ZADRĘCZANIE SIEBIE SAMEGO

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lip 2005, 08:35

Oczywiscie ze lepiej !! z biegiem lat sie tego nauczycie , zawsze zakładam ze nie bedzie coś trwac wiecznie !! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lip 2005, 08:44

Krzych(TenTyp) pisze:Tylko powiedz mi... Co wróżysz ? Mysior ?

...widzę ciemność...widzę ciemność... <browar>

Runa pisze:2. jak to zrobiłeś?

Jak się ma czyste sumienie, człek się zamartwia. Jak się ma brudne - człek mierzy swoją miarą i wszytko gra <aniolek2>
:P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 lip 2005, 09:22

Ej !! pojechałes troche !! ale troche ! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lip 2005, 09:50

Potraktowałem pytanie jako ogólnie do wszystkich <aniolek2>
<browar>
Ale gdzieś dzwoni... wydaje mi się :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 22 lip 2005, 10:30

Rozumiem jeżeli znam swojawartość to, bedzie git. Wsumie to rówinież po części jest kwesja szacunku ... bla blah blah .. nie będe sie rozpiwyał ... :]
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lip 2005, 10:39

Krzych(TenTyp) pisze:jeżeli znam swojawartość

Wartość swoją znasz zawsze!
Choć, może inni Ci powiedzą, że się zdeprecjonowała <aniolek2>
Krzych(TenTyp) pisze:jest kwesja szacunku

Szacunek - to podstawa! Przede wszystkim do siebie. Ale jeśli zaczniesz gubić szacunek do partnerki - to nie wróży dobrze. Musisz być pewny tego szacunku. Czyli musisz mieć kwity na pozyskanie go od niej. I to nie subiektywne, ale obiektywne :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 22 lip 2005, 10:47

Mysiorek pisze:ale obiektywne

Mam ich, łocho cho cho i jeszcze troszkę. Dlatego tak strrrrrrasznie mnie to emocjonuje...
A z tą wartością to bardziej mo chodziło o to jaki ja mam podejście do mojej drugiej połówki, a jakie ona ma do mnie.
Wsumie to jest racja jeżeli niema więźi, to może być naprawdę przechlapane. Ale ja się z tym godzę, praktycznie ze wszystkim tak mam. Co ma być to będzie...
<browar>
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lip 2005, 10:55

Krzych(TenTyp) pisze:Co ma być to będzie...

Rosyjska ruletka?
No cóż... na jakimś etapie tak być może, a nawet fajnie. W późniejszym okresie jest potrzebna, ale jako tło :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 22 lip 2005, 11:18

Wiadomo ze najlepiej by było polegać na kimś, mieć ten komfort psychiczny, ze nic się nie dzieje ze jest całkiem fajowo. Tego oparcia oczekuje zwłaszcza na odległość.
Dobże ze od zawsze starałem sie, aby do okoła mnie było duzo osób na których moge polegać.
Całe szczęście ze nie paliłem mostów... <uklon>
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 lip 2005, 11:49

Całe szczęście ze nie paliłem mostów...

To podstawowa zasada życia, nie tylko związków <browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 lip 2005, 13:49

Za bardzo Ci zalezy, a to nei jest dobre dla zwiazku. Nawet jak nie bedizesz okazywal zazdrosci.

A jak sie z niej wyleczyc? Sam musisz to odkryc... zaufac.
Awatar użytkownika
Głęboka Purpura
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 86
Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Głęboka Purpura » 23 lip 2005, 14:25

Krzych(TenTyp) pisze:Głęboka Purpura napisał/a:
1. Pić, pić, pić, jakiś koncert i ognicho, ale pić dużo, np dwa piwa tylko pogorsza sprawe
2. Ciężka fizyczna praca, tak by poźniej długo spać

Alesz ten człowiek mądry...
Ja rówież do tego doszedłem, wniosek absolutnie genialny, pomaga i wzmacnia...
browar!! browar!! browar!! Trzymaj sie



Fajnie, nie jestem sam <browar> <browar>
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
Awatar użytkownika
rrq
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 20 cze 2005, 14:30
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: rrq » 28 lip 2005, 13:51

Maverick pisze:Za bardzo Ci zalezy, a to nei jest dobre dla zwiazku. Nawet jak nie bedizesz okazywal zazdrosci.

A jak sie z niej wyleczyc? Sam musisz to odkryc... zaufac.



Zgadzam sie b. mocno że jak komuś za bardzo zależy nie jest to dobre, nawet niszczące. Równowaga musi być tak by ktoś nie poczół sie przytłoczony a ten drugi niedowartościowany.
....słodkich snów...
Awatar użytkownika
solensan
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 13 kwie 2005, 14:55
Skąd: dolnośląskie
Płeć:

Postautor: solensan » 12 wrz 2005, 17:41

Miałem napisać nowy temat, ale znalazłem ten. I napiszę tyle:

Nie ma sensu nadinterpretować pewnych zachowań (lub ich braku) typu nie odpisała sms-a, nie odpuściła dzwonka.

Moja dziewczyna potrafi pół dnia się nie odezwać albo dopiero wieczorem (a widzimy się tylko w weekend). Ja w tygodniu mam więcej wolnego czasu od niej (już nie długo) i dlatego częściej pisze i puszczam głuche.

Ja wiem, że ona nie robi tego celowo, po prostu nigdy nie przywiązywała wagi do komórek, w biegu codziennych zajęć nie pamięta się o telefonie (ona potrafi rzucić go w kąt i cały dzień się nim nie przejmować). Ale w końcu zawsze się odzywa prędzej czy później.

I ja też zaczynam tak robić. Bo w końcu ile można pisać sms-ów i co tak naprawdę oznacza "głuchy' - ktoś pewnie powie: myślę o Tobie - ale ja nie potrzebuje co półtora godziny potwierdzenia, że ona o mnie myśli.

Ktoś kiedyś napisał na forum, że zabiłby osobę, która wymyśliła telefony komórkowe. Chyba coś w tym jest ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Eddiezop i 513 gości