Zrozumieć kobietę
: 23 gru 2012, 23:14
Witam serdecznie
No właśnie, zrozumieć kobietę... to nie lada wyczyn, przynajmniej w tym przypadku
Jakiś czas temu poznałem pewną dziewczynę, od początku coś między nami iskrzyło, była bardzo zainteresowana moją osobą, zabiegała o mnie, a ja to odzwierciedlałem. Aż w pewnym momencie z dnia na dzień ZERO kontaktu, jakby nie istniała, nie wiedziałem co się stało, bo nie odpisywała, ani nie odbierała telefonów. Nie mieszkamy w tym samym mieście to nie widywaliśmy się. Później około co 2 tygodnie chwilę rozmawialiśmy przez tel lub sms i za każdym razem mieliśmy się umówić.
Od niecałych 2 miesięcy było naprawdę dobrze, bo mieliśmy świetny kontakt, dużo rozmawialiśmy, spacer itp. Uzasadniając, że ma dużo nauki nie odzywała się przez 3 dni, aż w końcu nie wytrzymałem, pewnej nocy na imprezie trochę wypiłem i zadzwoniłem do niej, o dziwo odebrała i powiedziałem jej, że pokochałem ją, co oczywiście było zgodne z prawdą, ale usłyszałem, że jestem pijany i się kończyło. Później tylko napisała mi, że jest na mnie zła za taką akcję i znowu cisza. Bawi się mną? Mieliśmy wspólnie spędzić sylwestra, bo sama powiedziała, że chciałaby ze mną, ale mam coraz większe wątpliwości.
I jak zrozumieć zachowanie takiej kobiety? Cholernie mi na niej zależy, lecz nie potrafię rozgryźć takiego zachowania... Czasami wydaje mi się, że ona zachowuje się jak dziecko w podstawówce, a jest dorosłą osobą.
No właśnie, zrozumieć kobietę... to nie lada wyczyn, przynajmniej w tym przypadku
Jakiś czas temu poznałem pewną dziewczynę, od początku coś między nami iskrzyło, była bardzo zainteresowana moją osobą, zabiegała o mnie, a ja to odzwierciedlałem. Aż w pewnym momencie z dnia na dzień ZERO kontaktu, jakby nie istniała, nie wiedziałem co się stało, bo nie odpisywała, ani nie odbierała telefonów. Nie mieszkamy w tym samym mieście to nie widywaliśmy się. Później około co 2 tygodnie chwilę rozmawialiśmy przez tel lub sms i za każdym razem mieliśmy się umówić.
Od niecałych 2 miesięcy było naprawdę dobrze, bo mieliśmy świetny kontakt, dużo rozmawialiśmy, spacer itp. Uzasadniając, że ma dużo nauki nie odzywała się przez 3 dni, aż w końcu nie wytrzymałem, pewnej nocy na imprezie trochę wypiłem i zadzwoniłem do niej, o dziwo odebrała i powiedziałem jej, że pokochałem ją, co oczywiście było zgodne z prawdą, ale usłyszałem, że jestem pijany i się kończyło. Później tylko napisała mi, że jest na mnie zła za taką akcję i znowu cisza. Bawi się mną? Mieliśmy wspólnie spędzić sylwestra, bo sama powiedziała, że chciałaby ze mną, ale mam coraz większe wątpliwości.
I jak zrozumieć zachowanie takiej kobiety? Cholernie mi na niej zależy, lecz nie potrafię rozgryźć takiego zachowania... Czasami wydaje mi się, że ona zachowuje się jak dziecko w podstawówce, a jest dorosłą osobą.