Milosc a smierc....

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Milosc a smierc....

Postautor: Lagartija » 29 sie 2005, 19:18

Kolezanka mojej mamy miala corke. Dziewczyna chodzila ze swoim chlopakiemponad 7 lat i w koncu wzieli slub. Byli piekna i szczesliwa para(niestety nie znalam osobiscie). 2 tygodnie temu, chlopak mial wypadek samochodowy - zginal na miejscu. Dziewczyna ciagle plakala byla zalamana i w koncu umarla 4 dni po jego smierci....:/ Nie popelnila samobojstwa czy cos po prostu jak to sie mowi...umarla z zalu za mezem...w zyciu bym w to nie uwierzyla gdyby nie to ze ja naprawde ich znalam...opowiesc jak z filmu a jednak prawdziwa...
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 29 sie 2005, 19:25

Troche niesamowita sprawa :>

A swoja droga:
Lagartija pisze:(niestety nie znalam osobiscie)

Lagartija pisze:ja naprawde ich znalam

To znalas czy nie? :>
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 29 sie 2005, 19:37

Znam sama rodzine(chodzilo mi o to ze mowia prawde a nei jakies bajki), dziewczyne widzialam moze raz(wiec jej nei znalam tak samo jak jej meza).
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 29 sie 2005, 19:53

To sie nazywa pokrewieństwo dusz. Moja ciocia równiez tak umarła.
Ojczym mojedo najbliższgo ziomka umarł dzień po śmierci swojej mamy... Właśnei z rozpaczy...
Coś w tym musi byc.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
WaldiK
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sie 2005, 20:34
Skąd: Ziechenau
Płeć:

Postautor: WaldiK » 29 sie 2005, 20:39

No ale jaka byla przyczyna zgonu ? na pewno cos stwierdzili, bo chyba lekarz nie powiedzial "umarla z zalu".
...Panowanie nad sobą to najwyższa władza...
Awatar użytkownika
nefretete
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 25 sie 2005, 13:16
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: nefretete » 29 sie 2005, 20:50

Piekne. Co prawda historia sama w sobie jest smutna ale dobrze jest wiedziec ze istnieje prawdziwa, bezgraniczna milosc.
"Podejdź tu do mnie, żeby ta muzyka była tobą..."
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 29 sie 2005, 21:08

To jest tak wytłumaczę tobie serce które ma już pare latek nie jest tak odporne na stres a zwłaszcza na taką tragedie i w zaskakującym tępie słabnie. po prostu przestaje pracować i dochodzi do zatrzymania akcji serca.
Kropeczka

Ps. jak żyły zaczynaja się zapadać to już niema odwrotu :P
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
fifi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 07 cze 2005, 21:24
Skąd: trojmiasto
Płeć:

Postautor: fifi » 29 sie 2005, 21:39

znaczy sie zawał? to może sie przytrafić również z wściekłości, jak sie okaże, że ukochana połówka zostawiła wszystko kochance..... <diabelek1>
Obrazek
Awatar użytkownika
megami
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 08 sie 2005, 23:23
Skąd: Podkarpacie:P
Płeć:

Postautor: megami » 29 sie 2005, 21:54

przynajmniej będą razem...
Piękno to pojęcie zbyt popularne. Ja jestem...


nieprzeciętnie brzydka...
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 29 sie 2005, 21:58

w mojej rodzienie tez takie zjawisko zaistanialo.. tylko ze maz nie umarl po kilku dniach ale po 4 mies. tyle sie meczyl.. czysto z zalu.
czy tez potrafie tak kochac?
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 sie 2005, 22:00

Dla mnie to zbyt ckliwe. :/
Bardziej przyłanczam się do opinii Krzycha. :D <browar>
WaldiK pisze:No ale jaka byla przyczyna zgonu ? na pewno cos stwierdzili, bo chyba lekarz nie powiedzial "umarla z zalu".

No własńie?
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 29 sie 2005, 22:10

U mnie w rodzinie tez był taki przypadek - ciotka zmarła pół roku po smierci męża :/
Ale tutaj 4 dni...
Widać była bardzo wrażliwa...
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
kattia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 117
Rejestracja: 15 sie 2005, 13:24
Skąd: ldz
Płeć:

Postautor: kattia » 29 sie 2005, 23:21

Ladna historia. Tylko pozazdroscic tak pieknej milosci!
KC Skarbie!
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 29 sie 2005, 23:35

a co powiedzie na ludzi, ktorzy popelniaja samobojstwo kiedy opusci je osoba, ktora kochaja...?
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 sie 2005, 01:28

Asiula pisze:a co powiedzie na ludzi, ktorzy popelniaja samobojstwo kiedy opusci je osoba, ktora kochaja...?

Idioci.
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 30 sie 2005, 07:47

Asiula - to znaczy ze ktos nie ma jaj zeby znalesc sobie inna osobe... nigdy w zyciu nie zrobilabym czegos takiego dla kogokolwiek, nawet dla najwiekszej milosci. nie warto moim zdaniem.

a historia jak z harlequina <szczerbaty>
Obrazek
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 07:52

moon pisze:
Asiula pisze:a co powiedzie na ludzi, ktorzy popelniaja samobojstwo kiedy opusci je osoba, ktora kochaja...?

Idioci.


ja ich az tak bym nie nazwala, pod wplywem emocji i to jeszcze takich człowiek wiele rzeczy robi impulsywnie.ile razy jest tak ze kogos ratuja od samobójstwa wedy dochodzi do siebie i zastanawia sie dopiero nad co chciał zrobic.
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 30 sie 2005, 08:57

mikaaa pisze:ja ich az tak bym nie nazwala, pod wplywem emocji i to jeszcze takich człowiek wiele rzeczy robi impulsywnie


Żaden człowiek nie ma impulsu do popełnienia samobójstwa. To inne okoliczności to sprawiają. Z jednej strony to cholerne tchórzostwo z drugiej odwaga ale idiotyczna.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 09:01

fish pisze:
mikaaa pisze:ja ich az tak bym nie nazwala, pod wplywem emocji i to jeszcze takich człowiek wiele rzeczy robi impulsywnie


Żaden człowiek nie ma impulsu do popełnienia samobójstwa. To inne okoliczności to sprawiają. Z jednej strony to cholerne tchórzostwo z drugiej odwaga ale idiotyczna.


Przy normalnych warunkach nie ma impulsu , ale w sytuacji gdy ktos mu bliski umarł ktos dla kogo żył to jego pierwsza mysl jest taka ze nie ma juz po co żyć.Moze jest to tchórzostwo ale jemu to sie wtedy wydaje jedynym wyjściem i nei mysli wtedy w tej kategorii ze jest tchórzem bo nie ma ochoty zyc...
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 30 sie 2005, 09:05

W rodzinach ludzie umierają, czy to będzie matka, ojciec, babcia, żona czy inna osoba.
Jakoś mało jest samobójców. Taka osoba co to robi jest niezrównoważona psychicznie.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 09:11

tak jest niezrównoważona psychicznie z tym sie zgadzam.....
ale jest to jakby chwilowe niezrównoważenie spowodowane smircia bliskiej osoby.
no i nie mozan poorównac kazdej śmierci ze soba , jedne osobie umrze mama ale ma jeszcze tate , siostre itd.A jak ktoś nie ma nikogo i umrze mu osoba dla której zył , dla ktorej zmienił swoje życie... to nie sa te same sytuacje...
ja nie usparawiedliwiam samobójstwa ale łatwiej jest komus mówic kto nie jest w takiej sytuacji...
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 30 sie 2005, 09:39

Po prostu mniej wiecej rok temu przezywalam podobna tragedie : moj przyjaciel zginal w wypadku samochodowym, a jego dziewczyna, zreszta tez moja dobra kumpela, gdy sie o tym dowiedziala to podciela zyly... Zostawila tylko list pozegnalny w ktorym napisala, ze jej zycie bez niego nie mialoby sensu... Nie potepiam tej dziewczyny. Wydaje mi sie, ze na swoj sposob udowodnila mu milosc... Chociaz duzo bardziej doceniam kogos, kto po smierci ukochanej osoby uklada sobie normalnie zycie, ale nigdy nie zapomina tego jedynego / jedynej, i czeka. Tak po prostu czeka az ponownie odnajda sie w tym lepszym ze swiatow.... Bo przeciez milosc silniejsza jest niz smierc..
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 09:46

mi samej trudno siebie wybrazic takiej sytucji , naprawde nie wiem co bym zrobiała dlatego nie potepiam ludzi którzy popelniaja samobójstwo po stracie ukochanej osoby gdyz nie wiemy co wtedy myśla i czuja , juz na pewno nie mysle o nich jak o idiotach.No moze troch wydje mi sie samolubne i idotyczne gdy np, kobieta popelnia samobójstwo po stracie meza osierocajc dwójke dzieci....
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 30 sie 2005, 09:46

Asiula pisze:a co powiedzie na ludzi, ktorzy popelniaja samobojstwo kiedy opusci je osoba, ktora kochaja...?
myśle że to nie żadn rozwiązanie...
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 30 sie 2005, 10:50

moon pisze:Idioci.

Zgadzam sie. Przeciez zycie to najpiekniejszy dar !! Nie wiadomo co nam jeszcze los przyniesie. Moze nastepna dobra, dopasowana pokrywke* ;).





*porownanie Andrew'a :)
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 30 sie 2005, 11:24

Yasmine pisze:Nie wiadomo co nam jeszcze los przyniesie. Moze nastepna dobra, dopasowana pokrywke*

ja tam wierze w milosc ktora pokona smierc... w jednego partnera na cale zycie... wiem naiwna jestem....i pewnie z tego wyrosne ;) ale poki co to chce jeszcze wierzyc, ze takie uczucie moze mnie spotkac...
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 11:24

ja sie nie zgadzam ze to idioci , czy ty myślisz ze oni od razu po smierci myśla sobie " a moze znajde jeszcze osobe która pokocham?" nie! dla nich t największa tragedia i nie widza sensu zycia ,dlatego najczęsciej na taki krok decyduja sie osoby które nie maja zadnego wsparcia w innych , bo najgorzej jest przetrwać poczatki , potem i ta osoba o myslach samobójczych powoli wraca do normalności.
ja jjuz mówiłam dla mnie to też jest troche bezsensowne odbierać soebi zycie ale ja staram sie zrozumiec co w tym momencie czuje dana osoba, ona wtedy nie mysli racjonalnie...
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 30 sie 2005, 11:57

Asiula pisze:Chociaz duzo bardziej doceniam kogos, kto po smierci ukochanej osoby uklada sobie normalnie zycie, ale nigdy nie zapomina tego jedynego / jedynej, i czeka.

Moj kuzyn mial dziewczyne, mieli sie pobrac 3 lata temy w sierpniu....21lipca dziewczyna zginela w wypadku samochodowym...Mieszkali bardzo blisko siebie dlatego brat ciagle patrzyl na jej dom. Nie mogl tego zniesc wylecial do Stanow, kiedys wyslalam mi swoje zdecie na jego stoliku nadal stoi ich wspolne zdecie z sylwestra...minelo 3 lata a on ciagel nie moze sie z tym pogodzic, stara sie przylatywac i czesto chodzi na jej grob ale gdy nie moze prosi brata by sie nim opiekowal a czasami prosi nawet zeby zrobil zdecie bo chce wiedziec co jak poustawiane i czy ladnie wyglada. Ona strasznie lubila niebieski...a on specjalnei dla niej sprowadzil z wawy niebieska trume....na grobie jest pelno niebieskich swieczek i powiedzial ze prosilby wszytskich by obowiazywala odpowiednia kolorystyka swieczek. Czerwony-milosc, bialy - niewinnosc i niebieski Jej ulubiony...Milosc to naprawde najpiekniejsze co moze nas spotkac....
...Te Quiero Mi Amor...
koffi
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 81
Rejestracja: 05 sie 2005, 22:46
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: koffi » 30 sie 2005, 12:33

Lagartija pisze:Milosc to naprawde najpiekniejsze co moze nas spotkac....


jak z tym co napisałaś powyżej to >najpiękniejsze< się w ogóle nie komponuje, a nawet jest dość rażące.
ja bym wolała takiej miłości nie przeżyć, takiej która kończy się zbyt wcześnie i w taki sposób.
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 12:36

ja też, wole sobie zyc z moim facetem jako struszkowie chodzic za raczke na spacerki hi hi hi
you touch me

in special places...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 411 gości