Mona pisze:Kochana, facet jak kocha, to zna kobietę, a co za tym idzie, zna jej gust
Tak tez mi się wydaje. Dlatego nie rozumiem jakim cudem taki rzekomo kochający może kupić coś co w guście przyszłej żony nie jest
Moderator: modTeam
eng pisze:Jasne, powinien być domyślny i wiedzieć co jej się będzie podobało, najlepiej wywróżyć z fusów ... ech te wasze "harlequiny"
Eng może w świecie Twojej głowy, Twoich relacji. Może Ty trafiałeś na same biznesowe układy, złe kobiety, ale nie każdy tak ma.eng pisze:Nie ma takich. Każdy zwiazek to patologia, każda relacja to biznes.
To zle sie Wam wydaje. Nie widze zwiazku pomiedzy uczuciem a znaniem gustu w kwestii piersciokow. No chyba ze jakas kobieta otacza sie pierscionkami to poprzez analogie wybierze jakis co sie spodoba. A jak nie nosi zadych? Ma wybrac pierscioek kierujac sie tym jakie spodnie lubi albo potrawy? Ehh kobiety... Pierscionek sie kupuje taki zeby byl ladny i podobal sie facetowi. Jakies tam uwzglednienie preferencji dziewczyy tez jest o ile sie je zna.Dzindzer pisze:Tak tez mi się wydaje. Dlatego nie rozumiem jakim cudem taki rzekomo kochający może kupić coś co w guście przyszłej żony nie jest
Zycie to nie wzor matematyczny w stylu: jak kocha = interesuje sie nia = wie co sie jej podoba = wie jaki pierscionek kupic. CZYLI idac tym tropem jezeli dziewczyna nie nosi zadnej bizuterii to znaczy ze pierscioka zareczynowego nie chce Bo nie nosi bizuterii. Wiec co, spodnie zareczynowe?Dzindzer pisze:Jak się z kimś jest to się wie co się podoba tej osobie, no chyba, ze się nie kocha i nie interesuje się tym co partnerowi się podoba
Maverick pisze:Pierscionek sie kupuje taki zeby byl ladny i podobal sie facetowi.
Maverick pisze:Zycie to nie wzor matematyczny w stylu
: jak kocha = interesuje sie nia = wie co sie jej podoba = wie jaki pierscionek kupic.
Nie kumam. Histrie przegladac gdzie wchodzi?pani_minister pisze:- sprawdzam zakładki w przeglądarce
Jej? A myslisz ze one to co, wybiora inny niz taki ktory sie IM podoba?pani_minister pisze:- pytam matki, siostry i przyjaciółki
A jak nie ma?pani_minister pisze:- obserwuję każdy przejaw zainteresowania biżuterią
To moze od razu dac adres strony, podac limit i niech se wybiera?pani_minister pisze:- dając pierścionek zaznaczam, że w każdej chwili można go wymienić na inny, bardziej pasujący partnerce wzór
Nie kumam. Histrie przegladac gdzie wchodzi?
Maverick pisze:Jej? A myslisz ze one to co, wybiora inny niz taki ktory sie IM podoba?
A jak nie ma?
Maverick pisze:To moze od razu dac adres strony, podac limit i niech se wybiera?
Maverick pisze:Ma sie cieszyc ze chce z nia popelnic malzenstwo, a nie przejmowac sie stylistyka
Zwlaszcza przy takim malutkim kamieniu jaki bedzie bo na wiekszy i tak mnie nie stac. Mozna jeszcze taniej niz cyrkonia - mozna swarowskiego dac i tyle.Andrew pisze:Mav - zartujesz ... jak nie poznasz róznicy miedzy brylantem a cyrkonia , tosz to pierwsze całkiem inaczej odbija swiatło - predzej czy pózniej zobaczy roznicę
Nie szpieguje moich dziewczyn i nie mam zamiaru.pani_minister pisze:Ja mam na przykład setki zakładek w różnych katalogach, a jeden z nich nazywa się "zakupy". A w nim - niespodzianka, niespodzianka - znajduje się podfolder o nazwie "biżuteria". Możesz też ulubione na allegro sprawdzić, historię zakupów w różnych sklepach... możliwości multum
Ach ta WIEDZA TAJEMNA. Na podstawie wyborow koloru zabawek, spodni, bluzek i lizakow wiedziec jaki pierscionek sie bedzie podobal. Juz predzej uwierze ze w area 51 kosmici sa.pani_minister pisze:Tak. Bo na przykład matka zna raczej gust córki, zwykle ze dwie dekady miała okazje patrzeć, co dziecko wybiera.
I po co ten zlosliwy koment? Mialem dziewczyne co z bizuterii zakladala kolczyki raz na ruski rok. Moze wam trudn ow to uwierzyc ale sa dziewczyny co nie robia z siebie choinki. Nie wiem czy dlatego ze ich nie stac czy ze nie lubia ale nie nosza bizuterii. I tyle. Ty moze sobie masz w katalogu zakupy cos o bizuterii. A sa takie dziewczyny co bizuterii nie kupuja. Bo generalnei sa wazniejsze sprawy w zycu niz wydawanie na blyskotki. Jestesmy troche barziej rozwinieci niz murzyni w afryce i nie trzeba leciec za wszystkim co blyszczy.pani_minister pisze:To kup jej nakrętkę. I tak będzie jej wszystko jedno.
Jak. Element zaskoczenia bedzie. Spytam sie czy wyjdzie za mnie po czym dam adres strony i limit cenowy. Zareczyny PO BYKU wazne by pierscionek sie podobal. Bo to jest najwazniejsze.pani_minister pisze:Wolałabym mieć możliwość wyboru po fakcie, niż stracić element zaskoczenia zyskując tę możliwość przed
Przeciez dziewczyny o tym marza od urodzenia. A faceci nie. Wiec to dla dziewczyy jest plus nie dla faceta. Mi tam na slubie nie zalezy. Po co mi to? Glupi - glupszy - zonaty.pani_minister pisze:A chłop ma się cieszyć, że chcę za niego wyjść, a nie przejmować się tym, że pierścionek chcę wymienić
Swoja droga to raczej nie sadze by ktos kupowal pierwszy lepszy. A skoro tak to info o tym ze sie jej nie podoba nie jest zbyt budujace na przyszlosc. Bo stracil mase czasu facet na wybor i szukanie pierscionka a tu sie okazuje ze pannie sie nie podoba. Jak dla mnie to rownoznaczne z ciosem w twarz. To znak ze nie wazne zareczyny i intencje, a wazny wyglad blyskotki.pani_minister pisze:A chłop ma się cieszyć, że chcę za niego wyjść, a nie przejmować się tym, że pierścionek chcę wymienić
Maverick pisze:Zwlaszcza przy takim malutkim kamieniu jaki bedzie bo na wiekszy i tak mnie nie stac. Mozna jeszcze taniej niz cyrkonia - mozna swarowskiego dac i tyle.
Maverick pisze:Ach ta WIEDZA TAJEMNA.
Maverick pisze:Moze wam trudn ow to uwierzyc ale sa dziewczyny co nie robia z siebie choinki.
Maverick pisze:Bo to jest najwazniejsze.
Maverick pisze:Przeciez dziewczyny o tym marza od urodzenia.
Maverick pisze:Nie szpieguje moich dziewczyn i nie mam zamiaru.
Maverick pisze:Na podstawie wyborow koloru zabawek, spodni, bluzek i lizakow wiedziec jaki pierscionek sie bedzie podobal. Juz predzej uwierze ze w area 51 kosmici sa.
I po co ten zlosliwy koment? Mialem dziewczyne co z bizuterii zakladala kolczyki raz na ruski rok. Moze wam trudn ow to uwierzyc ale sa dziewczyny co nie robia z siebie choinki.
Zareczyny PO BYKU wazne by pierscionek sie podobal. Bo to jest najwazniejsze.
Przeciez dziewczyny o tym marza od urodzenia. A faceci nie.
Niech sobie sama kupuje i sama za niego placi jak taka wybredna. Wszak zareczyny i tak przyjela.
Powtorze to jeszcze raz. Faceci mysla inaczej i czesto nie znaja nawet wlasnego gustu a co dopiero czyjs. Facet to nie kobieta, a kobieta to nie facet wbrew temu co feministki Wam wmawiaja. Ja po roku bycia z dziewczyna nie pamietalem jaki ma kolor oczu.pani_minister pisze:Nie znasz gustu własnej matki?
Oznakowanie to bardziej obraczkapani_minister pisze:(Choć ja sobie sama bym pierścionka nie kupowała. Nie chciałoby mi się. Jak chce mnie facet oznakować pierścionkiem jako swoją własność, to niech się trochę postara w tym kierunku Ewentualnie mogłabym oświadczyny przyjąć, a potem pierścionek wspólnie wybrać płacąc po połowie. ).
pani_minister pisze::D
Czyli dostałabym w Twoim guście i to mnie w oczy miałoby żreć 24h/dobę?
Tomasso pisze:Myślę, że dla kobiety swojego życia dałbym nawet i 3000zł za taki pierścionek
Maverick pisze:Swoja droga: kto i kiedy wymyslil ten durny zwyczaj z pierscionkiem na zareczyny?
To by musiala byc bardzo glupia kobieta skoro by na to przystala. Jaka rozsadna kobieta wezmie faceta ktory nie potrafi sie z pieniedzmi obchodzic?Tomasso pisze:Myślę, że dla kobiety swojego życia dałbym nawet i 3000zł za taki pierścionek
I co z tego? Co z tego, że widać, że to cyrkonia/diament/brylant? Co z tego, że inaczej załamuje światło? Czy funkcją pierścionka zaręczynowego jest załąmywanie światła, lub wyglądanie jak cyrkoniowy?Dzindzer pisze:Maverick napisał/a:
Zwlaszcza przy takim malutkim kamieniu jaki bedzie bo na wiekszy i tak mnie nie stac. Mozna jeszcze taniej niz cyrkonia - mozna swarowskiego dac i tyle.
To widać nawet przy małym kamieniu.
No nie. Jakies tysiac dwiescie bochenkow chleba.Tomasso pisze:Mav - 3000 to nie jest przecież jakaś niewyobrażalna suma
Maverick pisze:Nawet jak ktos zarabia 10tys to 3tys na pierscionek to za duzo wg mnie.
Nawet jak ktos zarabia 10tys to 3tys na pierscionek to za duzo wg mnie. Bo w ten sposob gospodarujac swoimi pieniedzmi zawsze bedzie sie ciulaczem.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 358 gości