w poszukiwaniu odpowiedzi.

[Ted Bundy]

bądź być niezwykłym samym w sobie (jak kto woli),

No dokładnie, tak jak ja:) Poza tym coś w tym jest -"jeżeli przestajesz szukać, same się pojawiają, hihi" Teraz tylko którą wybrać?? To istotny problem, jak się dwie podobają - jakiś test chyba, sprawdzian umiejętności, hehe. A co! One robią nam teściki, nie bądźmy gorsi <browar>
Ostatnio usłyszałem w rozmowie w knajpie, że mam cytuję "miły, ciepły, znakomity i wzbudzający zaufanie głos" łał!! <browar> (nigdy o nim tak dobrze nie myślałem, hihi)
CyA!!

PS.Cieszę się, że znów z Wami jestem..

[Yasmine]

PS.Cieszę się, że znów z Wami jestem..

co Ty tu robisz ?

[Ted Bundy]

co Ty tu robisz ?

Wiedziałem, że się ucieszysz na mój widok:) Również witam gorąco

[Mysiorek]

co Ty tu robisz ?

Spoko. Tedowi zmniejszono ostrzeżenie o 1 i jest. Ma być lepiej. <browar>

Ostatnio usłyszałem

I tak ziarnko do ziarnka, a okazuje się jak nas postrzegają, co się podoba.

[Yasmine]

Ma być lepiej.

no mysle .
I mam nadzieje, ze juz bez jego wszystkich "kumpli".

[Ted Bundy]

I mam nadzieje, ze juz bez jego wszystkich "kumpli".

No i po co ten sarkazm I Ramirez i Paraskoczek są moimi bardzo dobrymi i zaufanymi kumplami; jeżeli będą chcieli tu pisać to nie mam zamiaru ich od tego odwodzić:) Poza tym ujął Paraskoczek ujął mnie swoją wczorajszą akcją,naprawdę się nie spodziewałem tak płomiennej obrony.. szacunek dla Ciebie stary <browar>
CyA

[Mysiorek]

O.K. O.K. Jest topic paraskoczka i tam można sobie popisać, a tu proszę wrócić do meritum <browar>

[Miltonia]

Hmmmm, czasami nic mi tak nie pasuje do pewnych spraw jak teoria ewolucyjna D
Tak naprawde przeciez kierujemy sie czyms przy wyborze partnera.Jesli jeden ma powodzenie ogromne, a drugi zadne, to z tym drugim jest cos nie tak. Cos zle robi, zle mysli, dobre teorie zle wciela w zycie, albo same jego teorie sa bledne. Przeciez, w duzej mierze rzadzi tym natura.
Jest mnostwo teorii doboru w pary. Czasem po prostu celujemy w nie swoja "lige". Nasze wyobrazenie o sobie jest wspaniale, a nie reprezentujemy soba niczego interesujacego dla atrakcyjnego partnera plci przeciwnej. Jesli wybieramy kogos z naszej ligi, nie ma problemu.
Oczywiscie sa mistrzowie, ktorzy zdobeda partnera z wyzszego poziomu, ale to juz artyzm jest potrzebny.
Wiem, ze brzmi to bardzo przedmiotowo, ale tak mniej wiecej czesto sie to odbywa.

[kot_schrodingera]

Mam pytanko. Co wg Ciebie oznacza że robisz wszystko O.K.? Bo jeśli częstujesz laskę tekstem:”Ja mam rurkę, Ty masz dziurkę, może założymy spółkę?” To ja się im nie dziwię. Zakładam jednak, że nie jesteś tak naiwny. Może też nie wszystko jest z tobą O.K. Nie wiem, dlaczego ale wszyscy wierzą w to że każda potwora znajdzie swego amatora. Wg mnie jest to błędne założenie. Wystarczy przejść się po ulicy by spotkać ludzi, których nawet dwu metrowym kijem... Moja dobra przyjaciółka kiedyś zwierzyła mi się: „dlaczego ci brzydcy faceci są tacy namolni?” Może nie jesteś zaprzystojny? Może trzeba obniżyć wymagania? Pójść na kompromis? Być z kimś, po to żeby nie być samemu? Ale jest też dobra strona. Baba z wozu koniom lżej:)
<bicz1>

[Ted Bundy]

Moja dobra przyjaciółka kiedyś zwierzyła mi się: „dlaczego ci brzydcy faceci są tacy namolni?” Może nie jesteś zaprzystojny? Może trzeba obniżyć wymagania? Pójść na kompromis?

Oj to bardzo niebezpieczne myślenie i dziwny argument. Jak by panienka do mnie wyskoczyła z takim tekstem, byłaby dla mnie spalona i jeszcze by usłyszała kilka nieprzyjemnych rzeczy na swój temat. Potrafię być bardzo złośliwy i niemiły jeżeli zechcę, a takie dictum raczej nikogo nie nastraja pozytywnie i optymistycznie. A co to znaczy "obniżyć wymagania". Dlaczego uważasz, że liczy się wyłącznie błednie pojęta (wg mnie) tzw "uroda"? (idąc Twoim torem argumentacji?). Hehe, nie ma brzydkich kobiet ani mężczyzn - są tylko kiepskie karty graficzne:)
CyA!

[kot_schrodingera]

<bicz1>

[ Dodano: 2005-10-14, 09:33 ]
Twierdzenie, że uroda się nie liczy jest głęboko fałszywe. To ukrywanie prawdy przed sobą. Dlaczego zatem wybieramy miss czegoś? Dlaczego w Playboyu na rozkładówkach królują „brzydkie inaczej” kobiety? To truizm, ale prawdziwy. Wg mnie prawda jest taka, że uroda liczy się przede wszystkim. Czym się kierujesz poznając kobietę? Wiem że z czasem istotny jest również jej charakter itp. Ale na ulicy z naprzeciwka idzie kobieta nie oceniasz jej charakteru. Również, gdy umawiasz się z koleżanką ze studiów na kawę to nie ze względu na jej poczucie humoru. Zaraz ktoś powie, że on tak. Ale ilu facetów umówi się na randkę w ciemno, na randce laska okaże się niska, gruba, kulawa i z poczuciem humoru a on zrobi to jeszcze raz z miłości? Po co się tak oszukiwać? Również kobiety tak wybierają. Za długo słuchałem moich przyjaciółek i ich rozmów o facetach. Bo gdy po raz pierwszy spotykasz TĄ OSOBĘ to poznajesz na początku jej urodę. Dalsze poznanie może coś wnieść, ale biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia to niewiele. Przykład z życia. Kiedyś laska powiedziałam: „mogłabym zakochać się w tobie gdybyś był w moim typie”. A co do obniżania wymagań. Niektórzy ludzie cierpią z powodu samotności. Obniżanie wymagań to wiązanie się z kimś, ale bez uczucia. Jeśli nie spotykasz osoby, która Ci się podoba wiążesz się z kimś, kto Ci się nie podoba, ale jest chętny dotrzymać towarzystwa. Większość związków na tym polega.

[adi]

powiem tak, masz racje poznając kogoś i zakochując sie w nim kierujesz sie wyglądem, ale potem ten wygląd przestaje miec znaczenie, liczy sie bardziej charakter. Są też zwiąski które powstają po długoletniej znajomości, ludzie łoczą sie bo poznali siebie i sobie odpoiwadają. Miłość = przywiązanie do kogoś i potem juz tylko tak zostaje.

[kot_schrodingera]

Czy ktoś to kiedyś przetestował?

[Andrew]

Jest tak samo jak z samochodami : jak sie nie ma co sie lubi , to sie lubi co sie ma !
W zyciu nie uwierze , ze jest ktos z osobą , która mu sie nie podoba fizycznie ! nie w przedziale wiekowym 18-50 lat , a i dalej tez jestem skłonny podtrzymac swoją teze! , i choc wyjatki zdazaja sie wszedzie , to jednak pozostaje to marginesem , o którym nie warto rozmawiac , bo to incydentalne zdazenia !Mówie tu o byciu i kochaniu takiej osoby , a bardziej od kochania mam na mysli porzadanie , fascynacje
po prostu ...jak ktos jest zasmotny to sprawia sobie psa ! albo decyduje sie nabycie z osobą mimo iz sie ona mu nie podoba !
samotnosc bowiem ...zabija !

[kot_schrodingera]

Life is brutal. Women too!!!

[Ted Bundy]

Również, gdy umawiasz się z koleżanką ze studiów na kawę to nie ze względu na jej poczucie humoru.

Oj, przy mnie nie należy łączyć słów: "Kawa+koleżanka ze studiów" - budzą się demony przeszłości...brrrr....tabletki! Dajcie tabletki!!! A myslałem, że już zapomniałem <zly1> , hihi

Bo gdy po raz pierwszy spotykasz TĄ OSOBĘ to poznajesz na początku jej urodę. Dalsze poznanie może coś wnieść, ale biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia to niewiele.

Nie do końca - czasami dalsze poznanie może wnieść bardzo wiele. Poza tym jeżeli przede wszystkim będziesz się kierował urodą, to licz się z potężnym rozczarowaniem - po prostu może zaistnieć sytuacja, że nie będziecie mogli nawet wspólnych tematów, bo trafiasz na intelektualną mieliznę:) A to niemiłe <browar> . Poza tym miła aparycja w cenie, ale jako sympatyczny dodatek, a nie fundamenty związku czy znajomości..Oczywiście nie mówię o skrajnościach typu różnego rodzaju straszydła:), ale w sprawach urody jestem bardzo, bardzo tolerancyjny i szukam poważniejszych i bardziej wartościowych atutów niż uroda, która przemija...

Dlaczego zatem wybieramy miss czegoś? Dlaczego w Playboyu na rozkładówkach królują „brzydkie inaczej” kobiety?

Jako zdecydowany wróg konkursów piękności i różniastych tego typu "parad próżności i głupoty" mam zdecydowany pogląd. Poza tym nie wiem, czy orientujesz sie, ile przeciętnie razy zwykłe zdjęcie modelki jest retuszowane komputerowo czy to techniką "blue box", czy inną, zanim trafi na łamy? Komputer i graficy czynią cuda...a potem popatrzy przeciętna dziewczyna na takie bzdurne piśmidła i w niesłuszne kompleksy wpada, że nie jest w stanie dorównać "tej piękności" - która swe "piękno" zawdzięcza głównie kilogramom tapety i retuszowi komputerowemu:)
Apage Satanas!!!- na pochybel "jedynie słusznym ideałom i kryteriom piękna"!! <siekiera>

[Andrew]

Dla kazdego co innego , i uszanujmy to
Ja z "Dodą" byc bym nie mógł , mimo ze urodziwa jest <browar>

[robinho]

Ja z "Dodą" byc bym nie mógł , mimo ze urodziwa jest

A ja bym mógł z Dodą <sex2>

[kot_schrodingera]

Zaraz! To czyja jest tu wina? Programistów? Czy nasza? Czytelników takich czasopism? Wg mnie hipokryzją jest twierdzić że liczy się głównie charakter a uganiać się za laskami. Chciałbym poznać również(uczciwą do bólu) opinię Pań.

[Ted Bundy]

Zaraz! To czyja jest tu wina? Programistów? Czy nasza? Czytelników takich czasopism?

Jak dla mnie - wszystkich po trochu. Jest na to zbyt, zatem znaleźli się ci, którzy chcą to produkować - proste. Problem leży głownie w mentalności i tym, by bezkrytycznie nie przyjmować takich treści i zdjęć oraz nie uważać ich za "prawdę objawioną"

[Yasmine]

Ja z "Dodą" byc bym nie mógł , mimo ze urodziwa jest

czemu ?

[Andrew]

czemu ?

Bo jest dla mnie ,podkreslam - dla mnie (i mówie to na podstawie tylko tego co widze ) bo wszak oobiscie jej nie znam ! - zbyt "głupia"
Wstydze sie za nia ,jak widze jej wypowiedzi o zachowaniu nie wspomne , ale ...co kto lubi <browar>

[kot_schrodingera]

A co powiecie na to? Mam kumpelkę. Facetów zmienia jak rękawiczki. Ostatnio miał trzech na raz. Była tez w Grecji na wakacjach i przespała się z jakimś boyem. Ale twierdzi że to nie był sex a tylko peting więc się nie liczny. Ale generalnie to bardzo fajna dziewczyna! Kończy studia, jest świetna przyjaciółką i przypomina Angelinę Joli.Ostatnio, gdy po dyskotece znowu wróciła z kolejnym facetem na koncie (on wziął tylko jej telefon, nie wiem, o czym wy znowu myślicie!) Znowu chciała pogadać ze mną przy piwie. I tak mniej więcej przy trzecim spytałem, czego ona właściwie szuka. Przyznała że przystojnego, bogatego bruneta. Wystarczyłby jej ten z reklamy Perwol Black Magic.

[Ted Bundy]

Przyznała że przystojnego, bogatego bruneta.

buhahahahaha <gun1> dla takich panienek <browar>

[Sir Charles]

Wg mnie prawda jest taka, że uroda liczy się przede wszystkim.

Masz racje... ale nie do konca. W tak olbrzymiej wiekszosci przypadkow, ze az mozna je nazwac wszystkimi ( ) to kapitalne znaczenie ma nie obecnosc urody, a brak brzydoty. Jezeli dziewczyna nie jest brzydka, mysli podobnie do nas i fajnie sie z nia gada, poczucie humoru itd, to juz nie musi byc jakas superpiekna. Ale jezeli jest autentycznie brzydka to zazwyczaj nie poznamy przymiotow jej charakteru

[Ted Bundy]

tak olbrzymiej wiekszosci przypadkow, ze az mozna je nazwac wszystkimi ( ) to kapitalne znaczenie ma nie obecnosc urody, a brak brzydoty. Jezeli dziewczyna nie jest brzydka, mysli podobnie do nas i fajnie sie z nia gada, poczucie humoru itd, to juz nie musi byc jakas superpiekna

Ot co!! 100 procent racji - lepiej bym tego nie ujął, hehe.Pozdro <browar>

[Spinka]

Ameryki nie odkryję, jeśli napiszę, że najlepiej mieć urodę nie kontrowersyjną, tylko oczywistą, rzucającą się od razu w oczy, dlatego, że problem wyglądu od razu przestaje być problemem. Uroda oczywista sprawia, że ktoś się z nami wiąże dla naszego charakteru, bo już tylko charakter decyduje potem, czy chce się z nami spotykać, czy nie.
Dylematy pojawiają się w momencie, kiedy dziewczyna jest ładna, ale jednym sie podoba, innym nie. Wtedy nie wiadomo, czy ktoś zainteresował się nią dla jej urody czy osobowości.
Wychodzi na to, że z pięknościami wiążemy się ze względu na ich charakter, z brzydszymi - nigdy nie będziemy mieć pewności dlaczego.

[mariusz]

Uroda jest ważna, jednak nie do końca. Na pewno nie może bić czyms w oczy.
Pozatym w każdym można znalesc cos co sie nam spodoba.

"zniżyć wymagania...." To niech mi do cholery ktos wytłumaczy czemu po ulicach chodza pary typu: modelka i koles co nie widział wanny od 100 lat??

Jest coś co przyciąga po prostu nas do innyh osob. I nie można muwic tu: zmiejsz wymagania. w ogóle co to znaczy?
Jeśli by mi ktos powiedział zmiejsz wymagania to co? Rozumiem to, że maM isć poderwac jakaś gruba, zakompleksiona dziewczyne rozkochać ja.. i co dalej. Nie mogłbym być z kims kto mi sie nie podoba.

Odnosnie urody:
Czemu ktos jest akurat ładny?
Mam bardzo dobrą przyjaciołkę, znam ja od wielu lat. Wszyscy normalnie jak ja widza to się ślinią. A jak idę gdzieś z nia to każdy gapi się na nas.
Ona uchodzi za bardzo łądną, dla mnie jest normalną dziewczyną i nie patrze na nią jak na "ideał kobiecości", ona sama nawet tak sie nie czuje.
Uroda, pięknosc to podobanie się większości, czyli ogolna opinia ludzi i bzdura. Nie ma brzydkich kobiet, niektore po prostu nie są w naszych typach.

[Andrew]

Przeciez uroda , to ppojecie wzgledne , to co mnie sie podobać bedzie i to bardzo , innym wcale nie musi !
Kazdy ma inny gust , zas o tych ...sie nie dyskutuje <browar>

[ksiezycowka]

Chciałbym poznać również(uczciwą do bólu) opinię Pań.

Alez Charlie sie juz za mnie wypowiedział więc co mam dodawać?

Ja powiem tak, że u mnie wygląd się liczy bardzo.