agnieszka.com.pl • jak to nazwam poemiedzy kochaniem na zauroczeniem ? ?
Strona 1 z 1

jak to nazwam poemiedzy kochaniem na zauroczeniem ? ?

: 12 lut 2005, 13:54
autor: daro_84
jestem ze swoja dziewczyna 3 miesiace na poczatku jak to w kazdym zwiazku bylo zauroczenie ale to uczucie przerodzilo sie w cos wiecej :) czuje do Niej jzu cos wiecej niz zauroczenie i nei wiem jak to nazwac bo chyba na nazwe "zakochanie sie" jest jeszcze zawczesnie ;) <rozmawialem z Nia na ten temat i stwierdzila ze to nie moze byc jeszcze zakochanie> pozmozcie jak mozna nazwac to uczucie pomiedzy zauroczeniem a zakochaniem ? ? ?

: 12 lut 2005, 13:59
autor: kraina_marzeń
Wskazuje na zakochanie, fascynacja czy tez inaczej ujmując zauroczenie to składnik zakochania.
Zaangażowanie połączone z namiętnoscią i obopólna fascynacja, oczarowanie, przynalezność itd.....

: 12 lut 2005, 14:04
autor: lizaa
ja tam od poczatku wiedzialam ze kocham , i niezastanawialam sie and takimi bzdurnymi rzeczami jak : to zauroczenie czy zakochanie? nawet jelsi bedziesz wiedizal to na co Ci sie to przyda???

: 12 lut 2005, 14:07
autor: jaTOja
Czy jest cos takiego jak pomiedzy? Moim zdaniem chyba nie ale ... to zalezy raczej od indywidualnego podejscia,ale moim zdaniem przyjazn w Twoim wypadku wystepuje =) chyba :D

: 12 lut 2005, 14:47
autor: mrt
Podpisuję się pod tekstem Lizyy :564:

Jak zwał, tak zwał, ważne, że w ogóle jest :D

: 12 lut 2005, 19:00
autor: mario
jakby kazdy sie zastanawial nad tym..to co by to za miloscie byly na tym swiecie???
Dziwne...zamiast sie zajmowac takimi pierdolami..lepiej idź do dziewczyny z niespodzinka jakąs ot tak bez okazji !!"I chłopcze i wiecej kochaj ":562:

: 12 lut 2005, 19:06
autor: Maverick
rozmawialem z Nia na ten temat i stwierdzila ze to nie moze byc jeszcze zakochanie
Kompletnie bez sensu. To co to jest wiesz tylko Ty, poza tym zamiast zastanawiac sie co czujesz po prostu czuj...

: 12 lut 2005, 21:34
autor: jaTOja
POtwierdzam : D czy trzeba cos jeszcze dopowiadac?

: 12 lut 2005, 23:25
autor: Hardcore
Wikszość na tym forum zawsze poprawia wszystkich, że to nie była miłość tylko zauroczenie. Miłość może przyjść szybko i tak samo szybko może odejść....

: 15 lut 2005, 18:42
autor: ksiezycowka
Nie rozumiem po co Ci to. :566:
To z tego co wiem nazwy żadnej nie ma.
Ale jak Ci tak zależy to sobie jakąs wymyslcie i tyle.

: 15 lut 2005, 20:22
autor: Andrew
Nie Ty byłes zafascynowany , a teraz to przeszło w zauroczenie , do miłosci to jeszcze daleko jka cholera ! :547: A co do tekstu "iż miłosć moze przyjsc szybko i szybko odejsc " to jest to mylne stwierdzenie , bo własnie miłosc nie mija nigdy ! NIGDY! i stąd wiesz własnie iż kochasz , zauroczenie , fascynacja przemijają , tylko miłosc trwa wiecznie !

: 15 lut 2005, 21:15
autor: Blade
Andrew pisze:tylko miłosc trwa wiecznie !

Coz za romantyczne zdanie.

Chcesz powiedziec, ze jezeli bylem zakochany w dziewczynie, a teraz jej juz nie kocham to to nie byla milosc? Ja sam wiem co czulem. I wlasnie o tym jest ten topik. Daro_84 zastanawia sie co czuje do swojej dziewczyny.

A ja od siebie powiem, ze wieczna jest tylko dusza.

: 15 lut 2005, 21:27
autor: Misia
niema sie nad czym zastanawiac..jesli czujesz ze to wiecej niz zauroczenie to na pewno jestes zakochany i tyle...

: 15 lut 2005, 22:17
autor: Lady_Jesika
eh,Andrwe,tak zgodzam sie z Toba

ale nie moge tak do konca.Czasem pewne okolicznosci moga zniszczyc najprawdziwsza milosc.I po jakims czasie pzrestajesz kochac.

: 16 lut 2005, 07:56
autor: Andrew
Fireman //// Tak nie kolchałeś jej , i nie kłuc się ze mną ! :547:

Jesika ///// nie ma takiej opcji , miłosci nic nie jest w stanie zniszczyc , dziś , juz to wiem , ale kiedys myslałem podobnie !! :562:

: 16 lut 2005, 13:50
autor: Hardcore
Andrew... jak sam mówisz zawsze, że wszystko przemija... to przemija i MIŁOŚĆ. Więc zdaniem:
tylko miłosc trwa wiecznie !
zaprzeczasz samemu sobie :P ;) hehe

a tak na poważnie to też się z Tobą nie zgadzam, bo można się zakochać naprawdę i się odkochać, bo na przykład zostajesz rzucony i nie ma szans na powrót... trzeba sobie jakoś radzić i nie można całe życie sie dołować....
potem zakochujesz się w kimś innym i tak w kółko....
No i chyba Fireman sam wie lepiej czy się zakochał czy nie :D

: 16 lut 2005, 13:53
autor: Elspeth
ja twierdze ze rozniez milosc moze minac, moze zwiednac bo sie o nia nie dba albo moze zostac zabita przez ktoras z osob...
A co do topicu to czasami nie warto nazywac tego co jest :) nalezy sie cieszyc chwila, tym co jest, ze jest dobrze ;) :564:

: 16 lut 2005, 15:08
autor: Andrew
HC ?? wiele jeszcze przed Tobą a w kwesti cytatu iż "nic nie trwa wiecznie " to kwestia interpretacji bo co z tego jak Twa miłosć trawa ale jej nie trwa , bo jej nie było ! i tu nalezy powiedziec iż nic nie trwa......? ale nie znaczy to wcale ze miłosć nie trwa wiecznie ! :547:

: 16 lut 2005, 23:40
autor: Lady_Jesika
milosc moze przeminac.

: 17 lut 2005, 09:15
autor: Andrew
W wieku lat 19 tez tak ówazałem ! :547: w pewnych drastycznych przypadkach moze i tak , ale przy normalnosci nie może ! a czy rodziców przestaniesz kochać ?? Lady??

: 17 lut 2005, 10:06
autor: Lady_Jesika
Sadze ze nie.Ale sa rozne sytuacje zyciowe i podtrzymuje swoje zdanie,ze milosc moze pzreminac..Sam piszesz ze " w pewnych drastycznych przypadkach".A ja wlasnoie o takich mowie.Nic nie pisalam o normalnosci.

"ale nie moge tak do konca.Czasem pewne okolicznosci moga zniszczyc najprawdziwsza milosc.I po jakims czasie pzrestajesz kochac."

A ja wlasnoie o takich mowie.Nic nie pisalam o normalnosci.


Wiec Andrew jak to jest.Jak w koncu uwazasz.Podtrzymujesz zdanie ze MILOSC nigdy nie pzremija?Trwa wiecznie?

: 17 lut 2005, 11:08
autor: Andrew
Ni zajmuje sie wyjątkami a jak wiadomo one są wszedzie ! stanowią jednak tak mały procent , ze lepiej je pomijać , ale gdzie dwoje ludzi naprawde sie kocha , to trwa to wiecznie ! jezeli kocha jedna , a druga nie , i np . ktos bedzie katował swa partnerkę , bił ! znecał sie , to mimo iż ta osoba go kochała to wraz z takimi drastycznymi przypadkami bicia , katowania , zabije i w niej tą miłosc

: 17 lut 2005, 11:39
autor: Lady_Jesika
wiesz,nize zawsze musi to byc katowaniew fizyczne

Oczywiscie prawdziwa milosc ie jest latwo zabic,takich przypadkow moze i nie ma wielu ale to nie znaczy ze nie warto o tym mowic :)

Moim zdaniem jak najbardziej warto.

: 17 lut 2005, 11:42
autor: Andrew
Tak , ale jak sie bedzie o tym mówic to kazdy kto nie kochał (a twierdzi ze tak ) to powie ze zabito w nim tą miłosć , zawsze sie jakoś usprawiedliwi

: 17 lut 2005, 11:52
autor: Qzik
Zgadzam się z Andrew! Miłość odporna jest jak cholera i jak ktoś twierdzi że ona tak po prostu może minąć to według mnie kompletnie się myli. Niektórzy chyba nie są świadomi jak ekstremalne zdarzenia muszą mieć miejsce żeby uśmiercić miłość. To pewnie raz na milion się zdarza.

: 17 lut 2005, 13:25
autor: Mysiorek
Miłość kończy się śmiercią!
W innych przypadkach zakończeń... jest jej namiastką!

: 12 kwie 2005, 15:34
autor: Pogosia
Andrew...argumentując swoje zdanie na temat miłości napisałeś, ze rodziców nie przestaje się kochać....no ale przecież są różne rodzaje miłości..i w tym akurat przypadku to nie był dobry przykład...
...moim zdaniem prawdziwe uczucie nie przemija...może się zmieniac, ale nie kończyć...nawet jeśli rozstajemy się z kimś, bo okazało się, że on nas nie kochał możemy mieć do niego żal, zemścić na niego, złorzeczyć....ale tak naprawdę to dlatego, że nasze nadzieje zostały zawiedzione.....a gdzieś w najdalszym zakamarku serca dalej będziemy darzyć tą osobę miłością....i gdyby działa mu się krzydwa przyjdziemy z pomocą :-)
taka jest dla mnie definicja "kończącej się miłości" :D

a co do wątku głównego....z tym nazywaniem uczuć to jest trochę jak z angielskim kolonializmem :D otóż chodzi mi o to, że anglicy próbując "oswoić" dzikie lądy nadawali im swoje nazwy...zmuszali do nauki ich jezyka, narzucali swoje zwyczaje....robiąc to dzikie lądy nie były juz takie dzikie, stały się bardziej swojskie....ale ile przez to straciły uroku? :-)
więc postuluje o NIE NAZYWANIE uczuć :-) :564:

: 12 kwie 2005, 17:07
autor: Lolerei
Ja tez wierze, ze milosc jest niesmiertelna i nieskonczona. W koncu czlowiek musi w cos wierzyc zeby zyc ;)

: 13 kwie 2005, 11:14
autor: Maverick
daro_84 pisze:jak mozna nazwac to uczucie pomiedzy zauroczeniem a zakochaniem ? ? ?

Nijak. Po prostu zaczynasz czuc cos wiecej... sam bedziesz wiedzial kiedy :)