agnieszka.com.pl • WZROST- kłopot na który nie ma wpływu - Strona 2
Strona 2 z 2

Re: WZROST- kłopot na który nie ma wpływu

: 24 sty 2017, 10:01
autor: invita
Chciałem się powiesić. Już nawet wybrałem miejsce. Ale przyszło opamietanie.


Matti jak to dobrze, że w porę się opamiętałeś. Dzisiaj zapewne wiesz, że nie warto tak sie pogrążać i że żadna sytuacja nie jest warta oddawania za to życia w tak bezsensowny sposób. Znałam dziewczynę która popełniła samobójstwo po tym jak zerwał z nią chłopak. Niewyobrażalna strata młodej dziewczyny. Kilkukrotnie widziałam jak jej ojciec przesiaduje na ławeczce na cmentarzu przy jej grobie. Aż trudno mi sobie wyobrazić co myśli i jak nie może się pogodzić z tą sytuacją. Bardzo to smutne ;(

Re: WZROST- kłopot na który nie ma wpływu

: 24 sty 2017, 14:08
autor: matti84
Też sie cieszę,że tego nie zrobiłem. A tak na marginesie..dziś z tamtą mammy przyjacielski kontakt. Ona ma swoje życie ja swoje.
Ja sie ciesze że mam dwóch rozrabiaków urodzonych w odstępie minuty.
Tak więc, nie ma nic na siłe i wszystko w swoim czasie. Bo też kiedyś szukałem w sobie problemów a dziś jestem 9lat po śłubie