ON, JA, JEGO EX I CIĘŻKIE DNI
: 07 sty 2006, 17:31
witam jestem tu zupełnie nowa...chciałabym poruszyć pewien temat...jak zauważyłam mozna tu otrzymac ciekawe odpowiedzi, porady;) to co chce tu napisac dotyczy mojego chłopaka i jego ex...moja druga połowke poznalam w lipcu 2003 roku a jestesmy ze soba(jako para) od sierpnia 2004 roku...wydawałoby sie ze jestesmy idealna para ale ...wszystko sie zmieniło pewnego dnia kiedy to dowiedzialam sie ze w tajemnicy spotyka sie ze swoja ex(odkryłam to zupełnie przez przypadek przegladajac aparat w ktorym znalazlam jej zdjecia jak byla u niego),myslalam ze to jednorazowy wybryk ale mylilam sie:( w marcu pokłóciliśmy sie wiec traktowałam ten miesiąc jako separacje nie wiedzialam czy jeszcze wroce do niego ale zrobił cos co mnie zaskoczyło (przyjechał do mnie i kleczał w kałuży jednoczesnie prosząc abym do niego wróciła-i tak zrobiłam wróciłam do niego). Od maja mieszkamy razem(wprowadziłam sie do niego) kiedy nie było go w domu znalazłam w jego komputerze zdjecia (kolejne) z wizyt jego byłej z miesiąca marca(przypomne ze bylismy wtedy w separacji) było to dla mnie przykre, tu mi mówi że mnie kocha i chce wrócic a z drugiej strony spotyka sie ze swoja była.....nie ukrywam faktu ze ja byłam świeta...w tym czasie poznałam chlopaka z ktorym chodziłam 5 lat do tej samej szkoły i jakos zupełnie przypadkowo zaczelismy rozmawiac ze sobą najpierw w szkole a później w pubach(chce zaznaczyc ze miedzy nami nic nie było) nasza znajomość się urwała z dnia na dzień-zmieniłam nr telefonu,zablokowałam konta...chciałam mojemu obecnemu chłopakowi udowodnic ze bardzo mi na nim zależy...przejde do najwazniejszej rzeczy o którą właściwie chciałam zapytać(to co pisałam powyżej to było krótkie streszczenie tego co sprawia mi teraz problem) ....nadal mieszkam ze swoim chłopakiem i bywaja trudne dla mnie dni:przypominam sobie zdjęcia które robił sobie i swoje ex jak przychodziła do niego w czasie mojej nieobecności...nie wiem co sie ze mna dzieje cały czas wyobrażam sobie co mogli robic ...ale najgorsze w tym wszystkim jest to że mnie okłamywał...co mam zrobić z takimi myślami?jak temu zaradzic? teraz jej nie ma wyjechała ale jak wróci to boje sie ze znow będą się spotykac a ja dowiem sie o tym przez przypadek, teraz mowi mi ze jestem"głuptaskiem" ze mam tak nie myśleć oj ja sama nie wiem co robić, chcę miec zaufanie do niego takie 100% ale nie potrafie po tym wszystki...prosze o pomoc:)