor: Paula
Albo hormony, albo faza księzyca , albo juz sama nie wiem co. Dziweczyny czy Wy też tak macie, ze wasze decyzje czasami bardzo ważne zmieniacie z minuty na minute. Raz uswiadamiacie sobie że zrobicie tak i tak bo to jest bardziej rozsądne a za chwile zmieniacie zdanie, bo co tam -serca a nie rozsądku trzeba słuchać. Jej jak sobie z tym poradzić? mam na kartce spisywać rozwazania i sumowac a wybrac to co lepsze?

: 30 sty 2006, 14:50
autor: teofil
jestem facetem ale ostatnio tez mialem taki problem :D wybralem to co mi pierwsze na mysl przyszlo czyli to ktore bedzie mialo na pewno dobry lub neutralny wplyw na moja przyszlosc.

: 30 sty 2006, 16:04
autor: ptaszek
Zależy czego dotyczy ta sprawa. Raz trzeba ciut bardziej posłuchać serducha, raz rozumu.
Ja przeważnie podejmuję decyzję w ostatniej chwili.
A jeśli to jest bardzo bardzo ważne, to owszem, robię sobie coś w stylu "za" i "przeciw" ale i to nie zdaje często egzaminu. Pewnych plusów może być gdzieś więcej, ale tam gdzie ich mniej, mogą być one bardziej znaczące :)
Dlatego ostatecznie robię sobie hierarchię wartości i zastanawiam się, co bym wolała gdyby pozostało mi już niewiele czasu na ziemi :)

: 30 sty 2006, 16:51
autor: gargando
oj kobiety to zawsze byly sa i beda niezdecydowane.....moze jest tam kilka wyjatkiw... kochaja i sie odkochuja......ale nie tylko dlatego sa niezdecydowane...

ehhhhhhhhhhh

: 30 sty 2006, 18:50
autor: Zuber
gargando pisze:kochaja i sie odkochuja

w tym przypadku moglyby byc zdecydowane... :) <browar>

: 30 sty 2006, 21:47
autor: mrt
Jeśli nie wiem na pewno, co wybrać, biorę pierwsze z brzegu. Jak to mówił swego czasu mój szef, lepiej wybrać głupio, ale szybko, niż mądrzej, ale za późno. Jeśli uznać życie za labirynt złożony z drzewka wyborów albo-albo, którego gałęzie czasem są lata świetlne od siebie oddalone, a czasem się łączą, to w sumie podejmowanie decyzji metodą losową może przynieść zaskakujące rezultaty. X głupich decyzji może w efekcie doprowadzić do lepszego punktu niż y mądrych.

Czyż potraktowanie życia jako gry losowej nie jest fascynujące? <aniolek>

: 31 sty 2006, 00:48
autor: ksiezycowka
mrt pisze:lepiej wybrać głupio, ale szybko, niż mądrzej, ale za późno.

A jesli nie mas zlimitu czasu?

Ja generalnei nie wiem czym sie kieruje i tak pdam na pyszczek ze nawet nie chce mi sie nad tym mysleć. Costam we mnie jest i to mi pomaga. Nie ma mózg rozum i serducho.
Sie lituje nad losem trzeciego swiata i biadole o tym pol wieczoru ale i potrafie nie miec njamniejszej litosci w stosunku do drugiej osoby jesli o mo interes idzie czy moich bliskich. Wiec nie bede pitolic o sefcu.

Moje "kobiece" niezdecydowanie bierze sie w takich sytuacjach jak dziś [głupich i codzinnych]:
Szłąm do sklepu kolezanka mowi mi zebym jej sok kupila i daje kase. Ok. Ale jej soku nie ma. Powedzial ze jak nie bedzie to wode. Ale jaka?Nie wiem. Stałam przy regałach z sokami i woda w markecie przeszło 20 minut. :/

[ Dodano: 2006-01-31, 00:49 ]
No a czasu miałam duzo [bo w pracy bylam] wiec nie musialam brac pierwszego z brzegu.

: 31 sty 2006, 10:05
autor: Paula
Jak idę kupować jakiś zamierzony ciuch czy buty to najpierw musze obejsc wszystkie sklepy i jak cos znajde to na 2gi dzień wracam po najbardziej odpowiadająca mi rzecz. nie kupie czegos odrazu bo boje sie że znajde póżniej cos lepszego, albo że w czymś bedzxie mi lepiej niż w tym..... Tak samo chyba mam z facetami.....

: 31 sty 2006, 10:26
autor: ptaszek
fajna82 pisze:Jak idę kupować jakiś zamierzony ciuch czy buty to najpierw musze obejsc wszystkie sklepy i jak cos znajde to na 2gi dzień wracam po najbardziej odpowiadająca mi rzecz.

Gorzej, jak na drugi dzień to już za późno i przepadło :)

: 31 sty 2006, 10:33
autor: Pegaz
mrt pisze:Czyż potraktowanie życia jako gry losowej nie jest fascynujące?

hmmm..często na uczelni stosuje ten system..nie jest najgorzej.

: 31 sty 2006, 10:49
autor: frer
Pegaz pisze:hmmm..często na uczelni stosuje ten system..nie jest najgorzej.


Ta, ja też go czasem stosuje i przez to dziś musiałem zapierdalać przez godzine w jedną strone na polibude, a potem tyle samo w drugą strone, bo musiałem jednemu kolesiowi oddać kartke z 1 kreską (słownie: jedną, żeby nikt nie miał wątpliwości...), żeby dostać zaliczenie... Jednak zabawa w loterie nie popłaca czasami...

: 31 sty 2006, 10:52
autor: Yasmine
ja w w takich codziennych banalach jak zakupy czy np. jaki film wybrac jestem strasznie niezdecydowana. Ale jesli chodzi o rzeczy naprawde wazne i powazne to wiem czego chce :).

: 31 sty 2006, 14:23
autor: Mr freeze
Dziewczyny wezcie sie w garsc! Dlaczego jezeli zalezy wam na kims to nie potraficie sie zdecydowac albo Da albo Niet...
Ja tiebie ljublju;)

: 31 sty 2006, 14:56
autor: Paula
no ale chodzi własnie o to, ze ja np nie wiem czy to jest własnie TA osoba. podobno to sie czuje, ale co jak sie czuje tak pół na pół?

: 31 sty 2006, 15:31
autor: Mr freeze
hmm
warto zaryzykowac i przekonac sie na zywo badz po jakims czasie
gdy juz jestesmy z dana osoba.
uczucie przeciez nalezy pielegnowac aby sie rozwijalo.

: 31 sty 2006, 18:40
autor: blacknessie
W rzeczach poważnych na których nam zależy - to właśnie częściej niż faceci jesteśmy zdecydowane. Nie ma to jak udawać twardziela, który zawsze doskonale sobie sam poradzi <chory> Ale cholera jak widzę że chłopak nie docenia tej pewności to mnie szlag trafia. Aha, ale żeby dziewczyna się zdecydowała trzeba najpierw zdobyć jej serce, jednym to przychodzi łatwiej, innym trudniej.

Powiedzcie sami ile związków już dawno by się rozpadło gdyby nie większa pewność jednej strony? Multum. Tylko tu już mniejszą rolę gra płeć, większą zaś charakter.

A takie małe kobiece fanaberie, w stylu niezdecydowanie na zakupach czy wątpliwości co do wyboru koloru kafelków w łazience należy wybaczyć ;)

: 01 lut 2006, 08:43
autor: Olivia
Mr freeze pisze:Dlaczego jezeli zalezy wam na kims to nie potraficie sie zdecydowac albo Da albo Niet...

Taa A co, jeśli kobieta jest zdecydowana, że nie. Informuje o tym faceta. A ten mimo wszystko-to kiedy się spotkamy?
Faceci tacy są, chcą by kobieta się zdecydowała. Ale chcą, by zdecydowała się po Ich myśli...

: 01 lut 2006, 12:32
autor: frer
Olivia pisze:Faceci tacy są, chcą by kobieta się zdecydowała. Ale chcą, by zdecydowała się po Ich myśli...


A kobiety może takie nie są?? Też chcą, żeby faceci byli zdecydowani i to zdecydowani po ich myśli...

: 01 lut 2006, 17:10
autor: AlicE!
frer pisze:Też chcą, żeby faceci byli zdecydowani i to zdecydowani po ich myśli...

Ale my wlaśnie co do takich pierdołków w stylu kolor kalelków, bo wkońcu nie codzień się je zmienia. Natomiast jak facet mi powie ze ma mnie gdzieś to ja nie będę naciskać, nawet jeśli będę mocno zakochana.
To czasem wnerwia jak się pytasz kogoś;
"Co o tym myślisz?"
"A Ty????" albo "Jak wolisz."

A co do zakupów przeważnie chodzę w poszukiwaniu konkretnej rzeczy, czasem mi się nie chce i kupię to co zobaczę pierwsze i uznam "moze być". Wtedy klapki na oczy i do domu na slepo zeby nie zobaczyc niczego tanszego albo ladniejszego... :D
Owszem czsaem jak mam dzien obejde wszystkie sklepy i wroce po najlepsze, ale tego samego dnia i mowie ekspedientce zeby cos dla mnie zatrzymala np. na 3h, bo ".......jeszcze tu wroce <diabel> .............."

: 01 lut 2006, 23:16
autor: cubasa
AlicE! pisze:To czasem wnerwia jak się pytasz kogoś;
"Co o tym myślisz?"
"A Ty??" albo "Jak wolisz."
No to pomysl co by bylo gdyby - parafrazując mysl Olivii - padaly odpowiedzi: "to mi sie zupelnie nie podoba", "zły kroj", "za droga"? Reakcja prosta: "Tobie sie nic nie podoba, najlepiej jak sama sobie wybiorę", a facet tylko powiedzial to co mysli, hehe. Dostajecie prawo wyboru i jeszcze źle <foch>

: 02 lut 2006, 01:08
autor: Koko
fajna_82 pisze:decyzje czasami bardzo ważne zmieniacie z minuty na minute. Raz uswiadamiacie sobie że zrobicie tak i tak bo to jest bardziej rozsądne a za chwile zmieniacie zdanie


Jeśli są to decyzje bardzo ważne... nie zdarzyło mi się ich zmienić z minuty na minutę.
Z jak najbardziej możliwym dystansem rozważam za i przeciw. Czekam kolejne minuty i utwierdzam się w przekonaniu, albo i nie. Ale decyzję podejmuję. Ważne... żebym czuła się z nią dobrze . Wówczas nie mam żadnych kłopotów :) I biorę to za wyznacznik... tej dobrej.

serca a nie rozsądku trzeba słuchać

Trzeba słuchać, a raczej wsłuchać.. w SIEBIE.
:)

: 02 lut 2006, 22:30
autor: ksiezycowka
ale co jak sie czuje tak pół na pół?

Znaczy ze nie ta.

: 03 lut 2006, 16:00
autor: Wstreciucha
w ostatnim czasie kompletnie nad niczym sie nie zastanawiam. Planuje cos i z reguly robie. Dlaczego ? bo mam mozliwosci , zapal i sile. i moze tez dlatego ze nie planuje ponad miare. Miewam chwile slabosci i zadaje sobie pytania egzystencjalne, ale mijaja mi z wysikanym moczem.

: 03 lut 2006, 16:44
autor: Ted Bundy
Wstreciucha pisze:w ostatnim czasie kompletnie nad niczym sie nie zastanawiam. Planuje cos i z reguly robie. Dlaczego ? bo mam mozliwosci , zapal i sile. i moze tez dlatego ze nie planuje ponad miare


cholera, ostatnio postępuję tak samo, Wstręciucho <browar> M.in dzięki Twej argumentacji..... <evilbat> za to dziękuję:)